Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

 

Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem E36 :) Ale zastanowiło mnie zachowanie płynu chłodniczego.

 

Zacznę od początku że podczas kupna autka wszystko było ok. Wskazówka temperatury ślicznie w pionie bez rewelacji (chociaż fakt nie sprawdziłem płynu... moja wina!) I tego samego dnia zrobiłem w sumie z 300km bez żadnych zająknięć silnika(pogoda deszczowa i dość chłodno). Przed wczoraj przejeżdżając jakieś 15km wskazówka poszybowała na czerwone pole..(ocieplenie na dworze dość znaczne) Z przerażeniem myślę co jest, zgasiłem silnik, odpowietrznikiem spuściłem ciśnienie z chłodnicy i odkręciłem korek. Płynu prawie nie było, więc na stację dolałem płyn i trzeba było jechać dalej w sumie 170km tego dnia zrobiłem i nic się nie działo.

 

Ale zastanawia mnie jedna rzecz, jak do tej pory wszystko gra wskazówka trzyma pion. Na zimnym silniku płyn w zbiorniczku jest nawet sporo po odpaleniu poziom spada ale nadal go widać po poruszeniu chłodnicą i tak się utrzymuje podczas pracy. Po zgaszeniu silnika płyn powoli podnosi poziom w zbiorniczku.

 

Obie rury chłodnicy są ciepłe chociaż powrót jest cieplejszy niż to co idzie do termostatu ale to raczej normalne :D Ogrzewanie jest.

 

Nadmienię że autko posiada LPG i wiem że parownik jest grzany płynem, ale jego temperatura jest dużo wyższa niż temperatura bloku silnika....

 

Tak to powinno wyglądać? Bo od dwóch dni czytam i studiuję jak to ma działać i już w końcu sam nie wiem :(

Opublikowano

Hmm a dolewałeś płynu do samego końca? bo wygląda na to tak jak byś miał spory ubytek płynu chłodniczego. Z tego co pisze ci na profilu masz 1.6 albo m40 albo m43. Do obydwu silników wchodzi około 6.5L płynu chłodniczego, aczkolwiek u ciebie jest jeszcze parownik który jest podłączony do układu chłodzenia tak więc śmiało można twierdzić że około 6.7L płynu tam wchodzi. A objaw gdzie poziom płynu ci spada w zbiorniczku to ten iż pompa po włączeniu silnika zasysa ci płyn, ponieważ zbiorniczek do którego wlewasz płyn jest zbiorniczkiem przelewowym (taki zbiorniczek wyrównawczy tylko że w chłodnicy). A no i rzecz oczywista pamiętaj też że płyn chłodniczy ma właściwości rozszerzalne gdzie po nabraniu temperatury jego objętość wzrasta.

 

PS: A i tak z ciekawości: jak temp osiągnie pion to masz ogrzewanie w samochodzie? i jeszcze jedno gdy odkręcisz korek chłodnicy to masz taki mały strumyczek z małego otworku?

Opublikowano

Silniczek M43. Z tego otworka co piszesz niby coś się tam sączy, jak dodam gazu to oczywiście strumień leci aż miło :) i tak jak temperatura osiągnie pion to ogrzewanie mam :D grzeje aż miło(chociaż na teraźniejsze temperatury wolał bym klime :D) No i co masz na myśli do samego końca? :> pod korek? AAA i jak silnik jest rozgrzany to powinno byc słychać delikatne syczenie z pod korka? Z tego co czytałem to przez niego wydobywa się nadmiar Ciśnienia :D No i po nocnym postoju odkręcając korek słychać syk powietrza jak by kole otwierać więc pęknięcia raczej wykluczam chociaż niby możliwe :D ale jak to stwierdzić? :> tym bardziej że chłodnica została kupiona 2 miesiące temu przez poprzedniego właściciela :D

 

@edyta a tak sobie myślę że poprzedni właściciel wymieniał termostat i mógł aż tak dać ciała i nie dolać płynu? :(

Opublikowano

No to skoro masz strumien i ogrzewanie to znaczy ze układ masz odpowietrzony a pompa pracuje. Co do syczenia tak tu masz racje z tym nadmiarem. BMW obmyśliło patent jak zrobić by woda w układzie się nie gotowała więc zwiększyli ciśnienie do 1.5 albo 2 bary nie pamiętam dokładnie co powoduje że woda nie jest w stanie się zagotować w 100 stopniach. Co do zalewania pod sam koniec: otóż każdy ma swój własny sposób na dolewanie/odpowietrzanie/sprawdzanie ile wody jest w układzie. Ja gdy nie wiem ile mam wody w układzie np po wymianie albo po prostu zapomnę, odkręcam odpowietrznik tak by powietrze mogło wychodzić i zalewam zbiorniczek po sam koniec aż z odpowietrznika zacznie lecieć sama woda (tak jak byś odpowietrzał układ, plus to że nagrzewnice trzeba mieć otwartą na max). Wtedy wiem że w układzie jest wystarczająco dużo płynu by nic się nie działo (lepiej jest mieć więcej wody w układzie niżeli mniej).

 

Co do termostatu. Jeżeli poprzedni właściciel był w miarę ogarnięty w mechanice to po wymianie termostatu odpowietrzył układ. A z drugiej strony może to własnie wina tego termostatu że raz się zamyka a raz się otwiera?

Opublikowano
Jedyne co to niski poziom płynu w zbiorniczku, jak jest powinno być ok. Możesz sprawdzać po jeździe czy jest płyn. Jeśli będzie po jakiejś trasie znów można spojrzeć czy jest płyn. Duże znaczenie ma termostat, tanie lubią się zacinać
Opublikowano

Powiem tak chwilę pojeździłem i na razie nic się nie dzieje :) może faktycznie termostat się zaciął? Cóż zobaczymy z czasem :)

 

Dzięki!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.