Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich forumowiczów, jestem tu pierwszy raz ( bo dopiero od tygodnia jestem posiadaczem BMW) i niestety od razu problem...otóż dziś żona (moja) wykoanała babola- udało jej się wrzucić telefon do wentylacji pod siedzeniem kierowcy. Ma to jedną zaletę- pięknie masuje stopy kiedy telefon dzwoni :),

Czy ktoś ma jakiś pomysł jak go wydobyć bez rozbierania całego samochodu??? proszę pomóżcie....

K.

Opublikowano
Powiem ci tak ze miałem taka sama sytuacje telefon mi spadł i robiłem kołeczka i tel mi wpadł do nawiewu , przerażony ze bedzie trzeba poł auta rozebrac by go wyciagnac zosttawiłem go tam bo nieszłło bez druta go jakoś wyciagnąć, ii wieszcz co zrobiłem? pojechałem na parking z bratem on swoja a ja swoja i dalej poszaleć prawo, lewo ,gaz, drift tylko bez hamowania, po porwocie do domu wjazdu do garażu telefon wyleciał na tylna wycieraczke, siła odśrodkowa go wyrzuciła spowrotem :D wiec zrob to samo jezeli ten tel tam wpadł bo musi i wylecieć :D poszalej autem troche moze ci sie uda tak jak mi :D a radość ze ten tel wyleciał samoczynie bezcenna :P skoro wpadł i sie zmiescił to i wyleci tak jak u mnie :D
Opublikowano

no to dałem radę hihihi, poszedłem trochę na skróty, a mianowicie:

musiałem rozebrać tylko 1/2 Buni ( tzn: listwy progowe, osłonę kierownicy, boczek, wyjąłem siedzenie i pedał gazu), teraz już mogłem unieść wykładzinę (żeby ją całą zdjąć trzeba rozebrać cały tunel środkowy) i już miałem tunel nawiewu na wierzchu....niestety tylko poziomy element, a ten diabeł jest wygięty i idzie do góry w stronę konsoli :(

tak więc nadal byłem w ciężkiej d..ie .Ale makówka zapracowała chwilowo i wymyśliłem, że teraz trzeba się pobawić się w chirurga, więc dalej po skalpelek, rozciąłem larwie tchawicę(tzn poziomy tunel nawiewu) i już miałem za chwileczkę piękniutki telefonik w ręku. Rankę po cięciu zabliźniłem (zgrzałem) i gotowe. Potem już tylko zostało poskładać (nawet udało się nie połamać żadnych plasticzków i na zasłużoną herbatkę do domciu.

Tak swoją drogą trzeba będzie w niedalekiej przyszłości wkleić w nawiewy jakąś kratkę, bo operacja do najmilszych nie należała.

Dzięki za radę, wcześniej próbowałem pod ostrą górkę ruszać z fasonem, ale nawet mimo wielu prób nic to nie dało.

Pozdrawiam .

K.

Opublikowano
UFf ze ja tego robić nie musiałem:) moj tel był nie duzy ale jak ruszałem ostro to nie wyleciał dobiero jak kołeczka robiłem to siła odśrodkowa go wyrzuciła . myslalem sobie no nie mogł wpać nigdzie gdzie indziej tylko tam. ale u mnie na szczęście to pomogło bo tez bym miał zabawy :D
Opublikowano

Przyznam szczerze, że nieźle się ubawiłem czytając ten temat. To dość kuriozalne, że tak duża rzecz, jak telefon może wpaśc do nawiewu, inżynierowie się nie popisali.

Dzięki za założenie tematu, od teraz będę wiedział, że e46 wciąga telefony :)

Opublikowano
Kolejny temat, że e46 zjada nam telefony... chyba z ciekawości zajrzę do swojego czy poprzedni właściciel nic tam nie "stracił" :)
Opublikowano

To jest ciul, kumpel kiedyś w citroenie kartę sim w nawiewie podszybia zgubił.

To było naście lat temu, a sim było abonamentowe.

Opublikowano
Ja wiecie jak zareagowałem jak juz wiedziałem gdzie znajduje sie moj tel? Jeszcze tam ześ ku..a nie wpadł i mysle cobie kto mogł miec takiego pecha jak nie ja ze tyłerzeczy bede musiał rozbierac zeby go wyciągnać, wpadł mi pod siedzenie zrboiłem 2 kołka i wsuna sie do nawiewu:) ale wyciągnołem go w ten sam sposób :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.