Skocz do zawartości

[E46 330d M57N] Brak prądu, po chwili wszystko działa.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Miałem następującą sytuację wczoraj:

Wsiadam do auta, przekrecam kluczyk na ON (czekam aż zgaśnie kontrolka świec itp.) po około 2 sekundach przekręcam na zapłon i... cisza i ciemność. Odcięło prąd zupełnie i to nie płynnie, tylko zerojedynkowo. Sprawdziłem klemy - siedzą mocno. Po jakichś 2-3 minutach prąd wrócił (samochód był otwarty, kluczyka nie było w stacyjce) i dało się go normalnie uruchomić. Od tej sytuacji uruchamiałem go jeszcze 3 razy (2 razy na ciepłym, 1 raz na zimnym silniku) i nie było żadnego problemu.

 

Czy ktoś ma pomysł co mogło być tego przyczyną? Kolega zasugerował spięcie w stacyjce.

Opublikowano
Wszystko działa teraz dobrze. Akumulator raczej nie pada, bo odpala auto, jak to mówią "na dotyk" nawet z obciążeniem w stylu radio, klima i światła. Dla pewnosci sprawdzę napięcie, ale to raczej nie akumulator.
Opublikowano (edytowane)
Tzn napięcie może pokazywać dobre w sklepach z akumulatorami i częściami samochodowymi powinni mieć taki przyżąd który sprawdza czy akumulator trzyma takie sprawdzenie chyba nic nie kosztuje nawet. ale raczej częściej by ci nie odpalał. Jeśli nie to podepnij pod komputer jeśli masz możliwość i sprawdź czy nie zapisały się jakieś błędy żeby w ciemno nie strzelać. Ewentualnie zobacz czy klemy nie są zaśniedziałe czasami głupota może robić duży problem Edytowane przez Jakub03071993
Opublikowano
miałem kiedyś taki problem i co się okazało to jakiś bezpiecznik był luźny. powtykałem je mocniej i jest ok. popatrz u siebie może jest to samo :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.