Skocz do zawartości

330Ci Radom VIN: JT68663 Ciekawy przypadek :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

niski ? :)

może odpowiedni jak na ten rok. nie wiem

 

Nie tyle co niski, co właśnie realny :)

To nie PN160000, tylko normalny w miarę wiarygodny przebieg.

Przecież po przekroczeniu 200.000 km auto się nie rozpada.

Właśnie najwięcej kosztów czeka na ludzi w ok. 150-180 tys km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według książki co roku robi około 30k

 

sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, czy przebieg jest wiarygodny.....prosty rachunek: 10 (wiek auta) * ~30 tys. = ~300 tys. ...tyle powinien mieć przy założeniu, że cały czas robił podobne przebiegi roczne.....więc 200 tys. to normalny przebieg i w cale nie jest duży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli wierzyć książce i wpisom (załóżmy, że jest prawdziwa) to w 2 ostatnie lata zrobił ok. 45 tys. km...wynik realny....dlatego napisałem na początku, że przebieg 219 tys. może być jak najbardziej wiarygodny....

wynik 300 tys. był przy założeniu, że robił rocznie przez te 10 lat podobną ilość kilometrów (jak wynika z książki czyli ok. 30 tys. km)

Edytowane przez mattel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy każdym aucie ze Szwajcarii, a było ich sporo, powtarzam żeby zadzwonić lub mailować z serwisami z KS Udzielają bardzo chętnie wszystkich informacji i jeszcze podziękuja za zainteresowanie. Tylko w jednym przypadku ktoś skorzystał z tej formy, która w ciągu kilku minut weryfikuje historię auta. Niestety w tym przypadku nic z tego nie wyszło, ponieważ w ogóle nie znali takiego samochodu. Reszta nie za bardzo interesowała się historią wrzuconych aut, natomiast prowadzi dziwne spekulacje i wyliczenia. Kuzwa jeden telefon, jeden mail i wszystko masz na tacy. Wygląda na to, że większość w ogóle nie ma zamiaru bliżej sie interesować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obejrzeliśmy tego samochodu, mieliśmy do przejechania jeszcze trochę kilometrów, sobota-wieczór. Ostatecznie nie dzwoniliśmy. Dla mnie przebieg jest dość wiarygodny, w dodatku wnętrze nieźle wygląda na tych zdjęciach. Teraz żałuję, że nie obejrzałem, bo miałbym pewnie coś ciekawego do powiedzenia.

 

Jeśli przebieg 200k dla ponad 10-letniego samochodu jest duży, to znaczy że szukamy chyba jakiegoś rodzynka. I takie są, ale mało kto sprowadza je do Polski, bo trudno byłoby sprzedać samochód za te pieniądze. Nie róbmy jaj, że to dużo, bo dla dobrze serwisowanego samochodu to jest nic.

 

Nie chciałbym wyjść na jakiegoś obrońcę samochodu z tej aukcji, bo nie mogę o nim powiedzieć nic sensownego bez oględzin. Ciekawość spowodowała, że chciałem go obejrzeć jako bardzo zbliżony do mojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy każdym aucie ze Szwajcarii, a było ich sporo, powtarzam żeby zadzwonić lub mailować z serwisami z KS Udzielają bardzo chętnie wszystkich informacji i jeszcze podziękuja za zainteresowanie. Tylko w jednym przypadku ktoś skorzystał z tej formy, która w ciągu kilku minut weryfikuje historię auta. Niestety w tym przypadku nic z tego nie wyszło, ponieważ w ogóle nie znali takiego samochodu. Reszta nie za bardzo interesowała się historią wrzuconych aut, natomiast prowadzi dziwne spekulacje i wyliczenia. Kuzwa jeden telefon, jeden mail i wszystko masz na tacy. Wygląda na to, że większość w ogóle nie ma zamiaru bliżej sie interesować.

 

Nie tylko Szwajcarzy chętnie odpowiadają na maile, Niemcy również (nawet po angielsku piszą). Też się dziwię, że zainteresowani zamiast napisać maila w 5 min i rozwiać wszystkie wątpliwości wolą spekulować przez 4 strony... Widać nikt nie jest specjalnie zainteresowany prawdziwym przebiegiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisałeś, to taki słomiany zapał do kupna. W zasadzie większość to tylko pytający, a z tej większości tylko nikły procent jest na poważnie zainteresowana kupnem. Robią jakieś matematyczno-fizyczne testy na forum. Chcieliby a boją się, a w zasadzie i tak nic z tego nie wynika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisałeś, to taki słomiany zapał do kupna. W zasadzie większość to tylko pytający, a z tej większości tylko nikły procent jest na poważnie zainteresowana kupnem. Robią jakieś matematyczno-fizyczne testy na forum. Chcieliby a boją się, a w zasadzie i tak nic z tego nie wynika.

 

te "matematyczno-fizyczne testy" były robione nie po to, aby "spekulować przez 4 strony" tylko, aby uświadomić / wyjaśnić koledze dethim, że przebieg powyżej 200 tys. przy takim wieku auta jest rzeczą normalną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o mnie tak ? A czy to zle że sobie zakładam jaki moze byc przebieg samochodu i czy ksiazka jest autentyczna, czekajac az odpisze mi serwis ?

W takim razie oczekujemy na wiesci z serwisu, oby były pomyślne :D I nie chodzi konkretnie o ciebie bo jesteś jednym z wielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
czesc. Interesuje mnie zakup tej bmw i tak sprawdzam, i wyszlo że ten serwis istnieje ktory jest podany w ksiazce:

http://www.facchinetti.ch/contact.php?id_garage=2

dziwna sprawa bo na google map jest inna firma od bmw.

może jakaś nowa .

i swoją drogą możesz im wysłać zdjęcie książki bo dziwna ta pieczątka moim zdaniem.

nawet telefonu nie ma.

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w samochodach ze szwajcarii warto wiedziec ze powinno byc cos takiego jak ABgas.

Jest to taka zielona (moze tez sa inne kolory) książeczka ktorą kazdy szwajcar musi miec do kazdego samochodu.

Mam tam rodzine i kilka aut sprowadzilem - zawsze dają ten dokument.

Jezeli go nie maja to na 99% cofane.

Są tam wpisane badania spalin co 2 lata wraz z przebiegiem i wynikami spalania CO2, HC itp.

Potwierdzeniem tego jest zielona okragla nalepka bodajze z lewej strony na tylnej szybie - wymagana w każdym samochodzie(do kiedy jest wazny).

Tak wiec warto o to pytac przy ogladaniu samochodu z CH i popatrzec zdrowym okiem na daty.

Poniewaz inna instytucja robi te testy warto także porównać te z tymi z książki serwisowej - daty z przebiegami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale jak bys pojezdzil po "arabach" - to bys widzial ze zawsze tam jest ta ksiazeczka.

Sprzedajacy handlarz w CH czesto niewie co za papiery ma w schowku

Dla Szwajcara jest jasnym jak sprzedaje auto to to dodaje tak samo jak dowod rejestracyjny.

W 99% przypadkow jest ksiazka serwisowa instrukcja wszystkie papiery.

Nie spotkalem sie zeby tego nie bylo.

Chyba ze sie cos pozmienialo ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale jak bys pojezdzil po "arabach" - to bys widzial ze zawsze tam jest ta ksiazeczka.

Sprzedajacy handlarz w CH czesto niewie co za papiery ma w schowku

Dla Szwajcara jest jasnym jak sprzedaje auto to to dodaje tak samo jak dowod rejestracyjny.

W 99% przypadkow jest ksiazka serwisowa instrukcja wszystkie papiery.

Nie spotkalem sie zeby tego nie bylo.

Chyba ze sie cos pozmienialo ostatnio.

Chodzi ci o wartungschecs? Co do KS to masz rację to dla nich "biblia" Jednak jak są poważne uszkodzenia mechaniczne i blacharskie czegoś takiego nie uświadczysz, dlatego na potrzeby handlowe są "produkowane" nowe. Są tam też typowe szroty, a stojące tam rozbitki i topielce nie posiadają już oryginalnych dokumentów. Na własne oczy widziałem jak podjechały tam dwa samochody z Radomia, było ich pięciu i głośno się zastanawiali czy kupić Nissana Navarro, który w niczym nie przypominał żadnej marki mimo dużych gabarytów. Najlepsze auta jakie sprowadzają, kupują u arabów np z przebiegiem 500tys do tego jakieś uszkodzenia mechaniczne i karoseryjne to wszystko składają u nas do kupy. Zresztą, jak już pisałem wystarczy zadzwonić do dwóch ostatnich serwisów i wszystko będzie rozjasnione.Niemniej jednak nie ma co generalizować tylko jechać z fachowcem i ocenić auto na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dethim, zobacz to ogłoszenie: klik,porównaj sobie te auta i policz ile musiałby kosztować w PL ten ze szwajcarskiego ogłoszenia :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dethim, zobacz to ogłoszenie: klik,porównaj sobie te auta i policz ile musiałby kosztować w PL ten ze szwajcarskiego ogłoszenia :wink:

 

Panowie nie nalezy patrzec na to ile kosztują samochody na ich rynek.

To jest inny swiat - jak macie napisane ab MFK to oznacza ze samochód jest po przegladzie - szwajcarskim przegladzie - ktory to nie ma nic wspolnego z polskim.

Na taki przegląd samochód nie moze miec grama rdzy - nawet na podwoziu!!!

Na taki przegląd samochod musi miec prawie nowe tarcze i klocki.

Na taki przegląd silnik i inne mechanizmy nie moga miec wycieków itd. Serwisant( bodajże państwowej instytucjii) musi byc pewny ze moze dopuscic to auto na kolejne dwa lata.

U nich przychodzi wezwanie na przeglad na konkretny dzień.

Pamietajmy iz 90% ichniego spoleczenstwa naprawia samochody w ASO poprostu nie wiedza gdzie pojechac - czyli koszty wysokie - robota tez po ichniej stawce.

Po trzecie wiekszosc samochodow na rynek szwajcarski ma jeszcze cos w rodzaju ubezpieczenia - czyli dostajesz gwarancję, a kwestia ukrytych wad jest dosc łatwa do wyegzekwowania.

Moja ciotka jak kiedys kupila forda escorta w komisie to jak sie okazalo ze skrzynia do remontu (po 2 mcach) to gosc placil za naprawę.

 

Jak zadzwonicie z ogloszenia zawsze trzeba zapytac ile kosztuje taki samochod na export - od razu macie 1000chf taniej.

 

Samochody od arabow - gdyz ta nacja tam chyba rządzi tym rynkiem - są to czesto te same co w ogloszeniach autoscouta - tyle ze oni siedza ciagle w kompie i jak cos sie pojawia to od razu jadą. Taki szwajcar ma sobie taka BMK-ę i gdzies tam przytarł + Hamulce do roboty + uszczelka pod miską cz pokrywą zaworów sie poci. Jedzie do serwisu i tam mu wyceniaja np 6000CHF.

Patrzy ze chodza takie po 9000 to woli sprzedac za 4000 arabowi i dolozyc do nowego niz ten naprawiac. juz ma 1000 taniej.

 

Oczywiscie sa tez tam i samochody z powodzi, ale poprostu taki tez sie trafi, a nie sa takie wszystkie.

A ze nasi biorą to na czym się da zarobić to już inna historia.

 

A samochod z przebiegiem 300tys z CH najczesciej bedzie w duzo lepszym stanie technicznym niz innych krajow europejskich z przebiegiem 200tys.

U nich na autostradzie mozna jechac 120 i nikt nie przekracza - sa bardzo wysokie mandaty.

Nie wiem jak jest teraz ale jeszcze do niedawna w CH nawet u Arabow nie było cofniętych liczników - są za to duze kary.

Oczywiscie nasi to skorygują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli i tak wszystko się sprowadza do tego, że nie należy liczyć na wypasioną "igłę" ze Szwajcarii w idealnym stanie za 30-32k z przebiegiem 200k km. A w omawianym tu ogłoszeniu akurat właśnie to twierdzi sprzedawca: "SAMOCHÓD JEST W STANIE PERFEKCYJNYM KUPIONY OD 1 WLASCICIELA W SZWAJCARII ,W SAMOCHODZIE WSZYSTKO JEST SPRAWNE TJ, ELEKTRYKA KLIMA ITD...SILNIK I SKRZYNIA PRACUJĄ JAK W SZWAJCARSKIM ZEGARKU -PERFECT...UWAGA LAKIER W ORYGINALE ZAPRASZAM Z CZUJNIKAMI" (koniec cytatu - przepraszam za duże litery, skopiowane).

 

Wszystko jest kwestią tego, na co się godzisz - albo płacisz więcej (za samochód, jego sprawdzenie, weryfikację historii, dokumentów) i masz pewność, że auto jest ok, albo płacisz mniej, ale ze zdrową świadomością tego, żę prawdopodobnie będzie coś do roboty, większego lub mniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze tak - jak igla do w salonie :)

Ale mozliwe ze po wlozeniu np 1kPLNn auto bedzie naprawde w dobrym stanie(olej swiece, jakas uszczelka, klocki plyn w chlodnicy,).

Gorzej jak trzeba bedzie wlozyc 5kPLN - ale tego nie bedziemy pewni kupując od jakiegokolwiek sprzedawcy.

Pamietajmy ze na tarczach ktore w CH sa do wymiany Polak spokojnie moze zrobic 60 tys i na przeglądzie nikt na to nie zwróci uwagi.

Traktujcie mojego posta czysto hipotetycznie - bo ze wzgledu na przypadkowe moje miasto to auta nie widzialem na oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.