Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jak najbardziej możliwe. Ponieważ gdy porównasz spalanie silnika 2,0 przy 140km/h do 3,0 przy tej samej prędkości to jest oczywiste że większy silnik nie bedzie tak obciążony a co za tym idzie mniej spali paliwa. Sugerując sie tym rozumowaniem kupiłem 540i i wcale nie żałuję, naprawde pali tyle co jakiś oszczany golf 1,8 czy 2,0 w automacie a frajda jest duuuużo lepsza.
  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
540i naprawde pali tyle co jakiś oszczany golf 1,8 czy 2,0 w automacie a frajda jest duuuużo lepsza.

 

Idąc tym tropem trza kupić 750, MB S600.

No przecież to wypas, taki wielki silnik a będzie palił jak Golf 1.6

A dla prawdziwych dusigroszów tylko Viper 8.2 , no ten to zechla jak Seicento 600 cm3.

 

:duh:

Opublikowano

ok,

no to czas na fakty.

Moja bemka pali srednio 15l. (tryb mieszany) a mojego kolegi golf II 1,8 benzyna w automacie pali 14l. Więc tak jak ktoś tu kiedyś napisał, czy lepiej jeździć zwykłym autem palącym 14l czy może 540i która pali 15???

Odpowiedź jest jasna.

 

p/s niebiore pod uwagę opcji full gas non stop bo wtedy beja wpierdzieli tyle ile wlejesz :P

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ja tam uważam, że nie ma norm spalania. Wszystko zależy od kierowcy. Przykład: dobre porównanie, jeździłem 850i (nie moją oczywiście), średnie spalanie nie spadało poniżej 23l, a kolega jeździł 750i (ten sam silnik, ta sama skrzynia) i miał średnie spalanie 16l. Warunki bardzo zbliżone - to samo miasto.

 

Jeden w golfie 1.4 spali 14l, a drugi w BMW 3.0 spali 13l.

Już kiedyś pisałem o skrajnościach. Moja M50B25 spala 9l/100km przy obciążeniu 5 osobami na trasie przy prędkościach 120-130 i spokojniej, równej jeździe. Jednak pewnego razu moja poprzednia M20B20 spaliła 40l/200km (Wrocław-Gliwice) przy obciążeniu dwoma osobami...

Kai
Opublikowano
Ja tam uważam, że nie ma norm spalania. Wszystko zależy od kierowcy. Przykład: dobre porównanie, jeździłem 850i (nie moją oczywiście), średnie spalanie nie spadało poniżej 23l, a kolega jeździł 750i (ten sam silnik, ta sama skrzynia) i miał średnie spalanie 16l. Warunki bardzo zbliżone - to samo miasto.

 

Jeden w golfie 1.4 spali 14l, a drugi w BMW 3.0 spali 13l.

Już kiedyś pisałem o skrajnościach. Moja M50B25 spala 9l/100km przy obciążeniu 5 osobami na trasie przy prędkościach 120-130 i spokojniej, równej jeździe. Jednak pewnego razu moja poprzednia M20B20 spaliła 40l/200km (Wrocław-Gliwice) przy obciążeniu dwoma osobami...

 

 

to cos z tym golfem nie tak :),ja mialem passata 1,8 z 86 roku na wielopunkcie i spalal mi srednio 8-9 litrow :)

Opublikowano
No jasne, jak się uprę to i moja buma spali mi 9l. (na trasie i przy stałej prekości 100km/h) Ale nie wiem do czego byś porównywal, wszystko zalezy od kierowcy a raczej stylu jazdy. Wcześniej jeźdzłem astrą 1,4 i paliła mi 13 benzyny i 19 gazu. Co wy na to? Zależy czego oczekujesz z jazdy.
Opublikowano
Wcześniej jeźdzłem astrą 1,4 i paliła mi 13 benzyny i 19 gazu. Co wy na to? Zależy czego oczekujesz z jazdy.

 

 

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

 

19 litrów gazu z silnika 1,4!!!!!!!

Co ty za instalacje w niej miałeś mój trzylitrowy V6 Dodge po mieście pali mi ok. 17 gazu :mrgreen:

http://img10.imageshack.us/img10/1065/1999767891m.jpghttp://img97.imageshack.us/img97/852/1999757859m.jpghttp://img94.imageshack.us/img94/7120/1999780608m.jpg
Opublikowano

instalacja "Tartarni" czy jakoś tak. Więc dziś za 20 zł (11.0.)przejeżdżam 50km, i to jak się postaram bo jak nie to 35 km. Co wy na to? I teraz napiszcie że na moim miejscu zamienilibyscie Astrę na cos innego niż 540i. Bez sensu, koszty te same ale jaka przyjemnosć i bezpieczeństwo.

 

P/S

Mój ojciec ma dwa BUICK'i 3,8l V6 jeden w gazie i pali w mieście 15l. a ten w benzynce 12l. Więc twój pali trochę dużo.

Opublikowano
fajna dyskusja już sie dowiedziałem

 

318 jest super w dobrym stanie .....niewiele pali a jeździ :roll:

520 jest super jeździ i niewiele pali :norty:

525 24 V jest najlepsza dobrze jeździ a pali znosnie :modlitwa:

530 jest super b.dobrze jeździ......no i znośnie pali :mad2:

525 tds........oszczędny i jeździ :mad2:

535 jeździ szybko i dużo pali ale warto :twisted2:

540 no tu kozak .....pali dużo i duzo jeździ :clap:

ale napewno ni kupimy omegi ani mondeo a z przednim napędem mamy jeżdzić tyłem :search:

 

.......myślę,że chłopak naprawdę dużo się dowiedział i już wie co kupić.....

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

Chcialem tylko zauwazyc ze Omega ma tylny naped...

A ja bym kupil 520. Wszystko zalezy od oczekiwan. Ja nie zamierzam zasuwac.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano
Co do spalania to wszystko zalezy od konsturkcji silnika , oporow podczas pracy i sprawnosci. Silnik o wyzszej pojemnosci moze palic mniej, gdy jest bardziej sprawny (energetycznie) i pracuje w bardziej optymalnych warunkach. Ostatnio ogladalem pare madrych programow w telewizji i niestety silniki spalinowe maja najwieksza sprawnosc przy obciazeniach rzedu 70% , co nie znaczy,ze jadac 180 km/h jest ekonomiczniej , niz przy 120. Dodatkowo wraz ze wzrostem obrotow tarcia wewnatrz silnika rosna drastycznie,a tym samym sprawnosc maleje. Idac tym tropem silnik mniejszy o podobnej konstrukcji zawsze spali mniej, a ewentualne roznice moga wynikac ze stanu silnika i stylu jazdy. A to,ze w trasie 4.0 spala tyle co 2.0 mozna wytlumaczyc w ten sposob: wyprzedzanie dwulitrowka wymaga krecenia na obroty, rosna nam tarcia i silnik wciaga paliwo, przy 4.0 ten sam efekt osiagamy jadac do 3k rpm
  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

silnik 525 tds wprowadzono w 10.1991 r. silnik jako taki nie jest zły (na papierze: R6, moc, kultura pracy). sam się zastanawiałem nad kupnem takiego modelu z takim motorkiem. Po dłuższych rozważaniach, stwierdziłem , że trza go sobie darować, gdyż:

1. wiek konstrukcji - silnik pochodzi z 1991 r. ogolnie isnieje opinia, że TURBO stanowi śmierć dla "tamtych" diesli (tak jak w niezdartych Mesiach)- nie ta co dziś technologia materiałowa. Do tego silnik jak na swoje lata był wyżyłowany - 143KM.

2. TDS jest narażony na przeciążenia - mówi się, ze głowica w tym motorku pada dość często przez "piłowanie"(standard dla tamtych diesli max. 3000obr./min.) i częste przegrzewanie się - awarie pompy wodnej przez wykruszenie plastikowego koła napędowego , A NIE ZNAMY HISTORII AUTA I CIĘŻARU NOGI WŁAŚCICIELI

3. DROGI OSPRZĘT SILNIKA. Auta e 34 były produkowane do 1995 r., zatem trudno dziś trafić na egzemplarz z oryginalnych przebiegiem mniejszym niż 250 000 km. jak wiadomo diesle mają droższy osprzęt niż silniki iskrowe. Przy takim przebiegu trzeba co najmniej zregenerować pompę wtryskową oraz zainteresować się wtryskiwaczami - a jest ich 6!!!

 

 

Jeżeli chodzi o benzynki, to rzeczywiście 525i w teorii i praktyce jest najbardziej harmonijne dla tego modelu. jak ktoś chce by palił 8 l/100km niech kupi "lanosa" lub..... -NIEDOCENIANE (!!!!) 518i - dla tych już "ustatkowanych" - ma trwały motorek, choć trzeba pasek rozrządu wymieniać co 40 000 km w wersjii z 113 KM.

 

jest jeszcze jedna zasada: 525i nie można przeciążać przed rozgrzaniem silnika, inaczej będzie się jęczeć, jak niektórzy, że głowica pada. ot.

a tak silniczki wytrzymują 500000 - 600 000 km !!!!! (przy prawidłowej eksploatacji oczywiście)

 

poza tym tak subiektywnie, mając 192 KM PO CO cisnąć go do "dechy". wystarczy jeżdzić do 3000 obr./min. ewentualnie przy wyprzedzaniu wykorzystać zapas mocy. I WIEM CO MÓWIĘ - oczywiście subiektywnie, niektórzy chcą za 15 000 zł wiścigówkę. przy takiej eksploatacji nie ma wirów w baku i pojeździ się dłużej.

 

moim zdaniem e34 po 1994 r. w benzynce jest godne polecenia w każdej konfiguracji. WYBÓR ZALEŻY OD:

subiektywnego określenia relacji osiągów do spodziewanych kosztów eksploatacji.

co najważniejsze:: dzisiaj trudno już znaleźć e 34 w naprawdę znośnym stanie. chcąc nabyć e 34 trza się nie napalać tylko patrzeć na stan techniczny, bo co komu po chociażby 300 ŹREBAKACH jak wóz jest już złomiastą skarbonką

PA - udanych łowów

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Moja E34 535i rok 1988 sprowadzona od 1 właściciela, przebieg 365'000km: od wymiany do wymiany nie dolewam oleju - półsyntetyk, spalaniew mieście max 12,8 benzyny - 15 gazu, na trasie śr. ok 120km\h 9L, gaz 11-12, mój rekord spalania na trasie do Wrocławia-515km zimą 10,4L na 100km GAZU !!! (ale śr. prędkoś w granicach 70-90 śnieżyce i ślizgawica po drodze). Zrobiłem nią prawie 100tys. z silnikiem nie ma problemów, wymieniłem 1 wahacz i 2 łączniki stabilizatora - oczywiście wszystkie oleje, filtry na czas. POLECAM. W dobrym stanie podobno robią te silniki do 1'000'000km (znajomy ma 786'000km i cyka ładnie). Osiągi, przyjemonośc z jazdy - super, moja do setki ma katalogowo 7,7s (na benzynie), na gazie jest różnica ale jest OK.
Opublikowano
Moja E34 535i rok 1988 sprowadzona od 1 właściciela, przebieg 365'000km: od wymiany do wymiany nie dolewam oleju - półsyntetyk, spalaniew mieście max 12,8 benzyny - 15 gazu, na trasie śr. ok 120km\h 9L, gaz 11-12, mój rekord spalania na trasie do Wrocławia-515km zimą 10,4L na 100km GAZU !!! (ale śr. prędkoś w granicach 70-90 śnieżyce i ślizgawica po drodze). Zrobiłem nią prawie 100tys. z silnikiem nie ma problemów, wymieniłem 1 wahacz i 2 łączniki stabilizatora - oczywiście wszystkie oleje, filtry na czas. POLECAM. W dobrym stanie podobno robią te silniki do 1'000'000km (znajomy ma 786'000km i cyka ładnie). Osiągi, przyjemonośc z jazdy - super, moja do setki ma katalogowo 7,7s (na benzynie), na gazie jest różnica ale jest OK.

 

12,8 w mieście :jawdrop: Moje 520 przy spokojnej jeździe 2-2,5 tyś obrotów pali kolo 11,7 nie stojąc w korkach ! Zdecydowałem się na jednostkę M20B20 po przeczytaniu firmowych katalogów BMW gdzie spalanie dla 2,0 wynosiło 12,5 - 2,5 - 14,15 - 3,5 - 15,8 stwierdziłem że najlepsze będzie 520 bo wiadomo że producenci raczej zaniżają a nie zawyżają spalanie ale teraz zaczynam bardzo załowac że nie kupiłem conajmniej 525 a najchętniej 528 bo czytam komentarze że 535 pali tyle co moje 520i w mieście co wydaje mi się NIEMOŻLIWE do osiągniecią jeżdżąc normalnie...

Opublikowano

dokladnie ja mialem do wyboru 2.0 a 2.5 i jednak wybralem 2.5 i ciesze sie z tego bardzo bo benzynki udalo mi sie po miescie spalic kolo 11-12l przy spokojnej jezdzie.

az sie zdziwilem bo nigdy niechcialem wiezyc ze mozna zejsc do tekiego spalania przy takiej pojemnosci.

zalozylem sobie elpigi i odpowiednio wmiescie pali 14l a na trasie udalo mi sie uzyskac 10l w 4 osoby na terenie troche gorzystym wiec pewnie na prostej na autostradzie moglo by byc mniej. ale to i tak dla mnie sa dobre wyniki. :cool2:

Opublikowano
Czyli wychodzi na to ze spalanie w BMW z 1996r. model 520i oraz 525i jest takie same ? Jesli nie widac roznicy to dlaczego tak wlasnie jest pomimo 0.5 L roznicy w pojemnosci ? :roll:
Opublikowano
moze inne przelozenia?

 

i wieksze obroty w 2l niz 2.5 ?

 

przelozenia tez robia swoje, ale i te kilka koni wiecej od silnika 2.0 tez robi swoje poprostu nie trzeba krecic silnika na obroty zeby jechac.

w miescie zazwyczaj staram sie nie przekroczyc 2.5tys obr. i 2.5 swietnie sobie z tym radzi.

 

moment tez tutaj odgrywa wazna role.

oczywiscie ze jak sie zacznie jezdzic dynamiczniej to i wiecej spali ale to tak jak w kazdym aucie...

 

i przy spalaniu bardzo fajnie pomaga mi ekonomizer cala zabawa polega na tym zeby wskazowka jak najmniej razy wychylila sie powyzej 17gora 20 l :mrgreen: (raczej od 2 biegu sie zaczyna bo na "jedynce" ciezka sprawa)

 

na poczatku trudna sprawa ale mozna sie przyzwyczaic. :modlitwa: :modlitwa:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.