Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Regulujesz wtedy siłą nadmuchu lub włączając lub wyłączając śnieżynkę, czyli wniosek kompresor powinien chodzić bez przerwy, mówimy oczywiście o lecie, bo zimą kompresor załącza się rzadko.
Opublikowano
NIe włączy się żadne ogrzewanie :) na prawie 100% wydaje mi się że kompresor się wyłączy. Przecież w manualnej klimie też kompresor nie chodzi cały czas. Chodzi dłużej niż w auto i rzadziej się wyłącza, ale nie jest załączony non stop
Opublikowano (edytowane)
W typowo manualnej klimie kompresor jest załączony cały czas, chyba że wyłączysz przycisk klimy to kompresor się wyłączy. W manualnej klimie możesz mieć takie ustawienie: maksymalne ogrzewanie i włączoną klimę ( kompresor) inaczej mówiąc włączenie nawet maksymalnego ogrzewania nie powoduje wyłączenia kompresora klimy, takie ustawienie jest np. potrzebne do szybkiego odparowania szyb. Edytowane przez adamsaba
Opublikowano

Znalazłem w sieci takie coś:

Wiec tak :

Klimatronik, climatronic, klimatyzacja automatyczna - sprężarka działa przez jakiś czas w celu osiągnięcia prawidłowego ciśnienia w układzie, po osiągnięciu zadanego ciśnienia sprężarka zostaje automatycznie wyłączona - więc to normalne że co jakiś czas się włącza i wyłącza, a chłodzi tak samo;).

W klimie manualnej gdzie sami załączamy kompresor i "ustawiamy temp." sprężarka chodzi praktycznie cały czas, bo nie ma zadanej jakiejś temp do osiągnięcia. Ma chłodzić i tyle. Temp. jest stała na wyjściu np. + 5*C i to wystarczy.

W climatronicu niestety nie jest już tak łatwo - urządzenie to ma utrzymywać odpowiedni klimat we wnętrzu auta, więc jak zadamy mu 20*C to ma być 20*C biorąc pod uwagę stopień nasłonecznienia, temp. otoczenia, a nawet czasem wilgotność - więc normalne jest to że gdy mamy +10*C na dworzu to gdy ustawimy 20*C na klimatronicu spreżarka będzie chodzić rzadziej niż gdy na dworzu mamy +30*, a ustawiamy sobie 18*C w aucie.

Podobno ustawienie minimalnej temp (16*C) na klimatroniku jest takim manualnym włączeniem sprężarki jeżeli jest powyżej 5*C na zew.

Opublikowano
W manulanej chodzi praktycznie cały czas, czyli raz na jakiś czas się odłączy chyba jak się pokrętło da na niebieskie na maxa i się cały czas tak jeździ to wtedy pewnie nie. Przy dłuższej jeździe w poprzednim aucie dawałem 1/3 obr w kierunku czerwonego pola bo robiło się za zimno i wtedy własnie sprężarka raczej musiała się wyłączać co jakiś czas
Opublikowano
ona ci się nie wyłączała( kompresor), lecz ty podnosiłeś temperaturę wewn. przez lekkie włączenie ogrzewania, w ten sposób auto potrafi więcej spalić paliwa. :)
Opublikowano
Już sam nie wiem. Trzeba poczekać na kogoś kto zna się dobrze na klimie. :) W tym roku skuszę się na przegląd, wyssanie czynnika wtłoczenie nowego bo prawie 10 lat nic nie było robione prócz ozonowania :)
Opublikowano
Jedź na maszynę, niech dadzą nowy czynnik, olej itd., ja w fordzie galaxy miałem taką sytuację, klima po jakiś 3 latach dość osłabła, okazało się, że brakowało tylko 20g gazu, a klima dlatego nie miała już swojej wydajności, bo czynnik był już zużyty,zestarzały.
Opublikowano
U mnie wszystko jest ok. Chłodzi bardzo wydajnie. Najbardziej chodzi mi o sprężarkę by o nią zadbać i wymienić ten stary olej. Może za mojej kadencji nic się dziać nie będzie z klimą :)
Opublikowano
Czyli wychodzi na to, że jednak jak ustawisz 20 stopni to będzie dogrzewać ?
Opublikowano

Nie wiem w czym problem. Nie ma tak, że przy danej temperaturze zawsze będzie dogrzewać. To jest automat i mając zadaną temperaturę będzie dążył do jej osiągnięcia i utrzymania. W zależności od tego czy czujnik mu mówi, że jest cieplej lub zimniej, będzie chłodził lub grzał. Przy KAŻDEJ wartości zachowa się tak samo.

 

Natomiast nie sądzę, żeby w normalnych warunkach latem przy ustawieniu na 20 stopni cokolwiek grzało. Może bardziej lub mniej chłodzić, może dmuchać neutralnym, grzania raczej nie będzie. Chyba, że się np. nagle wjedzie do chłodni ;)

Opublikowano

Przeczytaj sobie instrukcję, cytuję:

Powietrze przy włączonej klimatyzacji zostaje schłodzone, wysuszone i w zależności od ustawionej temperatury znowu odpowiednio podgrzane.

A chodzi o to , że w trybie manualnym kompresor jest dużo bardziej obciążony niż w trybie auto.

Opublikowano
Tu chodzi o inną sytuację, czyli włączenie kompresora przy niskiej temperaturze na zewnątrz, w celu np. szybszego odparowania szyb. Wtedy żeby wysuszyć powietrze musi jest też schłodzić, a ponieważ automat nie pozwoli na puszczenie zimnego powietrza na kabinę, to potem je podgrzewa. Nie jest tak, że w trybie auto samochód raz chłodzi a raz grzeje.
Opublikowano

W trybie auto i manualnym najpierw schładza, a później podnosi do odpowiedniej temperatury, w trybie manualnym kompresor chodzi non stop, bo nie wiadomo do jakiej temperatury ma schłodzić, natomiast w trybie automatycznym w tych samych warunkach , kompresor często się wyłącza , więc powietrze nie musi być tak mocno podgrzewane jak w trybie manualnym.

A do szybkiego odparowania szyb służy przycisk, po włączeniu którego zostaje załączony kompresor, ogrzewanie jest na max. dmuchawa ma maksymalne obroty i chyba włącza się także obieg zamknięty.

Opublikowano

Chodzi o to, jak jedziesz np. w deszczu z cały czas włączoną klimą, żeby szyby nie parowały. U mnie tak to wygląda, że czasem jak wsiada więcej osób, a na zewnątrz pada, to bez klimy szyby są błyskawicznie zaparowane. Z włączoną śnieżynką nie parują, ale też układ nie chłodzi, bo jest wystarczająco zimno. Czasem nawet w tej sytuacji grzeje.

 

Ale o co się tak naprawdę spieramy, jakie to ma znaczenie? :)

Opublikowano
Ja się z tobą nie spieram, tylko ty mówisz o czym innym i ja o czym innym, poza tym wytłumacz mi może jak klimatronic reguluje temperaturę powietrza w trybie manualnym i auto, oczywiście przy włączonej śnieżynce.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dorzucę coś od siebie.

Klima przy ustawieniu ręcznym może, ale nie musi chodzić cały czas.

Powiedzmy że mamy 24 stopnie na zewnątrz, a ustawienie ręczne na 20, a środek jest dość mocno schłodzony (nie trzeba schładzać dalej, tylko utrzymywać temperaturę), wtedy kompresor będzie się raz włączał, a raz wyłączał, z tym że przerwy są raczej krótkie.

Przy większej różnicy temperatur no 30 na zew, i 20 na klimatroniku będzie chodził z początku na okrągło, a potem też zrobi kilka przerw, lecz mniejszych niż w w/w sytuacji.

Ustawienie auto powoduje ze kompresor też nie lata cały czas, tylko z przerwami.

Co się dzieje gdy jest zimno, a włączymy klime żeby osuszała? To samo, klima działa tak jak zawsze, jedynie dodatkowo otwierają się zawory wodne i wpuszczana jest gorąca ciecz chłodnicza na nagrzewnice, tak alby powietrze pozostało suche (to za sprawą klimy) ale jednocześnie zagrzało się.

Sytuacja przy ustawieniu AUTO na 20st. w zimie powoduje że klima osusza, a ogrzewanie normalnie działa, a w lecie klima osusza i chłodzi, bo ciepłej cieczy na nagrzewnice sterownik nie puści.

Czyli tak reasumując, gdy włączymy "śnieżynkę", a wnętrze nie wymaga schłodzenia, klima działa tylko jako osuszacz powietrza, dopiero przy wyższych temperaturach będzie schładzać.

Sytuacja że grzeje i chłodzi na przemian w sprawnym układzie nie ma miejsca.

Jeśli z układu ucieknie nam trochę czynnika, kompresor klimy robi rzadziej przerwy, lub nie robi ich wcale, bo spada wydajność chłodzenia, i musi się on więcej napracować żeby ostudzić środek, ma po prostu mniej czynnika który odpowiada za wymianę ciepła.

Czym się różni ustawienie AUTO, a ręczne? Z moich obserwacji na AUTO układ grzeje lub chłodzi (w zależności co jest wymagane) wnętrze do takiej temperatury jaką mamy na panelu, przy czym powietrze które wlatuje do auta w różnych fazach grzania/chłodzenia może mieć różną temperaturę. Ustawienie manualne powoduje że z kratek nawiewu leci powietrze o stałej temperaturze, aczkolwiek nie takiej jak na wyświetlaczu (minimum na ustawieniu to 16, a sprawna klima zrobi 5st na wylocie z kratek).

Regulacja powietrza Auto przy włączonej klimie odbywa się tak samo jak bez wyłączonej klimy, tylko na wejście z układu podawane jest odpowiednio schłodzone powietrze, które potem jest regulowane przez ogrzanie na nagrzewnicy, przykład: mamy 20 st, ustawiamy klime na 24, NIE włączamy śnieżynki, i powietrze wpadające do kabiny musi zostać ogrzane z tych 20 do powiedzmy 24, co powoduje ze nagrzewnica musi dostać trochę gorącej cieczy. A gdy włączymy śnieżynkę, to powietrze najpierw zostanie schłodzone do powiedzmy 5 stopni przez klime, po czym trafi na nagrzewnicę, w której odpowiednio znowu musi zostać podgrzane do 24 (nagrzewnica dostaje więcej ciepłej cieczy) i leci do auta.

Opublikowano
Dorzucę coś od siebie.

 

Sytuacja że grzeje i chłodzi na przemian w sprawnym układzie nie ma miejsca.

 

Nikt tak nie twierdził, tylko tak się niektórym wydawało. :D

 

Dorzucę coś od siebie.

 

Regulacja powietrza Auto przy włączonej klimie odbywa się tak samo jak bez wyłączonej klimy, tylko na wejście z układu podawane jest odpowiednio schłodzone powietrze, które potem jest regulowane przez ogrzanie na nagrzewnicy, przykład: mamy 20 st, ustawiamy klime na 24, NIE włączamy śnieżynki, i powietrze wpadające do kabiny musi zostać ogrzane z tych 20 do powiedzmy 24, co powoduje ze nagrzewnica musi dostać trochę gorącej cieczy. A gdy włączymy śnieżynkę, to powietrze najpierw zostanie schłodzone do powiedzmy 5 stopni przez klime, po czym trafi na nagrzewnicę, w której odpowiednio znowu musi zostać podgrzane do 24 (nagrzewnica dostaje więcej ciepłej cieczy) i leci do auta.

 

Tak jest w trybie manualnym, bo w trybie Auto kompresor wcale nie musi się załączyć i może się tak zachować jak bez włączonej śnieżynki.

2 sytuacja:

na zewn.20C, tryb manualny , śnieżynka włączona , temp. wewnątrz ustawiona na max i ta sama sytuacja ale tylko w trybie auto. Pytanie jak zachowuje się kompresor i ogrzewanie w obu przypadkach?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

U mnie jak dasz grzanie na max, i włączysz śnieżynkę przy ustawieniu auto, kompresor klimy rusza (na przemian, włącza się i wyłącza, z maksymalna możliwą przerwą), a układ grzeje.

Kompresor chodzi po to, żeby osuszać powietrze, więc do kabiny wpada ciepłe i suche powietrze (cholernie zasycha wtedy w gardle :mrgreen: ).

Opublikowano
a jak masz w trybie manualnym, czy ogrzewanie i kompresor chodzi na max, czyli kompresor prawie się nie wyłącza?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.