Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Panowie

Bede w przyszly weekend walczyl z lozyskiem z przodu a przy okazji sprawdzania zawiasu zastanowila mnie jedna rzecz. Koncowki drazkow kierowniczych tzn dokladnie rzecz biorac jak je sprawdzic. Ja za rada kolego z forum walilem gumowym mlotkiem i oczywsicie szarpalem kolami w celu wykrycia jakichs luzow ale nic nie znalazlem. Zastanawia mnie tylko ze moglem nimi reka bez zadnego problemu pokrecic lewo prawo tzn wzdluz osi drazka :? Jeszcze bardziej sie zdziwilem jak robilem zonie w weeken hamulce w fiescie. Zlapalem za drazek a on nawet nie drgnie. Drugi to samo :shock: W fiescie jest raczej inna przekladnia ale to dalo mi do myslenia. Na dodatek zauwazykem ze zaczyna mi wyzabkowywac opony z przodu od zewnetrznej strony w obu kolach. Od razu mowie ze wachacze zmienione jakies 5 miesiecy temu a amory maja 2.5 roku ale nalot symboliczny bo jakies 45tys. Czy ktos moglby sie wypowiedziec w kwesti tych drazkow. Bede dzis lub jutro zamawial lozysko wiec moze od razu koncowki drazkow zassac? Sam juz nie wiem co robic.Drazki na pewno od nowosci nie ruszane a troche dostaja w tylek bo 235 / 45 x 17 i na dodatek drogi prawie jak Polskie i mnostwo krecenia.

O Tempora! O Mores!
Opublikowano
Jedz na szarpaki, za 20zl diagnosta sprawdzi Ci drazki i wszystko inne przy okazji. Zabkowanie opon to pewnie problem z przestawiona zbieznoscia, ale zeby jesli z Twojego zawiasu zostaly stare drazki, to warto je wymienic, bo po tej operacji wlasnie sie zbieznosc ustawia. Proponuje Ci wymiane calych drazkow, nie tylko koncowek, bo roznica w cenie niewielka a szkoda podchodzic drugi raz do tego tematu.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Może się końcówka kręcić po swojej osi, to normalne, masz przecież 2 przeguby kuliste jeden w końcówce przy zwrotnicy (sworzeń), i jeden przy samej przekładni na drążku, więc logiczne że środek będzie się ruszał.

On i tak sam się układa podczas jazdy, więc tym bym się nie przejmował.

Moje świeżo założone ori lemfordera też się kręcą.

Tutaj ważne jest żeby nie było luzu.

Opublikowano
Jedz na szarpaki, za 20zl diagnosta sprawdzi Ci drazki i wszystko inne przy okazji. Zabkowanie opon to pewnie problem z przestawiona zbieznoscia, ale zeby jesli z Twojego zawiasu zostaly stare drazki, to warto je wymienic, bo po tej operacji wlasnie sie zbieznosc ustawia. Proponuje Ci wymiane calych drazkow, nie tylko koncowek, bo roznica w cenie niewielka a szkoda podchodzic drugi raz do tego tematu.

 

U mnie na zadupiu nie mam nawet po co na szarpaki jechac bo zadnego efektu to nie przyniesie niestety poza ubytkiem £50 z kieszeni.

Zbieznosc mialem robiona pare miesiecy temu i to kilka razy ze wzgledu na przeboje z tylem. I teraz zaczynam myslec znow nad calymi drazkami.... Oszaleje niedlugo :mrgreen:

 

Może się końcówka kręcić po swojej osi, to normalne, masz przecież 2 przeguby kuliste jeden w końcówce przy zwrotnicy (sworzeń), i jeden przy samej przekładni na drążku, więc logiczne że środek będzie się ruszał.

On i tak sam się układa podczas jazdy, więc tym bym się nie przejmował.

Moje świeżo założone ori lemfordera też się kręcą.

Tutaj ważne jest żeby nie było luzu.

 

A tu kolega mnie troche uspokoil ze nowe tez sie tak kreca. Z dugiej strony jednak moze wymienic???? :shock: Nie jestem zwolennikiem wymieniania na wszelki wypadek ale juz sam nie wiem co robic. Stare zostaly jeszcze dolne wachacze (te proste). Mam tez problem z drgawkami przy hamowaniu z wiekszych predkosci ale tu raczej obstawiam lozysko. Temat opisany tutaj:

 

viewtopic.php?f=72&t=208363

 

Jak juz jestesmy przy wachaczach dolnych to czy ktos ma jakies doswiadczenia z tymi firmy Meyle. Oczywiscie wolalbym Lemfordera ale troche mnie cena przeraza. To tak na wszelki wypadek gdyby sie okazalo ze tez sa do zmiany.

O Tempora! O Mores!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Najprościej, to złap końcówkę ręką i niech ktoś na zgaszonym silniku (żebyś słyszał) buja kierownicą, jak puka, to uszkodzona, ale to pukanie masz czuć pod ręką na samej gałce, bo przekładnia bez odpalonego silnika też będzie delikatnie stukać.

Sam drążek żeby sprawdzić "namacalnie" to musiał byś zdjąć osłonę, ale ogólnie powinieneś wyczuć jak coś będzie nie tak.

Opublikowano
Najprościej, to złap końcówkę ręką i niech ktoś na zgaszonym silniku (żebyś słyszał) buja kierownicą, jak puka, to uszkodzona, ale to pukanie masz czuć pod ręką na samej gałce, bo przekładnia bez odpalonego silnika też będzie delikatnie stukać.

Sam drążek żeby sprawdzić "namacalnie" to musiał byś zdjąć osłonę, ale ogólnie powinieneś wyczuć jak coś będzie nie tak.

 

Dzieki! Przy okazji walki z lozyskiem w sobote posprawdzam drazki tak jak radzisz.

O Tempora! O Mores!
Opublikowano
Dodam jeszcze że luz na łożysku piasty jest teoretycznie możliwy ale w praktyce mało prawdopodobny.Gdyby był aż taki że wichruje się przez to tarcza to na pewno wyczuł byś to ruszając kołem.Oczywiście u Ciebie może tak być, ale powtarzam to wielokrotnie, że najczęściej powodem bicia kierownicy przy hamowaniu są same tarcze,czyli złej jakości i styl jazdy.Skutkuje to wybijaniem tulei i sworzni zawieszenia . E39 jest ciężkie i przeważnie sporej mocy, a tarcze ma za małe,nawet po livcie.Wiadomo że kierowcy którzy jeżdżą e39 to nie emeryci,no może z jakimiś wyjątkami.To wszystko składa się na opinię że w tych autach szybko wichrują się tarcze,co jest prawdą.
Opublikowano
Dodam jeszcze że luz na łożysku piasty jest teoretycznie możliwy ale w praktyce mało prawdopodobny.Gdyby był aż taki że wichruje się przez to tarcza to na pewno wyczuł byś to ruszając kołem.Oczywiście u Ciebie może tak być, ale powtarzam to wielokrotnie, że najczęściej powodem bicia kierownicy przy hamowaniu są same tarcze,czyli złej jakości i styl jazdy.Skutkuje to wybijaniem tulei i sworzni zawieszenia . E39 jest ciężkie i przeważnie sporej mocy, a tarcze ma za małe,nawet po livcie.Wiadomo że kierowcy którzy jeżdżą e39 to nie emeryci,no może z jakimiś wyjątkami.To wszystko składa się na opinię że w tych autach szybko wichrują się tarcze,co jest prawdą.

 

Lozysko i tak mam do wymiany bo wydaje dzwieki okropne. Wiem ze wyczulbym gdyby mialo luz. Filmik jest w watku sprzed kilku tygodni. Link do niego pare postow wyzej. Tam tez opisalem pomiar moich tarczy. Dodam ze to oryginaly z ASO a ja w duzej mierze jezdze troche jak emeryt bo nie mam sie gdzie rozpedzic za bardzo. Juz nie pamietam kiedy przekroczylem 140km/h ostatnio, na pewno nie w tym roku :lol:

Wczoraj jeszcze zrobilem maly test przy mocniejszym hamowaniu ze 120km/h i nic nie wyczulem na pedale, tylko kierownica szarpalo wiec to raczej nie tarcze. Zaczynam coraz bardziej myslec o wachaczach dolnych... Jak nie urok to przemarsz wojsk :roll:

O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Wczoraj jeszcze zrobilem maly test przy mocniejszym hamowaniu ze 120km/h i nic nie wyczulem na pedale, tylko kierownica szarpalo wiec to raczej nie tarcze

 

Czytałem nie dawno taką opinię i jako kierowca z 30 letnim doświadczeniem mogę się tylko śmiać.

Ten test świadczy właśnie o tarczach :lol:

Wyobraź sobie, jak pedał ma pulsować gdy hamujesz z prędkości 120? przecież obroty koła są tak wielkie że jak nawet tarcze są krzywe jak hula hop mojej córki,to i tak pedał nie będzie pulsował.Za to kiera na pewno będzie latać.Pulsowanie pedału zaczyna się przy do hamowaniu jak już auto się zatrzymuje,wtedy przeważnie przestaje bić kierownica.Jak auto hamuje to tuleje się spinają,naprężają i jak nawet są luzy to kierownica nie bije gdy tarcze proste :D

Może jak zmienisz piastę i zrobisz zawieszenie to będzie ok.czego Ci życzę :cool2:

Opublikowano
Bogi musze przyznac ze o tym nie pomyslalem. Ale ja mam tylko 20 lat za kolkiem :-) . Ale powaznie to jesli to beda tarcze to nie przypuszczalbym ze odksztalcenie w granicach 0.127mm bedzie w ogole wyczuwalne na tyle. Zrobie jeszce pare testowych hamowan I wczuje sie w zachowanie pedalu.
O Tempora! O Mores!
Opublikowano

Jak masz 20lat za kółkiem to przypomnę Ci coś jeszcze,bo młodzież ma swoje teorie :)

Miałeś pewnie taką sytuację w różnych samochodach, że kierownica bije,lata,delikatnie drga itd.przy prędkości 80 do 120kh. Dzieje się tak bez hamowania.Wystarczy lekko nacisnąć hamulec i drgania ustają.Pewnie sporo kolegów na forum tak miało.Nie jest to oczywiście wina krzywych tarcz (bo takie opinie też można przeczytać) przeważnie dzieje się tak przez nie wyważenie kół,felgi krzywe, opony, albo właśnie przez luzy w zawieszeniu.Często problem ten występuje razem z krzywymi tarczami i wówczas ciężko z tym się połapać i dobrze zdiagnozować.

 

Sorrki że tak tu się wymądrzam,może powinienem w innym dziale ale z tymi problemami jak widać bardzo dużo osób sobie nie radzi. Ja to przerabiałem dziesiątki razy.

Pozdrawiam

Opublikowano

Jestem juz w tym wieku ze slucham rad starszych. Gdybym tak robil te 20 lat temu to dzis pewnie bym zakladal tematy o F10 :D

Faktycznie mialem problem z drganiami pomiedzy 80 a 100, ktory ustapil po wymianie wachaczy gornych, czyli klasyka w E39. Natomiast nie mialem drgan przy hamowaniu jeszcze do niedawna. Same krzywe tarcze nie nie wyjasniaja wyzabkowywania opon. Tutaj obwinial bym wlasnie koncowki drazkow lub dolne wachacze. Drazki sprawdze w sobote I zobaczymy. Tak czy inaczej bede troche grosza lzejszy.

O Tempora! O Mores!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.