Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie.

Chciałem się dowiedzieć, czy mogę użyczyć komuś prądu z mojej e91 ? Dzisiaj, żonie w samochodzie padł akumulator, i już chciałem użyczyć jej prądu za pomocą kabli, ale jakoś się zawahałem. Gdzieś kiedyś słyszałem, że w nowych samochodach napakowanych elektroniką, nie jest to wskazane, a nawet kiedyś spotkałem się z sytuacją gdzie jakiś koleś, nie chciał użyczyć prądu, innemu samochodowi bo twierdził że coś może się zepsuć. I teraz chciałem się was zapytać, was o zdanie. Ja dotychczas jeździłem starszymi samochodami i nigdy nie odmówiłem użyczenia prądu, a teraz chciałbym mieć klarowną sytuację.

 

Ps. Akumulator mam gdzieś w bagażniku, pod spodem, ale pod maską mam dwa takie cycki od prądu + i masę.

Opublikowano

Jeśli chcesz to możesz. Kilka dni temu użyczałem prądu jakiemuś oplowi. Pan miał swoje kable. Podpiąłem je w komorze silnika.

Samochód odpalił mu bezproblemowo, u mnie też żadnych problemów i żadnych komunikatów. :8)

Pozdrawiam
Opublikowano
Podpinasz na zgaszonym. Najpierw łączysz plusy. Potem minus u siebie i dalej u kogoś. Dopiero przy tym ostatnim podłączeniu popłynie prąd i zaiskrzy. Dobrze oczyść miejsce przyłączania u pożyczkobiorcy. Włączasz swój silnik. Kilka chwil pracy, 2500 obrotów, i próbujecie. Powinno odpalić od razu. Jak nie to gdzieś połączenie słabe.
Opublikowano

Ja od Buni odpalałem kilka razy w tą zimę swojego staruszka Jeepa Grand Cherokee V8. Co prawda miał tak padnięty aku, że musiał najpierw się podładować od BMW z 15 min ale potem odpalił. I zero problemów z elektroniką w BMW.

Wcześniej też koledze pożyczałem prądu do Mercedesa A.

Opublikowano
Jak chcesz to możesz pożyczać, pamiętaj tylko żeby oddali!

Obiecał oddać, ale obiecanki cacanki... :mrgreen: :wink:

ale na zapalonym silniku można podpiąć kable czy na zgaszonym

Ja podpinałem na pracującym silniku, trzeba to jednak robić bardzo ostrożnie bo można spowodować zwarcie.

Sądzę, że bezpieczniej byłoby na wyłączonym, choć nie jestem pewny bo przecież napięcie na klemach mamy również na wyłączonym silniku.

Ważne aby kable miały jak największy przekrój, aby się nie pomylić ( plus do plusa, minus do minusa ), aby styki kabel - klema były czyste i o jak największej powierzchni.

Dopiero przy tym ostatnim podłączeniu popłynie prąd i zaiskrzy.

Między nami do tej pory nie zaiskrzyło :wink: :mrgreen: :norty: ale prąd popłynął.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.