Problem z hamulcami e39 525 tds z 1996

[nowy13]

Witam. W kilku zdaniach przedstawię swój problem.

Kilka dni temu przydarzył mi się mały incydent drogowy. Delikatnie puknąłem auto jadące przede mną. Delikatne puknięcie poprzedzone zostało ostrym hamowaniem.

Po incydencie (nikomu nic się nie stało, na samochodach żadnych śladów kolizji; jedynie mi rejestracja wypadła z ramki), po przejechaniu kilku kilometrów zapaliła się czerwona kontrolka - wykrzyknik w kółku. I w miarę jak jazda trwała pedał hamulca zaczął coraz słabiej reagować na wciskanie. Przed kolizją łapał bardzo szybko, a teraz muszę wcisnąć w podłogę aby zahamować (od czasu jak auto tak słabo hamuje tylko raz nim jechałem - z konieczności). Sprawdziłem płyn hamulcowy, dolałem, kontrolka zgasła, ale pedał nadal łapie dopiero gdy jest wciśnięty głęboko w podłogę.

Dodam, że zapaliły się także kontrolki ABS i ASC.

Jak zaradzić aby wszystko wróciło do stanu 100% sprawności?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Jeśli tak temat już był poruszany to przepraszam.

[jurasbreslau]

Nie masz wycieku płynu nigdzie? Skoro dolewałeś to znaczy, że nie było stanu, więc płyn gdzieś ucieka. Jak spadnie poniżej stanu,kontrolka powróci zapewne. Ostro zahamowałeś jak piszesz, więc może pękł Ci gdzieś skorodowany przewod hamulcowy pod wpływem gwałtownego skoku ciśnienia w układzie, podczas gwałtownego hamowania. Pękł to może za duże słowo, ale jest nieszczelność najprawdopodobniej..

[danielxc717]

Albo pękł tak jak kolega mówi albo poprostu miałeś pecha i akurat przy gwałtownym hamowaniu już tłoczki tak wypchało przez zużycie okładzin, że po odpuszczeniu zaciągnął powietrze. Pamiętaj że przy zużywaniu klocków ubywa płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Nagłe wciśnięcie hamulca prawdopodobnie spowodowała zaciągnięcie w układ powietrza.

 

Zaczął bym od odpoweitrzenia układu po oględzinach nieszczelności. Musisz zrobić to porządnie. Niech ktoś się wypowie czy w takiej sytuacji mogło dojść do zapowietrzenia sprzęgła bo tego nie wiem. MOże warto odpowietrzyć to i to.

[nowy13]

Tak, jak mówiłem, dolałem płynu. Kontrolka zgasła.

Oczywiście odpowietrze jutro układ hamulcowy.

Ale mam jeszcze jedno pytanie.

Teraz gdy przed odpaleniem wciskam hamulec jest bardzo twardy. Po uruchomieniu silnika wciskam, i znowu leci w podłogę. Gdy podpompuje ze 3-4 razy naciskając znowu twardnieje, i za chwilę znów, leci w podłogę. ;|

[gyver7]

wygląda na to że masz nieszczelny układ jak ci pedał leci w podłogę i na pewno zapowietrzony też będzie. Stań gdzieś na suchej betonowej powierzchni autem, dolej płynu na max, odpal auto i wciskaj pedał aż poleci w podłogę do końca, powtórz tą czynność z kilka razy, np.z 6-10 i po tej operacji jak masz nieszczelność to pod autem powinien gdzieś być ślad na betonie po wycieku płynu, ja już kiedyś takie coś przerabiałem ale w innym aucie i szybko doszedłem do usterki, leciało mi z wężyka sparciałego. Jak znajdziesz wyciek to napraw go i potem odpowietrz cały układ

[CICHY525]

Teraz gdy przed odpaleniem wciskam hamulec jest bardzo twardy. Po uruchomieniu silnika wciskam, i znowu leci w podłogę.

To akurat jest normalne bo w serwo nie ma podciśnienia jak silnik nie pracuje i dlatego pedał będzie twardy.

Po odpaleniu silnika powinien pójść w dół,ale do pewnej granicy a nie do samej podłogi.

Uszkodzone masz coś albo uszczelnienie tłoczków na zaciskach lub pękł przewód.To się zdarza.

Zajrzyj pod spód i będzie widać jak z jakiejś dziurki leci :norty: :mrgreen:

Akurat wycieki Dot4 są bardzo widoczne.

Gdy podpompuje ze 3-4 razy naciskając znowu twardnieje, i za chwilę znów, leci

:norty: :norty:

Warto by było pozbierać złote myśli-było by wesoło :mrgreen: