Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
witam,choc szukalem czegos na ten temat ,nieznalazlem,chodzi o dosc spory luz koncowki drazka,zauwazylem go przy zmianie kol na letnie,bylem u mechanika,zeby zobaczyc czy cos jeszcze kwalifikuje sie do wymiany,i wmechanik straszyl mnie ze moze wypasc glowka koncowki,zamowilem,odrazu dwie lomfordera i w piatek wymienie,ale jezdze z dusza na ramieniu,przewaznie po miescie ,ale jutro musze troche dalej i po autostradzie,mam leki,mialem luzy w poprzednich autach,jak kazdy z tym sie zetknalem,ale nigdy niepomyslalem ze moze to zakonczyc sie jak wyzej,czy ma ktos jakies doswiadczenia w tej materji? dzieki :shock:
Opublikowano
Zalezy, jak stuka, puka to sie wymienia. Jak jest tragiczny luz to nie wykluczone ze sie rozpadnie, ale to musialbys chyba jezdzic rozwalona z pol roku albo lepiej. Jak jeszcze nie bylo dramatu to tydzien wytrzyma, byle nie dluzej. Ja sie nauczylem jak "dojezdzilem" lozysko w tylnym kole e36. Kulki zaczely swobodnie latac i wycielo mi piaste, tak ze musialem ja wymienic. A wystarczylo zrobic lozysko od razu jak je uslyszalem a nie czekac na jego koniec... Tak samo jeden zuzyty element zawieszenia uszkadza kolejny itd.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Wypaść raczej nie powinno, ale nie ma co czekać i kusić losu.

W poprzednim samochodzie też mi coś stukało, skończyło się na rozpiętym sworzniu wahacza w czasie jazdy :roll:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.