błąd automatycznej skrzyni biegów

[mlody74530]

Witam wszystkich.

Mam pytanie czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem.

Postawiłem samochód z górki dość stromej, przodem w dół. Samochód stał w tej pozycji koło 8 dni i na dużym mrozie (około od-15 do -30 stopni). Po uruchomieniu silnika pokazało sie mnóstwo błędów( błąd DSC, aktywnego układu kierowania, ABS, ciśnienia opon) w tym błąd SKRZYNI AUTOMATYCZNEJ. Samochód chodził na wolnych obrotach parenascie minut i błędy pogasły, ale błąd skrzyni został. sądzicie, że można delikatnie jechać samochodem?

Sądze, że poprostu jak samochód stoi na górce to być może olej nie jest równomiernie rozłożony w skrzyni i dlatego ten błąd się wyświetla, czy moze być inna przyczyna. Zaznaczam, że przed postawieniem samochodu nie było żadnych bładów wszystko było OK.

co Wy o tym sadzicie???

[darcyn]

akumulator do wymiany, badz naładowania. przerabiałem TO SAMO wczoraj. i tyle w temacie

[mlody74530]

No to mnie uspokoiłeś troszke bo rzeczywiście akumulator padł i jutro będę go uruchamiał z kabli. Mam nadzieje, że to tylko to.

:lol:

[darcyn]

odpalanie z kabli nic nie pomoże. będzie ci wywalało błędy

[emilo123]

Podepnę się pod temat, bo mój problem też podchodzi pod cudowną elektrykę... Od jakiegoś już czasu wywala mi standardową choinkę na zegarach w tym też błąd skrzyni jak u poprzednika :mad2: Ostatnio nawet nie chce w ogóle zapalić dopiero prostownik załatwia sprawę... Wiadomo przyczyny są znane: regulator napięcia, klema minusowa, słaby akumulator lub brak adaptacji po jego wymianie. I tu nasuwa się moje pytanie, a raczej prośba mianowicie kto z okolic Łodzi byłby skory do pomocy i zaadaptował mi akumulator, bo poprzedni właściciel wymienił go na nowy, ale daje sobie rękę uciąć, że go nie zaadaptował i stąd teraz mam piękną choinkę chociaż święta się już dawno skończyły... :mad2: Chciałbym zacząć od tego, a jeśli to nie pomoże będę wymieniał regulator itd. Panowie pomóżcie, bo w mojej okolicy ok 30km od Łodzi nie ma żadnego speca z kabelkiem do BMW, i który na dodatek ogarniałby taki temat, a jechać do ASO mi się nie uśmiecha bo za tą kasę kupie sobie nowy regulator i pół baku paliwa :) Czekam na jakieś info od was.

 

Pozdrawiam.

[Natek]

jestem z łodzi i mam INPE, odezwij się na priv

 

jeśli tylko rejestracja wymiany akumulatora to myśle, że nie powinno być problemu ale jesli była zmiana pojemności akumulatora to trzeba zmienić przy użyciu NCSa, możliwe, że nie bede miał plików do E60, mam E90. Najlepiej jakbyś sprawdził czy poprzedni właściciel wymienił akumulator na taki sam o tej samej pojemności.

[mlody74530]

Witam

Rzeczywiście kable nie pomogły. Zostałem zmuszony i wyjąłem akumulator z samochodu, akumulator został podładowany i samochód zapalił bez najmniejszego problemu. Z tych wszystkich błędów które wymieniłem wcześniej pozostał mi błąd poduszki i niezapiętych pasów. Błąd niezapiętych pasów wyświetla się tylko na desce rozdzielczej.

Więc teraz trzeba adoptować akumulator i kasować błędy , a czy jest jakiś sposób żeby skasować je samemu bez podłączania komputera do samochodu??

Pozdrawiam

[prezes1992]

Błedy poduszek i napinaczy można skasować tylko kompem, czytaj Inpą, Disem albo innym ustrojstwem diagnostycznym :P

[mlody74530]

Hmmm, no cóż skoro tak, to trzeba będzie podpinać.

[mariusz1954]

Witam

Rzeczywiście kable nie pomogły. Zostałem zmuszony i wyjąłem akumulator z samochodu, akumulator został podładowany i samochód zapalił bez najmniejszego problemu. Z tych wszystkich błędów które wymieniłem wcześniej pozostał mi błąd poduszki i niezapiętych pasów. Błąd niezapiętych pasów wyświetla się tylko na desce rozdzielczej.

Więc teraz trzeba adoptować akumulator i kasować błędy , a czy jest jakiś sposób żeby skasować je samemu bez podłączania komputera do samochodu??

Pozdrawiam

Wyjmowales do ladowania? Po co? Nie trzeba wyjmować.

[boltos]

Witam

Rzeczywiście kable nie pomogły. Zostałem zmuszony i wyjąłem akumulator z samochodu, akumulator został podładowany i samochód zapalił bez najmniejszego problemu. Z tych wszystkich błędów które wymieniłem wcześniej pozostał mi błąd poduszki i niezapiętych pasów. Błąd niezapiętych pasów wyświetla się tylko na desce rozdzielczej.

Więc teraz trzeba adoptować akumulator i kasować błędy , a czy jest jakiś sposób żeby skasować je samemu bez podłączania komputera do samochodu??

Pozdrawiam

Wyjmowales do ladowania? Po co? Nie trzeba wyjmować.

Może nie miał do czego podłączyć prostownika na dworze.

[mariusz1954]

No tak. O tym nie pomyslalem.

[mlody74530]

Nie miałem jak podłączyć. Samochód stał na ulicy i lekko zakopany w śniegu. Próbowałem go wyciągnąć pod górkę, ale nie dało rady, a z przodu stał zbyt blisko inny samochód a właściciela nie mogłem zlokalizować. Więc postanowiłem wyciągnąć podładować. Inny akumulator pożyczyłem od kolegi 75Ah i dało radę. Teraz tylko poczekam parę dni czy bateria będzie trzymała czy do wymiany.

Starym akumulator trzeba adoptować czy wystarczy skasować błędy.

Troszkę śmieszny ten samochód, a raczej panowie z bmw którzy to wymyślili :mad2:

[sztorm]

Witam, z tym błędem skrzyni mam ten sam problem jak są mrozy to nocnym staniu na polu, po przejechaniu kilkunastu metrów pojawia się błąd skrzyni. Auto odpala bez problemu. Nie do końca mnie przekonuje, że to akumulator - po przejechaniu ok 2- 3 km zatrzymuję się gaszę auto wyciągam kluczyki i odpalam i jest wszystko OK i tak od kilku dni jak są mrozy. Serwis jak to serwis sami doktorzy na pytanie co może być - tylko przyjechać na serwis jak by BMW nigdy się nie psuło i nie mieli takiego przypadku. Może ktoś wie co może być zgrane ? Jak jest ciepło nie żadnego problemu.

[mlody74530]

No ja tak miałem jak miałem akumulator słaby i się rozładował. Zresztą sam napisałeś, że jak przejedziesz trochę to po wyłączeniu silnika błąd gaśnie. Więc może akumulator się troche podładuje i wtedy wszystko gra. A wcześniej przed tymi mrozami mialeś takie problemy z błędem skrzyni?? bo jeśli nie tak jak ja to uważam, że nie ma czym się martwić.

[mariusz1954]

Witam, z tym błędem skrzyni mam ten sam problem jak są mrozy to nocnym staniu na polu, po przejechaniu kilkunastu metrów pojawia się błąd skrzyni. Auto odpala bez problemu. Nie do końca mnie przekonuje, że to akumulator - po przejechaniu ok 2- 3 km zatrzymuję się gaszę auto wyciągam kluczyki i odpalam i jest wszystko OK i tak od kilku dni jak są mrozy. Serwis jak to serwis sami doktorzy na pytanie co może być - tylko przyjechać na serwis jak by BMW nigdy się nie psuło i nie mieli takiego przypadku. Może ktoś wie co może być zgrane ? Jak jest ciepło nie żadnego problemu.

 

Wydaje mi się, że nie jest do błąd spowodowany przez niskie napięcie. Podłączałeś INPE? Jaki masz zapisany błąd?

[sztorm]

Co do mojej skrzyni pisałem już na opisywałem temat na forum, ale jak zwykle temat się rozwarstwił - ja też o temacie zapomniałem, bo później ASB nie wykazywała żadnych objaw. ( mam ten komfort, ze mam drugie auto i w zimie więcej nim się poruszam)

Ale do tematu rok temu wymieniałem olej, miska itp.( tylko dlatego, że miałem małe wycieki z pod uszczelniacza, a inaczej nie da się go wymienić).

Po wymianie pojawił ten sam problem co teraz pojechałem do firmy co robiła to podłączali kompa jakieś błędy im wychodziły, ale jak zwykle stara śpiewka to nie ich wina zrobili wszystko jak należy i nie wiedza co jest grane. Powiedzieli, abym pojechał do speca od elektroniki albo ASO bo oni nie wiedza co to za błędy kasowali je i nic.

Niestety miałem pilny wyjazd i nie pojechałem aby to sprawdzić.

Jak wróciłem z wyjazdu nie było tym problemu teraz już wiem mrozy puściły i było po sprawie, żadne błędy nie wyskakiwały. Po dłuższym czasie zobaczyłem rano lub po dłuższym postoju za dnia, że na manual'u że w górę wrzuca biegi, zredukować się nie da (rzadko jak ruszam autem przełączam na manual więc nie zorientowałem od razu ). Oczywiście po pewnym czasie problem znika wygląda na to, że jak się nagrzeje olej w skrzyni problem znika (nie ma znaczenia czy jest zimno czy też upał).

Chciałem trochę się dowiedzieć - może ktoś miał taki problem lub naprawiał takie zagadnienie lub zna jakiegoś speca od komputerów BMW w Krakowie

Pewnie i tak pojadę do ASO na kompa nie ma z tym problemu, ale także lubię do nich jechać jakąś wiedzą.

[sztorm]

CD. mojej przygody z komunikatami skrzyni itp. – staram się opisać dalsze niedomagania może komuś się przyda lub może ma ktoś rozwiązanie za nim do tego sam dojdę drogą prób i doświadczeń wykorzystując informacje zawarte w różnych postach.

Mrozy się skończyły wszystko było OK. A tu pewnego dnia rano moje auto odpaliłem lecz zaczęło dziwnie się zachowywać silnik jak by nie równo pracował zaczęła mała dyskoteka tym razem nie tylko błędami skrzyni doszły do tego wszystkie prawie wszystkie komunikaty jakie mogą się pokazać. Moje pierwsze odczucie alternator nie ładuje i za słaby aku aby włączyć może jakiś moduł ładowania (moje podejście jako laika) - pewnie problemy zasilania jak sugerował mlody74530 i mariusz1954. Aby do tego dość czekałem co będzie działo dalej (oczywiście w naszych super z komputeryzowanych samochodach Niemcy zapomnieli o jednej bardzo ważnej lampce - ładowania).

Przez dłuższy nic się nie zmieniało końcu może jak ruszę autem może coś się poprawi lub też nie. Po przejechaniu kilku metrów do całej dyskoteki kontrolek włączyły się wycieraczki i auto zdechło koniec zero zasilania. No to dalej ładownie aku i jazda do kontroli na komputer. Mechanik stwierdził po podłączeniu do kompa że alternator nie ładuje sprawdził zasilanie okazało, ze tylko 7V. Nie byłem przy tym, a zapomniałem zapytać jaki błąd mu wyskoczył, że doszedł do tego ze to alternator. Diagnoza jego do wymiany alternator lub regeneracja. Dopiero po niedzieli może to zrobić.

Ponieważ jestem dociekliwy i lubię wiedzieć na 100% co dolega pojazdowi - wróciłem do domu miernik sprawdzam ładowanie, a tu ponad 14V - co jest zgrane mam zły miernik.

Mam trochę czasu więc walczę dalej ponieważ doczytałem na forum może to sprawa tej inteligentnej klemy minusowej (IBS) lub rzeczywiście aku nie trzyma.

Nie bardzo rozumiem żeby auto jak już odpali nie potrafiło doładować akumulatora chyba, ze słaby aku powoduje brak uruchomienia jakiegoś modułu, który uruchamia alternator (chyba że to kolejny patent niemieckiej inżynierii).

Mile oczekiwane sugestie co do moich działań lub może ktoś miał do czynienia z tego typu tematem i zna rozwiązanie.

 

PS. Co do opisywanej częściowej zmiany biegów na manualu jak naprawię ładowanie zajmę się tą sprawą.

[guzior2]

IBS jest powiązany z alternatorem (kontroluje różne parametry akumulatora i dzięki temu alternator ładuje baterię odpowiednim prądem) dlatego może powodować takie cyrki, naładuj aku i odłącz cienki czerwony kabelek od klemy minusowej i zobaczysz czy coś się poprawiło, jesli nie to może być regulator zepsuty.

[guzior2]

nigdy z winy ibs nie zgasnie ci auto

Z tym się zgodzę że auto z jego winy samo nie zgaśnie ale mogą być problemy z uruchomieniem silnika, czytałem że ktoś kiedyś nie mógł odpalić silnika i po odłączeniu zasilania IBS udało się.

[sztorm]

Jak Wam to pomoże w dociekaniu - sam jestem ciekawy co jest zgrane.

Jeszcze dorzucę do całości mojego postu jak mi padło zasilanie po przejechaniu kilku metrów to nie chciało mi się pchać auta do garażu lub wyciągać aku na polu. Myślę sobie może podjadę drugim autem i odpalę bmw na kablach - więc podjechałem drugim autem podłączyłem kable i za chwilę odpaliłem bmw bez problemu. Jak odpaliłem cała dyskoteka znikła auto pracowało normalnie jakby nic się nie stało to są dopiero czary.

Z soboty na niedzielę na noc zostawiłem aku na podładowaniu - rano odpaliło bez problemu i jeździło i odpalało bez problemu całą niedzielę. Dzisiaj na noc nie włączam podładowanie aku zobaczę co będzie rano w poniedziałek. Zanim we wtorek pojadę na naprawę alternatora staram się wykluczyć inne możliwe przyczyny.

[sztorm]

Najciekawsze jest to, ze zawsze miało to miejsce rano po nocy nigdy w czasie użytkowania w czasie dnia. To jest dla mnie bardzo ciekawe.

 

ps.Może mnie tak kocha moja bunia, że zawsze mnie dowozi do domu i wtedy mówi mi - napraw mnie. Dlatego też lubię to auto bo nigdy mi nie odmówiła posłuszeństwa na drodze, a jest to już staruszka - nigdy tak długo nie miałem auta i do nigdy nie doszedłem autem do takiego dużego przebiegu prawie 250 tys.

[sztorm]

Ciąg dalszy z operacją "zasilanie" - w poniedziałek rano aku bez pozostawienia na ładowaniu na noc - padł prawie zero prądu auto nie odpaliło. Po podładowaniu odpalił bez problemu, cały dzień jeździłem - nie długie trasy tyle co po mieście, odpalał bez problemu żadnych kłopotów żadnych głupich komunikatów.

Ładowanie aku na uruchomionym silniku 14,5 V - moja wstępna laicka diagnoza aku się wykończył nie trzyma napięcia lub mu coś zżera prąd podczas postoju do tego może alternator się kończy i czasami nie ładuje dobrze lub wszystkie rzeczy razem - dalej jestem tym samym miejscu. W środę eliminuję jedna możliwą przyczynę daję do naprawy alternator. Reszta opiszę po naprawie może się komuś całe zagadnienie przyda.

[darcyn]

Ameryki nie odkrywasz. masz skoki napięcia. weź sobie drugiegi i sprawdzaj ładowanie przy oświeceniu wszystkiego w aucie, podczas gazowania itp.

 

apropos:

 

MIAŁEM TO SAMO

 

w ciemno wymieniłem regulator napięcia. teraz jest pozmianowy, pozbawiony wad. stracisz 360zł. jak masz miękkie łapy to wymienisz go bez wyciągania alternatora.

 

tyle

[sztorm]

Ciągnę wątek - naprawiłem alternator, wymieniony został regulator plus nowy akumulator i zaadaptowany, żeby nie było problemu. Tym razem po postoju po nocy pada aku czy zakładam nowy czy stary jest to samo nowy wytrzymuje 2-3 dni stary góra 2 dni. W kółko to samo. Oczywiście podczas jazdy nie pada zasilanie - jak wsadzę naładowaniu aku to mogę jeździć do woli. Dodatkowo naprawione zostały kable w standardowym miejscu w zawiasach klapy tylniej bo były częściowo uszkodzone. Już mi ręce opadają - czy ktoś ma jakiś pomysł lub miał podobna historię.