Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich.

Temat akcyzy był już wałkowany ale nie znalazłem tego o co mi chodzi.

 

Zamierzam sprowadzić uszkodzone E46 323ci nie jest bardzo rozbite tylko maska i błotniki.

Może się ktoś wypowiedzieć kto przechodził przez temat rzeczoznawcy i celnego. Głównie chodzi mi o to że aby złożyć papiery do celnego i skarbówki potrzebuje przegląd ale jak mam go zrobić skoro samochód mam niesprawny. Wiem ze rzeczoznawca nie może przesadzić z wycena uszkodzeń bo będzie lipa.Ciekawi mnie jeszcze kwestia zdekompletowania auta czy to przejdzie (np. jak bym pozbył się wnętrza auta). Jeśli można to prosił bym o napisanie jak to wygląda krok po kroku i ewentualne porady.

Opublikowano
Hej w tej chwili mam E-46 do rejstracji auto miało delikatnie wgnieciony tylny bok . Jest już wyklepany w styczniu daję do malowania ale miejsza o to . Jak już wspomniałem mam przed sobą celny ale pierw zasiągnełem rady znajomych którzy ściągają auta zza granicy . Niewiem jak ty ale ja nie pisałem umowy z niemcem tylko dostałem ten ich dowód rejstracyjny a umowe sam mam sobie napisać więc jak już wszystko zrobię przy aucie to dopiero wypisze umowe i złoże do celnego . Znajomi odradzali mi brania żeczoznawcy bo skasuje cię pare stówek a tyle ci opuszczą z akcyzy więc na jedno wyjdzie a i jeszcze może ci każą auto przywieść do oględzin przez ich żeczoznawce a do tego będzie potrzebna laweta . Więc chyba lepiej sobie odpuść a co do dalszych formalności to powiem ci że tak umowe kupna możesz wydrukować z neta jest w języku polsko niemieckim i taką sam będe miał tylko brif przetłumaczyć będe musiał później składasz papiery w celnym i czekasz z tydzień na decyzje i ile masz do zapłacenia później musisz wykupić oc i zrobić przegląd i dopiero zarejstrowac auto . Jeśli masz jakieś ciekawostki z tym związane to napisz chętnie poczytam . Pozdrawiam
Opublikowano

Dzięki za odpowiedz.

Nie tego dokładnie oczekiwałem bo sama procedura ze sprowadzonym samochodem jest mi bardzo dobrze znana. Jak już wcześniej napisałem bardziej chodzi mi o to jak wygląda sprawa z rzeczoznawca i tym przeglądem i wycena przy ewentualnym zdekompletowaniu auta. Będę wdzięczny za informacje.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Niestety kolega mrk25 troszkę się mija z rzeczywistością.

 

Po pierwsze, wystarczy że Twoje auto celny wyceni np na 20 tys zł wg katalogu, to masz 20 tys zł pomniejszone o akcyzę i VAT = 13700 zł i to jest podstawa opodatkowania. Z tego masz do zapłacenia 2550 zł akcyzy. Jeżeli rzeczoznawca obniży CI wartość auta do np. 10 tys zł to zapłacisz akcyzy 1270 zł. Wiadomo, czym niżej tym lepiej. Oczywiście kwota zakupu czyli rachunek musi być niższa niż podstawa jaka zostanie wyliczona z wyceny rzeczoznawcy. Nawet jak zapłacisz za wycenę 400 zł to i tak masz dużó kapuchy do przodu.

 

Nieprawdą jest, że Urząd Celny może powołać swojego rzeczoznawce podważając wycenę Twojego, bo Ty możesz już mieć dawno auto naprawione, więc w jaki sposób ten drugi rzeczoznawca miałby zrobić wycenę? Chyba, że Twój rzeczoznawca napisze bzdury i obniży wartość z nieba, ale nikt tak nie robi, bo Ci faceci lubią swoją pracę i żaden nie chce tracić uprawnień.

 

Co do przeglądu, to niektóre urzędy celne wymagają dokumentu identyfikacyjnego z stacji diagnostycznej przy składaniu papierów akcyzowych. Nikogo w celnym nie obchodzi w jaki sposób auto dostarczysz do stacji.. To już Twoje zmartwienie i Twoje koszty. Pozostaje laweta, przecież panowie z celnego za to nie płacą więc to nie ich problem. :)

Edytowane przez mmw
Opublikowano
Dzięki kolego mmw za wyjaśnienie. W najbliższym czasie zasięgnę informacji u źródła żeby być pewnym na 100%.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.