Skocz do zawartości

328i pęknięty zbiornik wyrównawczy, zbyt duże ciśnienie?


manolo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Pewnej pięknej soboty dwa tygodnie temu podczas dość dynamicznej jazdy zbiornik wyrównawczy postanowił pęknąć na całej swojej długości. Szybko się zatrzymałem i następnego dnia na miejscu zmieniłem zbiornik na nowy oraz odpowietrzyłem samochód (nie wiem czy dostatecznie, ale grzanie było bardzo wydajne). Pod dwóch tygodniach i przejechanych 1500km znowu w sobotę zapaliła się lampka i okazało się, że płyn chłodniczy zaczął wyciekać dość mocno przez przewód, który łączy się ze zbiornikiem wyrównawczym od spodu (ten, który idzie do silnika). Przewód ten był jakby wogle nie wpięty (czy możliwe, aby się wypiął razem z tą zawleczka?). Wpiąłem go w sobotę i uzupełniłem ok. 4 litrów płynu. Mam zatem pytanie, czy możliwe jest, że walnięta uszczelka pod głowicą (nie mam typowych objawów w postaci osadu na korku czy mlecznego oleju) pompuje ciśnienie w układ podczas dynamicznej jazdy na wyższych obrotach a podczas spokojnej nie? Czy może przyczyną tych numerów jest nieodpowietrzony umiejętnie system. Czy ktoś z Was mógłby mi polecić kogoś z Krakowa, kto mógłby mi porządnie odpowietrzyć samochód i ewentualnie przyjrzeć się temu wszystkiemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podmien korek zbiornika, przy goracym silniku [otwarty duzy obieg] ostroznie odkrec korek zbiornika i 3x dodaj gazu do ok 2tys obrotow. W ten sposob szybko i pewnie odpowietrzysz uklad. UWAZAJ PRZY ODKRECANIU KORKA NA GORACYM SILNIKU!!! DELIKATNIE ODKREC ALE NIE DO KONCA, NIECH WYPUSCI POWIETRZE [bEDZIESZ SLYSZAL], POCZEKAJ CHWILKE I ODKREC KOREK, nastepnie j/w.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej kolego,

pekajacy zbiorniczek w 328 to problem, ktory przewija sie dosc czesto - nie czuj sie wyrozniony ; )

kup nowy korek - 25 zl - stary moze nie puszcza cisnienia

co do dolnego weza - moze nie byl zalozony poprawnie i dlatego wypadl - niby nie jest to zadna sztuka, ale przeoczyc mozna - drucik na zlaczce ma byc za ta kryza blokujaca, inaczej spadnie

 

a tu 100% sprawdzona metoda na odpowietrzanie M52TU - ja tak robilem i zero problemow - wszystko na ZIMNYM SILNIKU

 

1. Wlaczasz zaplon

2. Ogrzewanie na maksa, a wiatrak na mala predkosc co by sie niepotrzebnie nie krecil

3. Odkrecasz maly odpowietrznik na rurze idacej od termostatu do zbiorniczka wyrownawczego

4. POWOLI zalewasz caly uklad. Chodzi o to zeby powietrze ucieklo skad ma uciec, dlatego warto sie nie spieszyc i lac powoli

5. Po pewnym czasie z odpowietrznika zacznie lac sie plyn juz bez powietrza - zakrecamy odpowietrznik

6. Dolewamy plynu pod korek i zakrecamy korek

7. Odpalamy autko - niech chwile pochodzi ale ktorko zeby sie nie zagrzalo. Jednoczesnie mozna odkrecic na moment odpowietrznik i sprawdzic czy nie uchodzi powietrze

8. Gasimy i ponownie odkrecamy korek wlewowy i uzupelniamy plyn do prawidlowej ilosci

9. Na drugi dzien na zimnym aucie sprawdzamy poziom plynu i jak cos to dolac

 

powodzenia

 

aha, nie martw sie uszczelka pod glowica tylko najlepiej jedz na warsztat w ktorym maja przyrzad do sprawdzenia obecnosci spalin w plynie chlodzacym

jak cos, to pisz smialo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

No więc tak, wymieniłem korek, jeżdżę na teście 7.0, temp dochodzie do 95 i potem już trzyma stale 93C. Jeżdżę dość ostrożnie i trzymam jak najniższe obroty (do 3 tys) żeby mi czasem znów zbiorniczka nie rozerwało. Rano pojawił się niski poziom płynu więc uzupełniłem,przejechałem ok 20 km (wszystko gra, ogrzewanie daje dobrze radę, postój godzinkę, powrót, prędkość raczej stała (skromne 100) bo obwodnicą i pod koniec wycieczki nagle zaczyna ładować zimne powietrze (temp ciągle 93). Podjechałem na parking, odkręciłem odpowietrznik i leci płyn pod dość wysokim ciśnieniem, zakręciłem i po godzince jadąc znów waliło gorącym powietrzem prawidłowo. Dziś rano wyszedłem żeby popatrzeć czy coś nie wyciekło przez noc i nic, jedynie ten wąż co idzie do zbiornika wyrównawczego taki jakby wklęśnięty jest.

Trochę już nie wiem co to mogłoby być, dodam, że strumyczek w zbiorniczku jest, więc pompka działa, osadów na korku i bagnecie nie ma. Czy możliwe, żę jakaś mała nieszczelność tak zasysa powietrze, że zapowietrza nagrzewnicę? Aha, i nie mam mokrych dywaników...

Aha, zauważyłem jeszcze coś, może to nie jest związane z powyższym, ale jak jest filtr oleju to wokół tej zakrętki poci się olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Problem został znaleziony. Po trzech tygodniach poszukiwań w końcu odkryłem, że problemem była opcja numer miliard - wbijanie gazu do układu przez reduktor.Po odkręceniu korka opary ze zbiorniczka bardzo ochoczo się palą... Dobrze, że nie wymieniłem przy okazji połowy samochodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.