Skocz do zawartości

pmotyl

Zarejestrowani
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pmotyl

  1. Podepnę się do tematu. W mojej E34 podobna sytuacja, przeszedłem z zimówek 195/65/15 na letnie 215/55/16 i nie idzie utrzymać auta na drodze.
  2. Moja przed zmianą gum paliła ok 13-15 w mieście do 9-11 w trasie. To było piękne... Teraz weszły letnie kapcie, nowy tłumik i spalanie razy dwa. Mowa o LPG oczywiście. Zastanawiam się czy tak powinno być, czy jednak coś mi szwankuje.
  3. pmotyl

    regulacja maski

    A czy robiłeś może do tego jakieś zdjęcia? W których miejscach trzeba było zastosować podkładki?
  4. Po ustawieniu zbieżności wszystko wróciło do normy. Nowe wahacze były nieco krótsze od oryginału. Teraz znowu jeździ się przyjemnie.
  5. Witam forumowiczów. Otóż mam pewien poważny problem, przy którym strach jest zasiadać za stery. W minioną sobotę wymieniłem swoje zimówki (przód 195/65/15; tył 205/65/15) na letnie alu styling 16 (przód i tył 225/55/16). Koła wyważone, dopompowane, założone. Wydawać by się mogło, że nic tylko wsiadać i jechać. Jednak rzeczywistość pokazała co innego. Po pierwszych paru metrach poczułem, że auto nie prowadzi się tak jak powinno. Koła nie odbijają po skręcie, a na dziurach i w koleinach muszę manewrować kierownicą jakbym jeździł po lodzie, z tym że koła tańczą same. Przy małych prędkościach słychać straszne skrzypienie przy skręcaniu w prawo i prostowaniu kół. Pojechałem na szarpaki, sprawdzić geometrię i zbieżność. Przód wyszedł pozytywnie - zbieżność, pochylenie, WSZ. Jedyny mankament to spory luz na dolnym prawym wahaczu. Z tyłu już nie było tak pięknie pochylenie prawidłowe, ale zbieżność zdecydowanie poza widełkami (serwisant stwierdził, iż tyłu się nie ustawia). Kąty pochylenia sworznia zwrotnicy wyszły źle. Dodam jeszcze, że na kierownicy również czuć spory luz - ok 15 stopni. I teraz zwracam się do was moi mili. Czy to, że w tym jednym wahaczu występuje spory luz jest powodem takiego tańczenia po drodze? No i czy da się coś zrobić z tym tyłem? Na forach jest wiele wątków, ale w jednych mówią, że można to regulować, w innych natomiast, że nie i basta. Serwisant, który robił mi zbieżność sprawdzał to w autodacie, kiedy mówił o braku takiej możliwości. Edit.1 Umówiłem się na wymianę wahacza i sprawdzenie luzów. Jak coś wyjdzie to dam znać. Edit.2 Wymiana wahacza i klocków przyniosła lekką poprawę, jak i nowe problemy. Zbieżność, wydaje się, że wyszła razem ze starym wahaczem. Zauważyłem również zdecydowany zanik mocy wspomagania. Jadę na zbieżność, później będę myślał co z tym wspomaganiem.
  6. pmotyl

    E34 520i co to za opcje w VINie?

    S731A ZUSAETZLICHER EDITIONSUMFANG Dodatkowy zakres edycji znalazłem takie tłumaczenie u właściciela podobnej E34 http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=117064
  7. pmotyl

    regulacja maski

    Panowie i jak wyszło wam regulowanie? Mnie też to czeka, podzielicie się informacjami?
  8. Moi drodzy mam pewien problem, otóż odkąd wymieniłem pasek i rolki napinacza, po uruchomieniu silnika żarzą mi się kontrolki, światła, lampy - jednym słowem wszystko co świeci. Dzieje się tak tylko przy niskich obrotach. Zauważyłem też pewną zależność, kiedy przepala mi się któraś z żarówek świateł mijania (co dzieje się często - ok raz na jeden, dwa miesiące) to objaw ten ustaje lub staje się prawie niezauważalny. Sprawdzałem ładowanie, masę od aku i pod silnikiem, bezpieczniki wszystkie z każdej skrzynki - to wszystko jest ok. Macie może jakiś pomysł? Dodam jeszcze, że poprzedni właściciel montował żarówki z xenonów, przy wymianie zauważyłem wypalone dziury w odbłyśnikach, ponadto mam zamontowane przednie przeciwmgielne, ale kabel jest dorabiany ze ścinków, a włącznik na konsoli jest tylko do przeciwmgielnych tylnych.
  9. W mojej E34 automat jest dodatkowy mały wyświetlacz, wsuwany do licznika i ta zielona wtyczka właśnie wchodzi do tego modułu. Wyświetla się na nim tryb skrzyni (S/E/*) oraz aktualny bieg (P/R/N/D/4/3/2).
  10. Z tego co mi wiadomo, w manetce znajduje się jakiś sterownik od wycieraczek. Przeglądając forum, było już coś o tym wspominane. Dobrze by było, gdyby ktoś jeszcze potwierdził, ale ja obstawiam wyrobioną już manetkę.
  11. pmotyl

    Problem z e34 520i lpg

    W mojej jest podobna rurka, która doprowadza dodatkowe powietrze bezpośrednio za przepływomierzem, a wyprowadzona od strony vanosa przy silniku i w sumie tyle. Pytałem mechanika o jakąś specyfikację tego cuda, ale powiedział, żebym udał się do gazownika, bo on nie ma pojęcia dlaczego ktoś tak to zrobił. Być może komuś się nie chciało przepływki wymieniać i po prostu dopiął dodatkowy dolot. Jako, że na razie nie mam kiedy podjechać, też próbuję się czegoś więcej dowiedzieć.
  12. Miałem podobną sytuację. W moim przypadku pomogło wymienienie paska klinowego, napinacza i rolki prowadzącej oraz porządne wymycie i odtłuszczenie wszystkich kół pasowych.
  13. Rozwiązanie problemu: Wymieniona rolka prowadząca pasek do alternatora oraz nowy pasek, dodatkowo wszystkie rolki wymyte i odtłuszczone. Stara rolka miała wyrobione łożyska (o czym pisałem już wcześniej), natomiast nowością okazało się, że nowy pasek, który mi założyli przy wymianie napinacza, był o 8 cm krótszy i źle założony, przez co alternator nie kręcił jak powinien. Po wymianie ww. elementów ustało piszczenie i przywrócone zostało ładowanie aku. Temat do zamknięcia, dziękuję wszystkim.
  14. Tak też słyszałem od znajomego, że to mogą być łożyska od alternatora. Jutro odstawiam auto do elektryka, niech się temu dokładniej przyjrzy. Mam nadzieję, że to pomoże, bo odkąd zaczęły się mrozy, co chwilę wychodzi kolejna partia niezwykłej samoróbki poprzedniego właściciela.
  15. Witam. To mój pierwszy post, więc wybaczcie błędy. Przeszperałem trochę forum, ale nadal mam niewyjaśnioną zagadkę. Zacznę więc od początku mojego problemu. Zakupiłem autko za nieduży pieniądz, wiedząc, że jest w nim sporo niedoskonałości, które miałem nadzieję szybko przezwyciężyć. Co mogłem to zrobiłem od razu, resztę powoli, acz skutecznie dopracowuję. Jeden z problemów pociągnął jednak za sobą całą kolejkę, otóż miałem niemiłosiernie piszczący pasek (jak mi się wydawało), który nie wytrzymał długo i strzelił. W konsekwencji założony został nowy pasek, lecz piszczenie nie ustało, a nasiliło się i zaczęło dodatkowo skrzeczeć. Padła diagnoza napinacz. Zakupiony nowy i wymieniony. Skrzek umilkł, piski nie do końca, doszedł za to brak ładowania. U mechanika sprawdzone zostało, że rolka prowadząca pasek ma wyrobione łożysko, przez co nadal piszczy, a gdy tylko pisk ustaje ładowanie wraca. Ja sam zauważyłem natomiast, że pisk nasila się, podczas pracy pompy wspomagania. Jednak nie to jest teraz dla mnie największym problemem. Problemem, jest brak ładowania aku, który skutkuje nagłym zanikiem napięcia w trasie. Po tym zostaje już tylko ładowanie aku prostownikiem i dopiero dalsza jazda. Jeżeli macie jakieś pomysły, z chęcią je przyjmę i sprawdzę, bo auto to dla mnie podstawa, zarówno w pracy jak i w czasie wolnym. Z góry dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.