MedicuS

Pierogi Z wszystkim się zgadzam, oprócz kwestii ilości miejsca. Bmw zawsze było ciasne

Ja mam 796M na zimę 4x 225 18", ale na lato 791M 225/255 19"

Jest głośno, ale poprzednie F20 było jednak zdecydowanie gorzej wyciszone. Nawet na postoju silnik był znacznie bardziej słyszalny. Co oczywiście nie zmienia faktu, że podczas podróży komfortu w G21 za wielkiego nie ma.

A mój diesel 7.1 z 142.000

Dzięki za miłe słowo W realiach polskich to rzadsze niż 6 w toto Coraz mniej się temat tyczy mojej g21, ale z biegiem lat nie bardzo jest o czym tak konkretniej pisać Mnie się osobiście bardzo spodobał opis wizyty na Monzy by Markok Termin gwk rozwalił system

Ja dawno temu byłem na Hungaroringu, klimatu nie zastapi tv, ale właśnie ilość ludzi czasem powoduje problem z logistyką, a Włosi i ich podejście też dokładają swoje tym bardziej ciekawe, że taka różnica pomiędzy Monza, a Imola. Mój syn wciągnął się nie dawno, w sumie kiedyś jak był mały próbowałem Go zainteresować, ale jakoś nie siadło, wolał piłkę, więc odpuściłem. No, ale jak odpuściłem to się zainteresował , czyli witamy w świecie nastolatków więc w ramach motywacji w LO obiecałem Mu jakiś wyścig w Europie w przyszłym roku. Monako mogło by się spokojnie kończyć w sobotę. W zasadzie szkoda paliwa na niedzielę. Właśnie też się trochę obawiam Barcelony, chyba mimo wszystko za daleko na jazdę. Zobaczymy, co się urodzi , czy w ogóle Gdyby Imola została to wiem, że syn wybrałby ten tor, najbardziej go lubi. W tym roku znajomi byli na RB Ringu, wynajęli kampera. Ponoć było bardzo fajnie. 3er jest bardzo fajnym autem, trzeba tylko pamiętać, żeby silnik zamówić Programu już chyba nie zdążę zrobić, bo został mi rok leasingu i raczej będę myślał o zmianie, choć jak zwykle życie zweryfikuje moje plany Kolega z kolei kupił początkiem roku m8 i twierdzi, że trochę Mu brakuje, żeby to auto jednak nieco bardziej w środku się odróżniało, wcześniej miał chyba x5. Odróżnia się silnikiem i tego się trzeba trzymać

Dla mnie idealne byłoby 6er, ale zanim mogłem sobie na nią pozwolić to przestali produkować 7er to podróż prawdopodobnie poezja, spróbowałbyś trasę moim osiołkiem to by Ci szybko przeszła propozycja Sporo widziałeś wyścigów, ale klimat na Monzy przy tysiącach Tifosi rozwala chyba wszystkie inne miejsca Za rok z europejskich w takim razie może Barcelona, bo Madryt chyba się nie wyrobi Imole zdążyłeś zobaczyć zanim zniknęła z kalendarza, a to jednak kultowy tor, z bądź co bądź ponurą historią.

Kolejny urlop i kolejny wyjazd za mną. Tym razem połączenie Włoch i Francji. Chcieliśmy zobaczyć to czego nie zdążyliśmy w maju, czyli Portofino i Genuę, oraz San Remo, Saint Tropez, Monako, Cannes, Awinion i Carcassonne, z tych bardziej znanych. Portofino magiczne i magicznie drogie, Genua mi nie siadła. Pewnie kwestia gustu. Monako dla fana motoryzacji przyprawia o zawrót głowy Oczywiście blichtr, czystość, bezpieczeństwo też robi wrażenie, chyba największe jak się wsiada do pociągu w Cannes i jakby przenosi w czasie wysiadając godzinę później w Monako. Saint Tropez, Monako, czy Portofino to nie mój świat. Piękne, ale mnie taki styl chyba nie pasi, albo zwyczajnie za biedny jestem W sumie Monako zaliczyliśmy dwa razy, bo z racji współdzielonej z moim synem pasji do F1 nie można było odpuścić sobie przejazdu trasą po której przebiega wyścig Generalnie we Włoszech bardzo ułatwiał mi życie mój nieszczęsny spliter, szczególnie w parkingach podziemnych We Francji zauważyłem inną kulturę na drogach. Włochy mają bliżej do partyzantki Franzuz znacznie szybciej wpuści z bocznej uliczki i jednocześnie znacznie szybciej z trąbi Włoch nie wpuści, prędzej po stopach przejedzie, ale można stanąć i zablokować drogę pytając o kierunek i nikt się nie piekli We Francji miałem przyjemność bycia ściągniętym z autostrady przez radiowóz, którego nie zauważyłem w lusterku. Obyło się na reprymendzie Urlop udany, temperatury znacznie przyjemniejsze niż rok temu kiedy często było 40 st+. Lazurowe wybrzeże faktycznie robi robotę, zwłaszcza woda. Wracając przez w sumie przypadek zawitaliśmy jeszcze na Redbull Ring Trochę mnie zastanawiają przednie klocki, mam już 140 tys, a nadal heble z fabryki Kilka zdjęć na dokładkę elaboratu

Jak w zasadzie kazde inne w Polsce, aczkolwiek na pomiarach faktycznie słabo wychodzi. Shell na stacjach przy granicy zachodniej ma też paliwo z Niemiec.

Omijam szerokim łukiem BP. Jak dotąd żaden tuner nie rekomendował tego wynakazku, a wręcz przeciwnie

Nie, aczkolwiek sam wiesz jak jest. To paliwo grubo leżakuje, zanim trafi na klienta. Przyznam, że też sprawdzałem i co prawda dupohamownią, ale również czułem róznice. Zdecydowanie większą niż na Shell 100. Ale przyznam, że nawet 95 czy diesel lepiej niesie za granicą zachodnią i auto mniej pali

Zmierz Shell 100 to się dopiero zdziwisz

Kiedyś z nudów testowałem na tempomacie jak rośnie spalanie. Oczywiście nie jest to jakoś wybitnie miarodajne, bardziej jako ciekawostka. Podczas tej zabawy zauważyłem, że równie ciężko się jedzie przez dłuższy odcinek 90 km/h, co 180 km/h Przy niższej prędkości więcej się patrzę w lusterko wsteczne niż przed siebie Natomiast w ciągu dnia jechać szybciej kilka km bez konieczności hamowania też proste nie jest.

318d rwd na oponachzimowych, róznice przy niskich średnich będą niewielkie, rozjeżdża się to przy wyższych.

Przy takim przelocie dowolną benzynę, spalanie nie ma znaczenia