Skocz do zawartości

ndark

Zarejestrowani
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ndark

  1. ndark

    wersja Amerykańska 325i

    Od 2 lat użytkuję 330 Ci E46 z USA. Wszystkie części mechaniczne jak również materiały eksploatacyjne jakie do tej pory wymieniałem to części standartowe identyczne jak w wersji europejskiej. Odnośnie elektroniki jak i również podłączenia do komputera wykonuje to w autoryzowanym serwisie BMW BRECZKO. Nie ma z tym żadnych problemów i kosztuje standartowo. Na forum pokutuje przekonanie, że "jak padnie coś z elektroniki w samochodzie z USA to KONIEC - wóz tylko do kasacji". Wynika to ze słynnego postu lub strony użytkownika BMW 6 sprowadzonej ze Stanów, które miał straszne problemy z serwisem. Często powtarzanym argumentem jest również informacje, że jakiś serwis chyba z Warszawy ma zakaz naprawy elektroniki samochodów z USA. Jednak opierając się na moim doświadczeniu powtórzę - naprawiam zarówno "elektronikę" jak również "mechanikę" bez najmniejszego problemu. Pozdrawiam
  2. Od 2 lat użytkuję 330 Ci E46 z USA. Wszystkie części mechaniczne jak również materiały eksploatacyjne jakie do tej pory wymieniałem to części standartowe identyczne jak w wersji europejskiej. Odnośnie elektroniki jak i również podłączenia do komputera wykonuje to w serwisie BMW Breczko. Nie ma z tym żadnych problemów i płacę standartowo. Na forum pokutuje przekonanie, że "jak padnie coś z elektroniki w samochodzie z USA to KONIEC - wóz tylko do kasacji". Wynika to ze słynnego postu lub strony użytkownika BMW 6 sprowadzonej ze Stanów, który miał straszne problemy z serwisem. Często powtarzanym argumentem jest również informacje, że jakiś serwis chyba z Warszawy ma zakaz naprawy elektroniki samochodów z USA. Jednak opierając się na moim doświadczeniu powtórzę - naprawiam zarówno "elektronikę" jak również "mechanike" standartowo. Pozdrawiam
  3. Od 2 lat użytkuję 330 Ci E46 z USA. Wszystkie części mechaniczne jak również materiały eksploatacyjne jakie do tej pory wymieniałem to części standartowe identyczne jak w wersji europejskiej. Odnośnie elektroniki jak i również podłączenia do komputera wykonuje to w serwisie BMW Breczko. Nie ma z tym żadnych problemów i płacę standartowo. Na forum pokutuje przekonanie, że "jak padnie coś z elektroniki w samochodzie z USA to KONIEC - wóz tylko do kasacji". Wynika to ze słynnego postu lub strony użytkownika BMW 6 sprowadzonej ze Stanów, który miał straszne problemy z serwisem. Często powtarzanym argumentem jest również informacje, że jakiś serwis chyba z Warszawy ma zakaz naprawy elektroniki samochodów z USA. Jednak opierając się na moim doświadczeniu powtórzę - naprawiam zarówno "elektronikę" jak również "mechanikę" standartowo. Pozdrawiam
  4. Z tego artykułu wynika jedna i podstawowa rzecz /niestety nie odkrywcza/ - spalanie zależy od stylu jazdy. Tak jak napisałem wcześniej nie neguję tego, że ktoś potrafi zejść poniżej 10 l ba nawet nie zaneguje zejście poniżej 4,5 l ale ja chcę czerpać przyjemność z jazdy a nie ze skupionym wzrokiem obserwującym licznik "mknąć" ulicą 45 km/h a potem chwalić się jaki to oszczędny mam wóz. Dla mnie Bmw to pasja a nie sposób na oszczędzanie. Dla chcących oszczędzać najlepszym wyborem jest Smart. Na koniec pozwól, że zgodzę się z Tobą w jednej kwesti - "zakończmy tą jałową dyskusję".
  5. Nie jestem piratem drogowym /a może jestem?/ ale jeżdżąc po mieście widok jadących prawidłowo 50 km/h jest bardzo rzadki. Ja o jeździe w mieście a on o cyklu mieszanym :mad2: .
  6. 54 km w mieście /w optymistycznej wersji/. Taka praca. :(
  7. Skoro kolega z uporem maniaka upomina się "konkretne dane" postaram się wytłumaczyć jak odbywa się jazda w cyklu miejskim na przykładzie dzisiejszego dnia. Godzina 8.30 temperatura za oknem około 6 stopni Celsjusza, ciśnienie 1023 hPa /nie mylić z ciśnieniem w oponach/, wiatr 20 km/h północno-wschodni - parametr ten jest bardzo istotny ponieważ przez 1/3 trasy wiał mi z tyłu i pomagał mi przezwyciężać opory toczenia. Bez opadów. Zaczynam jazde. Do firmy jest 12 km. Ruszam jest 10 km/h, ale już za chwile mam 20 km/h, 5 sekund później mój licznik pokazuje już 45 km/h, następnie hamuje - skrzyżowanie. Ruszam znowu na tym odcinku mam już 60 km/h hamuje. Ruszam 10, 20...........80 km/h ale bandyta i zakompleksiony frajer ze mnie. Po drodze mijam jeszce 14 skrzyżowań /policzyłem/ i tak dalej i tak dalej...... W sumie przejechałem dziś 54 km średnia prędkość 65 km/h. Jakie jeszcze dane są potrzebne? Chętnie odpowiem. Może to nieistotne ale dodam, iż na ul.Aleja Solidarności na jezdni leżało troche piasku - większe opory :shock: . Tylko proszę zaoszczędź mi wykładu na temat ekonomicznej jazdy w stylu: żebyś jechał z równomierną prędkością 45 km/h to....to i tamto ....a i tak przyjechałbyś tylko 4 s szybciej ode mnie i spaliłbyś 5 litrów mniej. Tak wygląda jazda w cyklu miejskim - zimny silnik, 12 km jazdy, postój, znowu zimny silnik 10 km, potem jeszcze 9 w koreczkach /nie piszę korkach bo w takim zadupiu jak Białystok nie ma przecież korków/. Co jeszce mogę wytłumaczyć?
  8. Wg producenta w cyklu miejskim 330CI manual spala 12,8 l a automat -14,5 l. Zastanawiam się jak to możliwe aby sztab inżynierów tak okrutnie pomylił się i zawyżył spalanie o 3 l /mimo, że większość producentów wręcz zaniża wielkość spalania w swoich modelach/ ? Nie chcę kłócić się lub na siłę udowadniać swoich racji. Możliwe, że niektórzy z nas mogli opanować tą niezwykłą umiejętność oszczędnej jazdy. Możliwe również, że przy stałej prędkości 35 - 45km/h /mam tylko nadzieje, że nie na lewym pasie/ spalanie w mieście wyniesie 9,5 l - nie neguje tego. Jednak z moich doświadczeń - Bmw 330CI posiadam już ponad rok - wynika, że ciężko oszukać fabrykę - moje Bmw katalogowo spala 14,5 l i ja średnio spalam 15,5 l. Na koniec dodam może, że nie mam 15 lat a 31. Bmw jest 2 samochodem w rodzinie. Samochód serwisowany jest w ASO i moim główny zajęciem nie jest palenie gumy i ściganie się od świateł do świateł. Nie mam również żadnego celu aby kogokolwiek wprowadzać w błąd wręcz przeciwnie jestem człowiekiem ugodowym i chętnie wyciągnął bym średnią ze spalania kolegi 9,5l a moim 15,5l na powiedzmy 12,5l ale to dopiero byłoby oszustwem z mojej strony. Reasumując moje Bmw pali mi 15,5 l w mieście i jakkolwiek i ktokolwiek by mnie obrażał, wyzywał lub próbował mi wmówić, że mam niesprawny samochód lub startuje nim w rajdach nie zmieni to w nim spalania. Pozdrawiam,
  9. Moim skromnym zdaniem najbardziej miarodajnym sposobem na pomiar spalania jest zatankowanie całego baku i sprawdzenie ile na tym paliwie można przejechać km /od rezerwy do rezerwy/. Taki test da nam efektywny i prawdziwy wynik. Pozdrawiam,
  10. Skąd Ci przyszło do głowy, że jestem Twoim synkiem ? Nie chcę wysuwać pochopnych wniosków ale skoro nie potrafisz już rozpoznać swoich dzieci... to tym bardziej ciężko Ci będzie rozpoznać wielkość spalania w swoim samochodzie. Komputer w moim Bmw pokazuje taką wartość jak napisałem w poprzednim poście. Może Ty przeliczasz spalanie a domu na ATARI... ? Podpowiem Ci - nie tędy droga !!! Po poziomie Twojej wypowiedzi widzę, że masz poważne problemy z samym sobą - może kompleksy? Jeśli "bluzganie" przynosi Ci ulgę to proszę bardzo ulżyj sobie napisz jaki to ze mnie ........ itp. P.s. Zastanawiam się co miałeś na myśli pisząc "innym waszym miejskim gó.... " ? Czy te tajemnicze "miejskie gó....." też wpływa na spalanie? Ja ze swojej strony pozdrawiam Cię ponownie.
  11. Gratuluję dla kolegi BaX tak małego spalania. Zastanawiam się tylko czy kolega swoim samochodem jeździ czy może tylko wsiada do środka, zamyka oczy i wydając głośnie brrrruuuummmm wyobraża sobie szerokie autostrady. Przy takiej jeździe faktycznie spalanie poniżej 10 l w mieście jest możliwe. A może Pan BaX jest wielkim konstruktorem i zamontował w swoim Bmw drugi elektryczny silnik w bagażniku z Toyoty Prius? Tak to chyba hybryda jest przyczyną tak niewielkiego spalania. Rozważając dalej może kolega BaX do szkoły /lub do pracy/ jedzie swoim Bmw a wraca już autobusem, bo po co jeździć 'w te i nazad' ? Przy współudziale autobusu faktycznie spalanie może wynieść mniej niż 10 l. A może tylko znaczek jest 330 a tak naprawdę kupiłeś 320 w dieslu? Na koniec pozdrawiam kolegę serdecznie i życzę aby następnym jego samochodem była M3 i spalała w mieście poniżej 7,5 l.
  12. Przy normalnej jeździe - w cyklu miejskim - moja 330 CI spala mi 15-16l /klimatyzacja non-stop + automat/ jak trochę poszaleje to dochodzi do 20l. Dodam, że samochód jest w nienagannym stanie technicznym.
  13. ndark

    Podlaskie

    Odnośnie polecanej firmy ADIS z ul.Choroszczańska to moje doświadczenia mówiąc dyplomatycznie są "NIE CIEKAWE". Założyłem w/w firmie alarm /nadmienie, że nie najtańszy/. Po tygodniu zauważyłem a raczej usłyszałem, że mój alarm kilka razy dziennie sam się aktywuje. Zgłosiłem usterkę, poczekałem tydzień na wolny termin i pojechałem do nich. Po kilku godzinach odebrałem naprawiony wóz i zadowolony pojechałem do domu. Jakże wielkie było moje zdziwienie gdy następnego dnia rano zamiast budzika obudził mnie alarm w moim bmw. Alarm naprawiali mi jeszcze dwukrotnie z takim samym skutkiem czyli z ŻADNYM. Zmęczony niekompetencją, "olewawczym" podejściem lub brakiem fachowej wiedzy skorzystałem z pomocy firmy konkurencyjnej i moje problemny się skończyły. Dodam jeszcze, że centralka alarmu umieszczona jest tak niedbale, iż na każdym wyboju przypomina mi "trzaskiem" o firmie ADIS.
  14. Podejrzewam, że to termostat. Sam jakiś czas temu go wymieniałem. Poszukaj na forum, temat poruszany był wielokrotnie. Pozdrawiam.
  15. W mojej 330 CI spalanie w mieście między 15 a 20 litrów to norma /w zależności od stylu jazdy/. Dodam, że auto jest w nienagannym stanie technicznym. Nie wierze w historie o tym, że "moje BMW ma 4,4 litra pojemności, 300 Koni Mechanicznych, jedzie do 100 poniżej 6 sekund i pali mi w mieście 7l". Przyjemność z jazdy zawsze ma swoją cene. Pozdrawiam.
  16. Ja również posiadam wersję z usa ale z zamknięciem licznika nie mam problemu. Sam nigdy nie zdejmowałem żadnego ogranicznika, poprzedni właściciel również tak więc taka blokada nie jest chyba normą dla samochodów z usa. Pozdrawiam.
  17. ndark

    330Ci - czy to normalne

    Miałem okazje kilkakrotnie jechać z taką prędkością ale nigdy silnik mi się nie "gotował" tak więc ten objaw nie jest normalny.
  18. ndark

    Mam pytanko!!!

    9-10 litrów moja 330 CI spala mi na trasie. W mieście nigdy nie udało mi się zejść poniżej 14 l mimo, że jeździłem spokojnie i oszczędnie a dodam, że samochód jest w super stanie technicznym.
  19. ndark

    Mam pytanko!!!

    Przy normalnej jeździe moja 330 CI spala mi 15-16l jak trochę poszaleje 20l to norma. Odnośnie części eksploatacyjnych to tarcze i klocki są troche droższe ale generalnie ceny części są porównywalne do innych modeli.
  20. Odnośnie opon ja zmieniłem z 225/45/17 na 205/50/17 komfort jazdy zmienił się zdecydowanie m.in. mniejsze opory toczenia /cichsze/ i przede wszystkim w trasie przestałem odczuwać koleiny.
  21. Sam jeżdże na 225/45 17. Nie potrzebne są żadne dystanse.
  22. Ja również stałem pod podobnym dylematem TT, BMW czy inny samochód z tej półki. Wybrałem BMW i z czystym sumieniem mogę pogratulować sobie wyboru. Dziś wybrałbym tak samo. Swoją 330 CI użytkuje prawie rok i oprócz materiałów eksploatacyjnych /olej, klocki itp./ wymieniłem tylko termostat. Obecnie zepsuł mi się również czujnik temperatury zewnętrznej. Do tej pory nie zauważyłem typowych bolączek tego modelu dlatego polecam serdecznie. Odnośnie wad to w moim wozie powyżej 130 km/h robi się głośno /nie wiem czy to wina uszczelek czy "ten model tak ma"/ a największą wadą jest to że po jakimś czasie 231 km to za mało i marzy się 343 km w BMW M ale to chyba problem większości kolegów na forum.
  23. Wydaje mi się, że od 2001 roku Bmw 328 zastąpiła 330. Ja posiadam 330 CI w automacie /steptronic/ moc 231 KM. Osiągi 0-100 w manualu to 6,5 s. a w automacie 7 s. tak więc różnica to tylko 0,5 s. Zawsze jeździłem manualem i jak większość kierowców byłem przeciwnikiem atomatów i jak większość wierzyłem w awaryjność tych skrzyń jak również mit iż wszystkie automaty to "muły". Kilka lat temu udało mi się kupić okazyjnie świetne Audi - niestety w automacie - tak wtedy myślałem. Ten zakup diametralnie zmienił moje nastawienie i do chwili obecnej jeżdże tylko automatami. "Odpukać" jeszcze nie zdażyła mi się żadna usterka. Tak więc polecam steptronica serdecznie - oczywiście przy wystarczająco dużej mocy.
  24. Przed zakupem samochodu zrobiłem przegląd w BMW - zawieszenie, podłączenie do komputera, lakier, jazda próbna i inne - faktura opiewała na kwotę 223 zł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.