thommeck

Dla tych co nie wierzą w opadające drzwi raczej nie będzie argumentu. Dla tych z otwartym umysłem wystarczy uchylić drzwi i sprawdzić czy nie ma luzu w pionie. Jeśli tak, są wyrobione. Nie wiem czy tu poza wymianą albo ewentualną rzeźbą w postaci tulejowania jest rozwiązanie. Co do regulacji zawiasów niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni.

Podejrzewam że tak. Generalnie z tymi modułami jest problem przegrzewania. Jakiś czas temu widziałem tutaj opis kogoś kto dokleil do grzejących się elementów radiatorki i pomogło. Poszukaj tego I spróbuj, może jeszcze nie jest tak źle. U mnie pomogło samo zdjęcie obudowy. Jeśli nie pomoże, w zasadzie i tak masz go dopiętego. Idź z nim do jakiegoś serwisu elektronicznego, niech Ci zlikwiduja zimne luty. Powinno pomóc. Swój moduł to swój a kupiony może być w takim samym stanie.

odłączałeś akumulator? Sprawdź czy klema dobrze siedzi.

Kolego, ja mimo wszystko zacząłbym od weryfikacji co konkretnie podaje komputer kiedy wyświetla się błąd. Czy to jest ciśnienie oleju czy poziom oleju. To dwie różne rzeczy a na desce w obu przypadkach zobaczysz oliwiarke. Jeśli chodzi o pomiar poziomu oleju, w tych silnikach mierzy się go na rozgrzanym silniku, można odczekać pięć minut po z zgaszeniu. On ma zaworek utrzymujący olej w górnej części silnika. Jeśli po zgaszeniu zobaczysz olej w połowie, dolej mu pół litra. To stan od którego już kontrolka oleju może się w nim pojawiać. Gdyby było coś z panewkami kontrolke miałbyś ciągle na niskich obrotach. No chyba że jedna jest tak luźna ze ciągle się obraca, ale to mało prawdopodobne. Temperatura oleju w normie, ciśnienie tez. A kwestia wyboru oleju to już sprawa indywidualna. Moim zdaniem 50 jest za gesty na nasze warunki, nie mamy tu aż takich upałów, no chyba że go katujesz, ale tego nie widzę po temperaturze

Spróbuj odpiac ten moduł z bagażnika. On właśnie odpowiada za BT i często sieje kiedy się nagrzeje.

Żadna ironia, sam jestem zdecydowanie zadowolony z tego silnika. W zeszłym tygodniu trasa 2,2tys km, prędkości "niemieckie", spalanie 8,7l. Bezproblemowy, trochę trudny w diagnozie ale jak go ogarniesz jeździ rewelacyjnie. Może trochę mocy brakuje, ale to trasowicz, nie ścigacz. Dolej mu 0,7l i zobacz. Serwisy też przelewają te silniki, to po prostu ich właściwość. Pamiętaj tylko żeby olej był wysokiej jakości (osobiście leję motul x-clean). Oby kulał się jak najdłużej!

Gratulacje z zakupem. Problem zdiagnozowałeś sam. Ten silnik musi mieć po prostu olej na poziomie w okolicy maxa. U mnie podobnie się wyświetla przy tym stanie po przepałowaniu, z tym że nie jest to ciśnienie a poziom oleju. Jeśli zerkniesz w czasie jazdy, kiedy wystąpi komunikat na ekran komputera, wyświetli że jest niski stan i należy dolać litr przed przejechaniem 1000km. Ten typ tak ma, jeśli będziesz trzymał stan oleju przy maksie nie zobaczysz tego komunikatu więcej. Jeśli się pojawi mimo to, wtedy należy się martwić. Ale póki co nie widzę powodu do paniki.

U mnie z s5 jest podobnie. Wczesniej z s3 nie bylo problemu. Teraz zrywa polaczenie, zawiesza sie radio na kilka sekund, ale tylko jak jest goraco (powyzej 25st). Myslalem ze to ma cos wspolnego z przegrzewaniem sie ktoregos z elementow, ale moze rzeczywiscie cos jest z parowaniem tych telefonow...

Bo to jest część skrzyni - sprzęgła dokładniej. Miałem podobnie, ale u mnie wystarczyło zmienić olej w skrzyni. Poprzedni właściciel natłukł jedynie 130tys, ale ciągał przyczepkę, przez co olej był czarny. Po wymianie falowanie ustało. Tak czy tak Cię to czeka, więc zacząłbym od tego.

4 palce to zdecydowanie za dużo, w każdej niuni :-)))) Polecam eibach pro kit -30

Ktos cos? Jakies sugestie?

Witam serdecznie kolegów forumowiczów. W ostatnim okresie mam mały problem z moją niunią. Na ciepłym silniku jakby traciła moc, na dole w ogóle nie idzie, w wyższych partiach obrotów jest już trochę lepiej, ale to zdecydowanie nie jest to. Na zimnym silniku moc jest jak należy, ciągnie od dołu i do samego końca. Zauważyłem też większe spalanie (początkowo myślałem że przez klimatyzację), oraz intensywnie okopconą na czarno rurę wydechową. To wskazuje na złą mieszankę (oleju nie bierze, płynu chłodniczego zresztą też nie. Silnik jest sprawny i chodzi bardzo cicho). Postanowiłem sprawdzić w pierwszej kolejności vanosa (na obciążeniu i bez) i chyba tutaj nic specjalnego się nie dzieje. Jedno co mnie zastanowiło to temperatura zasysanego powietrza. Mam wrażenie że jest zbliżona do temperatury cieczy chłodzącej. I napięcia z przepływki. Czy ktoś z Was mógłby na to zerknąć fachowym okiem i dać znać co z tego sensownego wynika? Chętnie przeczytam wszystkie konstruktywne sugestie, zanim zacznę wymieniać na ślepo. Z góry dzięki :) Poniżej kilka screenów z tego co udało mi się zaobserwować: http://zapodaj.net/1091a97d79953.jpg.html http://zapodaj.net/e5132faa2c9df.jpg.html http://zapodaj.net/652d026a3caef.jpg.html http://zapodaj.net/2657881f77cdd.jpg.html http://zapodaj.net/8809c7c1afd87.jpg.html http://zapodaj.net/f22934c81f0e7.jpg.html http://zapodaj.net/f89302270be22.jpg.html http://zapodaj.net/c81820cfbb524.jpg.html

jak dlugo jezdzisz po ponownym podlaczeniu accu? Moze po prostu potrzebuje sie zaadaptować...

Jeśli szukacie dobrych dywaników welurowych, w pierwszej kolejności sprawdźcie surowiec. Muszą być poliamidowe (PA), absolutnie nie bierzcie polipropylenowych (PP), które są tańsze. Różnica w utrzymaniu i czyszczeniu ogromna. Drugą kwestią jest gramatura - powyżej 420 gram. Jeśli chcecie dobrze dopasować kolor - producentem wykładzin (w samochodzie jak i dywaników) jest firma Condor Cartex z NL.(http://www.condor-group.eu/condor_cartex/productgroups) Dostarczają wykładziny zarówno do fabryki jak i podwykonawców m.in. w Polsce, którzy robią dywaniki dla BMW. Również kupują u nich czasem mniejsi krajowi producenci, ale tutaj radziłbym uważać, bo mogą być to produkty drugiej kategorii.

No wlasnie. Predkoc 120km/h to taki standard kiedy uwypuklaja sie drobne wady kol/tarcz i to chyba w kazdym samochodzie. Sprawdz te tarcze. Wazne tez jakie masz felgi/opony. Moga byc nowe, ale sredniej jakosci.

Nawet jesli wpada w rezonans i drga cyklicznie, podstawa jest sprawdzenie wywazenia kola i czy felgi sa proste. Od tego naprawde trzeba zaczac.

Witam serdecznie, Dla tych którzy ciągle szukają, po dłuższym zastanowieniu zakupiłem sobie na próbę coś takiego: http://www.oponeo.pl/dane-opony/rockstone-f105-245-45-r17-99-w-xl#55368402 Wiem że to chińszczyzna i jeśli opony dzielimy na półki, tą należy położyć na podłodze. Jednak szukanie w sieci informacji o oponach to syzyfowa praca. Opinie różne, źródła różne i od tego człowiek jest tak skołowany że ciężko coś wybrać. Dlatego postanowiłem wyłożyć nieco ponad 800zł i zobaczyć samemu, jeśli się nie sprawdzą a ja przeżyję, zmienię po prostu:) Kogo nie pytałem o te opony, nikt nigdy o tym nie słyszał i kwitował ten pomysł kwaśnym uśmiechem. A że z natury jestem przekorny... Kilka uwag odnośnie samego zakupu - wygląda jak wygląda, małe nieścisłości odnośnie etykiety. Co podaje sklep każdy widzi, w rzeczywistości przyjechały z etykietą inną. Przyczepność na mokrym C, hałas 71dB owszem, ale dwie kreski, nie jedna. Dla mnie już mały minus, ale bardziej dla sklepu niż opony. Sama opona, z wyglądu wykonana słabo. Porównałbym ją do dębicy - sterczące nieusunięte wypustki z odlewów, widać że miało być tanio. Guma na dotyk całkiem całkiem, miękka. Wszystkie opony rok 2013, trzy tydzień 47 jedna 46. (mała poprawka - wpisałem zły rok). Wyważanie - po 35-50 gram na oponę na wstępie. Jednak moje felgi mają już kilka lat, jedna była lekko krzywa. Jeżdżone również w zimie, więc ciężko ustalić czy to dobrze czy źle. Na aucie całość nabiera ciekawego wyglądu, widać mniej szczegółów. Pierwsze wrażenia z jazdy - są dość ciche. Być może po zmianie z zimówek, jednak te miałem o wymiarze 215/55 (wiem, nie polecane przez fabrykę) i tam też hałasu nie było. Dźwięk oceniłbym raczej na syczenie, czyli nie buczą. Może pochodzić po prostu z szerokości, na gładkim asfalcie praktycznie ich nie słychać. Komfort - jestem zdziwiony, ale dużo dużo wyższy niż na zimówce. Naprawdę fajnie biorą nierówności. Jak już pisałem, guma miękka, zobaczymy jak będzie z trwałością. Na razie trudno mi opisać właściwości jezdne. Przy okazji wymiany, wymieniłem też kilka elementów zawieszenia i niestety nie zdążyłem na geometrię. Jutro to załatwię i będzie można ocenić. Póki co, wyraźnie czuć że są bardzo "przyklejone" do jezdni. Ciekaw też jestem jak będzie na wodzie. Wszystko wyjdzie w praniu. Jestem raczej spokojnym kierowcą, więc szaleństw nie będzie. Ocenię to raczej pod kontem umiarkowanego użytkownika. W sezonie letnim jak co roku zrobię coś około 50tys km, więc jeśli coś ma wyjść, na pewno wyjdzie, o czym na pewno Was poinformuję. Prawdopodobnie czeka mnie jeszcze jedna zmiana, ze względu na felgi. Zasugerowałem się wyglądem i myślałem że mam 8'', jednak to jest styling 122. Ja mam styling 138, a to jest 7,5''. Opony weszły, jednak moim zdaniem te 8'' jednak powinno być. Jeśli budżet pozwoli, zmienię jak najszybciej. Zobaczmy czy na chińczyku da się zaoszczędzić....

Czy skoki napięcia nadal występują? Jeśli tak to jakie? Być może alternator sam w sobie nie ładuje chwilami, wtedy nawet dobry regulator nie będzie miał czym sterować. Jeśli alternator 100% jest sprawny, w pierwszej kolejności sprawdziłbym akumulator. Miałem podobny problem, niestety skoki napięcia wykończyły mi akumulator. Mimo wymiany regulatora i tak miałem powracające błędy na desce. Wymiana akumulatora rozwiązała problem. Jeśli to nie to, pozostają tylko klemy...

Błędów brak. Jedynie PDC ale to inna historia ;-)

Witam serdecznie, Mam pytanie odnośnie mojego dziwnego przypadku (silnik m54B22) kilka tygodni temu miałem awarię regulatora napięcia - błędy poduszek itd. Ładowanie było między 10 a 20v. Po sprawie okazało się że akumulator też trzeba było wymienić, niestety nie zniósł tej przeprawy. Wraz z awarią pojawiło się dziwne zachowanie samochodu - na zimnym silniku (do około 40st) pojawia się pływanie obrotów pod delikatnym obciążeniem. Kiedy obroty są wyrównane bądź mocniej wcisnę pedał gazu problem znika. Po przekroczeniu podanej temperatury silnika problemu również nie ma. Jest to wyłącznie odczuwalne na tempomacie, na zimnym silniku. Mam automatyczną skrzynię biegów i przez chwilkę myślałem że to sprzęgło, ale wraz z tym problemem pojawiła się również okopcona na czarno rura wydechowa. Obroty jałowe w normie, silnik chodzi równo na zimnym i na ciepłym. Być może napięcia które dostawały czujniki coś uwaliły. Chciałbym sprawdzić najpierw we własnym zakresie co się da, zanim auto wstawię do magika. Mam inpę w razie czego. Czy ktoś miał podobny problem? W razie czego chętnie skorzystam z sugestii.. Z góry dziękuję

Na wszelki wypadek sprawdz jeszcze czujniki temperatur. Zobacz co wskazuja.

Moim zdaniem wstepne grzanie swiec jak najbardziej naturalne. Pytanie brzmi, dlaczego ich nie odlacza po nagrzaniu?