Skocz do zawartości

Piotr_K

Zarejestrowani
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piotr_K

  1. Zadałeś pytanie z gatunku trudnych. Oba auta - zarówno W140 jak i E38 są samochodami wyjątkowymi i wybór jest trudny. Większy i to znacznie w środku jest W140. Szczególnie widać to na fotelu kierowcy. Ja tu jestem dobrym miernikiem - bo mam takie gabaryty swej skromnej osoby, że naprawdę do niewielu aut się mieszczę. Oczywiście do E38 mieszczę się swobodnie, ale większy zapas mam w W140. Co do osiągów - nie wypowiem się, bo ten element nie ma dla mnie istotnego znaczenia (jeżdzę emerycko), ale wydaje się, że lepsze kopyto ma BMW zakładając zblizone pojemności motorów. W140 natomiast jest na pewno lepiej zabezpieczony antykorozyjnie - gdyz o ile na bezwypadkowej E38 czasem (rzadko) można jakieś rdzawki spotkać - to na W140 w stanie oryginału - jest to niemożliwe. Co do designu obu aut - E38 ma o wiele nowocześniejszą linię wzorniczą, wizualnie jest zdecydowanie lżejsza i bardziej zwinna. W140 to sprzęt ciężki nie tylko wagowo (pusty dwie tony) ale także ciężko wygląda w odbiorze optycznym. Wyposażeniowo zaś obu tym autom nie powinno brakowac niczego. To są samochody kosztujące w swoim czasie (jako nowe) grubo ale to grubo ponad 100 tysięcy marek - więc o wypas producent zadbać musiał bo zasobny klient byle czego nie toleruje. Elektryka, klimatroniki, skóry, pamięci, domykania, podwójne szklenie szyb - znajdziesz i w jednym i w drugim. Aczkolwiek należy zauwazyć, że jest możliwe spotkanie W140 bez klimy i ogolnie niesamowicie zbiedzonej (co prawda takie widziałem jako 3.2 benzyna czyli najmniejsze), a biedną E38 znaleźć wydaje się nieco trudniej. Co wybrać - nie wiem. Mnie się podobaja oba te auta, każde ma coś innego co przyciaga. Kiedyś chciałem kupić W140 S300Turbodiesel ale zorientowawszy się, że ponizej 15 tys euro nie ma co podchodzić - odpuściłem sobie.
  2. Piotr_K

    E38 vs E39

    Wczoraj (28-cze) zadzwonił do mnie z rana p. Jurecki z Interii.pl z zapytaniem czy opublikowałem na klubie BMW tego posta. Odpowiedziałem, że jak najbardziej. Zapytano mnie czy wyrażę zgodę na to, by treść posta umieścić na motoryzacji.interia.pl i czy zgadzam się na publikację nazwiska. Oczywiście zgodę wyraziłem (mailowo) jak również stwierdziłem, że jak najbardziej można opublikować moje nazwisko - gdyż się jego nie wstydzę. Tyle z mojej strony. Natomiast czy p. Jurecki z Interii.pl powinien pytać DODATKOWO właściciela tutejszego forum o publikację - tego nie wiem. Ja jako autor posta nie mam nic przeciwko, ale co na to admini/ ownerzy forum - to już nie mój kawałek podłogi więc tego kawałka nie tykałem się :mrgreen: Nieeeee :), a właściwie teraz to nawet tak :mrgreen:
  3. Witanko Zapytanie jak w temacie Rozważam 3.5 (R6 lub V8 w E32) lub rzecz jasna V8 w E38 i się zastanawiam jakiej wielkości zbiornik da się upchnąć sensownie w tych dwóch modelach seven-series ? Dużo jeżdzę w trasie, liczę się ze spalaniem rzędu 18 gazu na stówkę (wtrysk sekwencyjny) więc miło byłoby gdybym nie musiał tankować co kawałek :mrgreen: :mrgreen: BTW: Jeździłem kiedyś Volvo 760 na gazie (silnik 2.8-V6 z Renówki - wtrysk elektroniczny LH-Jeronic). Miałem tamże instalację II generacji firmy BRC, największy możliwy reduktor. Motor pracował bardzo przyjemnie, problemów żadnych (ani razu nie strzeliło co jest zaskakujace przy II generacji), Volvo paliło średnio jakieś 16 gazu a motor PRV uchodził za WYBITNIE paliwożerny. No ale to była konstrukcja z wczesnych lat 70-tych więc czego oczekiwać. Brzmienie zaś jego - bezcenne.
  4. Piotr_K

    E38 vs E39

    Bo okazji nie ma. Jak cena niższa to albo DOBRE auto w .de wisi kilka godzin i znika, albo jest wałek lub coś nie teges. Aby auto było tanie - musi w zakupie kosztować. Szukam sobie E38 (a może nawet i E32) i z tego co widzę wnioski są takie: 1. E38 w dieslu to wydatek minimum 10 tys euro za dobry, sensowny egzemplarz. I to 2.5TDS bo 3.0d to minimum 12.500 euro 2. E38 w benzynce mozna dostać nieco taniej - za okolicę 8 tys euro zaczynamy zahaczać o zupełnie niezłe egzemplarze co jest logiczne bo o ile diesla znaleźć z przebiegiem poniżej 300.000 jest trudno, o tyle znalezienie benzyny z przebiegiem 150.000 jest możliwe 3. E32 zaczynają się od 1000 euro ale to jest złom. Sensownie E32 da się zakupić za okolicę 3.000 euro - egzemplarz będzie ładny, niezjeżdzony 4. Kupowanie od Turasa, Araba, Jugola - z definicji odpada 5. Kupowanie z komisów (niemieckich czysto) zazwyczaj też jest dość ryzykowne ale znacznie mniej niż p. 4 6. Najlepiej kupić od prywatnego właściciela, ktory jest 1-Hd, ale wówczas wracamy cenowo do p. 1 i 2 ze wskazaniem na górny pułap cenowy. 7. Im człowiek wskazany w p. 6 bardziej puka się w czoło po co nam umowa i 100 euro na niej - tym lepiej. I dlatego też szukam cały czas podśpiewując sobie pewien wiodący motyw z filmu "Nigdy w życiu"
  5. Piotr_K

    E38 vs E39

    Prawdę mówicie kumie. E38 z małym przebiegiem w roczniku '98 kosztuje minimum 10 tys euro. Tu jest przyklad takiego - http://www.autolux.lu/fr/details-139220-BMW-735.html, gdzie przebieg jest realny (znam Luksemburg i tam się JESZCZE nie kręci liczników, poza tym właściwie aut poniżej rocznika 2000 ciężko znaleźć). A to co jest na allegro powstaje w ten sposób: 1. Kupujemy od Turasa samochód w jednej z poniżej wskazanych dzielnic Berlina: - Kreuzberg - Pankow - Lichtenberg - Moabit Za grosze - bo nikt tego nie chce. 2. Oczywiście samochód ma 700 tys przebiegu (albo i milion siedemset) i jest ogólnie zapuszczony, choć może być bez wypadku 3. Przyjeżdzamy do BRoP (Banana Republic of Poland) 4. Auto kierujemy na myjnię, polernię, picownię, perfumerię. 5. Przychodzimy do domu i odpalamy kompa z netem bo będzie BARDZO potrzebny 6. Za pomocą www.google.com ustalamy adres i nazwę serwisu BMW w Berlinie. Po co - o tym dalej Ustalenia mamy np takie: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=BMW+niederlassung+Berlin&lr= Grzebiąc w pierwszym z brzegu - http://nl-berlin.bmw.de/de/nl_berlin/de/index.html dajmy na to, że podoba nam się taki adresik: BMW Niederlassung Berlin Betrieb Tiergarten Huttenstraße 50 10553 Berlin Po co to wszystko ? Spokojnie, zaraz się dowiecie :) 7. Odpalamy adresik www.allegro.pl i szukamy wyrobu pieczątek O - jakie to proste: http://www.allegro.pl/item203115958.html Klikamy i zamawiamy piecząteczkę serwisu BMW z p. 6 - co oczywiście nie stanowi żadnego kłopotu. Ponosimy pierwsze koszta - 25 złotych 8. Pozostając na allegro kupujemy proszę Was książeczkę serwisową do BMW. Co ? Że problem? Ależ skąd - już jest: http://www.allegro.pl/item202339859.html KupTeraz i ponosimy kolejny koszt - 74 złotego z wysyłeczką wprost pod drzwi apartamentu. 9. Nie zmieniając na razie adresu wpisujemy w wyszukiwareczkę allegro hasełko "Korekta liczników" No i proszę - już jest - http://www.allegro.pl/item203772258.html Nawet skłonny dojechać do nas. Ponosimy kolejne koszty - jak w mordę łosiem dyszek na kup teraz plus dojazd, niechajże będzie to dwie stówki. 10. Zgodnie z założeniem p. 8 cofamy sobie liczniczek do 200.000 km najlepiej by fajnie wyglądało ustawiamy na 197.000 11. Wydając w Tesco dwie dyszki na piwko siadamy wespół w zespół z kumplem od wódzi do stolika i pijąc dwudyszkowe piwko z Tesco wypisujemy książeczkę serwisową z p. 8 pieczątkując intensywnie piecząteczką z p. 7 co i raz zmieniając tusz w pieczatce (bo przecie koleś serwisował wóz 12 lat to i różne odcienie się teges no jak to Stasiu było - wyblakli nie?). O kolorach długopisu nie wspominam 12. Robimy cyfróweczką zdjątka, fotoszopik, wystawiamy aukcyjkę na allegro pt "Bezwypadkowy, mały przebieg, książka serwisowa" 13. I wszystko by było cacy gdyby nie dwa małe drobiazgi moi drodzy Drobiazg #1 - jak biorę taką ksiażeczkę do ręki to dziwnie wiele widze błędów ortograficznych w języku niemieckim. Kiedyś miałem szczęście uczyć się tego języka i zupełnie swobodnie się nim posługuję - może to plus dla mnie? Drobiazg #2 - na ostatniej stronce książeczki, druczkiem drobnym widnieje niepozorny ale jakże wiele wyjaśniający wpis: "Printed in China 2007" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
  6. Nie znam (jeszcze) tego motoru ale w zasadzie najwazniejsze jest dokładne napełnienie układu. Teoretycznie (z naciskiem na "teoretycznie") powinien on się odpowietrzyć przy zalewaniu do zbiornika, ewentualnie po odkręceniu odpowietrznika o ile jest. Najlepiej jednak wlać płyn od razu do silnika - przez górny wąż dochodzący do chłodnicy. To daje duże szanse na zalanie głowicy jak należy.
  7. Fachowo jest tak: 1. "Maglownica" to przekładnia listwowa 2. "Przekładnia" - to przekładnia ślimakowa lub globoidalna - zwana czasem "śruba - nakretka"
  8. Piotr_K

    [E38] 3.0d vs 2.5TDS

    No to dobrze mnie kierujecie. Zatem skupiam się na 3.0d lub 4.0d szczególnie, że te większe motory wcale niezaspecjalnie mocno odbiegają ceną od tych mniejszych. Wydaje mi się, że za okolicę 12 tys euro da się coś wyszarpnąć, trzeba tylko czekać aż się DOBRY ogłoszeniodawca natrafi. Pożaru nie ma. A tak ByTheWay - 2.5TDS to M51. A jaki symbol ma 3.0d oraz 4.0d ? PS: Maciek, napisz coś więcej o swojej, jak dlugo masz etc.
  9. Piotr_K

    [E38] 3.0d vs 2.5TDS

    No więc z tego sobie zdaję sprawę - dlatego biorę pod uwagę tylko te 2.5TDS o najwyższej cenie. Właśnie siedzę i grzebię powolutku :mrgreen:
  10. Piotr_K

    [E38] 3.0d vs 2.5TDS

    Witanko Jak juz gdzieś wspomniałem - powoli szukam sobie BMW 7-er. Oczywiście jak zwykle - biorę pod uwage wyłącznie zakup od prywatnej osoby i musi być to 1 właściciel auta. Jak analizuję auta w Niemczech - w okolicy do 12 tys euro to widze, że jest nie aż taki skromny wybor wśród 730d. 725TDS jest jakby mniej, i za cenę o 2.000 euro niższą mozna dostać zupełnie ładnie utrzymany model. Ja wiem, że na allegro krajowym mozna o wiele taniej, ale nie o to chodzi. Cena z allegro ukazuje jakość, taka prawda. Jako kierowca nie jestem ścigantem, więc wydaje mi się, że osiągi 2.5TDS zadowolą mnie ze sporym zapasem. Niemniej jednak dopłacając w sumie nie aż tak strasznie wiele, dodatkowo mając wówczas większy wybór - trafiamy w 3.0d No ale ja się common-raila lekko boję. 2.5TDS to klasyczna pompa, stary prosty dizelek, zaś 3.0d to już wyższa szkółka jazdy. Powiedzcie mi - jak to jest z tymi 3.0d - sprawiają kłopoty związane z naszym paliwem czy są to przypadki sporadyczne ?
  11. hahaha Smiej się śmiej :) Kup kiedyś Volvo, najlepiej z MultiLinkiem z tyłu (760 1988+; 960) i podpytaj w ASO jaki jest koszt tulejek do zawieszenia :). Przypominam, że nie ma zamienników :mrgreen: :mrgreen: A jeśli Cię to z fotela nie zrzuci, to dowiedz się o cenę amortyzatorów Nivo :) - rozdziaw pi drugich - o taki własnie - :jawdrop: - jest gwarantowany :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Terapia w postaci Volvo znakomicie impregnuje na wszelkie ceny części do innych auto poza SAAB'em :mrgreen: :mrgreen:
  12. Analizując ceny BEZ rabatu (czyli normalnie kwota postawowa) - BMW wcale w gratach tak kosztowne nie jest - jak to obiegowa opinia głosi. No ale ja miałem wczesniej 3 x Volvo a kto miał Volvo - dla tego ceny szpeju do kazdego innego auta nie będą za wysokie :)
  13. U mnie było tak: 1. 1968 Fiat 125p 1300 włoski oryginalny otrzymany na 18 urodziny (w maju 1990) 2. 1982 VW Passat 1.6D 3. 1976 MB W123 240D OM616.912; automat 722.108 4. 1980 MB W123 300D OM617.912; automat 722.118 5. 1988 Ford Scorpio 2.4-V6 ARD; automat A4LD 6. 1992 MB W201 190E-1.8 M102; automat 722.420 7. 1990 MB W124 300D OM603.912; automat 722.415 -> jest do dzisiaj. 8. 1989 MB W126 500SEC M117; automat 722.356 9. 1988 GM Opel Senator CD 3.0 C30NE; automat Aisin Warner AW71E 10. 1982 Volvo 244D6 (USA) D24 V.A.G; automat Borg Warner 55 11. 1988 Volvo 760GLE B280F (PRV) 2.8-V6; automat Aisin Warner AW71 12. 1998 Volvo S90 B6304FS2; 3.0-24V; automat Aisin Warner AW3043 13. 1998 Opel Monterey 3.1TDi 4JG2T 14. 1999 Jeep Grand Cherokee 4.7-V8 PT287; automat MOPAR 45RFE No i tak to wygląda :mrgreen:
  14. No, własnie to znalazłem zanim upubliczniłem posta :) A to dobry wątek, zaraz coś tam napiszę.
  15. Witanko. Jak w temacie. Po dośc długich poszukiwaniach miejsca, gdzie można się przywitać - właśnie je znalazłem. Mam na imię Piotr, wiek to 3 i 1/2 krzyżyka, pochodzę z samego serca Kaszub a na to forum trafiłem dosyć dawno jako wnikliwy czytacz. Samochodów przez kilkanascie lat przewinęło się przez moje łapska sporo. Był Passat '82, była 2 x W123 ('76 i '80); potem przygoda ze Scorpio 2.4-V6 ('88) był i jest W124; miał miejsce W126 500SEC. Trzy razy smakowałem Volvo (244D6; 760; S90) ale zawsze czegos było brak. Był Opel Senator, terenowe Isuzu UBS69 zwane Oplem Monterey w Europie; a także do nie tak dawna był Jeep Grand Cherokee WJ 4.7-V8. Wszystko obok Passata i Monciaka to były automaty. Nie umiem jeździc z manualem i z tego się nawet cieszę :). BMW kosztowałem wielokrotnie, ale nigdy jako swego własnego. Chyba nadszedł czas to zrobić bo smakowało zacnie. E38 się mi podoba i pewnie coś takiego poszukam. Ale nie tutaj, w Niemczech :) Ciekawe jak będzie z finansami - tego nie wie nikt. 730d wydaje mi się sensowne bo motor niesłaby a skrzynia zacna. 2.5TDS też by mnie osiągami zadowolił, ale 5HP18 to moim zdaniem lekko delikatny wyrób z Saarbrucken. Scigant ze mnie żaden. Skoro dzisiaj jeżdzę mułowatym dizelkiem, a wczesniej miałem 123 240D z automatem, którego osiągi z pełnym spokojem zadowalały każdego traktorzystę - przeto narzekać 2.5TDS z garażu nie wypędzę. Dlatego też wzywam do przybicia piątki witając się z Wami czołobitnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.