jeśli chodzi o prędkość maxymalną to niestety brakuje - stara teoria jak świat - masz dużo chcesz więcej :D Jeśli chodzi o tłumiki to nie odczułem ani poprawy ani pogorszenia osiągów, tak czy siak w najbliższym czasie mam zamiar zjawić się w Łodzi na hamowni i sprawdzić jaką mocą i momentem dysponuje moje autko. Czytając coraz więcej tematów na Waszym forym dochodze do wniosku że wrzucenie V8 (4,0 z E-34 a nie 4,4 z E-39) da chyba najlepszy efekt, choć ostatnio natkałem się na wypowiedź że wszadzenie silnika od M5 (315KM) bedzie najłatwieszą operacją polepszającą osiągi. Ale teraz nasuwa się kolejne pytanie jeśli chodzi o silnik z M5 - tego chyba się nie gazuje? Bo w 4,0 to nie ma żadnego problemu z przełożeniem mojej instalacji (jedynie co wtryski wzmocniłbym zamieniając je na matrixy), a jak to się ma w silniku z "emki"?