Skocz do zawartości

qwert6668

Zarejestrowani
  • Postów

    88
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qwert6668

  1. Odblusnik nie schodzi. Ale z ciekawości się jeszcze upewnię :) Dzięki :) Ja szukałem czegoś w zamian i w mojej wersji (USA) jest problem bo albo potwornie drogie (2-3k komplet uzywek w kwestionowanym stanie, > 2k nowa lampa) i zdecydowałem się jeszcze spróbować. Odnośnie kosztu to pomijając koszt mechanika (zdjęcie/wysłanie/odebranie/założenie lampy) taka usługa kosztuje około 150zł + 70pln kurier (bo dwa razy). Ciężko mi dokładnie powiedzieć ale żeby dać skalę to ja zapłaciłem 800 zł i w tej cenie miałem: zdjęcie lampy, wysyłka w dwie strony, klejenie lampy, założenie lampy, wymiana żarników w obydwóch lampach (2x200pln), naprawa czujników poziomu (przód tył) i ogólną poprawę stanu elektryki od lamp (zaśniedziałe kable/kostki etc). Jak zdobędę kontakt do firmy która robiła mi tą lampę (w sumie to też przerabiali mi lampy w innym aucie - tył z usa na pl) to się podzielę.
  2. Zrobiłem sobie prezent pod choinkę i naprawiłem zderzak i lampę. Wymienione żarniki xenonów i w ogóle znowu jest fajnie, ładnie i jasno :). Zderzak był spawany, czyszczony z lakieru (prawie w całości, zdjęcie z przed nie oddaje w jak kiepskim stanie był). Lampa która zachodziła parą i wodą wymontowana, wysłana do regeneracji (klejenie), zderzak pomalowany. Wszystko na koniec ładnie poskładane. Przy okazji naprawiona instalacja elektryczna w obrębie lamp (zbutwiałe czujniki poziomu - obydwa - przód i tył). Teraz tylko polerka elementów przylegajacych, polerka reflektorów i gotowe! Parę fotek z imprezy: http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_20151218_095424s_zpsslvjvnsq.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_20151218_095408_zpskrnmjecn.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_20151218_095400s_zpsusr0kouv.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_20151218_095330s_zpsom4ybaqm.jpg :8)
  3. Przygotowuję się do pierwszej w życiu korekty lakieru. Będzie to operacja ręczna. Jak sie uda, planuję potraktować też swoje pozostałe samochody. Uprzejmie proszę o porady bo czasami mam wrażenie że nie mam pojęcia o czym piszę. Czy zestaw który sobie przygotowałem jest ok? Czy spisana procedura ma ręce i nogi? Doradźcie proszę. Pacjent: 2006 BMW E90 w kolorze białym. Lakier jest w stanie normalnego zużycia. Nigdy nie był traktowany z wystarczającą troską. Sporo rysek, swirli, masa smoły gumy, owadów etc. Felgi z tak zapieczonym brudem że nie da sie go niczym ruszyć, a od wewnątrz to chyba nigdy porządnie nie były myte. Lista zakupów (orientacyjne ceny): (10 pln) Rękawica z mikrofibry - mycie (40 pln) 5 ścier z mikrofibry (9 pln) TENZI SHAMPO NEUTRO - mycie (33 pln) Prickbort 124 - do usuwania smoły (przyda sie tez do kół), spryskiwacz 1L (5 pln) Benzyna ekstrakcyjna - do szczególnie ciężkich przypadków smoły (31 pln) ValetPRO YELLOW POLY CLAY 100G (75 pln) Meguiar's Ultimate Compound Zestaw GERMAN Fibra! (69 pln) AUTOGLYM SUPER RESIN POLISH SRP 500ml (77 pln) Meguiar's Professional Paste Wax #16 MIRROR GLAZE Przygotowanie Mycie na dwa wiadra (ludwik!, rękawica) Spryskanie auta Prickbortem Spłukanie całego auta myjką ciśnieniową Mycie na dwa wiadra (szampon bez 'wosku', rękawica) Wysuszyć auto (ręcznikiem pierwszą warstwę, szmata z mikrofibrą do gładka) Glinkowanie auta (żółta glinka VP) Mycie na dwa wiadra (szampon bez 'wosku', rękawica) Korekta Spróbuję zrobić za pierwszym razem ręcznie i nie za agresywnie. Chcę zakupić UC + German Pad (dwu stronny do polishingu i finishingu) to: Element po elemencie robić: Polishing UC + German Pad Wytarcie ścierką z MF Finishing SRP + Meguiar's Soft Foam Applicator Pad + ściera z MF Woskowanie #16 + Meguiar's Soft Foam Applicator Pad + ściera z MF Koła Jeszcze się za to nie biorę. Nie wszystko na raz. Wnętrze Jeszcze się za to nie biorę. Nie wszystko na raz. Bardzo uprzejmie proszę o porady :)
  4. Ad 1 wyszukaj sobie dekle bmw na alledrogo. Ad 2 a polerke pasta lekko scierna probowales? Nawet relikt przeszlosci tempo powinno dac rady jesli to powierzchowne jest. Powodzenia!
  5. Mozecie polecic jakies miejsce gdzie to mozna dobrze zrobic? Krakow i okolice
  6. Koledzy, Doradźcie gdzie (i czy w ogóle) opłaca się naprawiać. Nie mam pojęcia ile taka usługa może kosztować. Okolice Krakowa. http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_20150909_183811_zpsbguqe73u.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_20150909_183817_zpsbxu7hmke.jpg
  7. Dla portu w Gdyni płaciłem jedynie Procedurę Zakończenia Transportu Morskiego. Nie było żadnej dodatkowej opłaty za rozpakowanie kontenera. Jako że transportem w całości zajmował się TGAL zakładam że było to załatwiane przez nich. Ja odstawiałem i odbierałem auto na plac :) Działa pięknie! A dodam że autko ma PP1 i PP2 i w związku z drugim pakietem, w środku jest głośno, cytując tą stronkę: Sixteen speakers; 9-channel amplifier w/ 600 watts power. Miodnie!
  8. czyli rok od sprowadzenia... Dokładnie tak. Jeśli w przeciągu roku od sprowadzenia chciałbym sprzedać auto, musiałbym zapłacić akcyzę wraz z VAT'em co się raczej nie opłaca
  9. Zmotywowało mnie ;) Zapraszam do lektury. Już nie na handel a na mienie ale i tak może być ciekawie: viewtopic.php?f=100&t=280471
  10. Zapraszam do lektury mojej przygody z importem auta: viewtopic.php?f=100&t=280471
  11. Tytułem wstępu Historia opisana w tym artykule jest moją własną. Starałem się opisać wszystko co przechodziłem sprowadzając samochód ze względu na to, że informacji takich brakuje w internecie i mogą komuś ułatwić życie. Jako jedyny autor poniższego artykułu zabraniam kopiowania i rozpowszechniania tekstu mojego autorstwa bez mojej zgody i wiedzy zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Proszę o traktowanie tego wywodu jako informacyjny. Historia Moja przygoda ze sprowadzeniem auta miała miejsce w 2015 roku. Sprowadziłem z powodzeniem własne auto którego byłem właścicielem od prawie roku, na mienie przesiedleńcze z Houston USA do Polski (mieszkam w Krakowie) z odbiorem własnym w Gdyni. Całkowity koszt imprezy (nie uwzględniając kosztu samochodu ani benzyny) wliczając w to koszt transportu morskiego, odprawy celno portowej, przystosowania auta do przepisów polskich oraz rejestracjii i ubezpieczenia wyniósł nieco ponad 10 tysięcy zł. Trwało to w sumie 9 tygodni. Firma Logistyczna - TGAL Trans Global Auto Logistics (http://www.tgal.us) Przebywając w Teksasie sprawa nie jest tak banalna jak w Chicago czy NY. Nie ma tutaj dużej społeczności Polskiej. Nie ma sprawdzonych, tanich firm które przesyłają auta za ocean. Wybrałem około 6 potencjalnych firm i wysłałem prośby o wycenę "tzw quote". O dziwo tgal był najszybszy i najbardziej korzystny finansowo ze wszystkich prekwalifikowanych przezemnie opcji dostepnych w Houston. Wycena wstępna $1255. Mogę teraz stwierdzić że ta wycena była wyceną obowiązującą i całkowitą przez cały czas trwania. Do tej kwoty dodałem na własną prośbę koszt ubezpieczenia od transportu morskiego ($240 od zadeklarowanej przezemnie kwoty $20.000). Zdecydowałem się na to z paru względów: zwykłe ubezpieczenie komunikacyjne nie działa w przypadku transportu morskiego (rozwiązałem to ubezpieczenie z dniem odstawienia auta do portu, swoją drogą koszt ubezpieczenia komunikacyjnego OC+AC dla takiego szarego imigranta jak ja jest zabójczy na poziomie $240 miesięcznie)) a no i niestety wypadki się zdarzają. W końcu auto jedzie zamknięte w kontenerze parę tygodni przez morze, przeładowywują je jeszcze w Belgii, stwierdziłem że nie będę ryzykował. Na szczęście auto przypłynęło całe. I nawet nie zapleśniało. Nie ma się co śmiać, to jest bardzo częsty problem. Auto płynie zakmnięte w puszcze przez parę tygodni w dużej wilgotności. Przestrzegają przed tym żeby auta nie myć na krótko przed wysłaniem, żeby tapicerka była sucha itp. Zabraniają też w aucie zostawiać rzeczy innych niż wyposażenie fabryczne. Oficjalnie dlatego żeby służbie celnej nie robić problemu (szukają narkotyków czy uchodźców ;)) a nieoficjalnie dowiedziałem się że pracownicy lubią sobie zbierać "suweniry". Współoraca z tgal była prosta, wymagali przesłania kilku dokumentów i paru skanów. Z najważniejszych informacji exporter (tgal) musi dostać tytuł (title) który upoważnia go do wywozu auta za granicę. Więc wysyła się dokumenty bezpośrednio do nich, oni załatwiają formalności i odsyłają dokumenty już bezpośrednio kurierem do Polski. Ja dostałem po 5 tygodniach. Z firmy TGAL byłem bardzo zadowolony. Świetny kontakt, szybkie i rzeczowe działanie, prawdziwe wyceny. Mogę polecić. Oddanie auta w porcie Galvestone Wybrałem osobiste dostarczenie auta do portu. Dostępną usługą jest także odbiór auta z domu przez kierowcę. Kosztuje to paręset dolarów (nie pamiętam dokładnie). Ja wybrałem samodzielne dostarczenie do portu bo i tak wybieraliśmy się rodziną na rejs który wypływał dwie mile dalej. Należy pamiętać o tym, żeby w zbiorniku było mniej niż 1/4 paliwa, w przeciwnym wypadku auto będzie stało z włączonym silnikiem aż do wypalenia odpowiedniej ilości (albo jak się dowiedziałem sobie nią "pojeżdżą"). Koszt samodzielnego odstawienia do portu to $50. Płaci się za tzw. pilota. Do portu nie można samodzielnie wjechać. Należy z dokumemtami logistycznymi od tgal (dock receipt) umówić się z pilotem na wjazd do portu i zdanie samochodu. I to właśnie pilotowi się za tą usługę płaci. W moim przypadku przyjechał gościu pickupem, powiedział na bramkach strażnikom, że on mnie bierze i kazał jechać za sobą. Podjechaliśmy do budy w której ktoś po sprawdzeniu VINu auta czy się zgadza z kwitkiem, podbił i podpisał go. No i jeszcze naznaczył auto białym markerem. Następnie kazali mi znowu jechać za sobą i po krótkiej chwili zaparkować w ciągu aut. Koniec. Koszt $50. A i najważniejsze. Należy koniecznie zdjąć i zabrać ze sobą tablice rejetracyjne. Bo znikną na 99% a ty będziesz miał niebanalny problem w polsce. Bo ani autem gdzieś przejechać ani go zarejestrować. Więc odkręceć tablice i do Polski z nimi! Oczekiwanie Po odstawieniu auta do portu trzeba czekać. Dostaje się "przybliżony" termin dotarcia do portu docelowego, dostaje się kontakt do portu docelowego. W moim przypadku, auto odstawiłem 22 Maj 2015 i usłyszałem termin 8 tygodni. Jako że od tgal dostaje się namiar na agenta portowego w Gdyni, zadzwoniłem tam po 5 tygodniach i usłyszałem przewidywaną datę przypłynięcia 11.07.2015 z datą odbioru po wyładunku i odprawie portowej 14.07.2015. Daty te się sprawdziły. Czekałem więc 7 tygodni. Mogło być gorzej ze względu na to że tgal wysyła średnio tylko raz na miesiąc a ja trafiłem akurat w ostatnich dniach na wysyłkę majową. Odprawa celna w Gdyni Z polecenia pracownika portowego z Gdyni, wybrałem firmę zajmującą się na codzień pomocą w cleniu i spedycji aut "Janusz Duchnowski Cło i spedycja". Firma ta współpracuje z portem w Gdyni (można u nich uiszczać opłaty portowe) oraz mieści się w tym samym budynku co służby celne zlokalizowanym na wjeździe do portu cargo w Gdyni. Z panem Januszem skontaktowałem się na trzy tygodnie przed planowym odbiorem auta. Rzeczowo przedstawił wymagania względem dokumentów i wycenił usługę. Przygotowałem mu komplet skanów, wysłałem pocztą upoważnienie wraz z wymaganymi dokumentami. Nie musiałem dla celów celnych tłumaczyć żadnych dokumentów. Wszystko rzeczowo, szybko. Do polecenia. Kompletna wymagana dokumentacja: 1. Dowód osobisty 2. Paszport 3. Zaświadczenie o zameldowaniu w polsce na pobyt stały (do uzyskania odpłatnie w Urzędzie Miasta odpłatnie 17 zł) 4. Dokuement frachtowy (faktura), od spedytora TGAL 5. Lista mienia 6. Dokumentacja potwierdzająca minimum 12 miesięczny pobyt w krajach poza-unijnych (tak jak wspominałem rachunki, ubezpieczenia, zaświadczenia z pracy, wyciągi bankowe) 7. Dowód rejestracyjny (w teksasie dowód rejestracyjny to kartka papieru na której przychodzą stickery na szybę i tablice) 8. Tytuł Mienie przesiedleńcze Przebywałem w USA 1 rok i 1 tydzień. I w sumie to dobrze bo żeby się wystarać o mienie przesiedleńcze na auto trzeba spełnić dwa warunki: 1. Należy mieszkać (szerokopojęte pojęcie Centrum Interesów Osobistych/Rodzinnych) za granicą przez przynajmniej 365 dni. Należy to udokumentować w urzędzie celnym przy staraniu się o mienie przesiedleńcze. Przykładowe sposoby dokumentacji to np. rachunki za wynajem mieszkania za ostatnie 12 miesięcy, wyciągi z kont bankowych (ja tego użyłem bo za mieszkanie płaciła moja firma), rachunki za prąd, ubezpieczenie samochodu, ubezpieczenie domu itp. Wszystkich informacji na temat tego jak to zrobić powinien udzielić agent pomagający w odprawie celnej. 2. Należy być właścicielem samochodu przez przynajmniej 6 miesięcy (tzw tytuł ("Title") w ręce przez pół roku) Tu sprawa jest prostsza. Jako właściciel auta powinieneś posiadać przynajmniej dwa podstawowe dokuementy: tytuł i dowód rejetracyjny. Wspomniałem że to dobrze że więcej niż 1 rok bo łatwiej było mi dowieść przed agentami celnymi że przez ponad rok mieszkałem za granicą. Było by łyso jakbym wrócił po równym roku i mógł jedynie wykazać np 358 dni bo prawie tydzień zajęło mi założenie konta ;). Usługa Pana Janusza (550zł) wraz z kosztem rozładunku w Gdyni (307,50zł można się umówić żeby opłacić to u niego, jest to dokładnie opłata za Procedurę Zakończenia Transportu Morskiego) oraz ubezpieczeniem OC (też można u niego ~240zł ważne miesiąc Ubezpieczenie Graniczne Odpowiedzialności Cywilnej) na sumę 1100zł. Szczerze polecam korzystanie z usługi firmy spedycyjnej bo ułatwia to życie niesamowicie a sam koszt usługi jest rozsądny. Z ciekawostek związanych z mieniem przesiedleńczym dowiedziałem się że: - Nie ma limitu na liczbę samochodów sprowadzanych. Jeśli udowodnisz że miałeś prywatnie(!) dwa czy trzy samochody i z nich korzystałeś za granicą to możesz zgłosić te samochody na mienie. Jest wiele błędnych opinii w tym także głoszonych przez doświadczonych (przynajmniej pod względem liczby postów) użytkowników naszego forum. Polecam bezpośredni kontakt z firmą zajmującą się spedycją w przypadku wątpliwości. - Mienie przesiedleńcze można zgłaszać nie częściej niż raz na 3.5 roku - Samochód dostanie wpis do dowodu rejestracyjnego: Nie można sprzedawać ani użyczać do 11.07.2016 Odbiór auta w porcie Gdynia Cargo Właściwie przyjeżdża się na gotowe. Odprawa celna zrobiona, dokumenty przygotowane. Przyszedłem do pana Janusza, uiściłem opłatę. Jeden z pracowników zabrał mnie do portu po auto. Dostałem stylową kamizelkę i hełmofon. Podpis dokumentu, odbiór kluczyka i wio na plac. Przykręciłem tablice i jazda. Przed wyjazdem jeszcze tylko kolejna kontrola dokumentów z VINem auta, kontrola bezpieczeństwa i dowidzenia. Jazda :) Pierwsza stacja benzynowa i dylemat... co ja mam kurde lać? Do tej pory leję 95 :) Powrót Gdynia-Kraków Auto ma ważny dowód rejestracyjny i blachy (USA) oraz wykupione Ubezpieczenie Graniczne OC (PL) na miesiąc. Można brać i jechać do domu z portu. Albo kontynuować wakacje nad morzem i wrócić za tydzień. Polecam :) Przygotowanie auta do rejestracji Z najważniejszych rzeczy do zrobienia w moim aucie: 1. Światła przednie - zmiana z symetrycznych na asymetryczne (koszt 350zł) 2. Światła tylnie - szereg zmian - robione to było przez firmę z Poznania (nie pamiętam nazwy ale mogę dopytać). Mój mechanik wyjął lampy, wysłał kurierem do poznania. Po paru dniach wróciły kurierem dostosowane ładnie. Koszt usługi 750zł robocizna + 50zł kurier 3. Światło przeciwmgielne tylne - jako że światła nie było i zostało dodane do lampy w ramach przeróbki 2. trzeba było dołożyć okablowanie oraz przełącznik na deskę (ori 300 kurde złotych za plastikowy pstryczek kurde no). Całkowity koszt dostosowania wyszedł mi 1700zł Przegląd techniczny Koszt przeglądu jest standardowy. Należy jedynie udać się do odpowiedniej stacji kontroli pojazdów która zajmuje się kontrolą aut sprowadzanych z USA (nie każda stacja to zrobi ale z drugiej strony to nie musi być okręgowa). Trzeba pamiętać żeby badanie techniczne zrobić przed staraniem się o rejestrację. Rejestracja Przy rejetracji tylko jedno zaskoczenie. Należy przetłumaczyć dwa dokumenty: tytuł oraz fakturę zakupu (w moim przypadku dłuuuuuuugi dokument z opisem finansowania). Łącznie tytuł 2 strony + faktura 7 stron. Koszt całkowity około 400 zł. Zdecydowałem się skorzystać z biura tłumaczeń Sigma (http://www.sigma-tlumaczenia.pl/) ze względu na kompleksowość oferowanych usług i lokalizacje w galerii Bronowice, zaraz obok urzędu miasta gdzie rejestrowałem BMW. Skorzystałem z ich tłumaczenia (2 bite dni), wykupiłem u nich OC PZU (ze względu na oferowaną przez PZU bezposrednią likwidację) - koszt przy moich zniżkach 540zł. Sama rejestracja to z kolei koszt 760 zł (rejestracja 260 + 500 zł recykling - trzeba się spieszyć bo od 01.01.2016 recyklingu już nie będzie :P). Z ciekawostek, spodziewałem się byłem że muszę przetłumaczyć tytuł i dowód rejestracyjny. Takie dwa dokumenty zostawiłem w Sigmie. Na szczęści szybko zadzwonili żeby mnie poinformować że to nie tak, wzięli mnie jeszcze bezpośrednio do Urzędu Miasta (który znajduje się 20 metrów dalej) żeby na 100% potwierdzić wymagalność dokumentów z urzędnikiem. Summa Summarum Trafiłem w trakcie tej przygody na same kompetentne firmy. To dobrze świadczy o jakości usług oferowanych w związku z importem aut. Koszty całkowity od deski do deski: 10 459zł ($2752,23) - $1255 (4 764 zł) transport morski (TGAL) - $240 (911 zł)opcjonalne ubezpieczenie morskie od wartości 20k (TGAL) - $50 (190zł) Opłata za wjazd do portu (Galvestone) - 307,50 zł Procedura Zakończenia Transportu Morskiego (port w Gdyni) - 240 zł OC Graniczne - 550 zł - opłata agenta celnego - 1700 zł - przystosowanie auta do rejestracji (światła przód/tył/przeciw mgielne) - 100 zł - badanie techniczne - 400 zł - Tłumaczenie dokumentów do rejestracji - 500 zł - Opłata Recyklingowa - 256 zł - Rejestracja pojazdu - 540 zł - Ubezpieczenie OC PZU The End Oto i samo auto Proszę o komentarze w temacie lub na PW - postaram się poprawić/doszczegółowić moją opowieść. Pozdrawiam, Krzysztofuncjusz
  12. @boss22 Zastanawiałem się nad jakąś felgą, marzą mi się czarne :) myślę że dojeżdżę ten rok na tej feldze a w przyszłym się zobaczy. I tak to jest R6 258hp 310 Nm przy 2600-5000 obr/min. Uwielbiam N52B30! I tak, zjechałem na stałe :)
  13. No i przypłynęła. Zapraszam do galerii ;) viewtopic.php?f=153&t=280181 Myślę sobie nad spisaniem mojej przygody z importem auta na mienie przesiedleńcze. Jak ktoś jest zainteresowany proszę o ping może mnie to zmotywuje ;)
  14. W końcu przypłynęła. 528i z hameryki. Już na polskich blachach. Postanowiłem jednak podzielić się sesją którą zrobiłem próbując ją sprzedać za oceanem (bez sukcesu na szczęście!). http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9974_zpsgx6ekfdw.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9975_zpsdpu6hm2l.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9993_zpsn7elzg2l.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9992_zpstqhgkeno.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9991_zpskmcvocvp.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9990_zps8riccewg.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9990_zpszaasprxg.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9989_zpsntipye5o.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9988_zpsjt8nw5oy.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9987_zpsp1id3ctz.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9986_zpsnu8l382c.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9985_zpsedwyeao9.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9984_zps34qryjmp.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9983_zpsu9kaeczg.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9982_zpsqwgkow5p.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9981_zpsyxb4xa8p.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9980_zpscizlm620.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9978_zpsfsahods7.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9977_zpsieonibyi.jpg http://i1381.photobucket.com/albums/ah207/schakalator/IMG_9976_zps17rlisvo.jpg
  15. U mnie z kolei (Houston/TX) sytuacja jest diametralnie odmienna. Wizytując lokalnych dealerów (którzy sprzedają setki używanych aut) śmiem twierdzić, że xi nie ma nawet 5%. Tutaj nikt nie dołoży tych paru tysięcy za x'a za numerkiem bo nie ma po co. Spalanie 90% autostrada, jak jadę spokojnie dochodzę do 34.5 mpg. Też podejrzewam, że to duża zasługa 8 biegowego automatu, w sumie w Polsce mam 325i (2006r) z podobnym silnikiem (nie do uwierzenia ale obydwa auta mają N52B30) ze spalaniem autostradowym na poziomie 11l/100km (21.5 mpg [sic!]). A skończę moją wypowiedź na tym, że kompletnie zgadzam się co do układu kierowniczego. Jest to dla mnie do tego stopnia rozczarowanie, że planuję pozostać przez najbliższych parę lat z E90tkami a F10 które mam obecnie służy do wożenia podwójnych wózków dla dzieci które mi się w 3serii nie zmieszczą ;)
  16. Myślę, że przesadzacie z tym spalaniem... poniżej zdjęcie z weekendowej wycieczki na Florydę. PS: cena benzyny dramatycznie spadła i ostatnio tankowałem premium za $2.64/galon (regular $2.32) na Chevronie (jedna z 4 sieci na których można tankować spokojnie BMW w stanach...) http://s11.postimg.org/kmorwq5mn/image.jpg Może jestem troszkę "wywrócony" ale zawsze wybiorę wolnossące R6 przed uturbionym R4. Waham się nad xi ale prawda jest taka, że przy obecnych cenach wtopiłbym $10k żeby auto wymienić na coś z x'em co z mojego punktu widzenia jest zupełnie nieopłacalne. Dalej się wożę z tym samym. Ale cieszę się z każdego posta i z każdej podpowiedzi!
  17. Subaru BRZ/Scion FRS/Toyota GT-86 to są praktycznie te same samochody w dokładnie tej samej cenie. Jako drugi samochód w domu nie potrzebuje żeby był duży. Co do wyglądu to jest to bardzo subiektywne odczucie, według mnie to jest najładniejszy samochód (samochodzik) sportowy jaki widziałem, jako fan bmw stawiam go w mojej galerii na równi z sedanem M3 e90. Dodam, że to jest samochód roku 2012 wg. Top Gear co dla mnie jest ciekawą rekonendacją :) Problem z tymi autami jest taki, że używane praktycznie nie są w sprzedaży. Przynajmniej nie w TX. Nawet jak już są, to różnica cenowa względem nówki sztuki w podstawowej wersji (manual, 200km) wynosi max $4K.
  18. Szczerze powiedziawszy to nic nie kupiłem. Cały czas jestem z 528i (jak ktoś słusznie zauważył jestem z ciepłego stanu - TX - więc nawet nie szukam xi). W związku z tym, że prawdopodobnie na tym nic nie zarobie a seria 5 mi nie leży, zastanawiam się czy nie sprzedać i nie kupić praktycznie w tej samej cenie nowego Subaru BRZ, które chętnie bym sprowadził dla żony do Polski na lata (nowe BRZ zaczyna się poniżej $25K). Raz się żyje! Nie muszę na wszystkim zarabiać :P a na e90 M3 mnie nie stać.
  19. Panowie i Panie :) Troszkę zeszliście z drogi od mojego pytania. A ja dalej nie wiem co by tu kupić. Będę sprowadzał minimum dwa auta. Jedno już mam (528i 2011 F10). Nie wnikajmy w to czy mogę czy nie mogę z mienia przesiedleńczego przywieźć (bo z doświadczenia wiem że mogę). Proszę, doradźcie co kupić żeby po 18 miesiącach odsprzedać z zyskiem :)
  20. Dzięki wielkie za pomysły. Chciałem jednak zapytać, dlaczego przy 535i oszczędzę więcej niż przy 528i. Zakładam, że: - pakiety premium które mam na aucie dają ciekawą opcję wyposażenia - silnik w tym F10 to R6 N52B30 256hp (bardzo podobna jednostka co w moim E90 tylko troszkę nowsza) w każdym razie o pojemności 3.0 Co do 2013 3seria nie byłem do tej pory przekonany, kalkulacja: koszt to min $40K załóżmy 130k pln ze sprowadzeniem. Nie wydaje mi się, żebym był w stanie sprzedać z zyskiem po 18 miesiącach. Chyba że się mylę?! Update: nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale mam wbite w tytuł 240ps a nie jak napisałem wcześniej 256hp
  21. adalbert, skąd u ciebie taka antypatia? I o jakich marzeniach piszesz? Postawię jeszcze raz moje pytanie: jakie auto opłaca się zakupić teraz w USA z myślą o odsprzedaniu za 18 mscy w PL i zarobku. Waham się czy F10 które kupiłem to najlepsza opcja. Pomóżcie
  22. U mnie podobnie, 15k zrobione, instalacja dawno się zwróciła. Po drodze miałem jedną awarię - elektryczna pompa wody - ale wg wszystkich zainteresowanych, nie miało to związku z instalacją LPG. W sumie to ostatnio wożę się F10 528i na wygnaniu, ale o zagazowanej trójce myślę z utęsknieniem oczekując powrotu :oops:
  23. @adalbert: Nie wiem czy do końca poprawnie zrozumiałem Twoją wypowiedź ale spróbuje odpowiedzieć. Ad 1) W związku z tym, że przywiozłem tu cały swój klan a nie przyjechałem sam, będę zwoził więcej niż jeden samochód. Nie wiem do ilu dokładnie jestem uprawniony. Wiem z całą pewnością, że minimum dwa możemy sobie przywieźć. Ad 2) Ciężko okaleczone auta mnie zupełnie nie interesują i nie mam zamiaru ich zwozić. Mam zamiar kupić fajne auto, pojeździć nim półtora roku (w międzyczasie przywożąc do Polski) i odsprzedać w Polsce. To co mnie interesuje to taki zakup w USA, który potencjalnie odsprzedam z zyskiem pomimo upływu czasu.
  24. Hej forumowicze, Tak się złożyło, że trafiłem na rok do USA. Korzystając z okazji, będę zwoził sobie auta na mienie przesiedleńcze. Zacząłem od zakupu bezwypadkowego F10 2011 528i z dwoma pakietami premium i sporym przebiegiem (~150 tyś km) za (przeliczając) 70K PLN. Jeżdżę autem na codzień i szczerze powiedziawszy, nie pasuje mi. Wole swoje E90 325i. Jestem w momencie, gdzie jeszcze mogę swój wybór zmienić, co mnie zastanawia, jakie auto najlepiej zwieźć patrząc na sprawy czysto finansowo. Nie jestem z tym F10 związany w żaden sposób, mogę go szybko odsprzedać i wziąć coś innego (pewna strata na pewno będzie ale załóżmy że w granicach rozsądku - 10-15%). Będę wdzięczny za wszelkie porady. PS: Auta które zwiozę będą do odkupienia w PL w okolicy 2015-06 :oops:
  25. Co do wskazań na BC spalania średniego to trudno mi powiedzieć pokazuje mi taką samą wartość jak na benzynie. CO do wskazówki poziomu paliwa ta raczej wskazuje faktyczną zawartość baku auta. Zrobiłem około 300 km i paliwa (wedle wskazań na desce) nie ubyło. BC podaje spalanie benzyny, faktyczne spalanie gazu jest w moim przypadku o 20% większe. Istnieje możliwość (nad którą się zastanawiam) ręcznego przekonfigurowania wyliczanego spalania poprzez ukryte menu (http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=57919). Punkt 20, zakres regulacji to +/- 25% więc powinno się dać w miarę dokładnie wyregulować. Ciekawe czy ktoś to kiedyś zrobił pod gaz? Co do opadającej wskazówki, to u mnie nie opada. Podczas jhazdy na gazie wskazania trzymają się w jednym miejscu podając rzeczywistą ilość paliwa w baku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.