Witam, Wiem, że podobne tematy były jednak każdy przypadek jest indywidualny. Od jakiegoś czasu borykam się z problemem. Silnik M50B20. Samochód drga delikatnie na wolnych obrotach, wolno się wkręca na obroty podczas jazdy i na luzie - wydaje mi się słabszy. Sytuacja jest zarówno na Pb jak i LPG. Zauważyłem też, że nie ma już tego dźwięku R6 od 3000rpm, tylko dźwięk jest jednostajny od dolnego zakresu obrotów do końca (też nieźle brzmi ale to już nie to samo). Następna rzecz to głośniejsza praca silnika (nic nie stuka, nie puka) - natomiast sama praca jest głośniejsza zdecydowanie w kabinie. Problemu z odpalaniem nie mam, ale zmieniłem świece i fajki cewek (były spękane i naderwane). Mimo to nie ma postępu. Przy odpinaniu każdej cewki było zadrżenie, ale nie zauważyłem jakiejś znaczącej zmiany pracy silnika. Spalanie w normie (lpg 13 miasto i 10-10,5 trasa) przy kapciach 225/45/17. Myślałem, że może przeczyszczę przepustnice ale nie była zabrudzona w ogóle jak się do niej dostałem. Zauważyłem, że od spodu gumy przepływomierza w wejściach (obydwóch) jest naderwana guma podobnie jak na tym zdjęciu http://img17.allegroimg.pl/photos/oryginal/37/00/89/89/3700898960_2 Dodam jeszcze, że gdy gazuje na wolnych obrotach to mimo wolnego wkręcania na Pb od razu wskazówka reaguje, a na lpg z minimalnym zamuleniem w dolnym zakresie obrotów. Czytałem forum i podejrzewam czujnik wałka, zapchany katalizator albo lewe powietrze, ale chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych osób. Może ktoś z forumowiczów miał podobną sytuacje i może podpowie co i jak sprawdzić. Z góry dzięki Pozdrawiam