Adak

Przecież o to pytam. Któren to bezpiecznik i czy mogę sprawdzić go jeszcze jakoś inaczej bez wyciągania niż samym tylko wyłączeniem nadmuchu?

Jeśli wyłączam nadmuch to falowanie momentalnie ustaje i przyznam że nie wiem jak może się to mieć do świec :?: W kwestii ich sprawdzenia to błędów świec ani sterownika nie ma.

Przyszła zimniejsza pora (zima idzie!) i zaczynają mi różne kwiatuszki wychodzić. W okolicach 0 stopni, po odpaleniu, obroty silnika falują w okolicach 700-800 (35d, 2009r), czym bardziej jest nagrzany tym mniej. Po minucie czy dwóch - nie skaczą już w ogóle. Mój pierwszy typ: oczywiście podgrzewacz. I rzeczywiście, po kompletnym wyłączeniu panelu klimatronika, obroty stają się stabilne. Teraz pytanie: - słaby aku? [przed odpaleniem przy włączonym oświetleniu wewnętrznym ma 11,8V, nawet 9,5V przy kręceniu, już po odpaleniu napięcie ładowania 14,3V] - sam ma teoretycznie prawo już padać, jeszcze oryginalny, [pomiary po np. 700km trasie czyli doładowany na tyle na ile się dał], a alternator nie daje rady? - jedna spalona grzałka w podgrzewaczu [może bym po prostu wyjął od niego bezpiecznik wyłączając go na 100% i sprawdził obroty na zimno? któren to ancymon?] - inne? Co dość oczywiste, podczas falowania obrotów skacze też napięcie na aku w okolicach 14 - 14.3V, tak więc ewidentnie jakiś odbiornik (podgrzewacz?) ciągnie prąd. Nie bardzo mam skąd wziąć inny aku żeby sprawdzić jak się zachowuje na nowym, co najwyżej mogę podpiąć 2 równolegle (mój + od benzyniaka). Wolałbym coś sprawdzić zanim wywale 400-500pln na nowy aku. BMWhat nie pokazuje mi żadnych błędów, ale też gada raptem z 3 ECU na 28. Szukać kogoś z DISem? Akumulatorem? Wyrywać podgrzewacz? Podłączać pod 380V? ;-) Najlepszego!

Też bym się chętnie dowiedział jak poznać że DPF się wypala. Podczas jazdy nie ma mowy żeby to w ogóle zauważyć, a z tego co widzę w BMWhat mój wypala DPFa nawet w korkach (21km do pracy po mieście) i nie ma z tym problemów ale... nie mam pojęcia kiedy to robi i coś czuję że olej to będę wymianiał co pół roku, bo nie wiedząc napewno ileś razy wyłączę go podczas tego procesu. Nie czuję wyższych obrotów (jałowe to ciągłe okolice 680 na obrotomierzu, 650 naprawdę), temperatura przed DPFem jest dla mnie przecież niezauważalna, chłodziwo podgrzewające się z 88-89 do 93 stopni - też nie mam szans. Wentylatory? Nie bardzo je słyszę... Dla mnie najlepszy by był widget na Androida wymagający ODB2 czepionego po BT. No ale niestety, jakby nie ma...

Tak samo - w schowku. Jednak wolałbym wstrzymać się z sugerowanym rozwiązaniem, jeśli uda mi się czepić kamerę jakoś inaczej. Mam rozpiskę, elementy gotowe, teraz pomyśleć i założyć.

Dla mnie nawet te 10 minut nie byłoby idealne, a poza tym i tak w ten sposób tego nie mam. Jak zostawiam samochód pod pracą to później mam cała kartę (5+h, więcej się w HD nie mieści) kołyszących się krzaków...

W moim E83 gniazda zapalniczki włączone są zawsze. Nieważne czy jest kluczyk czy nie, gniazdka są zawsze odpalone. Kolega akurat ma E90 i tam wszystkie gniazdka są po kluczyku. Czy jeśli chce to zmienić, to jest to kwestia innego podpięcia się do bezpieczników, czy da się to przekodować w ECU? Jeśli nie chce tego zmieniać to gdzie podpiąć odbiorniki które mają się wyłączać po kluczyku (kamera, zewnętrzna nawigacja itd.)? Tylna wycieraczka? Oświetlenie?

Tak, tylko że podałeś link do 30d a nie 30sd. Tabliczka prawdę mi powie i... obawiam się, że będą 18ki.

Szanowni, Czy do rzeczonych X3ek wejdą jakiekolwiek felgi 17ki? Ma toto duże tarcze z prozdu, ale czy aż tak duże? Standardowo są 18ki, ale na zimę wziąłbym większy profil.

Od jakiegoś czasu szukam E53, ale ze słabymi efektami - być może dlatego że odrzuciłem te egzemplarze które mają sportowe dostosowanie podwozia. Pytanie czy słusznie? Czy ono naprawdę jest tak twarde? Jeździłem E53 ale tylko ze zwykłymi nastawami (w obu przypadkach mówimy o wersji bez pneumatyki), podobało się, nawet osoby siedzące z tyłu były zadowolone. Czy sportowe po dziurach (a jest tych u nas sporo...) wytrzęsie plomby? Wiem że takie wrażenia są mocno subiektywne, ale liczę na Waszą pomoc :-)

Mówisz pewnie o sportowym dostosowaniu podwozia, ale ta opcja to S226A.

Sam sobie odpowiem (i Tobie kubabrzesko też): wygląda to na dodatkową chłodnicę oleju. Co prawda nie E53 tylko E90, ale wygląda na to samo: http://www.e90post.com/forums/showthread.php?t=52499

Szanowni, Część E53 po rozkodowaniu VINu ukazje: S840A Dostos. do wysokich prędkości Co to jest? Nie jest to utwardzone zawieszenie, więc co? Dodatkowa chłodnica oleju w ASB? Inny IC do turbiny? Tu akurat w 3.0d.

Rozkodowałem pare VINów i można zarówno trafić na E53 z 2006 bez DPF jak i na takie z 2005r z. Problem polega na tym, że serwis nie traktuje tego jako dodatku i jakoś usuwać nie chcą. No nic, spróbuję to jeszcze potwierdzić.

Szanowni, Jak wygląda sprawa występowania DPF w E53 po lifcie? Z tego co widzę, czasami był a czasami nie (czy podobnie jak w Fordzie: do pewnego roku tylko akcesoryjny?). Jak wygląda sprawa, jeśli chciałbym takowy DPF usunąć? I uwaga: chciałbym to zrobić mega porządnie, zgodnie z prawem polskim, zagranicznym i jakimkolwiek. Czy jako część akcesoryjna moge sobie takiego DPFa po prostu wyjąć i wyłączyć w sofcie? Pewnie auto przestanie spełniać Euro4, ale nowe E53 bez DPFu też go nigdy nie spełniały, a przecież jego kupno na dzień dobry to widzimisie kupca. Można to zrobić w świetle prawa? Są z tym jakieś problemy? W końcu E53 zarówno z filtrem jak i bez homologację mają.

To nie do końca tak. Średnia jest na autocentrum, ale najczęściej bez opisu w jakim mieście i jak rzeczony kierownik jeździ. Stąd właśnie prośba o Wasze doświadczenia, jeśli macie w tym silnikiem i w tej budzie (a już najlepiej z automatem).

Mam wrażenie że będzie, dlatego nie pytam o Paryż, Kraków, czy Moskwę tylko jak najdokładniej mogę o Warszawę. Co nie znaczy że nie doceniam Twojej bardzo konkretnej i rzeczonej odpowiedzi i za nią dziękuję.

Dzięki a konkretną odpowiedx. Czyli tragedii nie ma, jak na takiego klocuszka. Jeśli ktoś jeszcze ma okazję ujeżdżać E53 z 3.0d po Warszawie - śmiało.

Szanowni, Waham się apropos kupna samochodu, stąd konkretne pytanie: Ile Wam, praktykom-użytkownikom pali E53, 3.0d, 218KM w dużym mieście? Jeśli właśnie tyle, to jak jeździsz? Furra będzie miała okazję sporo pojeździć głównie po Warszawie, więc odpowiedź na to pytanie jest dla mnie niezwykle ważna. Dzięki z góry za odpowiedzi. Ps. Tak, autocentrum znam na pamięć, ale jak porównuje konkretnych kierowców to każdy ma to spalanie inne, i mówi co innego.

Szanowni, Waham się aporpos kupna samochodu, stąd konkretne pytanie: Ile Wam, praktykom-użytkownikom pali E83, 3.0si, 272KM w dużym mieście? Jeśli właśnie tyle, to jak jeździsz? Furra będzie miała okazję sporo pojeździć głównie po Warszawie, więc odpowiedź na to pytanie jest dla mnie niezywkle ważna. Dzięki z góry za odpowiedzi. Ps. Tak, autocentrum znam na pamięć, ale jak porównuje konkretnych kierowców to każdy ma to spalanie inne, i mówi co innego.

A przepraszam jak się dba o DPF? Nie mam i nie będę miał opcji go wypalania, nie będę jeździł specjalnie w trasy "bo powinienem". Obecny diesel tego nie potrzebuje bo go nie ma - właśnie dlatego. Temat rzeka, ale nawet tu na forum jest tyle przeciwników co zwolenników, a jako że 95% przebiegu samochód będzie robił w mieście (także korkach) to nie bardzo widzę inne wyjście. No chyba że zaraz zarzucicie mnie przykładami gdzie diesle po 150-200k km przebiegu zachowują w mieście idealnie i bzdury gadam, a nie dpf sprawia problemy.

Well, początkowo planowałem w ogóle Land Crusiera, ale załóżmy że chcę SUV bo potrzebuję, ale nie aż tak żeby mieć LC. Taka X3 jest o wiele bardziej ucywilizowana pod względem prowadzenia, bujania itd, aczkolwiek prześwit posiada, tak jak i xdrive. Taki jakby złoty środek?

Szanowni, Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum :-) Mam dla Was pytanie z gatunku: co lepiej? Od jakiegoś czasu kombinuje żeby zmienić obecny samochód na coś innego. Obecnie jest to ravka 2 generacji, 2005, diesel, niesłychane 116KM. Pomysł był taki, żeby sprawę kontynuować i kupić amerykańską rvke 3 generacji, z v6, okolice 270KM. Ale wyszło parę szydeł z worka: słaba skrzynia, prawie zerowa podaż w europie, umiarkowanie toto jeździ (prowadzenie bez cudów), wykończenie jakie jest - każdy widzi. W ten sposób dotarłem do szacownej marki jaka jest BMW. Kompletnie się tu nie orientowałem, ale dzięki stałej i mozolnej indoktrynacji ze strony znajomych, teorii już trochę mam. Nie chciałbym w samochód wsadzić więcej niż 50-70k, więc obracam się faktycznie między dwiema konstrukcjami: E53 bądź E83. Jeżdzę ostatnio głównie po mieście, tras w roku robię kilka. Obawiam się że taki styl jazdy byłby kompletnie katastrofalny dla DPFa. No i już mamy jeden zonk. Tak więc zostaje: - X5 E53 z 3.0d (do końca nie było dpfa, bądź jako częśc akcesoryjna) - X5 E53 z 4.4i i LPG - X3 z 3.0i 272KM Jeździłem i X5 z dieslem i X3 z benzyną. X5 jest dość fajne, ale zaczyna być mocno wiekowe i nie bardzo widzę, żeby można było dostać egzemplarz ponizej 150-200k przebiegu, a i to uznaję za opcję mocno optymistyczną. Fajnie wykonany, ale nawet dobrze utrzymane egzemplarze zdaja się być trochę skarbonką, bo tu zawieszenie, tu EGR, tu powoli kolektor wydechowy przydałoby się wymienić, a tu wtryski, a to turbo (uroki diesla). Na dodatek bagażnik który oferuje E53 to jakaś pomyłka - 465l w aucie tej wielkości? Niestety już widzę że części gratów (które wsadzałem do Ravki) nie zabiorę z powodu jego kształtu - no nie ma cudów. Troche to dyskwalifikuję tę konstrukcję. Alternatywą (do diesla) byłoby E53 z 4.4 i LPG, tyle że dostaję spory samochód, ponownie z małym bagażnikiem, zapasówki wozić nie ma jak (bo mały kufer) i... no właśnie, nie wiem czy coś takiego ma sens do miasta. Niby komfort jest, ale to jednak czołg, nie wiem czy to najlepszy wybór żeby mieścic się na parkingach i przeciskać w korkach. Alternatywa jest właśnie X3. Diesla nie bardzo biorę pod uwagę, bo po 2005r to tylko z dpf (którego nie wytnę bo i zdarza mi się za granicę skoczyć i trochę nie podoba aż takie grzebanie w samochodzie). Ale ten silnik 3.0i 272KM jest bardzo miły. Miałem okazję obejrzeć jeden egzempalrz (USA), fajna jednostka, fajny automat, spalanie da się osiągnąć zbłiżone do tego co zapewni mi niedogrzany 3.0d w korkach w E53. O dziwo - większy i zdecydowanie ustawniejszy niż w E53 bagażnik (!). Samochód kilka cm krótszy i węższy od E53, trochę niższy, sztywniejszy ale... wszyscy reklamowali mi go jako dechę, a naprawdę nie jest źle (zamiast założyć felgi 19" będę jeździł na 17"). No i masz babo placek: czy z sensem myślę że X3 z 3.0i i przebiegiem <100k km będzie o wiele bardziej niezawodne niż E53 z 3.0d? Że jednak bardziej się to do miasta nadaje? Że będzie większa frajda z jeżdzenia? A może polecicie zupełnie coś innego?