Jestem tu nowy a zatem witam serdecznie wszystkich użytkowników niniejszego forum :D Nie posiadam obecnie auta bawarskiego producenta ale jako żywo jestem zainteresowany jego zakupem w najbliższej przyszłości. Z tego właśnie powodu kilka tygodni temu odbyłem dwie jazdy próbne a wrażeniami (czysto subiektywnymi) postanowiłem się podzielić. Pierwsza modelem 320d GT w stylistyce Modern Line z napędem RWD. Wnętrze tego auta pomimo skórzanej tapicerki i "dużej nawigacji" nie przypadło mi do gustu ze względu na plastikowe listwy stylizacyjne,panele ozdobne i nakładki na uchwyty drzwiowe,sprawia to tandetne wrażenie a już na pewno nie przysparza blichtru należnemu klasie premium. Podobnie rzecz się ma z ozdobnikami na zderzakach.Z zewnątrz ten konkretny egzemplarz (Modern Line) według mnie bardzo nijaki a pojedyńcza rurka wydechowa wygląda śmiesznie.Przestrzeń dla podróżnych jest rewelacyjna ale niestety siedząc za kierownicą dało się odczuć,że koła napędowe są daleko za plecami.W żadnym razie nie przekładało się to na właściwości trakcyjne ale to uczucie było jakieś takie dziwne, po prostu długość rozstawu osi w stosunku do długości rozstawu kół jest jak dla mnie mało naturalna.Jestem przekonany,ze to wyłącznie kwestia przyzwyczajenia.Bardzo cenię sobie w samochodach sztywność nadwozia a tu okazała się ona (mimo rozstawu osi) wyśmienita.O kulturze pracy i mocy tego silnika napisano już sporo,więc ja powiem tylko,że to taki przeciętniak,daje radę ale hita nie ma.Automatyczna skrzynia to wielka klasa. Drugą jazdę (po tygodniu od tamtej) odbyłem modelem 328 GT xDrive M-pakiet. To zupełnie inne auto,między oboma egzemplarzami jest przepaść pod każdym względem.Aluminiowe wykończenia są cudne,kierownica...lepszej moje dłonie nigdy nie trzymały a oczy nie widziały,rewelacja ,nawet alkantara wg mnie sporo fajniejsza od skóry.Jazda tym autem to była dla mnie czysta radość.Miałem wrażenie,że to auto samo skręca wtedy gdy się o tym pomyśli.Pokonywanie szybkich zakrętów wywoływało u mnie wzmożone wydzielanie endorfin,stan euforii podobny był do tego jak po przejażdżce dobrą kolejką górską.Muszę także dodać,że hamulce sprawowały się świetnie,nie wiem czy w 320d były takie same ale te tutaj zwróciły moją uwagę swoją płynnością i skutecznością.Stylizacja zewnętrzna też bardzo mi się spodobała i zatarła nienajlepsze wrażenia z poprzedniego modelu.Auto było na 19-tkach i moim skromnym zdaniem mniejsze do tego modelu to nieporozumienie.Silniczek spoko,w czasie przyśpieszania narządy wewnętrzne się nie przemieszczają ale maszeruje żwawo nie oglądając się zbytnio na pozostałych użytkowników drogi.Ja więcej nie potrzebuję a pan sprzedawca siedzący obok powiedział,że w ostatnim czasie znacznie poprawiono dźwięk tego motoru.W prawdzie nie brzmi zbyt rasowo ale wstydu nie ma. Gdy już odjeżdżaliśmy spod salonu nie mogłem oderwać wzroku od testowanej 3GT,to chyba coś więcej niż przyjaźń... Opisałem wyłącznie subiektywne odczucia a wszystkich którzy to przeczytali i uznali,że czas poświęcony na moje wypociny został zmarnowany z góry bardzo przepraszam.