dark c

W moim przypadku musiało to potrwać troszeczkę dłużej, ale opłacało się :D Dziś zawirusowałem autko. Najpierw poganiałem ostrzej na seryjnym chipie, potem szybka wymianka, i... efekt jest baaaardzo zadowalający :D:D:D Naprawdę czuć od razu zmianę, i to nie jest żaden efekt placebo!! Auto jest wyraźnie zrywne, i dużo żwawsze w niższej partii obrotów. I o to mi właśnie chodziło. Do tej pory denerwowało mnie to, że 2 litrówka budziła się do życia, dopiero po przekroczeniu 3500obr. Teraz ten sam efekt jest już po przekroczeniu 2000obr. Ciągnie jak głupia :D Widać to także idealnie, w zakrętach. Przy dużo niższych obrotach, niż na seryjnym chipie, zaczyna lecieć bokiem. Odcinka przesunęła się na ok 7000 obr. Troszeczkę ją przegoniłem, resztę obserwacji od jutra ;) Ale generalnie jestem bardzo zadowolony. Na hamownię pojadę tylko z czystej ciekawości. Ale to dopiero najwcześniej w przyszłym miesiącu. Na koniec wypada mi polecić Bagora. Kontakt z Nim jest bardzo dobry i rzeczowy. Mam komputer siemensa, i u mnie wymagało to zrobienia zdjęć chipa, oraz tego, że musiałem dłużej poczekać. Lecz zaraz po tym jak Bagor dał znać, że chip jest, i podał nr konta, a ja wpłaciłem pieniądze, przesyłka była natychmiastowa:D Także polecam. Pozdrawiam.

Czytając Wasze opinie na temat chipów od Bagora, też się skusiłem. Mój kolega parę lat temu włożył właśnie superchipsa do seicento, i efekt był konkretny. Do tamtej pory byłem sceptyczny co do tego typu modyfikacji... Więc skoro jest szansa załatwienia tego dużo taniej, to czemu nie spróbować;) Właśnie wysłałem Bagorowi informację na temat mojego DME i zobaczymy. Bo jak na złość jest to Siemens, i trochę tam inne oznaczenia są... Jeżeli się uda i zchipuję autko, to nie omieszkam się podzielić wrażeniami :) Pozdrawiam

Jak gaz do BMW w Łodzi, to tylko Rzgowska 44. http://www.bmwlodz.pl/ Ci Panowie naprawdę bardzo głęboko siedzą w temacie BMW. Zakładałem u nich jakieś 8 miesięcy temu gaz, i do tej pory nie mam najmniejszego problemu z autem. No i sama instalacja jest bardzo schludnie i porządnie zamontowana. Co do cen na stronie, to były i są nadal mocno nie aktualne. Ja płaciłem wtedy 2800. Pozdrawiam

Lej Max Life'a. Będziesz zadowolony.

:jawdrop: Nie ma jak polscy mechanicy :mad2: Minerał i na dodatek jeszcze Lotosa, to się do malucha co najwyżej nadaje... A potem są dopiero problemy. No ale cóż, nie mój wóz, nie będzie mnie wiózł. Na szczęście;)

6,5l

Wczoraj akurat kasowałem. Kluczyk w pozycje 2, ale nie odpalać. Wysiądź i zamknij drzwi (może mieć znaczenie!). Potem zewrzyj piny 7 i 19 na 12-13s. Jak masz inspekcje z zegarkiem, to po tej pierwszej operacji odczekaj 3-5s, i zewrzyj jeszcze raz 7 i 19 na kilka sekund. Ja tak wczoraj zrobiłem i jest gut.

Ja jakieś pół roku temu wymieniałem sprzęgło (też na Sachsa), i żadnych hałasów nie miałem, i nie mam. Także raczej coś jest nie tak...

uswiadomienie ze kierowcy VW to palki http://img153.imageshack.us/img153/4005/smiechzy9.gif A co Ty masz człowieku do tych ludzi? Jakby Ci jakiś baran rozwalił tak Twój wózek, to byś się nie wk**ił?? Prawda jest taka, że kolesia bym powiesił za jajca na słupie już za sam fakt, że jechał z dziećmi!! Jak można być tak bezmyślnym!! A wystarczyło wolniej jechać... Szkoda tylko, że znowu się marce za to oberwie... Prawda jest też taka, że jakoś nie widziałem tam obraźliwych słów na wszystkich kierowców BMW, a tutaj widzę za to obraźliwe słowa na kierowców VW... Mój ojciec miał VW, uważasz go za pałkę ?? To tutaj powinniśmy wykazać się większą kulturą, żeby odsunąć od siebie stereotyp. Takimi postami tylko go potwierdzamy !!!!

Brawo :clap: Z tym nożem to kolega ciut przesadził ale widzę, że sporo tutaj bajkopisarzy...więc przychylam się do kolegi robi80 :modlitwa: Nic dodać, nic ująć :clap:

:roll2: :lol: :roll2: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=64562&postdays=0&postorder=asc&start=15 Zapraszam, całkiem blisko masz :) BTW: Mi po wymianie sondy, zaczęła się sama dotankowywać :shock: No szok normalnie, dochodzi do rezerwy i nagle bach pełen zbiornik :dance: A sonda oryginał, to teraz pali 3,5l/100km przy spokojnej jeździe, a 3,8l/100km przy ostrym butowaniu :!: Tylko sonda musi być oryginał z allegro, to tak pali wtedy :8) A sondę wymieniłem, bo mi paliła w mieście 9l/100km :/

U mnie też zawsze jest delikatnie poza poza pionem. Około 1 mm. Nie ma co panikować ;)

Mi tak spaliła w jedną stronę, jak jechałem z Łodzi w Bory Tucholskie. Jechaliśmy rano. Mało ruchu na drogach i żadnych korków. A jak trzeba jechać to nie wiem :) Ja jechałem normalnie :) Z tym że nie przekraczałem 130-135km/h Może ze 3 razy zdarzyło mi się chwilę jechać 150-155, ale już się załączał ogranicznik na fotelu pasażera i trzeba było zwolnić do zaprogramowanych 130 km ;) Jedyne co robiłem, to jak już jechałem stałą prędkością, to tak ją ustawiałem, aby na ekonomizerze jak najmniej pokazywało przy tej prędkości i tyle. Wystarczy lekko ująć nogę z gazu i na ekonomizerze spalanie zejdzie, a prędkość w zasadzie taka sama (widziałem ostatnio, że gdzieś już ktoś tutaj ładniej i dokładniej opisał o co biega). No i tyle wyszło. Nie wiem, chyba że dystrybutor na stacji przekłamywał, ale to chyba w drugą stronę powinien :D:D:D Zresztą już po wskaźniku paliwa widziałem że jest konkretnie :) W drodze powrotnej niestety już był duży ruch i korki i wyszła niecałe 10l/100, ale też poniżej 10.

W mieście jak jeżdżę dynamiczniej i krótkie 6 km odcinki, to żłopie do 16l/100km i nie wierz w bajki o 10l/100km po mieście LOL. Ale w 350km trasie, jadąc z ogranicznikiem na fotelu pasażera (średnia prędkość 130, chwilowy max 150)spaliła mi z ręką na sercu 8l/100km. Sam byłem w szoku. W drodze powrotnej wyszło że spaliła niecałe 10l/100 ale staliśmy w dwóch bardzo długich korkach... A i trasa była bardziej zapchana... O mieszanej Ci nic nie powiem, bo po prostu nie wiem ;). Jednak wydaję mi się, że 13l/100km przy mieszanej to dobry wynik, i wszystko jest u Ciebie ze spalaniem w porządku. BTW: Kto twardo się będzie upierał że mu 10l w mieście pali to zapraszam: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=64562&highlight= Z mojej strony cały czas aktualne, nie wiem jak kolega. Póki co i tak się nikt jakoś nie zgłosił :roll2:

A ja Ci polecam chłopaków ze Rzgowskiej 44 w Łodzi http://www.bmwlodz.pl/ Jeżeli gaz do bmw, to tylko Oni. O beemkach wiedzą baaardzo dużo. Zresztą wszyscy tam jeżdżą bmw, od właściciela po pracowników :). Poza tym, co ja będę dużo pisał. Poszukaj tutaj na forum, lub na http://www.bmw-klub-lodz.com.pl/forum/ o nich ;) Ja sam niedawno zakładałem tam sekwencje. Jak do tej pory nie mam z autkiem najmniejszych problemów. Znajomy gazował u nich 2 autka jakieś 2 lata temu i do dziś ich zachwala. Tutaj masz do nich telefon (042 633 77 45). BTW: Stronka lekko nieaktualna. Cena instalki jest niższa niż ta podana na stronie. A do diagnostyki mają już lepszy sprzęt niż modic 3. Najlepiej zadzwonić.

Zgadzam się z przedmówcą. Musisz dokładnie sprawdzić dany egzemplarz przed zakupem, żebyś się nie przejechał i nie psioczył potem na markę ;). Najlepiej jechać z kimś, kto się zna na beemkach. Dobrze jakby miał laptopa z oprogramowaniem, żeby ją podłączyć pod kompa na miejscu. Albo wydać parę złotych na sprawdzenie w serwisie, czy jakimś warsztacie. Niestety w naszym kraju naciągaczy i oszustów nie brakuje, a i zdezelowanych beemek też nie :mad2: Jak trafisz naprawdę zadbaną i porządną sztukę, to praktycznie masz zero problemów. Ja swojej szukałem ponad pół roku, omijając wszystkie z oznakami jakiegokolwiek tuningu, nawet w postaci nakładek na pedały ;). Wcześniej oglądałem parę sztuk i same padła, albo po fanach "wiecznego chodzenia bokiem"... Swoją jeżdżę równo rok, i przez ten czas nie miałem większych problemów. Poza standardową wymianą płynów i oleju, padła mi tylko sonda lambda, wymieniałem zimering w skrzyni biegów i musiałem nabić klimę. I oby tak sprawowała się nadal :)

To przejedź się coupetą z silnikiem minimum 1.8is w benzynie ;) A co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to właśnie ta ogólna opinia o posiadaczach bmw (szczególnie e36 i e34), była dla mnie na początku przeszkodą w podjęciu ostatecznej decyzji. Do tego, w mojej okolicy, wszyscy praktycznie pokupowali sobie e36 coupe. Ale gdy tak usiadłem i pomyślałem, że mam zrezygnować z auta, które świetnie się prowadzi i pod każdym względem mi się podoba... Tylko dlatego, że jest ulubioną marką dresów, miszczów tuningu itd, a każdy inny użytkownik drogi, stereotypowo (polska jest w tym no.1) będzie mnie uważał za jednego z takich ludzi? A s**ć na to i łamać stereotypy ;). Dresów nie noszę, za tuningiem nie przepadam (no chyba że naprawdę profesjonalnie wykonanym), muzyki (na dodatek w większości przypadków tandetnej i żenującej :/)na fulla w aucie nie słucham (mam od tego inne ciekawsze miejsca ;)), i staram się być kulturalnym kierowcą na drodze. Więc niech sobie ktoś myśli o mnie jak sobie chce ;) Ważne że mam auto które mi się podoba i naprawdę daje mi radość z jazdy. Do tego cieszę się, że mogę na drodze łamać stereotypy o użytkownikach bmw, wpuszczając kogoś do ruchu, przepuszczając pieszych na pasach, jak należy itp.

Coupetą minimum R6 2.0 (no może jeszcze 1.8is bo w sumie niewiele słabszy)?? Bo to ma ogromne znaczenie w porównaniu z Twoim audi... No fakt, nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale IMO bije wygląd wnętrza audi na głowę. Osobiście, co do wyglądu zewnętrznego audi (poza tym, że e36 wygląda nowocześniej) nie mam nic. Podobała i podoba mi się ta audianka. Ale jednak wnętrze w tej audicy, jest dla mnie lipne... Porównując do tego silnik, nie myślałem nad wyborem zbyt długo ;)

Ja przed zakupem swojej beemki, dość długo brałem pod uwagę taką właśnie audianę. Wahania były, jednak wygląd zewnętrzny i kultowe jednostki napędowe beemek, przeważyły szalę na korzyść e36. Całości dopiął wygląd obu aut w środku. IMO w e36 o niebo ładniejszy niż w tym audi. Jakieś 2 miechy po tym jak już kupiłem bmw, sąsiada znajomy kupił takie audi coupe. Więc mogłem je dokładnie "przestudiować". I po wszystkim osobiście cieszę się, że wybrałem e36 i pluł bym sobie w brodę, gdyby było inaczej. Ale to w końcu kwestia gustu. Jeden lubi wino, drugi żyto ;)

Ja stawiam na "rekina" ;)

EEEE Myślę że ta, robi tą czarną już na pierwszym metrze http://moto.allegro.pl/item268268330_bmw316i_sport_coupe_super_autko_zobacz_.html Ma przede wszystkim lepszą areodynamikę, dzięki temu, jakże pięknemu spojlerowi ;) No i poza tym zobaczcie Panowie co za potwór drzemie pod maską tej "pięknej" emki :mrgreen:

Tak samo jezdze i mam identyczne spalanie po zakorkowanej lodzi, takze sie nie martw ;) I nie tylko ja i Ty, bo paru moich znajomkow ma 320tki i Ci co nie maja gazu tez sie przyznaja do spalania powyzej 13l lekko :) Ja się dopisuje i mało tego. Pierwszemu, który z Nami przejedzie, swoją e36 320i 100km na benzynie, tylko po lodzi, w godzinach szczytu i w miejscach ktore ja lub kolega wskazemy i zmiesci mi sie w 11l, tankuje auto do pełna!! Jak nie On tankuje moje. I wcale nie musi to byc super ostra jazda, ale też nie jak ostatnia pipa. W miare dynamiczna jazda po mieście. Takze zglaszac sie Ci, co tak im malo pali 2 litrowka. Jest szansa na bak paliwa i 100 złociszy od kolegi Cienia :D Oczywiście żadne wskazania komputera, tylko dotankowanie na tej samej stacji po 100km, tak jak kolega wyzej napisal.

Ja tam wolę 150 koników z niewysilonego, dwulitrowego 6cio garowca, niż wyżyłowane 140 koni z 4 garów i mniejszej pojemności ;) Jednak następne moje bmw na pewno będzie minimum 2.5l :)

Dokładnie. Teraz mam takie samo spalanie jak Ty. Czasem jeszcze przydepnę, to wychodzi niecałe 16l max (też głównie krótkie 6km odcinki, a jak już są dłuższe, to po zakorkowanej teraz na maxa Łodzi :/) Co do trasy. Właśnie wróciłem z Borów Tucholskich. Jechałem z laską + nasze bagaże, nie przekraczając 130km/h, bo mi wyła ;) No może ze 2 odcinki krótkie miałem 150, ale to max i naprawdę na krótko. Po dojechaniu na miejsce (310km z Łodzi) i dolewce do pełna, wyszło że spaliła mi właśnie niecałe 8 litrów na 100. Zresztą już po samej obserwacji licznika stanu paliwa, wiedziałem że jest nieźle :D Byłem zdziwiony, ale widząc Twojego posta, wygląda na to, że tak jest :D W drodze powrotnej już troszkę szybciej jechałem, bo nam się troszeczkę spieszyło. Ale też max 150 (oprócz Kobiety ogranicznika :D na fotelu pasażera, sam mam na tyle wyobraźni, że na tamten świat mi się jeszcze nie spieszy) i stałem parę razy w korkach, no i wyszła już 9l/100. Fajnie jakby tak w mieście paliła :D A Ci co piszą że im 2.0 m50 pali 10l-12l/100km w mieście, to już nawet nie czytam :shock: Te 12l/100km, to jeszcze się zgodzę. Jak jest mniejsze miasto, albo jak dogrzana zawsze porządnie, bo dłuższe odcinki robi, to faktycznie przy spokojnej jeździe, może to być do zrobienia. Ale 10l to nawet nie chce mi się komentować :duh: Zresztą @Dr.Om już napisał wcześnie bardzo mądrego posta na ten temat. No i nie chodzi mi tutaj o wcześniejszy post @Risto, bo On napisał że mieszka na wsi, więc jest to jak najbardziej możliwe :) Chodzi mi ogólnie o teksty w całym internecie a i czasem opowieści dotyczące spalania e36 z tym silnikiem. Słyszałem już nawet takie cuda, że koleś 2.5 litrówką, do samej odcinki wiecznie jeździ i mu max 11/100km po mieście pali... Chyba opon heheh A potem naczyta się ktoś takich bzdur, czy nasłucha. Kupi z rozpędu 2.8, no bo się dowiedział, że max 15l/100km i to przy ostrym butowaniu pali, a w ogóle przy spokojnej tyle samo co 2.0. Więc co to jest, no nic przy takiej mocy. A potem na stacji zonk i płacz, bo pół, albo cała wypłata na paliwo idzie :twisted2: Na dodatek, czasem komuś głupio się przyznać, lub chce nie wiem, na siłę dowartościować swoje autko, to dalej te bzdury w świat puszcza ;) A prawda jest taka, że 6 garów lubi się napić, bo jest w co lać i tyle w temacie. Pzdr

Ja byłem na diagnostyce i po podłączeniu pod kompa od razu pokazał uwaloną lambdę. Więc nie wiem o czym Ty tu mówisz, bo na komputerze da się sprawdzić dużo więcej niż napisałeś ;) lucekr po prostu jedź na komputer i będziesz wiedział co jest 5.