Witam, Dzisiaj kupiłem E30 316i 1990. Pojeździłem nim, z 30 km po mieście kręcąc go do 2,5 tyś. Jednorazowo na ciepłym silniku wkręciłem go pod czerwone pole. Parkując pod domem zauważyłem wyciek płynu chłodzącego. Wskazówka temperatury była lekko ponad środkową kreską. Auto znam już długo i jest zadbane mechanicznie, nigdy nie miało takich przygód. Jak sądzicie, czy tym jednorazowym wkręceniem pod 6 tyś, mogłem je przegrzać? Teraz płyn pozostał na końcu skali w zbiorniczku wyrównawczym. Czym go uzupełnić i do ilu mniej więcej? Przepraszam za takie banalne pytania, ale nigdy nie miałem takiego problemu.