Skocz do zawartości

Mr.Pento

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mr.Pento

  1. Ja mam 93 rok i nie mam marszczonej. Moj kolega ma 94 i ma juz marszczona. Przyznam, ze nie wiem, jak powinno byc fabrycznie. U mnie mimo czarnej skory na fotelach nie mam skory na bokach ( plastikowa skaja albo cos podobnego). Moj kolega ma marszczenia na bokach i jest to skora, nie derma z PKSu.
  2. No ja mam straszna walke na koleinach. Na poczatku myslalem, ze mam za szerokie laczki ( przod 235 na 45 na 17 i 245 na 40 na 17 tyl). Juz mialem kupowac nowe opony, no bo zawieszenie mam lux. Problem tylko z tulejami tylnej belki, bo przy wrzucaniu kolejnych biegow mam gluche basowe uderzenie z tylu. Wracajac do tematu.... Nie wierzylem, ze auto z szerokimi oponami moze byc przy 90 na godzine nieprzewidywalne. Oczywiscie na gladkiej drodze jedzie sie super. Wpadam w male koleiny i mam ochote zalozyc szybko pampersa. Bede kasowac luzy opisanymi przez Was srubami. Jak nie pomoze, to regeneracja przekladni. Dam znac.
  3. Ja w e34 mialem nowe tarcze, nowe klocki i bilo przy hamowaniu okropnie. Auto kupilem w takim stanie, ale tarcze i klocki na serio wygladały lux. Na ursusie mam szpenia, ktory prostuje tarcze bez ich demontażu. Dwie tarcze z przodu zaplacilem 130 zl, w sumie 40 min roboty. Efekt taki, ze nie ma bicia, tarcze sa proste. Zebrał od 0,1 do 0,25 mm na strone wew i zew jednej tarczy. Osobno robi sie zewnetrzne czesci, osobno wewnetrzne czesci tarczy. I problem rozwiazany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.