
Zbyszek__
Zarejestrowani-
Postów
92 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Zbyszek__
-
Witam wszystkich:)Mam prośbę o poradę. Ostatnio gdy jechałem autkiem, nagle, w czasie długiej trasy zaczął mi hałasować wentylator. Na początku wydawało mi się, że to jakiś śmieć, może listek dostał się do wiatraka i stąd te odgłosy, jednak po wielu próbach, przełączaniu z 1 na 4 bieg nawiewu, wydmuchać mi się nic nie udało , a odgłosy jak były tak są. Słychać jakieś szmery na 1 biegu, na 2, 3 trochę, a po przekręceniu na 4 nie słychać nic. Czasami potrafi się to uspokoić i wentylator pracuje tak jak dawniej czyli cichutko, po czym szmery znowu powracają. Czy jest to faktycznie jakiś śmieć, który wpadł w łopaty wentylatora, czy jednak coś się wyrobiło i muszę wyjmować cały wentylator? Zająłbym się tym od razu ale niestety jestem daleko od domu, nie mam przy sobie odpowiednich narzędzi, kluczy, a hałas jest niemiłosiernie denerwujący podczas jazdy. Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem?
-
Witam, tak jak pisałem tak i robię, a więc już mówię co było przyczyną tego, że wsteczny nie chciał wchodzić. Winna wszystkiemu była tuleja w którą wchodzi trzpień wybieraka biegów, która znajduje się na samym dole lewarka (poniżej gniazda kulki). Tuleja po prostu się wyrobiła i już "brakowało skali" aby dopchnąć lewarek w lewo i do przodu. Należało wymienić cały lewarek (chyba, że ktoś umiałby tą tuleję zregenerować w jakiś sposób) ja akurat zdobyłem od znajomego używany lewarek w stanie bardzo dobrym i teraz wszystkie biegi wchodzą świetnie i bez problemu , a wsteczny mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm poezja :D Zatem jeśli czytacie mój post a macie problem ze wstecznym to wjedźcie na kanał i spojrzyjcie na tuleję pod lewarkiem w jakim jest stanie, nie warto tego odkładać na później bo nie dość że niszczy się skórzany mieszek do lewarka to jeszcze trzeba się nieźle namęczyć no i to jakby nie było czasami na parkingu wkurzyć potrafi... Pozdrawiam wszystkich :D
-
To widzę, że to sporo roboty by było...Mam nadzieję, że to nie to. Na razie popróbuję z tą plastikową tuleją, bo pozostałe biegi wchodzą dobrze:)Dzięki za radę, pozdrawiam. Jak coś się wyklaruje to dam znać co to było, może przyda się to innym któregoś dnia.
-
Oooo widzę, że znowu morris4life radzi:) Czasami pierwszy też opornie wejdzie, ale to rzadkość. Czy ta część o której mówisz to coś takiego http://moto.allegro.pl/tuleja-lewarka-drazka-biegow-bmw-e30-e36-e46-e39-i2314979022.html ? Po jej założeniu "dolegliwości" minęły?
-
Miałem dokładnie to samo dwa lata temu i w moim przypadku nie były to tarcze, źle wyważone koła itp. Po prostu tłoczek hamulcowy się nie cofał i klocki były zaciśnięte częściowo na tarczach. Tarło tak, że aż było wewnątrz czuć swąd nadpalanych klocków, a przy tym spalanie paliwa wzrastało. Trzeba po prostu zakupić zestaw naprawczy do hamulców, koszt wtedy wynosił coś około 30 zł. Jest to zestaw kilku gumowych elementów, już niestety nie pamiętam wszystkich dokładnie jak one wyglądały no i oczywiście trzeba je wymienić. Pamiętam tylko tyle, że były tam takie tuleje, które wchodziły na tłoczek. W moim przypadku były sparciałe już częściowo i nie pozwalały na cofnięcie się tłoczka. Po założeniu zestawu wszystkie nieprzyjemności zniknęły:) Także polecam i być może w Twoim przypadku to tez będzie to, a koszt tego typu naprawy jak sam widzisz jest bardzo niewielki:)Pozdrawiam:)
-
Heh no jasne, że tak, pomyłka, oczywiście że w lewo i do przodu :D Dziękuję za uwagę. Wiesz może co się mogło stać, że nie chce się lekko wrzucać, tylko trzeba mocno dopychać w lewo?
-
Witam po raz kolejny. Mam problem z wrzuceniem wstecznego biegu. Otóż, zawsze wchodził bez używania dodatkowej siły, a od niedawna jest z tym po prostu makabra. Gdy chcę wrzucić wsteczny to czasem jedną ręką nie mogę, tak opornie idzie, muszę po prostu użyć dużej siły żeby docisnąć lewarek zmiany biegów w lewo a później do tyłu. Dodam, że gdy już wejdzie to nic nie wysprzęga, wszystko działa jak należy. Wie ktoś może czego to wina?Miał ktoś kiedyś podobny problem? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich forumowiczów:)
-
morris4life wielkie dzięki :D Moje autko już trzyma temperaturę:)Faktycznie, to była wina termostatu. Wisze Ci browarka i to niejednego:)Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam:)
-
morris4life dzięki za radę i pomoc no i za świetne rozpisanie całego problemu:) Już kupiłem termostat, firmy MEYLE GERMANY, czekam aż mi go dowiozą. Jak tylko go założę i sprawdzę to dam znać czy wszystko znów gra. Mam nadzieję, że tak jak w Twoim przypadku pozbędę się tego problemu raz na zawsze:) Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)Dzięki za pomoc raz jeszcze :D
-
morris4life dzięki, ale mi to wyłożyłeś dokładnie :D Zastosuję się do Twoich wskazówek, czyli wymienię termostat, płyn i odpowietrzę układ chłodzenia:)Mam nadzieję, że pomoże i tak jak Ty będę miał z tym już spokój:)Wielkie dzięki i pozdrawiam:)
-
Jeszcze jedna sprawa. Dziś przejechałem autem 30 kilometrów i wskaźnik zatrzymał się na niebieskim polu- około 30-40 stopni. Ale zauważyłem (nie mam klimatyzacji) że jak przekręciłem już w ramach desperacji ogrzewanie na maksa to wcale nie grzało, a przecież powinno, bo nagrzewnica powinna się nagrzać. Czyli chyba nie ma obiegu płynu chłodniczego... A po tych 30 kilometrach to przewody od chłodnicy miały tak na oko około 40-50 stopni, normalnie mogłem je złapać ręką i nawet wcale nie parzyły, wyglądało to tak jakby wskaźnik faktycznie dobrze pokazał. Czyli wypadałoby, że to może być pompa. Mogłoby tak być, że termostat działa dobrze a po prostu pompa nie powoduje obiegu płynu i wtedy odczyt jest zły?Teraz tak po mojemu to najbardziej skłaniam się ku tej opcji, że to właśnie z pompą jest coś nie tak.
-
Aż nie mogłem w nocy spać przez tą usterkę :cry: Tak jak mi napisaliście sprawdziłem od razu czy przewody od chłodnicy robią się ciepłe gdy silnik zaczyna pracować, no i wszystko gra, na dworze stopni 9, auto stało całą noc, odpaliłem, silnik pochodził około 2 minut, i przewody wychodzące z chłodnicy robią się ciepłe mimo, że blok silnika jeszcze zimny. A wskaźnik jak był zepsuty, tak do tej pory jest niestety. Czyli wychodzi chyba, że to ten termostat... A który przewód odpowiada za przeniesienie wskazań na licznik? Może coś z nim jest nie tak? Albo jakiś czujnik lub bezpiecznik?
-
I dodatkowo dziwi mnie to, że mimo tego, że na desce rozdzielczej temperatura jest nieprawidłowa, to normalnie przełącza się na gaz, a w sekwencji, tej jaką posiadam, przełączenie z benzyny na gaz następuje po rozgrzaniu silnika do około 30 stopni. I mimo, że wskaźnik tyle nie pokazuje to normalnie się przełącza. Czyli zupełnie tak jakby odczyt do komputera był prawidłowy, a nie pokazuje się prawidłowo na desce...
-
A, zapomniałem dodać,że odkąd "to" się popsuło to silnik zaczął skakać lekko na obrotach. Znajomy mówił, że jeżeli do komputera nie idzie sygnał o odpowiedniej temperaturze to przepływomierz podaje złą ilość mieszanki i wtedy może właśnie się tak robić. On stawia, że to termostat, ale głowy uciąć sobie nie daje, a w ciemno nie chcę kupować.
-
Jutro od razu to sprawdzę, czy przewody robią się ciepłe, gdy silnik pracuje mimo że nie jest rozgrzany do końca. Jeżeli będą się robiły ciepłe to jaką część to wykluczy?Uważasz, że może to być pompa?
-
Przepraszam w takim razie za pomyłkę i jednocześnie bardzo dziękuję za pomoc:) Zaraz ogarniam nowy termostat. Może jakaś firma godna polecenia dla tego podzespołu?
-
Witam wszystkich forumowiczów :D Piszę tutaj pierwszy raz, dopiero co się zalogowałem, chociaż przyznam się, że wielokrotnie już tu zaglądałem. Otóż, mam problem, akcja jest następująca: na liczniku wskazówka od temperatury źle pokazuje temperaturę, na pewno źle, bo zawsze stała pionowo i wskazywała w ten sposób 80 stopni. Teraz natomiast, nawet po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów wskazuje różnie- raz 30 stopni, raz koło 50, raz 70, innym razem już prawie do pionu dochodzi i znów spada w kierunku zera. Dodam, że temperatura nigdy nie dochodzi do 80 stopni, płyn w chłodnicy jest uzupełniony. Co może być popsutego? Czy to będzie termostat, bo właśnie mam zamiar go zakupić czy coś innego? Termostat to ta wersja z obudową. Może to być wina elektroniki? Miał ktoś tego typu problem? Proszę pomóżcie, z góry dziękuję za wszelkie rady oraz pomoc i pozdrawiam.