Banalne nie banlne, czytając WCZESNIEJ można było sie 2x zastanowić zanim się to cudo kupiło, teraz nowy właściciel LEDWO po kupnie ma już za przeproszeniem ścisk w dupie czy zmieniać rozrząd czy nie zmieniać, czy walnie mu dziś czy za miesiąc, czy w drodze na wakacje ... . Póki co wy robicie dywagację czy zmieniać, czy nie zmieniać czy obserwować, nasłuchiwać itp itd... :). A to gość musi z tym żyć z nadzieją że nie [bAD]....e :) pzdr. Łukasz Gdybyś posiadl podstawowe umiejętności czytania ze zrozumieniem to byś wiedział, że założyciel wątku znał problem przed zakupem. A jeżeli ktoś ma gdziekolwiek scisk, to przez takich paranoikow jak Ty, ktorzy nie mieli do czynienia z silnikiem ale najwięcej mają do powiedzenia. Lepiej martw sie o swój rozrzad, bo też potrafi sie zepsuć. Tak jak wszystko zresztą.