Skocz do zawartości

datasky

Zarejestrowani
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez datasky

  1. dodam jeszcze że: - spalanie mam niepokojąco dobre ( od 8,6 przy eco - 9,3 dynamicznej jeździe) - auto w automacie. pozdrowienia + z góry dziękuje za pomoc
  2. Uszanowanie, od jakiegoś czasu zauważyłem, że gaz nie wchodzi gładziutko jak dotychczas - nie mam pojęcia czy to tylko wrażenie, ale odczuwam jakbym pompował materac :) - gaz jakby wracał, był pod ciśnieniem. Czy jest powód do niepokoju ? pozdrowienia
  3. W rzeczy samej - wielkie dzięki + pozdrawiam
  4. Uszanowanie, zdarzyło mi się ostatnio (dwa razy), ze po wygaszeniu auta - ksenony się palą i wyskakuje informacja że mam włączone, muszę gasić ręcznie. ki diabeł ? :) z góry dziękuje za zainteresowanie i pomoc!
  5. Ktoś może mi pomóc ?? pozdrawiam!
  6. @ Kokos: Może źle się wysłowiłem - chodzi o to, że zimny pedał jest sztywny, u mnie tak było wciskałem leciutko hamulec (mam w automacie) + wciskałem start - to pokazywał mi się komunikt: nogi na pedale - z tego wniosek, że niedostatecznie naciskałem na hebel :) ot i co
  7. może powinien dłużej przytrzymać: start+sprzęgło. Mi tak samo "nie palił": szczególnie jak zimny pedał - nie zaskakiwał na czujnik, elektryka chodziła, a rozrusznik nie odpalał". Popompować chwile sprzęgło - i dłużej przytrzymać button startu.
  8. Miałem w automacie tak samo - problemem był twardy zimny pedał jak go rozchodziłem do czujnik załapywał, wcześniej na kontrolce pokazywał się but z hamulcem, póki do tego doszedłem to targetowałem: akumulator/rozrusznik/alternator(zawias szczotek)/immobilizer... (akumulator nawet wymieniłem) Wciśnij mocno sprzęgło i przytrzymaj chwile start - może to jak u mnie banał. pozdrawiam
  9. Jak spokojnie fruwam po mieście mieszczę się w 8,5 l. Staram się "nie odkręcać" za mocno gazu przy ruszaniu, mam w automacie dlatego puszczam hamulec na 2 sekundy potem delikatnie wciskam do 2k obrotów. Przyspieszam do 60 k/h i już się toczę do następnych świateł :) To samo przy hamowaniu staram się nie heblować za bardzo tylko wydłużyć drogę hamowania (też gdzieś czytałem, że pobór jest większy przy dynamicznym heblu). Na światłach na stawiam na parku. Przy automacie i krótkich przebiegach (głównie po mieście) uważam, że to przyzwoite spalanie, wcześniej dusiłem to miałem ~10 l. i zmądrzałem. Też byłem przerażony jak weryfikowałem z odczytem z komputera (tam bez zmian wyświetla się 6,9 l. :):):) W trasie pięknie się wozi - przy stałej prędkości (średnio 110-140) - potrafi łyknąć ~6l. dopiero auto dostaje "skrzydeł". Po mieście to średnia zabawa, przy dieselku - zapewne następna betka będzie w benzynie, brak DPF, porównywalne ceny paliwa itp...
  10. 320d podobnie jak u Kolegi: od 7,5 - 8,5 przy spokojnych lotach w mieście. Staram się nie szarżować, bo tylko się irytuje - hamowanie, start, hamowanie start... Na trasie te auto dopiero dostaje "skrzydeł" i przy równej jeździe na wysokim biegu wzrasta wydajność (~6 l.) edit: Betka w automacie
  11. Mam rozwiązanie kłopotu - moje auto jest w automacie, i odpala się przy asyście hamulca. Z rana pedał jest sztywny (nie garażuje auta) i albo czujnik nie łapie, albo dotychczas nie dociskałem wystarczająco. jak usiądę i chwilę - rozruszam hamulec, auto pali za 1 strzałem. wiele hałasu o nic :) ps. dziękuję wszystkim za zaangażowanie w mojej sprawie.
  12. a sprężynka ?? podejrzewam zmrożone paliwo - dobrze celuję ?
  13. dziękuję :)
  14. Witam,to mój pierwszy sezon grzewczy z BMW, stąd moje pytanie: przy uruchamianiu silnika na chwilę zapala się komunikat: gwiazdka śniegu - podobna do tej z klimatyzacji wpisana w trójkąt. Szukałem w instukcii i nie natrafiłem na ten symbol - z czym może być to związane i czy jest powód do niepokoju ?? pozdrawiam
  15. Dziwna sprawa - od paru dni, dla mojej Żony pali od razu (za 1 strzałem) - może to ja powinienem się przejść na kanał :):)
  16. dziękuję! od tego zacznę. pozdrawiam
  17. Jeszcze jedna ważna informacja która mi umknęła - rozrusznik nie kręci...
  18. Droga taka impreza ???
  19. datasky

    320d - nie pali gdy zimna

    tak - przepraszam pomyliłem watki :)
  20. Przepraszam i dziękuję - dane samochodu już uzupełniłem. Jestem tu nowy i wszelkie sugestie co do użytkowania forum mile widziane. Mój model to 320d z silnikiem 2.0 l (163 KM). Jak pisałem wcześniej - mam problemy z pierwszym strzałem, jak już odpalę to lata bez zastrzeżeń. Sprawdzałem dwukrotnie na komputerze - nie wykazał anomalii w silniku, Immobiliser też w porządku. Zasugerowano mi zmianę akumulatora, co też zrobiłem - problem nie zniknął... Byłem w ASO - miły Pan serwisant polecił firmę zajmującą się regeneracją/naprawą rozruszników, ale mam dylemat, czy ślepo łazić od specjalisty do specjalisty i wymieniać wszystko po kolei. Nie chcę się pakować w niepotrzebne koszta - stąd moje pytanie. Czy ktoś się zmagał z podobnym problemem - liczę na Waszą/Państwa pomoc. Łączę wyrazy szacunku.
  21. Mam problem z pierwszym strzałem, nie kręci i nie odpala - wymieniłem akumulator, sprawdziłem kluczyk, immobilizer - wciąż to samo. Na komputerze nie wykrywa żadnych błędów. Silnik chodzi malina. Nie wiem czy pakować się w wymianę rozrusznika i czy to jest problem - miał ktoś taki problem ?? z góry dziękuje za odpowiedź + pozdrawiam
  22. datasky

    320d - nie pali gdy zimna

    Witam mam podobny problem - jak jest zimny nie odpala, pomaga wyłączenie światel, klimy i audio - wymieniłem akumulator. Rozrusznik nie reaguje. Jak odpali to już hula - najgorszy jest pierwszy strzał. Nie mam pojęcia co to może być - jak odpaliłem z 2 x byłem na sprawdzeniu komputerem i nic nie wykazał. Ktoś może miał podobny problem i go rozwiązał ? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.