Jak spokojnie fruwam po mieście mieszczę się w 8,5 l. Staram się "nie odkręcać" za mocno gazu przy ruszaniu, mam w automacie dlatego puszczam hamulec na 2 sekundy potem delikatnie wciskam do 2k obrotów. Przyspieszam do 60 k/h i już się toczę do następnych świateł :) To samo przy hamowaniu staram się nie heblować za bardzo tylko wydłużyć drogę hamowania (też gdzieś czytałem, że pobór jest większy przy dynamicznym heblu). Na światłach na stawiam na parku. Przy automacie i krótkich przebiegach (głównie po mieście) uważam, że to przyzwoite spalanie, wcześniej dusiłem to miałem ~10 l. i zmądrzałem. Też byłem przerażony jak weryfikowałem z odczytem z komputera (tam bez zmian wyświetla się 6,9 l. :):):) W trasie pięknie się wozi - przy stałej prędkości (średnio 110-140) - potrafi łyknąć ~6l. dopiero auto dostaje "skrzydeł". Po mieście to średnia zabawa, przy dieselku - zapewne następna betka będzie w benzynie, brak DPF, porównywalne ceny paliwa itp...