huzik

Witam. Mam Pytanie odnośnie czujników parkowania, mam uszkodzone 3 czujniki i to w takim stopniu że jedynie wymiana wchodzi w grę, czy można zamontować czujniki z innego auta, na przykład z "szarana" albo "galaxy" czy musi być czujnik odpowiedni do be-emki? Proszę o pomoc. Bo do BMW jeden kosztuje 100zł a mam możliwość z innego auta kupić za mniejsze pieniądze.

Witam. Mam Pytanie odnośnie czujników parkowania, mam uszkodzone 3 czujniki i to w takim stopniu że jedynie wymiana wchodzi w grę, czy można zamontować czujniki z innego auta, na przykład z "szarana" albo "galaxy" czy musi być czujnik odpowiedni do be-emki? Proszę o pomoc. Bo do BMW jeden kosztuje 100zł a mam możliwość z innego auta kupić za mniejsze pieniądze.

Zrobiłem tak samo, zmieniłem używany wentylator z tym modułem i teraz śmiga.

Mianowicie chodzi o to jak można sprawdzić sterownik wentylatora (tą puszkę przy wentylatorze). Objawy są takie że cały czas chodzi wentylator nawet jak silnik jest zimny. Wyczytałem na forum że może być albo sterownik albo czujnik temperatury cieczy chłodzącej. Chciałem sprawdzić na swoją rękę czy to ten sterownik i pojechałem do kumpla który ma też bmw e46 tylko że w benzynie, i podpięliśmy jego wentylator pod moją kostkę i nie kręcił się wtedy wentylator a jak podłączymy mój to zaiwania jak oszalały. Czy takie rozumowanie miało sens i czy to jednoznacznie daje odpowiedź że uszkodzony jest sterownik? Jak to sterownik to mam możliwość kupienia samego sterownika z rozbitej be-emki tylko nie wiem czy jest sprawny i czy da się to jakoś sprawdzić. Proszę o pomoc.

A gdzie w bmw e 46 jest czujnik temperatury? przy chłodnicy czy pod kolektorem?

Wiec sprawa zażegnana, był problem tego typu że pod kolektorem jest taka czarna skrzyneczka w której są przewody idące od elektrozaworów i tam się przegrzały i stykały do masy i dlatego nie działały i wyrzucały błędy . Jak coś to piszcie to podam więcej szczegółów.

Zrobiłem tak jak radziłeś i podciśnienie jest ok,zaciąga sztangę w gruszce i zrobiłem tak samo z egr i ciśnienie zasysa wodzik w środku a jak ustami ciągnąłem to był opór, więc stawiam na padnięte elektrozaworki, jutro wybieram się po te części i zobaczymy czy pomorze. Bo cóż innego może być?

Podepnę się pod temat. Sprawa wygląda tak że po odpaleniu samochodu cięgno w gruszce w ogóle się nie chowa i podczas przy gazówki żadnej reakcji cięgna. Czy to może być przyczyną braku odpowiedniej mocy samochodu? Czy to objaw "padniętej" gruszki czy zapieczonych łopatek ? pod komputerem wyskoczył mi błąd : "charge air-pressure control 65" Proszę o pomoc, gdyż czyściłem już EGR i i dwa elektrozawory, jeden od turbiny, drugi od ERG i dalej brak mocy. Jak można sprawdzić czy elektrozawory działają poprawnie? Wężyki też zmieniłem i jest tak że jak ściągnę przewód z elektrozaworu który idzie do gruszki to jest zasysane powietrze, tylko ciekawe czy nie za niskie jest to Ciśnienie bo nie zasysa cięgna gruszki. bo jak strzykawką zasysam przez przewód to cięgno się chowa, może jest zła vacumpompa i nie daje odpowiedniego podciśnienia, a może po prostu jest padnięty elektrozawór sterujący turbinką bo tak bym tłumaczył ten błąd. sam już nie wiem, może zacząć teraz od zmiany elektrozworku i zobaczyć czy wróci moc i gruszka zacznie poprawnie pracować. A gdyby były zapieczone łopatki turbiny to dało by się ruszyć to cięgno ręcznie, czy stawiało by opór? CO do czujnika w kolektorze to też czyściłem i bez zmian, tylko zaczął czasami falować silnik i w okolicach 2tys obrotów czuć taki przeskok jakby przez chwile się spalinami zamulił. mi się wydaję ze to mogą być padnięte te elektrozaworki, a jest jakiś sposób żeby je sprawdzić

wymieniłem świece( w tym jedna urwałem :/ ) 3 były spalone, problem z odpalaniem tkwił w zapowietrzającym się układzie paliwowym, dokładnie przy filtrze paliwa. kolejnym etapem będzie wymiana elektrozaworu N75 , czy to jest ten co steruje turbinką? i czy te dwa elektrozawory ( od erg i turbo są takie same jeśli chodzi o parametry i funkcje?)

wymieniłem świece( w tym jedna urwałem :/ ) 3 były spalone, problem z odpalaniem tkwił w zapowietrzającym się układzie paliwowym, dokładnie przy filtrze paliwa. kolejnym etapem będzie wymiana elektrozaworu N75 , czy to jest ten co steruje turbinką? i czy te dwa elektrozawory ( od erg i turbo są takie same jeśli chodzi o parametry i funkcje?)

A jak sprawdzić vacumpompe? Wężyki też zmieniłem i jest tak że jak ściągnę przewód z elektrozaworu który idzie do gruszki to jest zasysane powietrze, tylko ciekawe czy nie za niskie jest to Ciśnienie bo nie zasysa cięgna gruszki. bo jak strzykawką zasysam przez przewód to cięgno się chowa, może jest zła vacumpompa i nie daje odpowiedniego podciśnienia, a może po prostu jest padnięty elektrozawór sterujący turbinką bo tak bym tłumaczył ten błąd. sam już nie wiem, może zacząć teraz od zmiany elektrozworku i zobaczyć czy wróci moc i gruszka zacznie poprawnie pracować. A gdyby były zapieczone łopatki turbiny to dało by się ruszyć to cięgno ręcznie, czy stawiało by opór? CO do czujnika w kolektorze to też czyściłem i bez zmian, tylko zaczął czasami falować silnik i w okolicach 2tys obrotów czuć taki przeskok jakby przez chwile się spalinami zamulił. mi się wydaję ze to mogą być padnięte te elektrozaworki, a jest jakiś sposób żeby je sprawdzić? Przy okazji zapytam, czy jak spalą sie 2 świece żarowe lub nie będą odpowiednio dogrzane to istnieje możliwość nie odpalenia samochodu?

Twardy nie jest, i jak mocno depne w pedał to hamuje mocno aż załącza sie ABS i czuć bicie w pedale hamulca.a nieszczelny układ może powodować brak odpowiedniego podcisnienia i brak ruchu cięgna geuszki? A jak sprawdzić vacumpompe? Wężyki też zmieniłem(ale nie wszystkie) i jest tak że jak ściągnę przewód z elektrozaworu który idzie do gruszki to jest zasysane powietrze, tylko ciekawe czy nie za niskie jest to Ciśnienie bo nie zasysa cięgna gruszki. bo jak strzykawką zasysam przez przewód to cięgno się chowa, może jest zła vacumpompa i nie daje odpowiedniego podciśnienia, a może po prostu jest padnięty elektrozawór sterujący turbinką bo tak bym tłumaczył ten błąd. sam już nie wiem, może zacząć teraz od zmiany elektrozworku i zobaczyć czy wróci moc i gruszka zacznie poprawnie pracować. A gdyby były zapieczone łopatki turbiny to dało by się ruszyć to cięgno ręcznie, czy stawiało by opór? CO do czujnika w kolektorze to też czyściłem i bez zmian, tylko zaczął czasami falować silnik i w okolicach 2tys obrotów czuć taki przeskok jakby przez chwile się spalinami zamulił. mi się wydaję ze to mogą być padnięte te elektrozaworki, a jest jakiś sposób żeby je sprawdzić? Przy okazji zapytam, czy jak spalą sie 2 świece żarowe lub nie będą odpowiednio dogrzane to istnieje możliwość nie odpalenia samochodu?

OK, spróbuje, rozumiem że przewód ściągnąć z gruszki czy może być założony i psikać do przewodu i zarazem trochę do gruszki?

Sprawa wygląda tak że po odpaleniu samochodu cięgno w gruszce w ogóle się nie chowa i podczas przy gazówki żadnej reakcji cięgna. Czy to może być przyczyną braku odpowiedniej mocy samochodu? Czy to objaw "padniętej" gruszki czy zapieczonych łopatek ? pod komputerem wyskoczył mi błąd : "charge air-pressure control 65" co to może oznaczać? Proszę o pomoc, gdyż czyściłem już EGR i i dwa elektrozawory, jeden od turbiny, drugi od ERG i dalej brak mocy. Jak można sprawdzić czy elektrozawory działają poprawnie?

Podepnę się pod temat. Sprawa wygląda tak że po odpaleniu samochodu cięgno w gruszce w ogóle się nie chowa i podczas przy gazówki żadnej reakcji cięgna. Czy to może być przyczyną braku odpowiedniej mocy samochodu? Czy to objaw "padniętej" gruszki czy zapieczonych łopatek ? pod komputerem wyskoczył mi błąd : "charge air-pressure control 65" Proszę o pomoc, gdyż czyściłem już EGR i i dwa elektrozawory, jeden od turbiny, drugi od ERG i dalej brak mocy. Jak można sprawdzić czy elektrozawory działają poprawnie?

Podepnę się pod temat. Sprawa wygląda tak że po odpaleniu samochodu cięgno w gruszce w ogóle się nie chowa i podczas przy gazówki żadnej reakcji cięgna. Czy to może być przyczyną braku odpowiedniej mocy samochodu? Czy to objaw "padniętej" gruszki czy zapieczonych łopatek ? pod komputerem wyskoczył mi błąd : "charge air-pressure control 65" Proszę o pomoc, gdyż czyściłem już EGR i i dwa elektrozawory, jeden od turbiny, drugi od ERG i dalej brak mocy. Jak można sprawdzić czy elektrozawory działają poprawnie?

Podepnę się pod temat. Sprawa wygląda tak że po odpaleniu samochodu cięgno w gruszce w ogóle się nie chowa i podczas przy gazówki żadnej reakcji cięgna. Czy to może być przyczyną braku odpowiedniej mocy samochodu? Czy to objaw "padniętej" gruszki czy zapieczonych łopatek ? pod komputerem wyskoczył mi błąd : "charge air-pressure control 65" Proszę o pomoc, gdyż czyściłem już EGR i i dwa elektrozawory, jeden od turbiny, drugi od ERG i dalej brak mocy.