hbreakerB

Przepraszam , ze robie kolejny temat jednak tamten został zaśmiecony , a mam jeszcze pare pytań do was wyjadacze bmw , wiem , ze nie ktorych z was irytuja pewnie moje dla was "oczywiste" pytania , ale musicie mnie znieść :D :mad2: otoz zaniepokoiły mnie wycieki oleju na silniku + na urzadzeniu od gazu jakies zółte smary , wszystko widać na fotach , co o tym myslicie ? czy jest to normalne "pocenie" sie samochodu ? czy cos moze byc nie tak ? dodam , ze od pewnego czasu swieci mi sie zółta kontrlka oleju , mimo , ze jak sprawdzam na bagnecie , wsyzstko jest ok. Druga sprawa , mam połamany przedni zderzak , rozmawiałem z gosciem ile kosztowało by sklejenie/pospawanie , wyszło jakies 850 zł + przy jakim kolwiek wiekszym krwezniku czesc klejona odrazu bedzie pekać , chyba taniej mi wyjdzie kupic uzywany na allegro ? tylko pytanie , czy moge wszystko ze starego zderzaka przenieść na nowy (to co przetrwało) ? czy nie da sie nic tam juz odkrecic z tylu ? kolejne pytanie , czy zderzak taki sam jak mam teraz tylko zamiast kratek małych na gorze beda halogeny bedzie pasował do mojego auta ? http://imageshack.us/scaled/thumb/836/dsc00421xb.jpg http://imageshack.us/scaled/thumb/546/dsc00420vv.jpg http://imageshack.us/scaled/thumb/197/52918688.jpg http://imageshack.us/scaled/thumb/850/68405880.jpg http://imageshack.us/scaled/thumb/837/89785907.jpg http://imageshack.us/scaled/thumb/842/66537879.jpg

widziałem zderzak kompletny za 600-700 zł na allegro , a ile mnie wyniesie spawanie + lakierowanie ? domyslam sie ze nie wiesz , ale tak mniej wiecej moze ktos kojarzy ? bo jezeli nie bedzie to jakas duza roznica , to wole kupic za 600-700 oryginalny uzywany , bo jak polakieruje spawany to tez bedzie roznica kolorów...

a da sie to zrobic tak aby nie byklo widac ze byl spawany ? czy raczej przygladajac sie z bliska zawsze bedzie cos widac ? bo wiesz , nawet sprzedajac go pozniej ktos mi powie ze bity byl , i zacznie mi wymyslac jakies farmazony , z nowym nie bylo by takiej gadki no i ja bym byl bardziej zadowolony , ze wszystko jest jak nalezy ...

panowie sprawa wyglada tak : jechałem ok. 60km/h na polnej drodze , nagle musiał być lód i zniosło mnie w bok , wjechałem w szczere zaorane pole , spadek był dosc duzy i bardzo połamałem plastiki i zderzak , wyglada to tak : http://files.tinypic.pl/i/00234/sy1zlqd20mmd_t.jpg http://files.tinypic.pl/i/00234/rq3of780sine_t.jpg połamałem tez nadkola i pod spodem osłona plastikowa pod silnikiem tez pusciła nie ktore zaczepy , jednak trzyma sie na paru , co mam zrobic ? wymieniac cały zderzak ? czyt mozna dokupic gdzies same te kratki + pokleić zderzak itd ? prosze doradzcie cos.. jezeli wymienic na nowy zderzak to czy ten po lifcie bedzie pasował ? lepiej wymienic na ładniejszy jak juz jest okazja.

sam zderzak 100-150zł = kompletny 700 :// szukam oszczednosci.. nie stać mnie w tej chwili ;[

tylko nie wiem czy mam te kratki dziurkowane za zderzakiem sam dokupic ? bo wszedzie na allegro widze zderzak ale bez tych kratek , a one musza byc bo beda dziury... czyli mowisz ze powinien laik dac rade sam to zrobic ?

Witam , miałem ostatnio bardzo nie miła przygode mianowicie jechałem ok.70km/h nagle zaczeło mnie rzucac i wjechałem w zaorane pole , połamałem kratki pod przednim zderzakiem , nad kola i pekł zderzak , tragedii nie ma , jednak wkurza mnie ta dziura po prawej stronie w zderzaku , moje pytanie , czy trudno wymienia sie przedni zderzak ? nie majac zielonego pojecia o tym , moge wymienic sam czy nie ma szans ? Drugie pytanie , czy do 1.9 316i 2000r wejdzie zderzak od nowszej bmki z halogenami ? jak juz wymieniać to na ładniejszy , tak mysle..

mysle ze jestem teraz przewrazliwiony , chyba to ze felgi sa ciepłe nic nie znaczy :P :) a tarcze tez maja prawo byc gorące po 25km , i hamowaniu co chwile

ehh , oddałem do mechanika , przetoczył tylne tarcze , wymienił łaczniki stabilizatorów i gumy z przodu po podobno były zmasakrowane , z przodu w hamulcach nie bylo jakiegos jednego elementu {sprzezynki} dokupił ja za 53 zł , ogolnie traz bicia kierownicy znikneły , ale po dojechaniu do domu mam dziwne przeczucie ze jeszcze jest cos nie tak , tarcze sa strasznie nagrzane , moze to normalne ale czy to normalne ze i felgi sa az ciepłe ? wszystkie 4... ;>

tez jestem w szoku :D

dzieki wielkie panowie , jutro oddam do mechanika i powiem mu co i jak :) :cool2: macie browara :D

no tak , ale skad by byly te bicia kierownica ? przy odmie one wytepuja ? ja wymienialem odme to samochod mi sie dusil , i byl taki STUK bardziej a nie swierszcz , ja tez nie jestem jakims wyjadaczem dlatego tylko pytam :)

e46 316i 2000r pisalem osattnio o biciach kierownicy podczas jazdy , obojetnie jaka to predkosc , czasem kierownica mi tak szaleje ze glowa mala ;O jezdze na 17calach , gdy zmienilem na 15stki bicia sa troche mniejsze ale tez sa..... , uznalem ze skoro tak czy siak bicia sa to wroce do 17stek , przynajmniej wyglad wrocil , jednak pytanie do was mam takie , otoz ostatnio jechalem i 1x wyrazniej zorientowalem sie o co moze chodzic , nie jest problemem krzywa felga tylko prawdopodobnie hamulce , jadac slyszalem pisk jak by klocka przez jakis odcinek ,"(podczas bicia kierownicy) , gdy juz dojechalem do celu , kucnalem przy przodzie samochgodu i takie CIEPLO bilo od tarcz z przodu ze masakra , wzialem troche sliny na palec i na TARCZE , oczywiscice uslyszalem "PSSSSS" , co to moze byc ? klocki nie odbijaja ? krzywe tarcze ? jest to ciezka sprawa do zgiagnozowania i usuniecia usterki dla mechanika ? samochod oddaje w srode , wiec jeszcaze jutro jakos musze dojechac nim do pracy... nie rozwale nic wiecej jezdzac tak ? :/

kwestia co ci sie bardziej podoba , ja osobiscie uwazam ze e46 jest o niebo ladniejsze , jezdzilem chwile kiedys audi i nie mam odnioslem dobrego wrazenia , bmw wydaje sie na solidniejsze :cool2:

Siemka , ostatnio polecialem 150km/h na trasie , po zwolnieniu , strasznie zaczela mi sie trzas kierownica , szczegolnie przy 80km/h drgala ze az strach , jak tylko dalem mnie niz 80km/h przestawala , pozniej na pare dni sie uspokoilo , i teraz znowu drzy z tym ze nawet przy 60km czuje lekkie drganie jej , nie jest juz tak duze ale JEST ! co to moze byc ? moze to byc spowodowane lacznikami stabilizatorow z przodu ? mechanik powiedzial ze powinienem je wymienic jednak nie zrobilem tego i jezdze z takimi.. z 2giej strony na wulkanizacji gosc powiedzial ze mam krzywa felge , jednak watpie ze to to... jezdzilem na tych felgach poprzedni sezon , teraz nie dawno je wsadzilem i nagle po 150km.h na dobrej betonowej trasie , skrzywila by sie felga ? troche ciezko mi w to uwierzyc.. wymienialem tez sam ostatnio oba amortyzatory tyl , moze cos zle przykrecilem ? moze to miec zwiazek ?

dokladnie , przy tym silniku dobry zalozyciel gazu poradzi sobie bez problemu , nie ma tam wiele problemów :P

gorszej glupoty jeszcze nie widzialem. ja mam bmw e46 316i w gazie i sprawuje sie swietnie , nie czuc gazu , wlew mam w baku a bak w kole zapasowym , jak bym cie przewiozl to nawet bys nie wiedzial ze mam auto na gaz , znam wiele wiel wiele osob ktore maja tez gaz w bmw i zalewaja jezdza nie patrzac na rosnaca cene paliw , w dzisiejszych czasach bardzo fajna sprawa. Gaz w bmw jest bardzo dobrym rozwiazaniem , tylko GAZ DOBRZE ZAMONTOWANY przez goscia ktory ma pojecie i nie robi tego 1 raz. (moim zdaniem najlepszy gaziarz w mazowieckim to Toudi z bmw-sport.pl - odezwij sie do niego a zalozy ci w dobrej cenie i DOBrZE)

no nie wiem ocb z tymi sperzynami , ale ja poprostu od gory w bagazniku odkrecilem 1 śrubę , pozniej na dole 2gą , elegancko wyszedł amor + odboj i oslona , podmieniłem na nowe i cała robota , zajeło mi to nie całe 2h (poduszki to wiadomo , reka nad koło i same wychodzą elegancko 2 sruby z gory)

Witam , dziś wymieniłem oba amortyzatory tył , wjechałem tylnimi kołami na cegły , wlazłem pod samochód i jazda , otóz wiele osob pisało ze aby wymienić odboje , oslony i poduszki + amory , trzeba miec klucz do sprezyn , ja go nie miałem i i tak wszystko wymieniłem , teraz sie obawiam czy napewno wszystko zrobilem dobrze skoro tyle ludzi tak pisało , moglby ktos mi wytlumaczyc czy napewno trzeba klucz do sprezyn aby to all wymienic ? (mi sie udalo bez) \ 2ga sprawa , czasem czuje jak mi auto wibruje podczas jazdy , czy moze miec to zwiazek nie wywazonymi kolami ? (wymieniam sam na podwórku koła z zimowych 15stalowych na letnie 17)

wiesz , to moj pierwszy samochód , a człowiek nie rodzi sie wszech wiedzący , tylko uczy sie na błędach , teraz juz wiem ze napewno nigdy nie kupie tak małego silnika i nie sciagne auta z zagranicy + wiele innych refleksji ktorych niestety nie miałem przed kupnem bo skad niby moglem to wiedzieć.. Kwestia priorytetów , ja kupie sachsy 200 zł sztuka + sam wymienie =400 zł , nic wiecej nie mam zamiaru robić ,i tez bedzie dobrze , nie idealnie ale napewno lepsze to niz jezdzenie bez amora ^^ :cool2: ok , mozna zamknac , wszystko ustalone ! SACHSY i do przodu :)

no jak usłyszałem kolegi cennik ze 1500 zł wymiana amorów tył to upadłem na plecy , jak dla mnie kupowanie do 12 letniego samochodu wartego 15k , amorów za 1500 itp , to lekka przesada , chyba ze ktos nie ma co z kasą robić :mad2: ja tam wole w panne zainwestować te pieniadze co zarobie , niz w samochod , tymbardziej ze w 10 latku zawsze jest cos do roboty i rownie dobrze moglbym kazda wyplate przeznaczac na wymiane czegoś oO tak ze , zrobie tak jak polecacie : SACHS dzieki wielkie , wymienie sam na kanale , i to wszystko , miejmy nadzieje ze sie nie rozbije ^^ (TFU) :D

nie stać mnie zeby w 10 letnie auto warte 15k , ładować 1500 na same amory oO , wymieniam same amory , kupie SACHSY , i to wszystko , niestety

no tak , ale duzo ludzi pisze z tego co czytam ze SACHS sa aluminiowe , i ida na 1 montaż ale nie ma porówniania 1 montaz w NIEMCZECH na równych drogach a POLSKA , dziura na dziurze + felgi 17 a z tevo co wiem SACHSY sa aluminiowe , nie mowie ze monroe sa lepsze od sachs tylko głosno mysle i rozważam bo dla mnie wydanie 400 zł za 2 amory to duzo i musze miec 100% pewnosść

:shock: :duh: :duh: :duh: :mad2: jasne, a później czytamy na onecie że bmw z nieznanych przyczyn nagle zmieniło pas i wylądowało na drzewie nie wiem czy az takie skutki mogą być , znajomy konczył szkołe samochodową + sam naprawia auto sobie od wielu wielu lat i jeszcze nic nigdy mu sie takiego nie zdarzyło :D wiec uznałem ze warto go posłuchać :twisted: oczywiscie wymienie amory w przyszłym tygodniu skoro mowicie ze to takie wazne , tymbardziej ze w maju planuje wypad do zakopca , to nie bede jechał 500 km w 1 strone bez amora o_O tylko podpowiedzcie mi co sadzicie o tych firmach ktore wyzej wyminiełem..

ok , czyli komplet amorów tył : firma nie wiadoma jeszcze + 2x poduszka a wracając : powiedzcie mi jeszcze co sadzicie o amorach tył firmy monroe ? wyczytałem ze sa cenowo przystępne a na nasze polskie drogi szkoda kupować lepsze bo i tak po iluś km beda znowu do wymiany , ponoć sachs sa aluminiowe wiec srednio sie nadaja a bilstein drogawe i porównwalne do monroe , co powiecie ?