
Junkhead
Zarejestrowani-
Postów
50 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Junkhead
-
Zależy pod jakim względem? Osobiście nie założyłbym żadnego z zaproponowanych przez Ciebie zestawów... Jakoś tak mam, że wolę sprawdzone i renomowane marki np Bilstein czy Koni... Jeśli jednak nie chcesz wydawać pieniędzy za dużo, to po prostu poszukaj w internecie opinii na temat wybranych przez Ciebie produktów. Tylko uważaj na prowokacje i reklamy rodem z zakupów tele mango ;d
-
yeah ;d być może uratowaliśmy jakąś be em ke ;d
-
Koledze chyba bardziej zależy na zawstydzaniu traktorów w jego otoczeniu niźli fiatóff 126p
-
Dla kolegi chyba jednak decybele mają znaczenie. Kolega chce żeby jego 1,8 brzmiało jak silnik dżambodżeta, więc polecam wziąć jakiegoś bosza z garażu taty, wejść do kanału i wyciąć taki oto element: http://images50.fotosik.pl/128/80b3dfba086dce9fmed.jpg To na obrazku jest od korsy, albo podobnego wynalazku, ale autor tematu na pewno ma podobny, więc nie powinien mieć problemu z jego znalezieniem... Wszak życzę powodzenia i szerokiej drogi, 100 lat życia Twojej bawary oraz wesołych świąt.
-
No to wszystko jasne, dziękuję za odpowiedzi :)
-
Podepnę się pod temat, co by nowego nie robić, odkąd jest zima nie dogrzewa mi właśnie silnika. Tak jak koledze wyżej. Ogrzewanie działa normalnie. Gdy stoję w korku czy coś w ten deseń - nagrzewa się, ale jak już jadę z większą prędkością - wychładza. Czy to normalne z powodu niskich temperatur? Latem wszystko było ok. Aha jeszcze zauważyłem, że wiatrak kręci się cały czas bez przerwy od momentu startu silnika nawet jak jest zimny... czy to też normalne?
-
Przestroga dla "pewnych siebie" kierowców
Junkhead odpowiedział(a) na padzio91 temat w Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, techniki bezpiecznej jazdy
Film daje do myślenia... Prawdopodobnie większość z nas myśli sobie ,,mnie to nie dotyczy``. Jestem absolutnie za takimi filmami, faktycznie może ktoś kiedyś go obejrzeć i się nawrócić. Pamiętajmy jednak, że wypadki to nie tylko wina wariatów na drogach. Często wypadki są powodowane zmęczeniem czy zwykłą nieostrożnością spowodowaną rutynową jazdą. Zawsze jednak jest wspólny mianownik - głupota, no bo tylko głupiec wsiada za kierownicę po nieprzespanej nocy czy po alkoholu, tylko głupiec jeździ na łysych, zużytych oponach czy z niesprawnymi hamulcami. Myślę, że wielu wypadków można uniknąć poprzez właśnie ,,zwiększanie ludzkiej świadomości``. Tak jak wcześniej napisałem, pewnie większość z nas myśli ,,mnie to nie dotyczy`` jednak postarajmy się przypomnieć sobie, ile razy byliśmy o centymetry i sekundy od tragedii. ,,Głupiec'' jest w każdym z nas, nie da się zaprzeczyć. Przede wszystkim musimy zacząć od siebie. Potem zacząć uczyć innych. No i zawsze i wszędzie warto propagować bezpieczną jazdę. Warto sprawdzać stan techniczny auta, posiadać sprawną gaśnicę czy apteczkę. Bo pewnie myślimy sobie ,,a po co mi to skoro i tak się nie przyda``. Prawda - prawdopodobnie się nie przyda, ale mimo wszystko wolałbym nie doświadczyć sytuacji, w której potrzebna byłaby mi gaśnica a okazałoby się że moja nie działa... -
Faktycznie, informacji na temat silników wszędzie jest od groma. Poczytaj. Od siebie powiem tylko tyle, że przy wyborze silnika nie brałem nic innego pod uwagę niż 328i. Jeśli wybierasz między 1.8, a 2.0 to wybierz 1.8. Znacznie bardziej ekonomiczny od 2.0 a osiągi podobne, tylko nie brzmi tak fajnie... ;p Jeśli skłaniasz się bardziej w kierunku 2.0 to polecam dołożyć nieco grosza i brać 2.8 - nie zawiedziesz się. Takie jest moje zdanie ale ostatecznie decyzję podejmiesz sam. Druga strona medalu jest taka, że ciężko znaleźć zadbany samochód w jakimkolwiek silniku, więc często zdrowy rozsądek każe kupić auto z obojętnie jakim silnikiem ale w dobrym stanie. Tyle ode mnie. Czytaj forum, to dużo daje. Życzę powodzenia w poszukiwaniach... i cierpliwości :)
-
Też mam felgi od piątki, konkretniej styling 32 od e39 et20 17 cali i na to 225 opona i nic mi nie obciera :)
-
Ok, zdecydowałem się. W czwartek zalewam Synthoil High Tech 5W-40 od Liqui Moly po wcześniejszej płukance. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
-
No dobrze, ale nie mam 100% pewności, że tam jest zalany syntetyk 10w60. A co jeśli nie? Czy po zalaniu syntetyka silnik się rozszczelni czy to tylko mit wytworzony przez mechaników polonezów i fiatów?
-
Witam. Na wstępie napiszę, że jestem świadom tego, że takich tematów było tysiące, wiele z nich zresztą przeczytałem, ale nie dowiedziałem niczego konstruktywnego, ponieważ takie dyskusje kończą się zazwyczaj jednym wielkim bajzlem i kłótnią, wiadomo każdy ma inne opinie na ten temat. Otóż: nadszedł czas zmiany oleju w silniczku. Auto kupiłem pół roku temu, przez te pół roku chciałem go poznać i przetestować, czy nie wpakowałem się na minę. Zrobiłem 6000 km i jestem zadowolony. Chcę żeby samochód służył mi jak najdłużej i jak najlepiej. Najlepiej na całe życie xd. Kiedyś będzie z niego zajefajny oldtimer xd. Wracając do tematu. W najbliższym czasie chcę wymienić olej, dowiedziałem się z innych tematów na tym i innych forach, że to bardzo indywidualna sprawa, dlatego proszę o poradę. Auto ma przejechane obecnie 206 tys. Ile powinienem do tego dodać - nie wiem, ale auto jest raczej w dobrym stanie i być może ten przebieg jest prawdziwy. Sprawdzałem kompresję : wszystkie garki ciut ponad 12, ostatni 14... podobno niezły wynik, moc ma odpowiednią, spalanie odpowiednie więc wszystko raczej jest ok. Oleju chyba jakoś dużo nie przepalił przez te 6k km. gdy kupiłem, miał 3/4 wskaźnika na bagnecie, dziś ma 1/4. Ciężko określić ile to, może ktoś z was będzie wiedział ;p. Idąc dalej... karteczka przypięta gdzieś tam pod maską mówi, że był zalany olej 5w40, czyli prawdopodobnie syntetyk, przy 150k przebiegu. Potem, podobno poprzedni właściciel sam wymieniał olej na rzekomo Valvoline VR Racing 10W60 czyli bardzo dobry olej ale chyba półsyntetyk... No ale tak czy siak nie wiem czy powinienem się tym sugerować, bo mówić to on sobie mógł dużo ot tak dla szpanu... Chciałbym oczywiście zalać teraz pełen syntetyk bo to oczywista oczywistość, że syntetyki to najlepsze z najlepszych oleje no ale rodzi się też oczywiście pytanie czy to nie zabije tego silnika... Naczytałem się różnych opinii, jedni twierdzą, że można, a nawet trzeba zalewać syntetykiem po wcześniejszym przepłukaniu silnika, inni twierdzą że to morderstwo dla silnika... kto ma rację? Niewiem, dlatego chciałbym, żeby wypowiedzieli ludzie którzy naprawdę się na tym znają, nie chciałbym tworzyć kolejnej bezsensownej dyskusji... Podam też link do fajnego ,,artykułu`` do którego dotarłem szukając rozwiązania tej upierdliwej zagadki. http://p12.neostrada.pl/oleje.pdf Jakiś niby szpec rozprawia w dość ,,naukowy`` ale też przystępny sposób o olejach, zawarte jest tu wiele ciekawych informacji, ale generalnie podsumowując ten artykuł, gość radzi zawsze ale to zawsze lać wysokiej klasy syntetyki po przepłukaniu wcześniej silnika. Jest on dość obiektywny i nie wydaje mi się żeby była to jakaś prowokacja czy chwyt marketingowo - reklamowy. Zainteresowany sprawą, szukałem dalej i dotarłem do: http://www.liqui-moly.pl/jct - na tej stronce na samym dole jest ciekawy filmik, obejrzałem go i nie mogłem oczom uwierzyć... Co o tym sądzicie? I jak myślicie co powinienem wlać do silnika...? I czy taka płukanka na prawdę jest bezpieczna.....?
-
Witam. Mam problem ze skrzynią lub sprzęgłem, ciężko to określić.. Otóż: 1. Biegi wchodzą dość ciężko, szczególnie wsteczny, 1, 2 i 3. Czwarty i piąty bieg już jakoś daje się wbijać, najgorzej jedynka i wsteczny, bardzo mocno ,,haczą``. 2. Kolejny objaw to niemożliwość wyjęcia biegu i wrzucenia kolejnego przy wyższych obrotach.. przykładowo powyżej 3500rpm nie da się praktycznie wyjąć biegu, trzeba wysprzęglić i poczekać aż obroty spadną i dopiero wtedy udaje się wrzucić kolejny bieg. 3. Sprzęgło się nie ślizga, nic nie śmierdzi, wydaje się być ok. 4. Kolejna rzecz jaką zauważyłem to stuknięcie w chwili gdy bieg wskakuje. Daje się to słyszeć gdy z otwartymi drzwiami wrzucam jedynkę i lekko ruszam z miejsca. Z zamkniętymi drzwiami, w środku samochodu stuknięcie jest ledwo słyszalne. 5. Kolejny objaw: zdarza się się, że po wrzuceniu jedynki, ale przy sprzęgle w podłodze auto już ciągnie lekko do przodu. Raz kiedy stałem w korku to aż mi silnik przyduszało bo trzymam sprzęgło, hamulec, a auto chce jechać! Co dziwne - silnik nie gasł... tylko go przyduszało... 6. Kolejny objaw: skrzynia nieraz zgrzyta podczas zmiany biegu w czasie normalnej jazdy. Nie zawsze, nawet nie często, po prostu nieraz zgrzytnie tak jakby sprzęgło było niedociśnięte do końca. 7. I ostatni objaw, najbardziej dokuczający, a nawet niebezpieczny: kiedy samochód podjedzie pod strome wzniesienie np parking wielopoziomowy w galerii handlowej to skrzynia na chwile całkowicie odmawia posłuszeństwa. Bieg daje się wówczas wyjąć ale za nic w świecie nie daje się z powrotem wbić, dostaje jakby blokady. Trzeba wówczas chwile poczekać, kilka razy wciskać sprzęgło i po jakimś czasie udaje się jakoś wbić bieg ,,na siłę``. Zdarza się to też czasami gdy kilka razy użyję wstecznego, np wyjazd z ciasnych miejsc lub zawracanie na 3. Teraz pytanie do Was: co to wszystko może oznaczać ? Prawdopodobnie będę musiał szukać skrzyni? I czy to możliwe, że przy przebiegu 200k można tak zarżnąć skrzynię? Czy to oznacza że poprzedni właściciel wyciskał z samochodu wszystko co się dało...? A może to tylko docisk...? Za wszelkie sugestie z góry dzięki. Pozdrawiam wszystkich którym chciało się czytać tego posta:)
-
Mówiąc o wibracjach masz na myśli bicie kierownicy? Jeśli tak, to miałem podobnie, problem ustał po wymianie tulei i sworzni z przodu, oraz przetoczeniu tarcz. Teraz śmiga jak po sznurku. Aa koła też wyważ na wszelki wypadek.
-
Oby te plamy nie oznaczały najgorszego... Miałem kiedyś golfa, jako mój pierwszy samochód do nauki jazdy i do styrania ogólnie... Był on po dość poważnym dzwonie, kapnąłem się oczywiście długo po kupnie xd od takich plamek zaczęła się jego gehenna. Po jakimś czasie lakier na dachu poprostu odpadł... :duh: Plamki zaczęły wychodzić po zimie. Wyglądało to tak jakby dostała się woda pod lakier malutkimi dziurkami, zamarzła i rozsadziła lakier... Po prostu spartaczona robota lakiernika. Zresztą cały ten golf był spartaczony. Ale jeździ do dziś. Ujeżdża go mój brat, który niedawno zdał prawko. Miejmy nadzieję, że Twój przypadek ,,plamek`` jest inny od mojego...
-
Teraz się pytasz? Teraz to pozostało cieszyć się z jazdy, a nie zajmować takimi pierdołami jak spalanie Nie rozumiem pytania... Przecież możesz sobie sprawdzić ile pali... prawda? Chyba że to auto ma stać tylko pod domem i ładnie wyglądać :P Polecam dział: viewforum.php?f=17
-
Nie zgodzę się z przedmówcą... Bmw bardzo mało pali. Przynajmniej moje. Średnio mi wychodzi 10l. Miasto 12, trasa 8 i nie umiem inaczej;p tzn jestem pewien na milion procent, że dało by się mniej, ale po co...? Teraz porównajmy to sobie do golfa, którym kiedyś jeździłem. Bmw i golf w tym samym roczniku. Golf palił średnio 8. Golf w silniku 1.6, bmw 2.8 różnica w mocy i radości z jazdy ogromna, spalanie niewiele większe... Fakt, że kupując bmw trzeba więcej zapłacić niż za golfa, bo bmw jest zawsze o epokę do przodu przed vw, ale nie wmówi mi nikt, że mój samochód dużo pali, jest nieekonomiczny, ma drogie części i inne pierdoły. Chyba ja jeżdżąc nim wiem to lepiej niż ktoś kto nie miał nigdy bmw i usłyszał jakieś bzdury od kogoś kto też nigdy w życiu nie miał bmw. Zazdrość? :) AAA zapomniałem dodać, że ten golf nie miał klimy. :)
-
Witam. Z góry przepraszam, że piszę tutaj, a nie w dziale felg, ale tutaj więcej ludzi zagląda i myślę, że tutaj szybciej uzyskam odpowiedź. Póki co błagam o nie przenoszenie tematu :pray: Mam zamiar zmienić felgi w aucie i mam dylemat. Mam okazję kupić ori felgi styling 42 17x7,5 za 1400 zł używane, albo za 1800zł nowe felgi 17x8 rondell 0058. (Czy to nie dziwnie tanio?) Problem jest taki : stylingi 42 są po 2 sztuki na różnych aukcjach i boje się, że mogą się od siebie różnić... w końcu to używane felgi... Poza tym styling 42 mają mały rancik w porównaniu do rondellków, wolałbym rondellki pod tym względem. Pytanie czy rondellki dorównują jakością oryginalnym felgom bmw? Nie wiem, nie znam się na felgach dlatego proszę o radę. Co wybrać? Czy śmiało mogę zakładać rondella i nie bać się, że się pognie na pierwszym lepszym kraterze? Co wybrali byście na moim miejscu? Pozdrawiam i proszę o szybkie odpowiedzi... Bo mi się aukcje skończą :think:
-
E90 malować felgi i przyciemniać szyby czy nie? Wizualizacja
Junkhead odpowiedział(a) na Auto-Mis temat w Blacharstwo i lakiernictwo, szyby, wygląd
Malowanie proszkowe 100zł sztuka. Czy to bezpieczne? myślę/mam nadzieję, że tak... Z moimi nic złego się nie dzieje, więc jest ok:) -
Opona wejdzie na felgę. Ale lepiej tego nie zakładać na samochód;p
-
E90 malować felgi i przyciemniać szyby czy nie? Wizualizacja
Junkhead odpowiedział(a) na Auto-Mis temat w Blacharstwo i lakiernictwo, szyby, wygląd
Mi osobiście się to nie podoba. Myślę, że jak już kopcić szyby to od razu cały bok, ale nie na ostroczarny bo chyba nie można przodu, albo można jakiś tam procent... nie jestem pewien. Jak tylko tył jest zamalowany to wiejsko to wygląda wg mnie. Co do felg... Nie podobają mi się felgi w kolorze nadwozia, wydaje mi się, że musi być jakiś kontrast między felgami a nadwoziem. Ja osobiście mam malowane na grafit, i myślę, że jest ok, ale budę mam niebieską ;p Wszystko jest kwestią gustu, najważniejsze, żeby Tobie się podobało. Pozdrawiam -
Witam. Chciałbym skompletować do swojego auta komplet felg styling 32 7,5x17 et41 Przeszukałem całe allegro i udało mi się znaleźć... jedną sztukę... http://moto.allegro.pl/felga-pojedyncza-bmw-17-oryginal-nowa-i1592250299.html Jak myślicie, czy warto to brać? Jaka jest realna szansa, że w najbliższym czasie uda mi się znaleźć komplet tych felg? Bo gdyby mi się udało a jedna felga w tym komplecie byłaby krzywa czy coś, to miałbym tę jedną sztukę zakupioną wcześniej :) Kolejne pytanie: czy te felgi wejdą na e36: http://moto.allegro.pl/okazja-felgi-bmw-e46-17-oryginalne-5x120-i1634717084.html ? czyli styling 73 od e46 17x7 et 47 oraz http://moto.allegro.pl/oryginal-bmw-e-87-e-46-17-cali-i1604000236.html czyli styling 207 17x7 lub 7,5 et 47 od e87 Jeszcze jedno pytanie... jeśli wejdą... to które wam się bardziej podobają? te pierwsze, drugie czy te trzecie? Wiem, że to kwestia gustu, ale chciałbym poznać Wasze gusty ;p
-
Cieszę się, że się podoba, jestem z Bydgoszczy, prawie trafiłeś ;p Dzięki wszystkim za odpowiedzi. W najbliższym czasie wybiorę się do stacji diagnostycznej i zobaczymy :) Co do kierunków z tyłu... planowałem zaraz po zakupie zmienić lampy na m3... ale przyzwyczaiłem się i moje nawet mi się spodobały... A przód jest piękny... bardziej nowoczesny, świeższy...nie wiem czemu ma się nie podobać;p myślę, że między innymi za sprawą tych lamp mój kuzyn nie znający się zbytnio na motoryzacji myślał że auto jest z 2005 roku a nie 1995 :D ,a mi to w niczym nie przeszkadza, że auto wygląda na młodsze niż jest...;p Ważne, że nie ma na nim półek na książki...
-
Witam. Kupiłem niedawno 328, pojeździłem nią trochę i uznałem, że konfiguracja jej zawieszenia nie odpowiada moim wymaganiom. Auto jeździ na felgach 17x8, opony przód to 215/45, tył: 225/45, zawieszenie m-technik, czyli jak mniemam 2 cm niżej niż seria. Dodam też, że koła z tyłu nie stoją w pionie tylko w ten sposób: /--\ nie wiem czy to normalne czy nie... wygląda to tak: http://zapodaj.net/f11a5c1a424a.jpg.html http://zapodaj.net/09ac44fc200c.jpg.html http://zapodaj.net/de0caa16c6c4.jpg.html http://zapodaj.net/29823085e2dd.jpg.html Powiem szczerze, że zastanawiam się mocno nad zmianą zawieszenia i/lub kół bo jeździ mi się nią paskudnie... Bardzo ciąga na koleinach, a wszelkie nierówności są absorbowane przez kabinę, czuć każdą dziurkę w jezdni co strasznie mnie wkurza, tym bardziej że tych dziurek w Polsce jest średnio milion na metr kwadratowy drogi, nie wspominając o kraterach i wystających z jezdni szynach tramwajowych/kolejowych oraz wszędobylskich progach zwalniających... (Zdarzyło mi się już przytrzeć podwoziem o próg... nawet przy prędkości 1km/h :) ) Ostatnio założyłem ,,na chwilę`` zimówki, żeby zobaczyć jak się jeździ. Zimówki 205/55 r16 na felgach stalowych, no i jeździ się na nich wyśmienicie... Ogromna poprawa komfortu, żadnego ciągania nawet w najokrutniejszych koleinach jakie mam w okolicy. No i w tym problem i tutaj moja prośba do was... Proszę o poradę: co mam zrobić z zawiechą żeby na 17 jeździło się tak fajnie jak na 16? Bardzo mi zależy na 17 bo są piękne a 16 nie;p Wiem że mogę sobie zmienić na 16 i po kłopocie... no ale właśnie w tym kłopot że ja chcę siedemnastki... Co myślicie o tym abym kupił fele 17x7 i założył na nie opony 205/55 ? Byłby ciutke wyższy profil niż teraz i były by węższe, więc komfort do przodu i wygląd bez zmian prawda? No i teraz pytanie co zrobić z zawieszeniem... Przeczytałem forum wzdłuż i wszerz... Dużo się naczytałem o zawieszeniach itp...tyle że, wszyscy chcą obniżać, a ja chcę ciut do góry ;p Nie śmiejcie się, ale naprawdę te 2 cm chyba niewiele popsuje w wyglądzie, a jeździć będzie mi się o wiele lepiej i bez strachu że ,,coś urwe`` :D i tutaj pytanie do kogoś kto naprawdę się na tym wszystkim zna i ma w tym doświadczenie, bo nie chciałbym wyrzucić pieniędzy w błoto. Czy warto zmienić amorki na np bilsteiny b6 lub inne? Czy to coś zmieni? I co ze sprężynami w takim wypadku? Zostają te co są czy tez inne kupić? Proszę o wszelkie porady bo słabo się na tym znam a chciałbym mieć ciut miękciej,wyżej i wygodniej;p No i powiedzcie mi czy to miękciejsze zawieszenie w ogóle ma sens przy 17calowych felach...? AAA i o co chodzi z tym rozkraczeniem kół... Z tego co przeczytałem na forum wynika że to nie jest normalne... może padnięte sprężyny? Z góry dziękuję za wszelkie drogowskazy ;)
-
Jestem nowy. Witam na forum!
Junkhead odpowiedział(a) na AdminOld temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Witam! Od dawna jestem fanem marki BMW, mimo iż nigdy nie posiadałem w garażu jej przedstawiciela... Jednak już niedługo się to zmieni. Nadszedł czas aby rozbić skarbonkę... Planuję zakup E36 i mam nadzieję, że ,,pełnoprawni`` użytkownicy tego forum mi w tym pomogą i również stanę się jego ,,pełnoprawnym`` użytkownikiem.. :)