A "normalni" Holendrzy dają nogę z tego zaćpanego grajdołka. Ulubiony kierunek ...Polska...szczególnie wschodnia. Moi rodzice przyjmują kilka rodzin co lato Jasne,przyjezdzaja na chwile i wracaja do siebie, do cywilizacji ktora stworzyli,sa otwarci na ludzi,itp.A u nas zasciankowosc,ksieza,rydzyk itp. Dla mnie Holandia to wszelkie upodlenie. Taka "antycywilizacja" jak mawiał JPII...."cywilizacja śmierci"....kto tego nie dostrzega ten już jest "trupem". A ja mam nadzieje,ze w Polsce jeszcze tak bedzie,moze moje dzieci beda na tyle madre,zeby zrobic sobie panstwo przyjazne dla kazdego,a nie tylko dla ludzi o takich samych pogladach. Pozdr Robass