swiezawskipiotr

lub chłodnica, choć sporadycznie sie to zdaża. nie wiem jak jest w m60b40 czy ma chłodnice oleju silnikowego czy nie.jak nie to nie ma tematu i nie mam racji a jak ma to może być przyczyna, kiedyś maiłem tak w volvo. chłodnica tam była zintegrowana podobnie jak to jest w naszych e32 tj. chłodnica cieczy, klimatyzacji,skrzyni i oleju silnikowego w jednym była, coś w niej puściło i była dziura w środku chłodnicy,pomiędzy ta olejową a tą od układu chłodzenia no i miałem olej w płynie chłodniczym. ale to opcja tylko w ów czas gdyby była chłodnica oleju. u mnie w m30b35 takiej nie ma. najpewniejsza będzie uszczelka pod głowią lub sama głowica właśnie.pozdr

hej, ttrol no niewątpliwie masz rację, dużo zależy od stylu jazdy,warunków eksploatacji itp itd. u mnie jest tak jak pisałem widać nasze style jazdy jak i pewnie same drogi(bo mieszkam poza miastem, a tu cieżko o kawałek całej równej drogi, czy choćby nie wymagając - asfaltowej he) stąd ta różnica w zużywaniu się zawieszenia. koleg Krefky kup wahacze takich firm jak febi, swag, lemforder, trw, bedziesz miał na dłużej spokój, z tanich to naprzykład deckemann - może nie tak trwałe jak te poprzednio wymienione, ale za cene rzędu 400zł kpl mogę polecić. a czy aluminium czy stal to praktyczie nie ma znaczenia,poza ceną - bo zużywają się na sworzniu,lub tulei, sam materiał z jakiego są zrobione nie zużywa się, takie jest moje zdanie.pozdr

kolego ttrol, pozwolę sobie się z toba nie zgodzić, w kwestii trwałości naszych wahaczy w e32(bynajmniej na polskich drogach się nie sprawdzają), na co dzień sprzedaję części, i naprawiam auta. wahaczy do e32 jak i do innych bmw, z racji podobnej konsrukcji sprzedaje się dużo, bo mamy takie a nie inne drogi. w zależności od jakości wahacza,jego producenta mnie wytrzymują od 17 do 35 tys km i dostają luzu na sworzniu.same tuleje pewnie wytrzymały by dłużej. raz tylko kupiłem jakies tanie i tuleja górnego wahacza po 10tys km była do wymiany, po jej wymianie na dobrą po kolejnych 7tys sworzeń dostał luzu i całośc na złom;)do naszych aut dostępne są zarówno aluminiowe jak i tańsze stalowe wahacze, ale nie zależnie od tego jakie wybierzemy i tak czy jedne czy drugie dostaną luzu na sworzniu mniej,wiecej w tym samym czasie- to tak z autopsji, pękają sporadycznie choć słyszałem o takich przypadkach, w obu jednak pękł dolny stalowy wahacz, a nie alu:) ja generalnie co 2 lata wymieniam wszystkie 4 wahacze - ich koszt od średniego jakościowo producenta około 400zl a wymiana jest banalna. jestem zdania że lepiej wymienić raz wszystko i na jakiś czas miec spokój niz tak po jednym, a za niedługi czas znowu kolejny itp itd.ale każdy ma inny pogląd.pozdr

bosch robi FR7LDC+ oznaczone skrótowo jako +07 odpowiadaja numerowi 0 242 235 668 choć to nie ma znaczenia czy to bosch czy ngk czy jeszcze inny producent, jeśli założysz o odpowiednich parametrach. pozdr

ustawienie zaworów ma duży wpływ na prace M30 , jak jest źle to na wolnych niechodzi tak jak powinien, z resztą nie tylko na wolnych, co 15tys,km powinno sie to sprawdzać i korygować (wedlug serwisówki) ustawiasz na 0,3 ssący i wydech tak samo.na zimnym silniku. dobrze ustawione powodują charakterystyczne "cykanie" a jak nie pomoże to proponuje podpiąć komputer,może pokaże coś związanego ze sprawą. a lambdę nową jaką wstawiłeś? pozdr

chyba że chodzi o obroty na LPG, jak masz zwykły gaz to regulujesz na parowniku lub przewodzie jesli masz regulację ręczną.zależy od instalacji.

kolego,w przepływomierzu jest śruba na imbus zdaje się którą można regulować obroty. jest w którymś rogu przepływomierza(nie pamiętam tak dokładnie) widoczna od dołu, w oryginale zaślepiona chyba, także na pierwszy rzut oka może być niewidoczna.pozdr

"dobrze" znaczy bylo lepiej,a po tygodniu tak samo do falowało etc.a tak calkiem dobrze to jest teraz na sondzie boscha.. a co do sondy na komputerze można ją sprawdzić, jej zakres pracy, od 0 do 1V powinna pokazywac.

u mnie było dokładnie tak samo, sprawdziłem mase rzeczy i nic, na komputerze brak błędów , a problem został wyeliminowany zupełnie po instalacji nowej sondy lambda, w przypadku sondy ważne jest zeby była firmowa i dopasowana do konkretnego modelu, swego czasu kupiłem jakis zamiennik- bo tani, temat sondy uznałem za wyeliminowany, ale zachowanie auta nic sie nie zmieniło,było dobrze przez tydzień a potem to samo.... od 2 miesięcy mam sonde boscha, auto odżyło, chodzi równo i nie dusi sie przy mniejszych prędkościach obrotowych jak to było wcześniej. jak wymieniłeś sonde, a była to jakaś tania NO NAME, proponuje podejśc do tematu jeszcze raz i kupić lepszą, firmową.

dokladnie to jest normalne, gdy auto dlugo stoi w panujacych aktualnie warunkach atmosferycznych. nawet uzytkowane ale na bardzo krótkich dystansach również może mieć takie objawy tj biało-kremową maź na korku i bagnecie, niemniej jednak olej zachowuje swoje właściwości,smiało możesz na nim jeździc,niczym sie nie przejmuj.pozdr

aha, dodam jeszcze iz do wszystkich wersji silnikowych były takie same amortyzatory a trzpień, niezależnie czy przed czy po lifcie musi być długi- kayab zarówno 366005 jak i 366007 ma długi,odpowniednio 65mm i 70mm kwestia jedynie srednicy trzpienia. jak nowe poliftingowe poduszki to jak wspomniałem koniecznie 366007.pozdr

kolego kayab 366005 ma srednice trzpienia 14 a grintu 12, takze jak chcesz zalozyc poduszki meyle poliftingowe dostosowane do gwintu 14 to pasować niebędzie, bo poza gwintem ta poduszka jest dostosowana do trzpienia 16mm do tych poduszek musial bys zalozyc amortyzatory kayab 366007 wówczas wszystko bedzie pasowalo.pozdr

no temat ze stajacym licznikiem na 299 z hakem znam, ale to nie to.mój ma sporo mniej, za jakis czas bede mial mozliwosc podmienić licznik, zobacze co wtedy bedzie sie dzialo.pozdr

jak wywołuje klawiszem BC z manetki, to a i owszem pozycje i opcje się zmieniają...ale nie podświetla niestety... jak nikt nie ma żadnych sugestii to chyba poddam ten temat, trza sie bedzie przyzwyczaic ze tak juz jest chyba.

kolego , a jak Ty to cisnienie na cylindrach mierzyles? bo ta wartosc - najnizej 15.5... cus mi sie wierzyc niechce, nawet jak nowy ten silnik by byl to chyba by tyle nieosiągnoł.. a Ty piszesz że to najniższe bylo. poza tym piszesz o tych zarzucoych olejem świecach, czyli teraz jak je wymieniłeś, to juz nie zarzuca?czyste są?, a tak przy okazji mogłbyś zmienic komplet, na nowe, a nie tylko te które byly pokryte nagarem, bo jak ma różne w różnym stadium z użycia to też bedzie kulawo pracowa, no i weryfikacja kabli oczywiście... a co do cisnienia, niewiem jak to zrobiles, ale powinieneś zrobić tak. wszystkie świece wykręcić, wcisnąć gaz do oporu i dopiero wtedy mierzyć ciśnienie, jak tak robiłeś i wyszło Ci to co wyszło to proponuję zmienić miernik he. pozdr