ja mechanikiem nie jestem, na budowie silników też się nie znam,mogę jedynie opisać jaki miałam z tym problem, i jakich informacji i diagnoz udzielali mi w różnych warsztatach,może to ci w czymś pomoże. mianowicie gdy kupiłam swoje bmw( za granicą ) po odpaleniu auta, po kilku sekundach zapalała się żółta kontrolka od poziomu oleju, po czym gasła po około 3 sek. myślałam z początku, że to może jakaś pierdoła, błąd komputera itp, a że decyzję o kupnie tego auta musiałam podjąć dość szybko, nie zastanawiałam się głębiej nad tą żółtą kontrolką. będąc jeszcze za granicą, okazało sie,że zaczęło przybywać oleju w silniku,i to dość szybko. wymieniłam olej na nowy przed przyjazdem do kraju, zalałam do odpowiedniego poziomu, lecz rósł, gdy osiągał poziom max, informowała mnie o tym żółta kontrolka. po powrocie do kraju zaczęły się wizyty u wielu mechaników aby zdiagnozować problem. u zwykłych mechaników, u szpeców od diesli...w końcu wyszło na to,że problem tkwi w nieszczelnej pompie olejowej. koszt regeneracji takiej pompy około 2,500 zł. niektórzy jeszcze mówili,że problem może być we wtryskach, że może będzie trzeba wymienić jedną końcówkę wtrysku albo więcej(u mnie w aucie są 4 na common railu),jeden znajomy mechanik powiedział, że od tego zacznie diagnozę, na początku sprawdzi wtryski, czy gdzieś nie przepuszczają czy coś w tym stylu, a jeżeli jest z nimi wszystko ok, tzn że problem tkwi w pompie. no i tak było. uszczelnili mi pompę, dodatkowo musiałam wymienić czujnik poziomu oleju, bo prawdopodobnie podczas dostawania sie ropy do oleju, uległ uszkodzeniu, po czym znów zalać nowy olej do odpowiedniego poziomu, żółta kontrolka zgasła na dobre, oleju przestało przybywać no i (odpukać) puki co, wszystko jest ok. aha, no i jeszcze uszczelkę pod miską olejową muszę wymienić, ale trudno powiedzieć, czy przypuszcza dlatego,że ropa dostawała się do oleju. mam już świadomość jakie są koszty naprawy silników diesla, więc nie wiem czy dobrze zrobiłam kupując bmkę w dieslu zamiast benzyny... :?: