Witam, wczoraj po raz pierwszy poczułem "radość z jazdy" :D :D :D . Z żoną zakupiliśmy e90 320d (początkowo miał byc passat B6). Auto nie było przed zakupem w ASO(powiedzieli najwcześniej za tydzień) natomiast oczywiście sprawdzony był lakier szyby i auto okazało się bezwypadkowe. Znajomy mechanik który je oglądał do niczego nie miał zastrzeżeń. Ostatni zarejestrowany przebieg w ASO czyli 55k 2 lata temu. Co mnie niestety niepokoi to podczas gaszenia silnika (wiem że to diesel) występują drgania silnika jak i również niepokojący hmmm nie wiem jak to nazwać pisk,z każdym drgnięciem, tak jakby coś miało się zaraz "rozpaść". Wiem że drgania przy gaszeniu są większe, natomiast miałem swego czasu Vectre B i wszystko wyglądało podobnie natomiast odbywało się to bez owego piszczenia. Moje pytanie czy to normalne? ktoś ma podobnie? Co również zauważyłem to lekkie drgania podczas ciskania sprzęgła, nawet kilka milimetrów wystarcza żeby poczuć, że sprzęgło chodzi. Czytając forum dużo osób mówiło, iż to normalnea trochę się obawiałem że może to być dwumas. Piszę o tym bo może te sprawy są jakoś razem powiązane? Dla informacji autko ma obecnie 137 tys. na liczniku.