Skocz do zawartości

Jareckitdci

Zarejestrowani
  • Postów

    172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jareckitdci

  1. Sorry, nie obczaiłem - myślałem że masz kratkę pod radar, ale radaru niet :duh:
  2. Gdzieś mi się turla radar od e90 - więc jakbyś chciał zrobić optyczny upgrade to za flaszkę mogę go wysłać do tej kratki :)
  3. Jest już na rynku specjalna powłoka kwarcowa przeznaczona do matów - robiłem kilka zabezpieczeń (i lakierów i folii matowych, m.in kolor grafit mat) i efekt jest taki: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Po pierwsze samochód się dużo mniej brudzi, a po drugie myje się go w sekund pięć i w zasadzie nie ma potrzeby wycierania. Hydrofobowość jest na ekstremalnie wysokim poziomie, dużo wyższym niż na lakierach z połyskiem. Polecam, bo warto - info jakby coś również służę.
  4. Ręczniki z MF pierze się w wysokiej temperaturze - nawet 60-80 st. Można w zwykłym proszku - nic się nie dzieje. Warunek jest jeden: nie używaj płynu do płukania, bo je zniszczy. Częstotliwość prania: jak jest wg Ciebie brudna.
  5. http://www.renowacjafelg.pl/renowacja-felg/zaciski-hamulcowe A to? Pisałem Ci że miałem problem ze złożeniem, a nie z założeniem - a ci piszą że nie rozbierają zacisków, więc może mają jakiś patent na malowanie zacisków w całości. 75 pln za sztukę też jakoś strasznie nie brzmi...
  6. Szkoda dyskutować z takim poziomem intelektualnym. Karol, po tych modach nawet po przesiadce na M3 będziesz czuł niedosyt bo pewnie subiektywne wrażenia będą na duży + dla Twojego auta. Nm robią robotą, wciskaja w fotel itd. więc teraz żeby cokolwiek sobie poprawić będzie ciężko znaleźć. Poprzeczka zawieszona jak u Siergieja Bubki na 6,15.
  7. Kolego - zbastuj z bajerą o szczeniakach. Temat 300 km/h powstał z fantazji piszących tutaj że diesel po chipie, wydechu i innych modach bedzie latał 300, albo jeszcze więcej. Napisałem tylko, że 300 km/h nie osiąga tak łatwo nawet bardzo poważne auto jakim jest C 63 BS, a co dopiero 335d, 150 koni słabsze, a w serii 230. Oczywiście rozumiem że moment 335d zabija krowy po drodze jak się jedzie, ale fizyka jest fizyką. I również mi jest przykro że nie miałeś okazji postać przy Black Series albo nim jechać, ale uwierz mi - ludzie w Polsce, a nawet blisko Ciebie takimi samochodami jeżdżą na codzień. Jest jeszcze świat poza 335d oraz są mocniejsze i szybsze samochody - chociaż sam osobiście uważam BMW 335d za fenomenalny samochód.
  8. Nie no jasne, zapomniałem dodać że na dachu było przywiązane łańcuchem koło od naczepy. A pakiet aerodynamiczny jest raczej dla ozdoby. http://img109.imageshack.us/img109/6241/zdjecie39.jpg
  9. Kolego 287 km/h w profesjonalnym teście zrobiła 335d po programie na 33? koni mierzone gps, racelogic i innymi bajerami więc licznikowe 300 u karola bedzie po tych modach na bank a i realne 300 jest bardzo prawdopodobne ! Zresztą napewno bedzie na to dowód ;-) Spoko. Ale... C 63 AMG Black Series, 517 koni jedzie katalogowo 300 km/h. Przejechałem tym autem kilka tysięcy km, kolega z forum który tu się również udziela, jeździliśmy razem również - potwierdzi. Do 280 żwawo, potem z każdym km coraz gorzej. W końcu od 290 w górę już męka. Ostatecznie prosta baaaardzo długa i licznikowe 303. Czy uważasz że wystarczy zrobić w dieslu program i parę drobnych modyfikacji żeby wejść do ligi 300+? Sorry, ale chyba nie masz pojęcia o czym piszesz. Daj Boże Klagoszowi jak najwięcej, ale nie zaklinajmy rzeczywistości. Jeszcze raz podkreślę: bardzo szanuję wszystkie rzeczy które robi w swoim aucie Klagosz i podziwiam jego zapał, natomiast ten diesel nigdy nie zbliży się do 300 km/h.
  10. Panowie, z tą prędkością około 300 to nie przesadzajmy... To aż ale też w sumie tylko 360 koni - a do 300 na godzinę wcale nie jest tak blisko. Żeby była jasność - Klagosz, podziwiam i szanuję to co robisz. Bardzo profesjonalne modyfikacje, dużo ciekawych rzeczy i przede wszystkim furmanka pieniędzy zainwestowana w auto - pewnie M3 już by za to stało :norty: Natomiast jeżeli ktoś jeździł samochodami w zakresach 300 km/h i powyżej to doskonale wie ile trzeba "prądu" żeby auto się napędziło od 280 do 285, nie mówiąc dalej - więc wszystkich optymistów chciałbym ostudzić: fura Klagosza 300 nie pojedzie, ani 290 również. Chociaż nie zmienia to faktu że auto jest bliskie perfekcji :cool2:
  11. Lekko to już mi podjeżdża perwersją... :duh:
  12. Obejrzałem - auto całkiem zacne :cool2: Zrób lifting u KoKoSa i będzie całkiem nówka. BTW - jak James Bond Cię inspirował do zakupu to czemu nie wbiłeś się w Z8? :norty:
  13. Do tego wypasu mógł ktoś jeszcze muzę jakąś dorzucić - ogarnia ta standardowa? Nie ma kodu 676, nie mówiać o 677 czyli Logic7. Reszta całkiem spoko :)
  14. UC Meguiarsa też się zmęczy. A tak szczerze - planujesz zrobić ręczną korektę UC? Bo widzę gąbkę tricolor do ręcznej korekty :norty: Nachetasz się chłopie ręką :)
  15. Spoko - tak jak Ci pisałem, jeździj czym chcesz i nie patrz na nikogo :cool2: Uciekam - bo właśnie wróciłem ze szpitala, przyszedł mi na świat drugi syn i właśnie zamierzam wlać coś w gębę :) To są w życiu prorytety a nie samochody :)
  16. No szczerze to z takiego bicia piany jakie tu nastąpiło to placek taki rzekłbym chudziutki te E60... :8)
  17. Zamknij oczy, pomyśl co było fajnego i co niefajnego w poprzednich, wyciągnij pierwiastek, daj do potęgi i wyjdzie Ci wynik - wtedy poszukaj dobrej ceny ;) A tak naprawdę to rozumiem tą chorobę zmieniania aut - sam mam tą przypadłość. Jak chcę kupić coś to szukam na maksa argumentów za, pojeżdże chwilę i już mam cały bagaż przeciw. I tak w koło Macieju, żona już nawet nie zwraca na mnie uwagi. Przez ostatnie 14 miesięcy miałem pod rząd dwa topowe auta z segmentu premium, obydwa fabrycznie nowe i z mega wyposażeniem. Jak nie za ciasny, to za bardzo bujał, a to się rzucał w oczy i jeszcze inne historie - pozostała po nich historia i zadowoleni nowi właściciele :) Kup cokolwiek, byle było w miarę fajne - i tak to zmienisz za jakiś czas, więc nie ma kompletnie znaczenia co kupisz. Po prostu wpiszesz kolejną pozycję do motoryzacyjnego CV i będziesz szukał dalej. Nie ma samochodu idealnego :) A kolejnym aspektem który pozwala żeby auta pozmieniać - to zakup za gotówę jeżeli dysponujesz. Nie wiążesz się z leasingiem = możesz w każdej chwili zmienić. A czy 5 koła zarobisz czy 10 dołożysz - życie jest zbyt krótkie żeby się takimi bzdurami przejmować. Jeździj tym na co masz ochotę :cool2:
  18. Nie chodzi mi o to żeby przepłacać góre pieniędzy za to co się chce i jest ładne, tylko żeby wiedzieć co się chce i wtedy to znaleźć w jak najlepszych cenie, stanie itd. Ja właśnie tak robie i dlatego mam zawsze samochód taki jaki chcę mieć a nie jaki się okazyjnie trafi. A ten na który mam ochotę wyszukuję w najlepszej możliwej konfiguracji kupna. Pamiętam Twoją 330xd i rodzaj dealu u Fusa, więc idąc tropem hurtowni z LCD można by kupić wtedy też pięć i mieć szóstą gratis - ale nie da się chwycić wszystkich okazji świata i kupić wszystkiego z promocji ;)
  19. Taka moja refleksja z innej strony: Myślę że rozstrzał w poszukiwaniach jest tak duży że ciężko będzie się zdecydować - E9x, seria F, Audi... Kwota też rozjechana na maksa, w sumie nie wiadomo ile chcesz wydać. Do tego dochodzi jeszcze "magiczny czynnik" wszystkich Polaków szukających samochodu: zakup musi być okazyjny - żeby kumplom się pochwalić, żeby mieć poczucie dobrze zrobionego dealu, albo żeby można było pomyśleć jak się wycisnęło sprzedającego że gacie zdjął do kostek. Miałem kilkanaście swoich aut które najpierw trzeba było kupić, a pożniej trzeba było sprzedać. Kilka z nich to były całkiem poważne samochody i moja obserwacja jest taka: najlepszy klient to taki który wie co chce i wie ile chce wydać pieniędzy - nieważne w jakim segmencie cenowym. Tutaj lataja kwoty od 60 do 200 koła - no to proporcjonalnie patrząc na róznice to jakby rozważać albo nowa B klasę albo nowego CLS w pełnej gali. Chyba trochę trzeba zawęzić kryteria, bo na razie to tak wygląda: mam 200 koła ale nie wiem czy mi się chce tyle wydawać, więc może wydam 150 a może 80 - byle była okazja. Net to nie jest idealne miejsce na dogłębne dyskusje o finansach - nie sami przyjaciele i sprzyjający ludzie przeglądają takie historie. Oczywiście życzę kupna jak najfajniejszego samochodu - powyższe opinia jest całkowicie moją prywatną :8)
  20. Mocno odświeżę temat - ale może ktoś będzie reflektował: auto sprzedałem w marcu 2011 poważnemu człowiekowi, który tym autem jeździ do teraz. Któregoś razu nawet zadzwoniłem do niego że chętnie odkupię auto ale wtedy nie był zainteresowany. Dziś otrzymałem telefon że auto zamienia na mocną benzynę i jest do sprzedania. Z tego co wiem auto jest w idealnym stanie - ode mnie wyjechało w takim i jest nadal utrzymane. Ma obecnie 133 kkm przebiegu i tyle :) Wszystko w galerii - ja narazie mam pół podwórka, ale strasznie żałuję że nie mogę wejść z powrotem w jej posiadanie bo auto jest naprawde wyjątkowe. Gdyby ktoś chciał - kontakt ze mną na priv :) Cena ok 70 koła.
  21. Kolega KoKoS zrobi Ci z tymi listwami taki bajer, że nikt tsk nie będzie miał na dzielni ;) Fajna fura :cool2: A juz przebieg to marzenie...:)
  22. Arnold - fajny samochód z fajnym napędem. Jeżeli ktoś nie oczekuje 6 s do 100 to kozak - a w zime wiadomo :cool2: Trochę dziwne połaczenie srebrnego z ostrygą, ale źle nie wyglada :cool2: WTF??? :shock: :shock: :shock: Aston Rapide na pomocy... świat się kończy jednak... Znajomy handlarz luksusowymi autami (duże ilości) już ma rozliczoną akcyzę za 2009 i 2010 r z patentu na ciężarówki - 2,1 mln do zapłacenia. Jeszcze rozliczają 2011 w celnym - więc oczekuje na kolejne zgarbienie. Juz wszystko przepisane na teściową/stryja/wuja itd + komornik na łbie. Pomoce drogowe też wypłyną jak trupy z dna stawu - nie kombinuj, szkoda zdrowia :|
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.