Witam ponownie, wczoraj dolałem ok 500ml płynu pojechałem w trase 25km, dziś patrze płynu znów ubyło, trochę poniżej minimalnej kreski, nie wiem może źle odpowietrzyłem. Bagnet sprawdzany kilka razy, co któryś raz zdarzyło się że była minimalna ilość takiego "masła", na korku wlewu brak osadu. Chcę się dowiedzieć co w takiej sytuacji robić, jechać do jakiegoś warsztatu żeby ściągnęli głowice i gdzieś na planowanie, potem zamawiać śrubki, uszczelki(uszczelka pod głowice, pokrywy głowicy- ta dolna) i warsztat? Samochód nie stracił na mocy, nadal jak się depnie idzie ostro do przodu