Skocz do zawartości

wawalajkonik

Zarejestrowani
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wawalajkonik

  1. towot jest do niczego. Nawet smar miedziany też do d... Podobno. Tylko specjalny smar do hamuców. Coby się klocki łatwo suwały. Tym samym smarujesz wysunięty cylinderek. Blaszki dociskające też mogą stracic właściwości sprężynujące. Powierzchnia klocka to drugie miejsce, gdzie może powstać pisk. Jej porowatość, ewentualnie ( przede wszystkim) pęknięce masy klocka. Skoro piszczenie jest delikatne, z jednego koła to musi być jakiś drobiazg, który trudno nieuzbrojonym okiem wypatrzyć. Z mojej strony to nie były kpiny, tylko próba rzetelnej pomocy. Najłatwiej napisać: wyrzuć, zmień na nowe, takiej i takiej firmy. Skoro wyczyszczenie dało efekt na chwilę tzn, że problem w takim drobiazgu.
  2. A posmarowałeś hamulce :wink: ? Obejrzałeś pod lupą oczyszczoną powierzchnię klocka ?
  3. No stąd się zaczęła dyskusja :wink:, że poleciłem zwykłe ATE, które zmieniałem około 20 000 km temu i póki co, odpukać OK. Dlatego Ci napisałem, że jak zdejmę przy okazji koła to zrobię zdjęcia napisów, bo chyba były niesłychanie podobne do twoich ORI. Powtórzę się. Pracownik warszawskiego dealera BMW, twierdził, że oni wkładają ATE jako ORI. Czy, że napisy ATE są na pudełkach, które dostają jako ORI. Przynajmniej do mojego typu samochodu, a więc najzwyklejszego, ze zwykłach. Ale ja takie chciałem :lol: Mniej techniki -bez turbo, bez wysublimowanego diesela to mniej kłopotów w polskich, i nie tylko, warunkach. Jako serwis dobrą opinię, więc chyba wiedzą co robią.
  4. Mi komp pokazał po 40 000.Tył - licznik praktycznie stoi. Przód po przejechanych około 20 000 pokazuje 34 000 ! Wymiany dokonałem powyżej 80 000 wrzesień 2011, a dziś ma trochę ponad 101 000. Wymiana po 80 000 była pierwsza jeśli chodzi o tył i drugą klocków jeśli chodzi o przód. Docent, jak zdemontuje koło to zrobię zdjęcie mojego ATE. Napisy były bardzo podobne. Textar tak to to założyłem.
  5. @lopico, Skoro zawsze jedzie prosto to dowód, że odbija. Gdyby było coś zapieczone ( łożyska sprężyn) czy krzywe - listwa to blokowało by się w jakiejś pozycji i auto ściągało. Skoro wszystko jest "luźne" to kąt wyprzedzenia robi swoje i autko ciągnie na wprost :D W rowerze czy dowolnym wózku z kółkami umieszczonymi nie centralnie pod górnym mocowaniem też masz zjawisko odbijania kół dzięki kątowi wyprzedzenia. Zaobserwujesz je tylko gdy pojazd jest w ruchu. Koła w górze pozostaną w pozycji, w której je ustawiłeś, chyba, że zadziała grawitacja.
  6. Dyskusja w taki sposób prowadzona jest bez sensu. Każdy wyraża swoją opinię o uzywanych przez siebie tarczach i klockach. Jechanie na kogoś, że nie potwierdza naszych spostrzeżeń jest bez sensu i nie wnosi nic do dyskusji. Powoływanie się na opinię mechaniorów już bardziej, choć oczywiście zawsze może być podejrzenie, że dany mechanik ma w tym jakiś interes. Po to są fora niezależne, by weryfikować opinie. Z kolei przedstawiona przeze mnie informacja od pracownika jednej z wiodących w Warszawie stacji obsługi BMW i dealera o tyle zasługuje na zainteresowanie, że on powiedział co robi za ori w u tego dealera. Pewne jest, że nie strzelają sobie w stopę i mają efekty. P.S. W instrukcji załączonej do moich tarcz ATE była mowa o 1000 km, nie 500. Ale powtarzam. Moje hamowania w trakcie docierania, by spełnić wszystkie warunki, były ostrzejsze niż jakiekolwiek w trakcie eksploatacji :lol:. Ja w tym upatruję braku kłopotów. Po prostu może nie mam sposobności wyczuć jakiegoś bicia w trakcie gwałtownego hamowania. Czytałem kiedyś wątek E60, zanim kupiłem pierwsze ATE ( ze 2-3 lata temu). Były głosy, ze be. Głównie dotyczyły różnego rodzaju tarcz sportowych i nowszych generacji, nie zamienników do standardu.
  7. Ale w czym się upierać ? Że ATE w Intercarsie to orginały ? Ja tego nie napisałem. Ja napisałem, że wystarczy kupic ATE i Textar. Mimo przejechania kilkudziesięciu tysięcy od wymiany nic mi nie bije ponad standard, bo nic nie czuję. Więc o co chodzi. Wysmarowałem wszystkie elementy suwliwe, wymieniłem blaszki. Pierwszy 1000 km docierałem zestaw bardzo ostrożnie. Zgodnie z zaleceniami. Jak Ci napisałem mam kilka aut tudziez zmieniam hamulce znajomym. Zero problemów. Oby tak dalej. Napisałeś, że bicie pojawiło się po kilkuset km. Czyli jeszcze w okresie docierania. Docierałeś czy od razu po heblach ? Ja w zasadzie w każdym aucie mam przebiegi klocków powyżej 50 000 km, bo mam taką technikę jazdy. Co nie znaczy, że mam niskie średnie prędkości. Ja tylko dałem swoją opinię, do której mam prawo jak każdy użytkownik tego forum na podstawie doświadczen własnych. :D P.S. ja się doszukałem kilku forumowiczów, w tym Ciebie, z kłopotami, z tym ,że prawie wszyscy coś kombinują, dają inne klocki, zamiast normalnych tarcz biorą nacinane itd. Za dużo kombinują i chcą przedobrzyć. Jeden starszy hydraulik, choć z tytułem mgr, tak mi kiedyś wytłumaczył: jak mam wziąść złączkę czarną czy ocynkowaną to zawsze wezmę czarną, bo przetrwa dłużej. Dlaczego ? Bo do cynkowania biorą te gorsze, w których cynkowanie ma zakryć pęcherze czy inne niedoskonałości. Coś w tym jest. Szczególnie w odniesieniu do hamulców. Czy ty uważasz, że firma do danej fabryki zmienia swoich dostawców ? Nie, czyli przychodzą półprodukty wytwarzalne powtarzalnie zawsze w tej samej fabryce, o tej samej strukturze metalu, te same eutektyki, zbliżona ilość pęcherzy itd. Czy póżniej w fabryce ATE obrabiają coś specjalnie inaczej ? Przezbrajają maszyny ? Bzdura, nie opłaca się robic gorzej, bo będzie drożej. Jedyna różnica może polegać na kontroli technicznej na koniec przed wysłaniem do BMW. Ale skoro twoje ATE były OK po założeniu, a potem się skrzywiły to może jednak poszukaj przyczyny w swojej eksploatacji. Oczywiście tarcze z fabryki ATE z innego kraju moga mieć o wiele gorsze parametry, bo ich dostawca ma gorszy półprodukt od swojego dostawcy. Mimo, że oficjalna specyfikacja jest podobna do tej z pierwszego kraju.
  8. 1. Co dotarcz to ludzie z serwisów BMW wszyscy twierdzą, że to ATE. Taka zmyła ? Sprawdź po założeniu bicie i jeżeli nie jest to fałszowane ATE tzn dostawca Cię nie oszukał i nie włożył w ich pudełko czego innego to będzie dobrze. Tym bardziej, że w takim Intercarsie niby są w stanie podać Ci kraj producenta z systemu lub kodzie kreskowym sam dojdziesz. 2. Tył Textar. Sprawdż kody na klockach trafisz takie same albo o 1 cyferkę ( przedostatnia) różne. Klocki około 200 zł. W obu przypadkach dla użytkownika, który na ori przejechał 80 tysięcy i wymieniał klocki z tarczami to gwarantuję ci, że z zestawem podanym przeze mnie przejedzie zbliżone przebiegi ( nigdy nie będą to te same warunki - temperatury, ruch na drodze, uzyskiwane przeciętne prędkości, ilość hamowań). To samo zrobiłem w Rangu na podzespołach BMW i też sprawują się dobrze.
  9. Wg mnie brałbym świeższe opony i nie runflaty. Ja używam Conti od wielu, wielu aut ( jeszcze Audi 100 (lata 80-te) potem Mazda 626 i dalej. Ale czasami brałem Michelina i z Alpin jestem zadowolony. Z tym, że to były zimówki. Myślę, że jak nie będziesz brał run flatów to 2500 na 4 opony starczy ci na wszystkie modele. Tylko dobrze negocjować.
  10. A orginalne BMW to nie Ate ? A klocki, które wyjmuję z samochodów kupionych w polskim salonie na pierwszą wymianę to nie Textar ? Jak kupujesz te same kody, to znaczek BMW i kilkaset złotych ekstra sobie daruj. Oczywiście jeśli nie zamierzasz zamienić swoje auta dla zamożnego klienta w uliczną wyścigówkę dla karków :wink:.
  11. A masz koło zapasowe ? Niby mozna jeździć bez zapasu, tylko z szuwaksem do psiknięcia w środek. To tak niezależnie od producenta opon.
  12. Mieszkasz nad nią czy pod nią :wink: Stawiam, ze mieszkasz nad. Albo masz kota lub psa :wink: Jaki pobór mocy ma kamerka ? Jakie napięcie ?
  13. Rolę korektora spelnia ABS. Kiedyś był korektor, a ABS-u nie było :wink: Tak jak w Matizie, tu przywoływanym, bez ABSu większość modeli. Korektor bierze pod uwagę właśnie rzeczywisty wzdłużny przechył pojazdu czyli koryguje siłę hamowania tak dla twardych, jak i miękich zawieszeń. NIe uratuje nas przed zablokowaniem kół przy hamowaniu oczywiście :lol: W odróżnieniu od ABSu :wink:
  14. Zwykłe Ate + Textar. Szukaj z tym samym kodem co orginał.
  15. Masz rację, to dość oczywiste :wink: Dlatego napisałem , że tok myślenia prawidłowy.
  16. Dyskusja o docisku w trakcie hamowania jest nieco bezprzedmiotową, bo sprawę załatwia tzw korektor siły hamowania. W zakresie eksploatacyjnym oczywiście tzn nie bierzemy pod uwagę przypadku skrajnego - uniesienia tylnej osi w trakcie hamowania. Generalnie z tego powodu przednie hamulce zużywają się szybciej niż tylne. Natomiast nie zauważamy różnicy w drodze hamowania ! Poza ewentualną różnicą wynikającą z różnicy w masie pojazdu. Oczywiście rodzaj napędu - przód, tył, 4x4, sposób rozwiązania napędu 4x4 (hamowanie niektórych kół, by wyrównać obroty) też ma znaczenie. Czyli auta z napędem na przód mają na ogół 2 wymiany przodu na 1 tył. Z napędem na tył jest 1:1. Oczywiście przy bardzo normalnej jeździe i nie testowaniu hamulców do granic :wink: Z tym Matizem ( jestem jego fanem jako auta miejskiego i stylistyki Giugiaro) to trochę przesadziłeś. Oczywiście, że można zbudować Matiza, który zatrzyma się szybciej niż standardowe BMW. Jednak sama zmiana opon w przeciętnych warunkach do tego nie doprowadzi. Choć tok myślenia prawidłowy.
  17. @AO, nie dotyczy AP61, oczywiście :lol: W danym samochodzie hamulce masz dane. Naciskając na pedał uzyskasz przy pomocy ABS maksymalną siłę hamującą na kołach ( z grubsza i nie w każdych warunkach, ale w 99 % przypadków). Siła maksymalna jest taka sama niezależnie od masy samochodu, o ile, z jakiś powodów nie zmienił się współczynnik tarcia ( w 99% przypadków się nie zmienia, chyba, że ciężki pojazd zapadnie się w bagnie :wink:). Samochód cięższy ma większą energię kinetyczną. Tą energię wytraca na dłuższej drodze. Jak się robi bardziej ślisko to zmniejsza się współczynnik tarcia, czyli zmniejsza się siła hamująca. Tym samym ten sam samochód, tak samo załadowany, jadący z tą samą prędkością zatrzyma się na dłuższej drodze. Z kolei jak zwiększysz prędkość to energia rośnie wraz jej kwadratem czyli wzrost szybkości wydłuża drogę hamowania jeszcze mocniej niż wzrost masy. Pan Gawroński powiedział kilka bardzo mądrych słów. Pociąg jest tak ciężki, że jego droga hamowania musi być taka długa. Hamulce musiałyby być większe od pociągu, żeby go zatrzymać w miejscu. P.S. Gdzie w podanym linku jest napisane, że droga hamowania jest niezależna od masy ? Wręcz przeciwnie: autor napisał: "Na pewno będzie zależała od warunków atmosferycznych, czyli tego, czy droga będzie sucha, mokra, ośnieżona, czy wręcz oblodzona. Na pewno bardzo ważnym czynnikiem jest prędkość pojazdu, którym się poruszamy, a także jego masa. W obu przypadkach im większa jest dana wartość, tym droga hamowania się wydłuża. Liczyć się będzie też rodzaj opony (czy będzie to opona wielosezonowa, zimowa, letnia) w odniesieniu do zaistniałych warunków na drodze. Biorąc pod uwagę samą oponę, to na pewno bardzo ważny będzie stan bieżnika (czy będzie cały, bez ubytków), a także jego głębokość (zużycie opony). Także bardzo duże znaczenie przy hamowaniu ma zawieszenie samochodu, czyli stan amortyzatorów (w im lepszym są stanie, tym droga hamowania będzie krótsza, gdyż koła będą lepiej przylegały do nawierzchni drogi)." Czyli dokładnie to co powiedział pan Jarosław Gawroński. @AO, przestań sobie jaja z siebie robić, bo to mało śmieszne robić z siebie pośmiewisko przed całym forum.
  18. Masz rację. Wspomniałem powyżej. Ale kąt wyprzedzenia tak naprawdę ulega zmianie tylko w przypadku uderzenia kołem w krawężnik czy tego typu przeszkodę. Bo jak są zużyte jakieś elementy gumowo-metalowe to trzeba je wychwycić, wymienić i większości przypadków kąt "wróci" na swoje miejsce. Jakieś zabrudzenia przedostały się do maglownicy ?
  19. Ale czy jak lekko skręcisz kierownicę to ci ściąga ? Przy łożyskach mamy w zasadzie 3 objawy: brak odbicia, samochód ściąga przy jeździe na wprost, po skręcie jeśli nie ma odbicia, ale jeśli minmalnie skręcimy koła jadąc na wprost to wraca i trzeci objaw to powrót do "luźnej" (dobrej") jazdy na wprost po przejechaniu przez "wyboje" np tralka przed skrzyżowaniem. Listwa była ( jest) krzywa ? Dlaczego ? Był wypadek ? Łożyska amortyzatorów to typowa usterka eksploatacyjna.
  20. Brak odbicia = uszkodzone łożyska amortyzatorów. Serwis niech odda pieniądze, bo odbijanie nie ma nic do układu kierowniczego. Ewentualnie można było jeszcze myśleć o kącie wyprzedzenia, ale to było bardzo mało prawdopodobne. Obajw typowy dla dowolnej marki, nie tylko BMW
  21. Tapicerka ? Skóra ? M pakiet ? Wykończenie w drzewie czy standard ?
  22. O jakim systemie zalania cylindrów naftą piszesz ? Miałoby to rozpuścić nagar i wzruszyć zapieczone pierścienie ? Wersja druga: zalać i patrzeć w jakim czasie spłynie w dół ?
  23. Podpinasz na zgaszonym. Najpierw łączysz plusy. Potem minus u siebie i dalej u kogoś. Dopiero przy tym ostatnim podłączeniu popłynie prąd i zaiskrzy. Dobrze oczyść miejsce przyłączania u pożyczkobiorcy. Włączasz swój silnik. Kilka chwil pracy, 2500 obrotów, i próbujecie. Powinno odpalić od razu. Jak nie to gdzieś połączenie słabe.
  24. Piękny wątek. Jakby w miejsce nazwy BMW 320d wstawi PF126p, zamiast bunni, maluch to tak wygądałoby forum w latach 70tych XX wieku. Tylko, że tam dostęp do łańcucha był prosty. Łańcuch, ze względu na jego jakość, traktowano rzeczywiście jak część eksploatacyjną, a marzeniem każdego było posiadanie auta z cichutkim paskiem rozrządu, którego wymianę przewidywano raz na 100 000, co polscy mechanicy natychmiast obśmiali i powiedzieli, że 80 000 maks, a teraz są tacy co wymieniają paski co 60 000, bo tak trzeba :D Kasa Misiu, Kasa !!! Aha jak widzicie mam benzynę to nic mi do tego. Ale nie tak dawno sprzedawca w AutoFus oferowal nam Mini. Lekko używane, kilkuletnie, ale w naprawdę dobrym stanie. Na pytanie o pasek czy łańcuch przyznał, że wie, że teraz na pewno jest łańcuch, ale kiedyś ? Akurat w oferowanym też był łańcuch, ale były silniki Mini z paskiem rozrządu. Sprawdził to, ucieszył się niepomiernie i oznajmił: No to skoro jest łańcuch to rozwiązanie na wieczność. Jak to się ma do ekspoatacyjnej wersji co poniektórych ? Czy silnik BMW, w którym są jeszcze cieńsze ścianki w bloku K1600 coś (nie mogę odnaleźć tego posta) to nie benzynowiec ? Płukanie LM, Nowy olej powodujący wyciszenie ? To by było o tyle możliwe, w początkowym stadium szurania, że rozposzczony jest nagar. Czyli np tarcie oślizgi jest mniejsze przez moment. Po drugie ta malutka smarowniczka z 3 otworkami o średnicy 0,1 może być przytkaną i rozpuszczenie nagaru na niej ją uruchamia powrotnie. Olej ścieka z nie w dół, a więc też na w/w ślizgi. To wszystko poprawia/przedłuża eksploatację, ale nie rozwiązuje problemu. Inżynierowie BMW to łebscy ludzie, a nie pociotkowie prezesa czy akcjonariuszy, i skoro rozwiązanie problemu zajmuje im 3 lata to chyba problem jest bardzo złożony niż tylko za ostre krawędzie czy przytykająca się smarowniczka albo zła jakość materiału ańcucha. Inna sprawa, że dla nich ten temat już był kiedyś zaatwiony i teraz oni mają na tapecie silniki, którymi będzie się jeździć za 5-10 lat. Jak się znalazły pieniądze i wrócono do źródła czyli do tych, którzy projektowali to może coś z tego będzie. Vide zmiany w 2013 roku.
  25. Dziś auta są lepiej zabezpieczone. Kiedyś już 5 letni "holender" uchodził za skorodowany, a w każdym razie za auto w gorszym stanie pod tym względem niz auto z Niemiec południowych czy centralnych. Dlatego tak ustalano ceny. Ale tak było 15-20 lat temu, gdy mnie to interesowało. Przebieg 15000 tys czyli ponad 3000 miesięcznie jest możliwy. Ktoś kupuje diesela żeby nim dużo jeździć. Bardzo dużo. 750 km na tydzień to nie jest jakieś mistrzostwo świata i można co najwyżej podejrzewać odkręcenie licznika, ale z równym ( lub większym) prawdopodonieństwem można uznać, że to prawdziwy przebieg. Uwaga o Automeritum była czysto teoretyczna na podstwie lektury strony głównej tej firmy. Może nie zdjęli zdjęć i tak wyszło ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.