Skocz do zawartości

Tovija

Zarejestrowani
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tovija

  1. No niestety... bedzie trzeba to wszystko jakoś porobić i mam nadzieje ze zadne inne powazniejsze awarie nie będą mi doskwierać... A powiedzcie mi tylko jedno... Mam do wyboru wpakować w to auto albo amortyzatory firmy Magnum albo Kayaba. Magnum jest firmą chyba z Europy natomiast Kayaba to Chiny (ale niby cieszą się bardzo dobrą opinią...) Co byście wybrali na moim miejscu ? (Kolega zaleca Kayaby natomiast dużo dobrych opinii słyszałem też o firmie Magnum) Pozdrawiam
  2. No niestety... Moje auto też zostało sprowadzone przez poprzedniego właściciela niecały rok temu do Polski... szkoda tylko że wymiana tych drogich pierdół akurat na mnie przypadła... Jeszcze nabrałem wczoraj niezłego styka bo facet na przeglądzie zaprosił mnie na kanał i pokazuje mi uświniony olejem simering idący do prawego koła od przekładni i jeszcze wspominał coś o złym stanie wogle przekładni kierowniczej (lekkie stuki przy ruszaniu kierownicą) mówie sobie no nie... zaraz rozpędze te auto i walne nim o drzewo.. po godzinie wpadł do mnie kolega mechanik i zuwazyl że ten olej cieknie wlasnie z uszczelki w silniku NA przekładnie a nie Z przekładni (a to juz jest zasadnicza różnica) i stwierdził że oba drążki wychodzące z przekładni są do wymiany a nie cała przekładnia jak mi zasugerowano... ciekaw tylko jestem czy te stuki faktycznie ustąpią po wymianie tych drążków... po prostu nerwicy sie idzie nabawić...
  3. Bylem na przegladzie: - amortyzatory wyrżnięte do 54-60 % wymiana - wszystkie gumy w wachaczach i łącznikach stabilizatora wymiana - drążki wychodzące do wachaczy z przekładni kierowniczej wymiana - pęknięta sprężyna w tyle wymiana obu - głęboka korozja w progach konserwacja Dodatkowo cieknie mi olej z tej uszczelki która jest najnizej w silniku (ta co łączy całą pokrywę silnika) słyszę stuki w zawieszeniu (ale to efekt na pewno dojechanch amorów i w efekcie gum) Wczoraj był u mnie obejrzeć zawieszenie kolega któy jest mechanikiem. Dzisiaj pojedzie do sklepu z częściami i powie mi ile mnie to wszystko razem wyjdzie (bez konserwacji i zajmowania sie tym wyciekiem)... Ale czuje ze z robocizna jakieś 1200 zł na pewno bede musial wydac... Ciekawe kiedy sie z tym wszystkim niby mam wyrobic... sama rata za pozyczke na auto żre mnie 550 zł na miesiac ! A zarabiam 1200 zł na łape... Części drigoe jakby to było robione z tytanu... Widać że powiedzenie Będziesz Miał Wydatki jest jak najbardziej prawdziwe.. przekonał się już o tym mój portfel i w sumie dopiero sie przekona. Dzięki wszystkim za słowa pociechy.
  4. No moj egzemplarz niesetety tez jest powydpadkowy... patrzac po karoserii auto bylo bite prkatycznie z kazdej strony i dlatego tez mam wlasnie watpliwosci... po prostu codziennie boje sie wsaidac do tego auta zeby nie wyskoczylo mi jakies kolejne g ó w n o do naprawy... no nic... jezdzic czyms trzeba a niestety nie stac mnie na nic lepszego... dzięki wielkie za odpisanie !
  5. No właśnie... od kiku dni mam pewien dylemat. Od 3 miesiecy jestem posiadaczem BMW serii 3 z 94 roku. Auto kupiłem od gościa za 6200zł dostając do niego komplet co prawda w 80% już zużytych opon zimowych. W międzyczasie na naprawę zaniedbań po poprzednich właścicielach wydałem około 700-800 zł lecz okazuje się że aby auto było przygotowane do jazdy w sezonie zimowym jak i wogle bezpiecznej eksploatacji muszę jeszcze wykonać następujące czynności: - wymiana sprężyn na tylnych kołach 277zł - wymiana amortyzatorów przednich: 578 zł + około 100 zł robocizna - 678 zł - konserwacja podgnitych progów i wogle podwozia: 350 zł (wraz z myciem podwozia przed konserwacją) - zakup nowych zimówek: około 700-800 zł - naprawa czujnika ABS: (?) -być może wymiana łożysk alterantora około 100-120 zł Co zrobilibyście na moim miejscu... opłaca się to wszystko robić, czy sprzedać auto i szukać auta w lepszym stanie ?
  6. Pompy wody nie sprawdzałem. Podjadę do jakiegoś warsztatu żeby faktycznie zdjeli ten pasek. Mam jednak nadzieje ze to nie będzie silnik bo wtedy diagnoza będzie dla mnie oczywista (rozrząd). Odpiszę jak sie dowiem coś już więcej!
  7. No i dupsko blade... po zdjeciu osłonek śrub okazało się że ktoś tam tyle razy już kręcił śrubokrętem że zniszczył gwinty śrub do tego stopnia że śrubokręt się okręca bez żadnego oporu...
  8. No właśnie. I to już od dłuższego czasu. Byłem w warsztacie samochodowym, u elektronika i dalej nie wiem co to moze byc. W warsztacie nakierowano mnie na zużyte łożysko alternatora, pojechałem do kolegi eletktonika zrzuciliśmy pasek klinowy i obrkęcaliśmy najpierw rolką napinająca a potem rolką alternatora. Napinająca nie wydawała żadnego dźwięku, alternatorowa wydawała ledwo słyszalny pisk ale bardzo słaby i nie porównywalny do dźwięku jaki wydobywa się z silnika. Dźwięk ten jest głośny i słyszalny nawet z zamkniętą maską. Przypomina on jakby nie wiem... ciężko mi to w zasadzie nawet opisać... taki głośny SZUM połączony z dźwiękiem jakby metalicznym... próbowałem się przyszłuchać dokładnie skąd dochodzi i udało mi się ustalić tylko tyle że albo faktycznie z alternatora (lecz elektronik stwierdził że alternator jest jeszcze w dobrym stanie i to raczej na pewno nie z tego) albo z takiego miejsca na górze silnika zaraz przed tym takim lewarkiem za który się pociąga jak chce się zwiększyć obroty silnika. Dodam tylko że pasek był wymieniani i rolki napinające i naprowadzające również... http://img807.imageshack.us/img807/1452/117921.jpg
  9. HAHAHH!!!! Ta skarpeta na drażku zmiany biegów żeczywiście wyglądałby fajnie... Załóż od razu taką z twarzą kermita to będzie jeszcze lepiej :D (Oczywiście bez urazy, chodź mam nadzieję że napisałeś to jako żart :D) A co do tych odstających drzwi to u mnie wygląda to tak, że gdy zamykam drzwi to ten plastik wtedy sie odczepia i odstaje ale da sie go spowrotem zaczepić i slychac wtedy ze gdzie sie to tam wpycha spowrotem, możesz powiedzieć jak zdjąć ten cały plastikowy bok na drzwiach ? Może był już gdzieś temat o tym ?
  10. Nagralem sie kolesiowi na skrzynke, zobaczymy co z tym fantem zrobi.
  11. Witam ponownie, No i niestety nadziałem się. Facet wysłął mi jakieś pęknięte g ó w n o które nie trzyma się na drążku. Zaglądałem do środka tej gałki i końcówka przy lewarku jest połamana (czyli już złamał zasadę aukcji, nie było mowy o tym że gąłki są POŁAMANE, tylko uzywane!) i ułamana jest prawa strona mechanizmu zaczepowego. To i tak dobrze że gałka nie kręci się we wszystkie strony świata tylko w granicach normy że tak powiem (luzy ciut większe jak na starej gałce którą miałem). No niestety koleś ma teraz urlop ale jak przyjedzie to dostanie niestety neutrala... NIE POLECAM w każdym razie !
  12. Wiem że nie wypada pisać posta pod postem ale już doszły :D I powiem szczerze że wagowo i wyglądem wyglądają na praawdę przyzwoicie! Narazie ich nie próbowałem montować bo auto rozgrzane po jeżdżeniu. Za jakieś 2 godzinki sie za to zabiore i zdam relacje jak osiadły. Ciekawe czy chrom wytrzyma dłużej niż miesiąc :D A może akurat ? Produkt za 25 zł który będzie jednak wytrzymały. CZAS POKAŻE :) EDIT: Weszły bez większych problemów i leżą elegancko. Muszę teraz podpicować trochę rdzę jaka powstała wokół nerek i jak zakończe proces zrobie zdjęcie. A po jakimś czasie użytkowania również zupgradeuje temat żeby w razie co ktoś kto ma wątpliwości mógł sobie przeczytać moją opinię i sprawdzić co i jak !
  13. Podłanczam się pod problem numer 2 :D Też chciałbym się dowiedzieć jak zawalczyć z tym usrojstwem :D A co do drążka to radzę wymienić na oryginalny z wystającym prostokątem i zakupić ORYGINALNĄ gałę BMW. Mam już pare doświadczeń z nieoryginalnymi gałami i na prawde dobrzę ci radze. Na allegro facet sprzedaje teraz za 90 zł oryginalne używane gąłki poobszywane nowutką skórą! na prawde zajebista okazja idzie zaoszczędzić 120 zł i mieć skórzaną oryginalną gałkę. Ten trzon nie dość że jest za niski (dużo zostało urżnięte, albo to nie oryginał) to wątpię żeby na czymś takim osiadła porządnie JAKAKOLWIEK gałka :|
  14. Bylem u faceta od tłumików i wszystko juz jest ok. Katalizator tez ok.
  15. Ok dzięki wielkie. Czyli stan katalziatora nie wpływa na osiągi wozu :8)
  16. Witam ponownie, Szukałem na internecie ale nie mogłem niestety znaleźć... Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł mnie poinformować o ilość sond lambda użytych w moim modelu auta oraz GDZIE się znajdują... przypuszczalnie pada mi katalizator (urbinowy dźwięk w poprzednich moich postach) i chciałem się dowiedzieć czy jest jakaś sonda ZA katalizatorem... pozdrawiam !
  17. AJ... :duh: właśnie teraz zauważyłem że pisze tam że są to używane gałki odbszyte nową skórą... Dzwoniłem pozatym przed chwilą do gościa i potwierdził że tak właśnie jest... jak dojdzie gałka to zrobie photo i napiszę co to warte. Pozdrawiam !
  18. http://allegro.pl/item1143502579_bmw_e36_galka_zmiany_biegow_nowa_skora.html Przeglądając sobie alległo zauważyłem taką oto aukcję. Wiecie może o co chodzi ? Facet sprzedaje gałki obszyte skórą w cenie tych gumowo-plastikowych zamienników. Jest to warte kupna czy to kolejny naciągacz który sprzedaje jakiś tani badziew który się rozsypie po miesiącu użytkowania...
  19. Witam ponownie, Bylem przed chwila w jednym z serwisów w moim miescie. Chcialem sprawidzic stan wiskozy i przy okazji jak juz panowie zaszli do mojego auta popytac o rozne borykajace mnie bolączki. Jak się okazało pierwsze co to pochwalili mnie za stan mojego BMW :shock: że w tak dobrym stanie silnika i auta jeszcze nie widzieli co juz mnie lekko podbudowało (jak się okazuje większość posiadaczy tej serii w moim miescie przynajmniej to łebki które jezdza zywymi trupami) ale po kolei. Turbinowy dźwięk: okazuje sie ze któryś z odcinków układu wydechowego jest już zużyty i do tego w ktoryms miejscu dziurawy, czyli będzie trzeba wymienić. Leciutkie opadanie obrotów (te słuchowe - NIE MYLIĆ Z FALOWANIEM - auto nie faluje tylko jak napisałem wyżej słuchowo idzie stwierdzic ze cos jakis czas auto leciutko obniza mna ulamek sekundy obroty): Nie stwierdzili niczego niepokojacego, czyli normalna przypadkosc tego silnika (aczkolwiek za namową uzytkownika UFO bede benzyną jeszcze sprawdzał wszyskie rury ukladu doprawadzającego powiterze szczegolnie przy krokowym dla swietego spokoju) Cykanie silnika: Typowa przypadlosc silnijka. Diagnoza: wtryskiwacze. Ale jak mi powiedziano: "Nie ma sensu tego robić no chyba że ma pan dużo pieniędzy z którymi nie ma co zrobić" Lekki szum po otworzeniu maski: zużyte łożyska alternatoria czyli wymiana. Wszystko odbyło się słuchowo (maja doświadczenia z zarżniętymi beemami bo odpowiadali szybko fachowo i rzeczowo) P.S. co do tego trzęsienia to moze faktycznie nalezaloby sprawdzic te poduchy. Możesz mi powiedziec kolego na czym to sprawdzanie ma polegać ? (co mam zrobić) Pozdrawiam !
  20. Postaram się zdobyć od kogoś kamerę i nagrać ten dźwięk. A co do smarowania to wlasnie wyczytalem ze mozna to zrobic poprzez smarowanie wlasie BENZYNĄ... no nic jutro sie za to wezme zaraz jak wrócę z kompa. Zobaczymy z resztą co mi tam gościu powie na stacji.. Dzięki wielkie za powdpowiedzi i jak cos sie tam zmieni to dam na 100 % znać. Pozdrawiam !
  21. Jade jutro na kompa zobaczymy co wykaże, a powiedz mi kolego jak te wszystkie rury sprawdzić, jest jaksa metoda ? nie wiem... posmarować czyms a nastepnie patrzec czy nie wiem.. powstają jakieś bańki itp ? (jestem totalnym laikiem) Facet mi powiedział ze to pradopodobnie przepływomierz ale wątpie... wydaje mi sie ze twoja teoria jest bardziej realna. Przepływomierz powodowalby mocne falowanie obrotow a tu mamy do czynienia z jakims delikatnym defektem... a nie wiesz może co jest przyczyną tego pogłosu turbinowego ?
  22. Witam, Pojawił się następujący problem. Od jakiegoś czasu auto schodząc poniżej 900 obrotow na minute zaczyna mocniej trząść budą niż dotychczas. Dodatkowo na zimnym silniku jezeli go lekko nie przegazuje to obroty potrafią spaść do minimalnych granic ale dzieje się to tylko raz i na zimnym silniku az do lekkiego przegazowania, potem sytuacja sie normalizuje. Natomiast problemem wystepujacym caly czas jest wlasnie to oczym pisalem wczesniej, kiedy obrotomierz wskazuje obroty ponizej 900 czyli okolo 800 (bo takie obroty sobie samochod dobiera na biegu jałowym) to zaczyna mocniej trzesc budą. Dodatkowo zauwazylem rowniez ze auto nie trzyma caly czas stałej wartosci obrotowej. Wskazowka caly czas pokazje stala wartosc ale w rownych odstepach czasowych slysze ze praca silnika na ulamek sekundy staje sie wolniejsza by znowu pracowac ze stałą wartoscia. Dzieje sie to notorycznie nie zaleznie od tem silnika. Pozmieniałem kable od swiec zaplonowych jak i same swiecie, akumulator w normie, alternator w normie. Jeszcze zeby tego było mało od tygodnia auto wydaje dzwiek taki jakbym mial w nim zamontowana turbosprezarke... po prostu czuje ze te auto sie zaczyna sypać w gruzy ! Macie jakies pomysly ? Jestem laikiem jezeli chodzi o samochody a juz tym bardziej BMW.. Co mam panowie robić ? Pozdrawiam !
  23. http://allegro.pl/item1118453830_bmw_e36_9_96_nerka_nerki_chrom_czarne_nowe_le.html oto link do aukcji... wlasnie sie nie wiem... przypuszczam ze jest to zwykły plastik aczkolwiek wyglad i cena interesująca... Miał ktoś z was doświadczenia z takim ustrojstwem ? Pozdrawiam !
  24. Witam ponownie, Dziękuję za odpowiedź. No właśnie to o czym mówiłem w poprzednim poście zdarzyło mi się przed tem jeden raz i co najistotniejsze... dzieje sie to w BARDZO UPALNE dni kiedy auto jest narazone na nagrzewanie się zabójczymi temperaturami jakie ostatnio u nas szaleją. Nie wiem jak teraz jest z autem bo wlasnie jest na usuwaniu wgniecen po gradzie ale jutro zdam relacje. Powiem tylko tyle ze od tego incydentu z Niedzieli nie mialem problemow z odpalaniem auta natomiast niepokoi mnie jedna rzecz a mianowicie ze auto zaczelo mi glosno chodzic... :/ Gdy jade z otwarta szybą i dodaje gazu slysze spod auta dzwiek łudzaco przypominajacy TURBINE... i to mnie wlasnie niepokoi... dodatkowo zauwazylem ze przy odpalaniu jest taki moment ze jak wskazówka leci w górę tak jakby zatrzymuje sie na ulamek sekundy by za chwilę już leciec znowu dalej normalnym torem az spowrotem na nominalne 800 obr.. nie wiem jak to powiedziec zeby nie wprowadzic nikogo w błąd... nie chodzi mi o falowanie obrotow ale efekt jakby słabego procesora w komputerze który gubi w pewnym momencie FPS'y "tnąca grafika w komputerze" i dzieje sie to bardzo szybko... Oprocz tego zauwazylem ze auto glosniej odpala niz dawniej i wogle wszystko glosniej chodzi... Tak jak wiekszosc userow 316i mam tez problem cykajacych zaworów i popychaczy a co za tym idzie boje sie ze rozrząd właśnie powoli kończy swój żywot... ma ktoś jeszcze jakieś pomysły ? Pozdrawiam
  25. Witam wszystkich forumowiczów ponownie, Niestety mam problem z autem... Wchodzę dzisiaj do srodka wsadzam kluczyk do stacyjki. Przekręcam tradycyjnie na chwilke na zapłon wszystko swieci i działa.Zatem przekręcam kluczyk dalej a tu niespodzianka w 40 stopniowym upale... auto nie chce odpalac ! Za pierwszym razem slyszalem tylko charakterystyczny dzwiek rozrusznika ktory wydawal coraz to wyzsze tony. Odpalałem z jakieś 5 sekund i zrezygnowałem żeby dać mu czas bo widze ze nie daje rady. Proboje drugi raz znowu to samo. Po kilku minutach próbowania wkońcu auto zaczeło dawać jakieś oznaki życia a mianowicie zaczoł odzywać się silnik na bardzo niskich obrotach i wszystko zaczelo sie trzasc. Obroty utrzymywaly sie za napoziomie 100-150 i auto probowalo odpalic na stałe ale niestety dalej nie bylo efektu. Po 10 minutach odpalania postanowiłem mu "depnąć" na pedał gazu liczac na to ze auto wbije sie na wyzsze oborty i bedzie szlo juz jakos ruszyc ten silnik i tak tez sie stalo, wkoncu po ciezkim boju auto zapaliło z falujacymi obrotami pomiedzy 600-1100 az do ustabilizowania sie na 800-900 obrotach. Auto odpala normalnie i trzyma obroty na ciepłym silniku ! Podczas jazdy nie występują żadne niepokojace symptomy, auto trzyma moc i nie na spadków osiągów. Spalanie również w normie. Udałem się na lokalną obwodnicę przegazować porządnie silnik. Żeby nie zadawać niepotrzebnych pytań powiem co zostało zmierzone i powymieniane niedawno w moim aucie: - nie jest winny akumulator (podjechałem do kolegi który zmierzył pracę alternatora jak i stan samego akumulatora) Wynik: OK - 2 miesiące temu wymieniane wszystkie świece zapłonowe - wymieniony olej - wymieniony płyn chłodniczy - wymienione rolki napinające i naprowadzające od alternatora jak i sam pasek klinowy - wymieniony filtr oleju Co to może być?! Pozdrawiam..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.