Witam, ostatnio chłody przyszły i coś głośniej auto zaczęło pracować. Jest to automat 2.0D i przy wrzuceniu biegu czy to D czy R, kiedy silnik jest lekko obciążony coś ewidentnie lekko wpada w drgania. Budą nie trzęsie, nie jest to jakieś tragiczne ale coś zaczyna się dziać. Kiedy jest na P lub N jest w miarę w porządku, ale już przy przełączeniu na D szczególnie na zimnym silniku, obroty lekko spadają i robi się to wyraźne. I szłyszalne to jest podczas jazdy na 1,2 biegu bez gazu na wybojach. Trochę więcej gazu i większe prędkości i przestaje się to słyszeć. Czy to poduszki silnik/skrzynia cz może koło pasowe(tłumik drgań)? Może ktoś z forumowiczów miał podobne doświadczenia i się podzieli wiedzą. pzdr. Michał