Simon125

Ok cenna uwaga - zeby nie regenerowac a kupic nowa ale czy jest inny sposób na naprawienie zapieczonych łopatek w turbinie.Tak na marginesie to szukałem turbiny to mojego samochodu (mitsubishi) i nigdzie nieznalazłem ponizej 5 tysi.

Witam odswieze temat ponieważ tez mnie dopadł problem z turbo. Nie jest to jakiś dramat auto jezdzi turbo narazie dmucha ale pojechałem do gościa który zajmuje sie tylko ową marką.Pojechałem do niego poniewaz auto od jakiegoś czasu zaczeło się dziwnie zachowywać tzn. mniejwiecej w zakresie obrotów od 2000 - 3000 muliło , pow 3000 jechało ok. Objawy te raz sie pojawiały ,raz przez jakiś tydzxien było ok potem znowu muł. Mechanik badał ,jeżdził , potem znowu badał no i padła diagnoza... zapieczone łopatki ogólnie (nie wiem czzy dobrze to nazwe) problem z geometrią. Teraz moje pytanie czy to jest naprawialne , czy sie regeneruje całą turbine czy tylko sie czyści , czy jednak musze wywalic 5,5 tys na nową turbine (mitsubishi).

okey okey po co odrazu sie unosic.Nie mam pojęcia jak skonstruowana jest mapa, a wszystkie wskazówki są cenne.Właśnie "łopatologiczne" wytłumaczenie i juz jestem spokojniejszy.Poto własnie pytam (porównawczo).Jeszcze tylko sprawdze czy dymienie jest normalne i juz wtedy bedzie ok.

ok postaram się jakoś to nagrac.Uminie podobnie 40-50 % "gazu" i dopiero czuje ze jedzie ale nie satysfakcjonująco(co do tego co wyszło w cyferkach)

No i to chyba chciałem usłyszec :) ale i tak jade do firmy gdzie robiony był program czy trzyma to co miał miesiąc temu.Może to turbo moze coś innego sprawdzą czy program jest ok i wtedy trzeba szukac czegoś innego.

Nieee tego jestem świadomy ze bedzie coś dymiło dlatego tylko chciałem sie zorientowac jak inne auto się zachowuja po programie.Ale to prawda ze auto niezmieniło sie jakoś bardzo.Wczesniej miałem audi zrobiony był program a auto jechało super tez miałem wrazenie ze jede innym samochodem.Tu różnica duża w cyferkach a poprawy znikoma iloś... :mad2:

Witam Jestem niedługo po programie i pozbyciu się DPF'u no i..... niby jest fajnie auto jakby zywsze ale... zrobione na 200KM i 400 Nm a tego nie czuć, ze masz te cyferki pod maską. To jedno a druga sprawa, która bardziej mnie martwi to chmury, które zostawia za sobą. Oczywiście nie są to jakieś zasłony dymne, ale jednak widoczne. W dzień jakoś tego nie widzę, ale jak jest ciemno i w światłach innych pojazdów widzę to widzę dosyć sporą chmurę.Ostatnio jak przycisnąłem na 3-ce i szybka zmiana na 4-ke i dalej opór to naprawdę widziałem ze kopce(oczywiście w nocy) w dzień jak juz mówiłem raczej nie widzę dymienia tu moje pytanie czy ktoś juz miał podobne cyferki i brak DPF'u i czy zauwarzalne było kopcenie.? ps.Auto wersja flotowa (150 KM nominalnie) przebieg teraz okolo 170 tyś.

Witam panowie i ja chyba też mam problem z turbiną. Na razie ( wydaje mi się), że mam objawy śmierci turbo w odmianie do tego, co miał Natek, czyli bezobjawowego zgonu. Żeby dodać trochę dramaturgii całej sprawie jestem w trasie. Na parę dni jestem na Węgrzech a potem lecę do Chorwacji i wszystko z duszą na ramieniu. Objawy, jakie zauważyłem to głośniejsza praca turbo (mocno słyszalny świst), ale tylko przy otwartym oknie i dziwne zachowanie przy dodawaniu gazu a mianowicie od dołu obrotów do 2100-2200 obr.jest ok, potem tak jakby auto sie przydławiło i dość słabo ciągnęło i znowu przy 2600-2800 obr. idzie jak dzikie, ale zato zadymi. Nie jakoś dramatycznie ale wieczorem w światłach innych pojazdów za mną widzę chmurę. Nadmienię, że jestem niedawno po zrobieniu programu i usunięciu dpf 'u ale niemiałem absolutnie żadnych z tych objawów a samochód latał aż miło i właśnie w tym zakresie obrotów było najmilej :lol: (2200-2500).Wiem ze przy braku dpf może puszczać chmurę ale bez przesady wcześniej po usunięciu i programie tego niebyło. Więc myślę (oczywiście wnioski snuje poprzez czytanie postów, bo sam się zabardzo nie znam na tych sprawach) ze może mam objawy powolnej śmierci turbiny.(Oleju ani grama nie ubyło) Nie chcę jechać do jakiś serwisów Węgierskich czy później Chorwackich(jak dojadę) bo już w Hiszpanii się przejechałem na serwisie. Czarowali wymyślali kupę kasy zgarnęli a zrobili rzecz, którą ' w domu' zrobiłem za 80 zł a tam skasowali mnie 550 zł. Także jadę, co Bedzie to Bedzie jedynie, co ma to ubezpieczenie ADAC i oni mnie zcholuja. Może macie jakieś sugestie co do tych objawów ale i tak się natym nie znam i sam tego nie zrobie :mad2: a moze ktoś juz miał doczynienia z jakimś serwisem ,warsztatem na Wegrzech lub chorwacji (wiem głupie pytanie ale czasem cuda sie zdarzają).

Dlaczego nikt w pomorskim tego nie robi przynajmiej nic nie słyszałem szkoda... :mad2:

Ale masz forum.... czy też wskazac ci palcem. :mad2:

Niestety (a może stety :lol: ) nie ma tego udogodnienia, ale dzięki za zainteresowanie.

Nie mam .... nic mi otym niewiadomo :(

Witam Podpinam się pod temat ponieważ dopadło i mnie czyli żółta lampka z blokadą kierownicy.Dzwoniłem do ASO BMW Zdunek Gdańsk wiedzieli oczym mówie(wcześniejsze doswiadczenia z serwisem nienajlepsze) i powiedzieli mi tak : że mogą przeprogramowac dwa sterowniki czyli jeden CAS a drogi niewiem jaki cena 350zł i ryzykowny wgrac nowy cały soft za 480zł.Teraz moje pytanie czy warto wgrac nowy całościowy soft (ryzykowne) czy ten zabieg coś wniesie do użytkowania auta( narazie nic się niedzieje z samochodem oprócz blokady kierownicy) czy tylko dac do przeprogramowania CAS i ten wspomniany drógi sterownik ?Różnica w cenie niewielka a może ryzyko się opłaci no właśnie czy jest coś w czym się opłaci ?

Ja posiadam własnie takie auto - flotowe i mam własnie 150 KM.Samochód ten nieposiada jakiegoś niesamowitego wyposarzenia ale bylo naprawde w bardzo dobrym stanie sprawdzałem auto w Berlinie (ASO) .Samochod był wtedy trzy letni nawet zkontaktowali mnie z właścicielem firmy w ktorej auto jezdziło a była to firma jednoosobowa gdzie jezdził samochod przeznaczony do flot.Takze niektorzy sa sceptycznie nastawieni do samochodów flotowych ale ja jestem zadowolony nawet z tego wyposarzenia i ta moc wcale nie jest najgorsza aczkolwiek apetyt rośnie w miare jedzenia.pozdrawiam i powodzenia w zakupach.

Czytam o twoim problemie i tak sobie przypominam ze miałem coś podobnego.Jestem coprawda posiadaczem e90 ale z podobnym silnikiem i z dpf'em.Podobie jak tobie sie to zdarzyło czyli spokojnie sobie jade zatrzymałem sie na swiatlach , spogladam na ludzi na przystanku tramwajowym a ci patrza ze zdziwieniem w moim kierunku a bardziej na tyl auta.Patrze w lusterko a tu bialo-siwy dym.Oczywiście serce odrazu sie zatrzymało i przyspieszył oddech , zjechałem w zatoczke dodaje pomalu gazu dalej dymi ale niegasze poczekałem chwile dym przestał leciec.Przejechałem od tego momentu 35 tyś kilometrów i nic.Jezdziłem po autostradach pedałowałem ile tylko mogło auto pojechac , problem sie nie pojawił.Niedawno byłem na profilatycznym sprawdzeniu auta i tu odpowiedz na moje zatrzymanie chwilowe serca jakis czas temu - zapchanie filtra czasteczek staych wypalanie podparte to było stanem licznika który był przy tej akcji. :shock: A tak jakbym cos mógł doradzic to jak turbinowiec mowi ze turbo ok to jest ok bo nichce mi sie wierzyc ze niechcialo mu sie regenerowc (regeneracja-zarobek) a ten drugi zregenerował ci turbawke bo (regeneracja-zarobek).Ogólnie to w silnikach diesla jest syf i szlam ktory (tam gdzie sie da) mozna co jakis czas wyczyscic. Podsumowujac albo twoj samochod ma duuuzo wiecej przelatane od deklarowanych kilometrow albo naprawa-regeneracja-zarobek. Pozdrawim i powodzenia moze wszystkie zabiegi przyniosa skutek i bedziesz mogł latac bez duszy na ramieniu.

Co do tune up to specjalizuja się w autach z gr. VAG.Wczesniej miałem audi i robili mi chipa, byłem mega zadowolony pod kazdym wzgledem.Niedawno zajechałem do nich spytac się czy moze dzialaja w innych samochodach i ku mojemu zdziwieniu powidzieli ze ruszaja z innymi autami.Takze moge z reka na sercu polecic ich warsztat i prace nad programem ale czy ktoś robił u nich bmw to niewiem hmmm.

Witam Chciałbym się coś poradzić,bo dziś miałem (jak dla mnie) niecodzienną sytuację.Jadąc sobie spokojnie jedną z ulic Gdańska,a przechodził przez nią pewien jegomość (w stanie wskazujacym na duże spożycie).Zatrzymałem się, żeby jego przepuscić a on zatrzymał się i zaczął wyciagac rece w strone mojego samochodu.Nie wiedziałem jakie miał zamiary więc szybko go ominąłem, ale mimo swojego stanu był szybszy ... walnął kopa prosto w drzwi.Oczywiście na drzwiach wgniecenie!!! .Zatrzymałem się ,niebył wstanie nawet uciekać wiec miałem jeden problem z głowy.wezwałem policje która była w moment( szacunek).Policja spisała gościa,mnie i swiadka ktory zemną jechał.Okazało sie ze gość jest gdzies z okolic Krakowa ja z Gdańska i tu teraz zabardzo niewiem co mam zrobić bo mam jego dane z dowodu mam jego numer telefonu ,policja ma odnotowane zgłoszenie.Gość poszedł sobie chwiejnym krokiem ja pojechałem do domu z pogietymi drzwiami i co teraz??? Moze ktoś miał podobną sytuacje .prosze o pomoc bo w takich sprawach jestem zielony.Z góry dzieki.

Witam Co do paliwa i objawów z tematu to wątpie, a dlaczego. Przejechałem ostatnio (w 3 tyg.) 8 tyś kilometrów w różnych warunkach , miejska spokojna jazda , Autostrady(większość z wysokimi prędkościami-- Niemcy),autostrady ze stałymi prędkościami Francja, Hiszpania w upale w deszczu no i tankując na niemieckich i Francuskich stacjach (W Hiszpanii odpuściłem tankowanie bo słyszałem ze różnie bywa z ich paliwem) i wszystkie objawy naszego tematu występowały ,czasem było naprawdę licho np. jak wyjeżdżałem z parkingu na autostradę to szarpał tak strasznie ze juz myślałem ze to będzie koniec podróży. Występowało to zupełnie niezależnie od czasu od warunków atmosferycznych od tępa jazdy i momentu zatankowania. Przez 800-900 kilometrów spokój na następnych 100-200 szarpanie. Jedna rzecz może pomagała(tak mi sie wydawało) redukowałem bieg np. do II ,III pedał w podłogę obroty dosłownie chwile na czerwone pole odcięcie i po tym zabiegu wydawało sie ze jest ok .Teraz jestem w Polsce od pewnego czasu i narazie jest spokój. Czekam na badanie sprawy przez swavek musi być w końcu jakieś wyjście z tej sytuacji i zapraszam do dalszych obserwacji i dzielenia się tym z wszystkimi... (w grupie siła !!! :D )

Witam Wcześniej czytałem ten temat i tylko pocichu myslałem "jak to dobrze że u mnie nic takiego nie ma" i do czasu.... juz mam czyli wszystko to co było opisywane wczesniej :szarpanie, mulenie + moje wielkie niezadowolenie. To teraz moje pytanie.Czy ktoś nalewał jakiegoś środka do czyszczenia wtrysków (a jak tak to jakiego) czy to coś da? I czy wogóle ryzykować nalewaniem jakiś specyfików do takiego silnika.Jeśli tak ciezkie jest zdjagnozowania tego to moze by pomógł jakiś wynalazek w płynie?

No prosze i ja mam identyczne objawy czyli korek robi sie masakra (wrazenia jakbym ruszał ciezarowka z PRL'u) ale jak pojade w trase przez jakiś czas mam spokuj az do pierwszego korku albo czestego ruszania z pod swiateł.Panowie czytałem wszystkie posty na ten temat i niemam zamiaru juz zamawiac sprzegła . Dzieeeki eXiDe picie jeszcze aktualne :D

Witam Wszedłem wg przepisu do ukrytego menu i sprawdziłem temperature silnika i mam tak samo czyli temperatura max to 77-78 C' .Dla mnie to tez dziwne bo wszystkie samochody ktorymi jezdziłem miły max 90 C' >Czy ktos jeszcze sprawdził jaka ma temp. ?

Podepne sie pod temat bo mam cos podobnego tyle ze bez zadnych odgłosów i tylko przy ruszaniu czyli szarpanie całą buda musze dodac wiecej gazu przy ruszani i to troche pomaga.Niemam zadnych odgłosów , zadnych drgan , przy gaszeniu tez spokuj i podczas jazdy(rozpedzania) nic sie niedzieje tylko potezne szarpanie ???? Niby objaw dwomasa ale tak pocichu ???

Masz racje ze bzdura pomyliłem sie o jedno zero - 200 tys sorry.Też mam takie podejzenia ze mogł ktos mozno nacisnac punktowo i mata pekla ale co zrobic stało sie. A jesli chodzi o to felerne pranie to niewiem na jakiej ulicy jest ten carrefour tylko wiem ze na pradze i z jednej strony biegnie ulica Targowa.(gorąco niepolecam) Thekrzych szkoda ze Warszawie jest taki spec a tam gdzie mieszkam tylko ASO :( Mysle ze temat mozna zamknąc i dziekuje wszystkim za podpowiedzi i sugestie

I wszystko się potwierdziło (odwiedziłem polecanego mechaniora przez thekrzych) dziękuje za pomoc.Gość naprawde wie co mówi i wszystko podparte odczytem z kompa.Mata pasazera szlak trafił. Jeszcze jedna dziwna sprawa .Rano na drugi dzien jak odpaliłem auto juz nieswiciła sie poduszka pokazało Auto OK tylko pali sie cały czas info o niezapietych pasach. Dowiedziałem sie tez ze mata kończy swoj żywot mniejwiecej około 20 tys takze niewiem co teraz zrobić nowa kosztuje 300 PLN .Dzieki za info IRKSLO musze sie zastanowić i coś wybrać ... tylko co :shock: :D

Wielkie dzieki jak czasu starczy i jak bedzie mogl odczytac samochod to napewno skorzystam bo nie dojade do domu patrzac na swiecace czerwone kontrolki :mad2: