M_ichał

Wlasnie to ze masz wersje US robi roznice :) Wersje z Kanady maja tez zaprogramowane DRL. Jezeli chodzi o mruganie, to oczywiscie mozna, wiec wszystko jest ok.

http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=VC31&mospid=48480&hg=63&fg=95 wg RealOEM jest zestaw doposazeniowy

W ASO mozna zalozyc xenony poliftowe do wersji przedliftowych. Jest fabryczny zestaw doposazeniowy do tego. GT1 - komputer do diagnostyki BMW, sprawdzenie bledow, programowania, itp. DRL - Daytime Runnig Lights, czyli swiatla do jazdy dziennej :)

Alpin na poprzedniej stronie wrzucilem linka z E90 na DRL :wink: W momencie wlaczenia postojowych, dzienne dalej sie swieca (oczywiscie ringi+tylne swiatla), natomiast wlaczenie xenonow wylacza dzienne. Mnie najbardziej interesuje wlasnie czy ma to sens z punktu widzenia ekonomicznego, czy taka zarowka nie przepali sie szybciej niz xenon, i jak wyglada sprawa z poborem pradu (co mocniej obciaza aku, xenon czy dzienne). Edit: Czemu niby ASO ma tego nie zrobic. Do tego wystarczy GT1 ktore ma kazde ASO, i ogarniety elektronik. Dla kogos to moze byc 5 min roboty, a dla kogos kto nie ma pojecia 30 min.

W E90 tez da sie zaprogramowac przez GT1 DRL, tu macie link jak to wyglada http://www.bimmerfest.com/forums/showthread.php?t=218711 Wtedy swieca sie dlugie na 20% mocy, wlaczaja sie po wlaczeniu zaplonu.

35d kreci sie bez wiekszych problemow do 4800. A z starszych silnikow, to TDS max moc mial przy 4700.

Hunter fajnie to opisales :) Ale mozesz wyjasnic jedna rzecz, dlaczego jest zmniejszone ladowanie turbo po przekroczeniu 4000? Czy to jest kwestia tego, ze wtryski powyzej pewnej wartosci nie daja rady, i nie przyniosloby to efektow powyzej 4000?

AO a mozesz napisac do jakich obrotow turbina laduje max cisnienie, albo od jakich wartosci zaczyna spadac wydajnosc?

Kurde znowu zle :twisted: Zauwazylem kolejna rzecz, gdy paliwa jest 1/2 baku spalanie zaczyna sie wzrastac do 11 l/100. Dzis mialem w baku 1/4, temp. od dluzszego czasu okolicach -2, spalanie 11 l. Zatankowalem do pelna VP-Diesel jak zwykle, i w tygodniu bede obserwowal jak bedzie wygladalo spalanie. Jednak z moich dzisiejszych obliczen spalanie wynosi 10,2 podczas gdy komp. pokazuje 11,1. Ostatnio zapomnialem obliczyc jak wyglada spalanie, ale z tego co sobie przypominam to wszystko bylo w normie, czyli cos jakby z komputerem bylo nie tak. Albo komp. podaje spalanie bardziej rzeczywiste, podczas gdy na calym baku wszystko jest w normie. Sory za troche chaotyczny opis :wink:

W ukrytych testach (tam gdzie mozna sprawdzic np. temp. silnika), jest mozliwosc korekcji sredniego spalania.

A to pozostaje tylko Merc E AMG. Z tego co czytalem to dzial AMG praktycznie od nowa zrobil E-klase.

Od tygodnia po zatankowaniu VP Diesel (wczesniej tez byl VP Diesel), spalanie przy temp. w okolicach -5, -2 spadlo do 10 l/100 i nie chce wiecej. Oczywiscie styl jazdy i odcinki takie same. Na poprzednim baku VP Diesla, auto w takich warunkach, tak jak pisalem wczesniej, palilo 12 l/100, a przez moment nawet do 13 l/100. Takze dla mnie ewidentnie cos nie tak bylo z paliwem. Niby Shell, a jednak roznie to bywa. Odnosnie pytania o spalanie w 320d w automacie, to latem w miescie 9.

A powiedzcie mi, czy uszkodzony termostat (czyli niedogrzany silnik) powodowalby taki wzrostu spalania? Dzis bylo -3 i spala 12,5 takze spada. Jezeli nie termostat, to co moze powodowac taki wzrost spalania? EGR raczej nie, bo auto ciagnie od dolu jak wsciekle.

Zauwazylem jedna rzecz: gdy silnik jest zimny i sie rozgrzewa to wtedy spalanie bardzo idzie w gore, do ponad 13 l/100, natomiast kiedy juz jest rozgrzany (tak mi sie wydaje bo leci cieple powierze, i kilka km jest przejechanych) to dosyc szybko spada. Nie mialem okazji zrobic dluzszego dystansu, w kazdym razie na cieplym silniku i dosyc krotkim dystansie, komputer pokazal spalanie mniejsze o 0,6 l.

Paliwo takie jak zawsze czyli Shell VP Diesel. Przed chwila troche pojezdzilem i spadlo z 13.6 na 13.2.

Hehe, to nie to :) Wiem ze zima zawsze wiecej spali, ale 4 l. wiecej to moim zdaniem za duzo. Porownuje to do jazdy po miescie, ten sam styl jazdy, i te same odleglosci co przy cieplejszych temperaturach. Natomiast ogrzewanie dziala ok.

Rowniez nie widzialem jeszcze kontrolki grzania swiec, nawet po caly dniu postoju na -12 C. Natomiast zawsze jak odpalam, to napierw wlaczam zaplon, poczekam az zgasna kontrolki, nastepnie odpalam silnik. Mam automat, takze zeby wlaczyc zaplon nie mozna naciskac hamulca, z hamulcem odpala odrazu (tak jak w manualu ze sprzeglem).

Rowniez caly czas mam na trybie AUTO, natomiast z srodkowych kratek powietrze leci letnie i niezbyt mocno. Ale tak ma byc. Cieple powietrze i mocniejszy nadmuch jest na nogi, szybe, i na tyl.

Panowie, podczas gdy temperatura byla troche ponad 0* C lub nawet lekki przymrozek, auto palilo 9 l/100. Teraz gdy temperatura wynosi ok. -10 *C auto zaczelo palic 13 l/100. Oczywiscie chodzi o normalna miejska jazde, i te same trasy. Czy taka roznica jest normalna? Jak to wyglada u was?

Bo ich auta demonstracyjne maja DPF, a ja nie mam.

U mnie tez jest ciszej, i nie ma takiego klepania, tzn. jest bardziej stlumione.

Nawet przy programie na 200 KM jest mocne dymienie. Przy mniejszej mocy oczywiscie dymienie slabsze.

Ja mam chip AC Schnitzera na 200 KM i 400 Nm, skrzynia automat. Na chipe przejechalem juz 60 tkm, i nic sie nie dzieje, takze mozecie uderzac w taka moc. Osobiscie wolalbym zrobic program u dobrego tunera. Tylko nie przekraczajcie 400 Nm w automacie dla dobra skrzyni. Jedyny minus takiej mocy to mocne dymienie.

Uklad kierowniczy w E90 bez servotronica rzeczywiscie chodzi dosyc ciezko przy niskich predkosciach. Mialem okazje jezdzic E90 i X3 z servotronikiem, roznica bardzo duza.

Mam letnie Conti PremiumContact run-flat 16", i po zmianie na zimowe 16" Dunlop M3 run-flat, roznica w komforcie naprawde duza. Na Dunlopach duzo lepsza przyczepnosc na mokrej nawierzchni. Conti slabo trzymaja na deszczu, DSC czesto dziala. Jedyna wada to standardowo dla zimowek, troche gorsza skutecznosc hamowania, i na suchej nawierzchni nie jest tak precyzyjnie jak na letnich.