ginspirations

Ostatnio przerobiłem chyba ten sam problem. Co rano schodząc do garażu szlak mnie trafiał że zaraz zacznie się walka. Odpalałem po kilka razy, falowały obroty, nierówna praca silnika, buda się trzęsła jak głupia, czasem nawet strzelał z rury. Po kilku minutach pracy silnika (4-5 minut bo zawsze udawało mi się spalić papierosa) wszystko wracało do normy. Zauważyłem też że nieznacznie ale... ubywa oleju silnikowego. Byłem u gazownika który stwierdził że raczej nie w tym należy szukać przyczyny, ale dla świętego spokoju zmienił mi filtry, bezpieczniki, itd. Podjechałem do BMW w Łomiankach k. Warszawy ale po usłyszeniu od nich jakiś przedziwnych opowieści grozy i rozmowie o kosztach napraw rzędu min 2-2,5tyś zł popukałem się w głowę i podjechałem do starego, zaprzyjaźnionego mechanika. Podłączył do kompa, wszedł pod auto i stwierdził że wszystko jasne. Wymienione zostały 3 cewki, świeczki i sonda. Na pół dnia zabrali auto i problem znikł jak ręką odjął, a i przy okazji okazało się że mam delikatny wyciek na łączniku skrzyni.

Nikt przecież nie polemizuje z faktem że 750 w latach 90 była pokazem możliwości marki BMW, czy że była flagowym okrętem serii 7. Oczywiście że tak... z tym ze chyba odbiegasz od tematu. "Pytanie brzmiało jaki silnik polecacie przy kupnie E38", a nie który miał najwięcej mocy, najlepszy moment itd. Ja nie polecił bym V12 z przyczyn o których już pisałem. Swojej siódemki szukałem kilka ładnych miesięcy i wiem co mówię, pisząc że znalezienie sprawnej 750 graniczy z cudem. Ich cena nie jest tylko dlatego dużo tańsza od 4.4V8 bo są drogie w utrzymaniu, czy trzeba zakładać podwójną instalację LPG (która i tak pewnie ni jak by się sprawowała). Ich cena jest dlatego niska, że ciężko było by Ci to sprzedać i dlatego że nie znajdziesz na sprzedaż takiej która jest zadbana. W większości są skatowane, bite i z przekręconym 3 razy licznikiem. Mało tego jest to silnik bardzo awaryjny, kłopotliwy w naprawach (nawet dla warsztatów specjalizujących się w BMW) i drogi w utrzymaniu (bynajmniej nie mam tu namyśli spalania). Wystarczy spojrzeć ile jest tematów związanych z awariami silników 750 i sprawa wydaje się prosta. Jak powiedziałem, jeśli komuś zależy na dynamice i nie awaryjnym silniku, to najlepszym rozwiązaniem jest M62 4.4 przy czym polecam te od 98 rok i z pewnego źródła. Komis w mojej ocenie całkowicie odpada, a zatem tylko prywatnie i nie od dzieciaka który wziął kredyt i kupił dla szpanu, rozbił, złożył u kowala i oszczędzał każdą złotówkę na naprawach, a jak się całkiem zaczął sypać sprzedaje. 740 4.4V8 to najbardziej dopracowana jednostka, najmniej kłopotliwa i przy tym bardzo dynamiczna. Parametry silnika są niemal idealne, wystarczy spojrzeć na wykresy... Każdy kto miał przyjemność prowadzić 4.4 i 5.4 przyzna że różnica w osiągach jest dla przeciętnego zjadacza chleba nieodczuwalna.

Ja mam podobny problem. Co rano odkąd kupiłem moje 740 jak zapalam silnik to pracuje przez chwilę nierówno. Strzelać raczej nie strzela, choć specjalnie go nie przegazowuję. Zgasł mi jak na razie jeden raz i po ponownym odpaleniu było ok. Taka nie równa praca trwa od 40-60sek i jest ok. Zaznaczam też że zapala dosłownie na dotyk, bez żadnego kręcenia. Też przejechałem się już do kilku warsztatów i nie mogą dojść z tym do ładu. W końcu trafiłem do BMW gdzie go podłączyli. O dziwo błędów żadnych nie wyrzuca :shock: wymienili sondy i jest dalej to samo. Byłem u gazownika też nie znalazł przyczyny. Wymienił filtr na parowniku i bezpieczniki bo były lekko zabrudzone. Wymienię jeszcze świeczki i filtry bo i tak muszę zabrać się do tego tematu... może pomoże. Prawdę mówiąc nie widzę w tym większej tragedii i ASO też raczej uspokaja,także najwyżej tak pozostanie. Podobno jest to częsta przypadłość tych modeli :roll: Jak dojdziecie przede mną w czym rzecz to będę wdzięczny za info na PW

Ja nie mówię że V12 jest zły, a bardzo kłopotliwy w eksploatacji i naprawach. Mało tego mocno przestarzały i awaryjny... Więcej pali i kupienie 5.4 w przyzwoitym staniem graniczy z cudem. Pod maską masz istny sajgon którego przeciętny mechanik nie ogarnie. Świeczki, przewody, wszytko potrójnie, co wszystko razem daje jedynie zbędny wydatek. Jedyny plus... pierwsze roczniki 5.4 kupisz już za jakieś śmieszne grosze, a nawet porównując końcówkę serii produkcji 5.4 i 4.4 ten drugi jest zawsze droższy. Dlatego właśnie przy kupnie zastanawiałem się nad 5.4, jednak zdrowy rozsądek na szczęście wziął górę nad atrakcyjną ceną. Nic mi nie wiadomo na temat tego aby 740iA miał 7sek. Z oryginalnej instrukcji jaką dostałem kupując swoją 740iA wynika że jest 6,6. Choć wszystko jest możliwe, być może błąd w druku popełniło BMW. Nie jest przypadkiem tak, że poprzednia wersja 4.4 którą wkładali do wersji przed 97 miała 7sek? Tak czy inaczej, zakładając że masz rację jaką robi Ci różnicę 0.4sek, przy całej masie innych zalet jakie daje 4.4? Tu przecież nie chodzi o niesamowite osiągi, których za cholerę nie odczujesz, a jak już masz ochotę na chwilę szaleństwa, to 7sek do setki daje Ci władzę na drodze której mało które auto jest w stanie dorównać. Jak by tego było mało, ilu masz zwyczajnych kierowców 740 którzy w manualnej skrzyni wycisną równe 6.6? Jeżdżąc nie rzadko STI chyba nigdy nie udało mi się dojść do książkowego 5.4 sek... z tym że fakt, ciężko jest opanować takie auto jak STI w manualnej skrzyni.

Każdy wybiera silnik pod siebie, swoje możliwości finansowe i oczywiście doświadczenie. Natomiast jeśli chodzi o dyskusję na temat ekonomii E38 to chyba szczyt szaleństwa. To przykre że ludzie kupują auta na których utrzymanie ich nie stać, mało tego nie rzadko katują je i gdy koszt napraw i serwisu ich przerasta to sprzedają trupa dalej jako "igła". Osobiście uważam że tak potężne auto musi mieć odpowiedni moment i moc. Dlatego wybrałem 4.4 V8 z XII 98'. Jestem przekonany że jeśli komuś zależy na przyzwoitych osiągach to jest to najlepszy wybór. V12 ma identyczne możliwości (oba te auta do setki mają 6.6sek według specyfikacji bmw, a i po przekroczeniu tej prędkości różnice są praktycznie nie wyczuwalne). Natomiast 5.4 jest przestarzałym silnikiem, bardzo kłopotliwym i drogim w ewentualnych naprawach, mało tego niestety nie łatwo znaleźć przyzwoity egzemplarz. Podczas moich poszukiwać E38 zwracałem uwagę jedynie na 4.4 i 5.4 z końca okresu produkcji. Miałem okazję przejechać się nie jedną 5.4 i niestety nie trafiłem takiej której by coś nie bolało, a podkreślę... osiągi te same. Jedyny atutem za 750 jest nie wątpliwie jego niższa cena, która oczywiście przekłada się też na zwykle zaniedbany stan i późniejsze kłopoty w dalszej sprzedaży. Przypomnę też że nowsze 4.4 mimo tej samej mocy, mają ponad to lepszy moment, a i są nieznacznie lżejsze od V12. Co do spalania... no cóż niemal identyczne jak V12, może ze 2,5 litra różnicy na korzyść 740i. Jeśli chodzi za to o mniejsze pojemności, albo co gorsza diesle to do spokojnej jeździe w mieście wystarczy. Z tym że dynamika 3.0L, czy nawet 3,5L pozostawia niestety wiele do życzenia. W swoim założyłem z miejsca porządną instalację (nie ma tu mowy o pojedynczym wtrysku!) i spalanie w mieście waha się między 16-19L. Oczywiście auto klasy BMW E38 nie jest samochodem rajdowym, ale daje naprawdę niesamowitą frajdę. Zgodzę się że nie wiele jest aut które są w stanie dorównać jego możliwością. Miałem niedawno okazję poszaleć trochę w nocy na Gdańskiej z STI 06' szwagra... zabawa była przednia, a i różnica możliwości naprawdę niewielka, za to komfort jazdy... :roll:

Dzięki za podpowiedź, w czwartek jestem umówiony w serwisie to sprawdzę...

Witam serdecznie kolegów. Otóż od 2 tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem e38 740iA 4.4L z 98', z przebiegiem 208tyś km - poparte książką i dokumentacją napraw. Auto kupiłem od drugiego właściciela (Pan 40+) w stanie zaskakująco pozytywnym. Bardzo długo szukałem tego modelu i jak wszem, i wobec wiadomo nie było łatwo. W końcu się udało trafić nie bite, nie malowane (wszystko dokładnie sprawdziłem ja i ASO Warszawa) w bardzo zadbanym stanie. Choć nie ma co się oszukiwać nie było tanie... Blachy bez najmniejszych nalotów rdzy, ogólnie stan techniczny bez zarzutów. Auto serwisowane wyłącznie w ASO, z pełną dokumentacją, popartą oryginalną książką. Przechodząc do sedna problemu. Jedyne z czym nie mogę się uporać, a raczej znaleźć przyczyny to dziwne, głośne trzeszczenie w okolicach lewej tylnej osi. Trzeszczy nie mal na każdej nierówności i jedynie z okolic lewego tylnego koła. Naciskając w miejscu każdego amortyzatora, buja się dwa razy, także prawidłowy objaw, natomiast przy lewym tylnym kole wyraźnie trzeszczy. Byłem święcie przekonany że problem leży w starym amortyzatorze. Otóż właśnie nie w tym rzecz, jak powiedzieli Panowie na przeglądzie w ASO, ale przyczyny nie potrafią na szybko się dopatrzeć. Z racji że do wymiany na dzień dobry miałem klocki hamulcowe i filtr gazu (to jedyne czego do pełni szczęścia wymagał samochód) pojechałem na wymianę klocków do zaprzyjaźnionego warsztatu (nie ASO), klocki wymienili i poszukali gdzie trzeszczy, ale niestety też nie doszli do przyczyny. Nasmarowali wszystko z nadzieją że ucichnie, ale nadal żadnego rezultatu. Wszystko pięknie, ładnie, prościutko bez nalotów, no i znowu ta sama diagnoza - "Nie amortyzator". Tak więc Panowie... oczekuję podpowiedzi gdzie szukać jeszcze mogę przyczyny. Być może ktoś ten temat już przerabiał.

Czy ta taśma jest do nabycia drogą kupna w sklepach? Czy pozostaje tylko ASO BMW... Jak duży koszt, czy robić w ASO, czy w nieautoryzowanym warsztacie?

No tak... ale słuchawka nie działa, a puki co nie posiadam jeszcze nowej. Myślałem że z komputera można je kasować :roll:

No to u mnie raczej nie ma... Zresztą powyżej nawigacji nie może być bo czytnik jest na tyle wysoko że nic tam się nie zmieści. Natomiast dziwna sprawa. Przedmuchałem czytnik karty sim, posypał się kurz, włożyłem sim z powrotem i o dziwo działa. Tj da się rozmawiać ale tylko przez głośnomówiący. Z tym że sterowanie z kierownicy nie działa. No i słuchawka bez zmian - "BAD HENDSET". Jeszcze jedno pytanie. Jak kasować smsy? Jak otwieram wiadomość to u dołu jest opcja Delete, klikam ją i nic...

W bagażniku widziałem tylko po lewej CD do nawigacji (działa prawidłowo), a po prawej akumulator. Nic więcej nie widzę.... (zmieniarki nie mam) Chyba że może powinienem zdjąć obudowy, boczki etc, ale zakładam że powinienem ją widzieć na pierwszy rzut oka? ...

"Kartę najlepiej włożyć do centralki" Gdzie jej szukać? Bo do tej pory wkładałem w to miejsce pod słuchawką....

Podejrzewam że słuchawka albo jest popsuta, albo nie od tego modelu. Bo co do centralki to raczej w porządku. Z racji że jak włożę kartę to w ustawieniach pokazuje mi obecne położenie geograficzne, oraz adres pod którym aktualnie się znajduję. Jeśli chodzi o 112.... Niestety. Telefon nie reaguje na żadne przyciski. Można go jedynie włączyć i wyłączyć, a po włożeniu karty SIM, na wyświetlaczu komputera prosi o podanie kodu PIN. Z tym że nie mam jak go podać, bo tak jak wspomniałem słuchawka nie reaguje. Tylko ten "BAD HENDSET". Podpowiedz proszę jaką powinienem kupić słuchawkę do mojego auta... Przypomnę BMW E38 740iA M62 4.4 98' ściągany z Niemiec w 2003. Jeśli trzeba to mam od niego wszystkie książeczki, instrukcje, karty serwisowe etc, także mogę podać dokładniejsze dane.

No niestety sprawdziłem z kartą SIMPLUS i dalej to samo. Na allegro.pl widziałem że jest bardzo dużo takich słuchawek. Tylko zastanawiam się czy aby na pewno problemu szukać w słuchawce? Zakładam że centralka dobrze działa skoro pokazuje mi położenie auta, ale przecież przyczyną może być czytnik kart? ... Podpowiedzcie coś proszę. Aha... i jeszcze jedno, które modele będą pasowały, gdybym zdecydował się na kupno słuchawki na allegro?

Mam telefon na przewodzie... Sprawdzę jeszcze z tym PLUSEM, jak nie to będę szukał nowej słuchawki. Komunikat na wyświetlaczu słuchawki jak dla mnie jest jednoznaczny. Przypomnę BAD HANDSET.

Jeśli chodzi o telefon to obawiam się że to nie będzie takie proste... Prawdę mówiąc już tracę nadzieję. Próbowałem dwóch kart Play, Orange (abonament) i Ery (TakTak)... pozostaje już chyba tylko PLUS? ... Wciąż to samo. Na wyświetlaczu telefonu napis BAD HANDSET. Na wyświetlaczu komputera prosi o podanie kodu PIN, ale ni jak nie mogę *może nie umiem, tego zrobić. Jednej z kart Play (całkowicie nowiutka) nawet nie chciało czytać. Niby jak w ustawienia telefonu wchodzę to podaje prawidłowy adres w którym obecnie przebywam, a nawet długość i szerokość geograficzną, ale tak czy inaczej dalej nie działa. W czym przyczyna? Jak z tym walczyć? Poprzedni właściciel twierdzi że nigdy nie używał i nawet nie wie jak... Być może mówił prawdę (facet 54lata), ale jakoś nie chcę mi się wierzyć że posiadając telefon na wyposażeniu auta z niego nie korzystamy. Szczególnie że nawigację używał. No cóż był to i tak jedyny tak dobrze utrzymany egzemplarz, więc kwestia telefonu i niedziałającego sterowania z kierownicy nie była najważniejsza. Obejrzałem bardzo dużo egzemplarzy i ten jako jedyny miał całkowicie oryginalny lakier (każdy element mierzyłem), nie był bity, stan techniczny bez zastrzeżeń, a blachy idealne. Najmniejszych nawet przebarwień. Poza tym drugi właściciel i od 2003', oraz pełna dokumentacja książka, ASO (facet znany w BMW Warszawa).

Witam serdecznie. Jak widać jestem tu nowym użytkownikiem dlatego z pewnością będę miał do kolegów kilka pytań. Od 2dni jestem w posiadaniu E38 740i z 98'. Proszę o poradę jak uruchomić telefon? (ciekawe czy w ogóle działa)Włożyłem kartę (całą) i wyrzuca komunikat BAD HENDSET. Nie działa też sterowanie z kierownicy. Tj nie wiem jak ze sterowaniem od głośnomówiącego, ale tempomat nie reaguje. No i nie ma klaksonu... Poza tym wszystkie bajery i wodotryski działają poprawnie. Podpowiedzcie prostemu człowiekowi czy jest możliwość samodzielnego zdiagnozowania problemu i ewentualnego podjęcia się naprawy. Jeśli nie to gdzie uderzyć z problemem, aby dobrze zrobili?