hej, Więc może nie będę do końca obiektywny, ale po mojemu 335i jest awaryjny. Mam e92 335xi, '07, 59 tkm, sprowadzony ze stanów z przebiegiem 6 tkm, nie rozbity, jeżdżony przez jedną osobę, która dbała o niego (ASO). W skrócie - pewny. Ja mam ten samochód od 2 miesięcy i co najmniej polowę tego czasu stał w serwisie. Leję paliwo wyłącznie na renomowanych stacjach a jednak poleciały mi WTRYSKIWACZE !!! Padły mi od razu trzy sztuki. Koszt w serwisie 1200 jeden. Allegro oferuje (rzadko) za 400, ale udało mi się znaleźć za 200/szt. Uważam, że i tak więc wyszedłem obronną ręką. Filtra paliwa już potem nie wymieniałem (co najmniej 1kpln). Na złość. :evil: Ledwie odebrałem samochód kiedy pałda mi cewka zapłonowa. Koszt już do przełknięcia 240 chyba w ASO (oryginał). Używanych nie szukałem. Zmieniłem cewkę i następnego dnia wyskoczyły mi znowu błędy i pojawił się dobrze już znany komunikat 'Engine Malfunction, reduced power'. Okazało się, że wariują pompy paliwa (są dwie, żeby było śmieszniej). Raz jedna, raz druga - nie wiadomo, jaki powód. Skasowano mi błędy i odpukać od tygodnia nic się nie świeci nowego. Po mojemu jak na samochód za sporo pieniędzy to jednak takie usterki są nie do zaakceptowania w - umówmy się - nowym samochodzie. Silnik sam w sobie ma kopyto, tak że wbija w fotel. Jednak czyni to niezauważalnie, przez co auto nie ma pazura. To jest moje pierwsze bmw i chyba jednak ostatnie.