Skocz do zawartości

kubus81

Zarejestrowani
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kubus81

  1. kubus81

    ciężko pali :////

    Dodam tylko, że ZNOWU mam zapowietrzony układ paliwowy. Drugi raz w ciągu dwóch tygodni. Z tym problemem pojechałem do mechanika i wspomniałem też o tym odpalaniu, a pan mechanik powiedział, że to może być elektrozawór. Że może coś nie łaczyć przy stacyjce. Ze stacyjką też walczyłem jakiś czas temu (pisałem o tym na forum)... We wtorek odstawiam auto na dobre do tego miłego pana. Regeneracja pompy to spory koszt? :(
  2. kubus81

    ciężko pali :////

    Świece mam nowiutkie, zakładane w zeszłym miesiącu. I wcale nie były najtańsze, więc to raczej nie one... Poza tym nie ma reguły: Po nocy odpala od strzału, a CZASEM jak postoi kwadrans to nie łapie za pierwszym razem..:/ Dziwne...
  3. Ja również się cieszę. Natomiast zaczyna mnie martwić inna rzecz. Co jakiś czas obserwuję dziwne zachowanie. To znaczy czasem na postoju - na światłach na przykład - silnik ma "moment zawahania". Tak jakby przez ułamek sekundy brakowało mu paliwa. Jakby sobie tak odkaszlnął (trudno to opisać...) Ale dosłownie ułamek sekundy. Nie jestem w stanie zauważyć spadku wskazówki od obrotów. Ale całym autkiem tak charakterystycznie szarpie w tych momentach. W czasie jazdy nic się nie dzieje. Ładnie ciągnie na wszystkich biegach :? Co kilka dni zdaża się też, że nie mogę go odpalić za pierwszym razem. Cofam kluczyk, raz jeszcze zapłon i odpala od strzału. Niezależnie czy jest zimny czy ciepły. Swiece grzeję normalnie, są nowiutkie i dobrej firmy, więc to nie wina świec. Zastanawiam się czy nie wybrać się do speca od pomp, żeby mi ją przejrzał profilaktycznie...
  4. kubus81

    ciężko pali :////

    Witam. A może któryś z panów miał doczynienia z Dieslem? Mam taki objaw, że co któreś kręcenie z kolei nie chce odpalić za pierwszym razem. Średnio raz w tygodniu zdaża mi się taka sytuacje. Najczęściej po jakichś 4- 5 godzinach stania. Wsiadam chcę odpalić, rozrusznik kręci jak szalony ale silnik nie odpala. Odpuszczam, przekręcam kluczyk drugi raz (po chwili grzania świeczek oczywiście) i wtedy łapie od strzału... Zachodzę w głowę co jest grane :? Byłbym wdzięczny za jakieś naprowadzenie na właściwy trop. Pozdrawiam :wink:
  5. No dobra. Miniony weekend był sądnym. W piątek kupiłem i zamontowałem nową (znaczy drugą) obudowę filtra paliwa. Cały ten metalowy zaczep. Okazało się, że plastikowy element między filtrem a żelastwem był w jednym miejscu ukrychnięty od wewnątrz... Byłem przekonany, że to TO, ale zamiana nic nie dała. Ciągle w przewodzie było powietrze, a silnik zaczął mi gasnąć i odpalać nie chciał za bardzo. W sobotę się zawziąłem. Myślę sobie "nie wyjdę z garażu dopóki nie naprawię". Rozkręciłem na części pierwsze cały układ paliwa. Od filtra aż po zbiornik. Sprawdziłem przewód. Przy okazji okazało się, że w baku nia ma elementu pompującego, tylko zwykła rurka ssąca, rurka wsteczna i pływak. Przeciściłem sitko pod rureczkami i pływakiem, przeciściłem uszczelkę na górnym dekielku, poskręcałem wszystko do kupy i... JAK RĘKĄ ODJĄŁ!!! :D Pewnie do końca życia nie dowiem się co było przyczyną tego kilkudniowego niedomagania silniczka i co takiego zrobiłem, że go uzdrowiłem :D Mogę sie tylko domyślać hehe..;) Dzięki (pawelj5) za zainteresowanie problemem ;)
  6. Aha, jak wczoraj zdejmowałem przewód z filtra (ten idący ze zbiornika) to nie było w nim paliwa. Później po eksperymencie z przeźroczystym wężykiem, kiedy go zdejmowałem też nie było w nim już paliwa. Było to jakieś dwie minuty po zgaszeniu silnika. Paliwo powolutku sobie spływało w dół przewodu... Tylko pewnie na tej podstawie i tak nie da sie stwierdzić w czym jest problem... :(
  7. NIE MA POMPY??? JAK TO NIE MA??? NIE MOŻLIWE! ODKRĘCIŁEM PŁYTKĘ POD KANAPĄ PO PRAWEJ STRONIE I TAM BYŁ DEKIELEK, Z KTÓREGO WYCHODZIŁO KILKA PRZEWODÓW (CHYBA PALIWOWYCH) I MAŁA WTYCZKA Z PRZEWODEM ELEKTRYCZNYM. TO CO TO BYŁO DO DIABŁA? :? Już nic z tego nie rozumiem... Wpadłem na pomysł, żeby kupić obudowę filtra od starszego modelu. Przed 88 rokiem obudowy były bez pompki ręcznej. Tym samym wyeliminuję problem pompki na teraz i na przyszłość :8) Dzięki za linki!!! :cool2:
  8. Ewentualnie 20 AG 32261 To 9 ostatnich znaków. Też chciałbym mieć takie możliwości :o
  9. AG 32261
  10. Aha, jeszcze jedna, byc może istotna sprawa: Pompka ręczna, ta na filtrze paliwa- kiedy chciałem odkręcić ją w prawo do pozycji POMP, strasznie była zassana. Niemalże wyrwało mi to "pokrętło" z ręki i przylgnęło na amen do swojej podstawy. Nie można było zacząć pompować filtra..!
  11. No tak, tylko czy da się DOKŁADNIE sprawdzić który KONKRETNIE element jest przyczyną takiego stanu rzeczy? A jeśli tak, to JAK to sprawdzić??? :?
  12. Sprawy mają sie następująco: odkręciłem przewód paliwowy [przed filtrem] i założyłem przeźroczysty wężyk. Podpiąłem do filtra i kręcę rozrusznikiem. Wiadomo, odpalił, później zgasł i tak z 2, 3 razy. W końcu pociągnął paliwo jak trzeba i chodzi. Czekam parę minut. Ponieważ mój wężyk był trochę szerszy niż ten fabryczny, kąt nachylenia wężyka trochę inny niż standard, a ciśnienie paliwa nie wielkie, to tuż przy wejściu do filtra było dosłaownie kilka milimetrów sześciennych wolnej przestrzeni. Wężyk wypałnił się paliwem na całej długości i ŻADNYCH PĘCHERZY NIE BYŁO. Były za to w przewodzie między filtrem a pompą wtryskową. Dłuższą chwilę pochodził, przegazowałem go kilka razy, no i wróciłem do fabrycznego połączenia przewodu paliwowego i filtra paliwa. W międzyczasie "pomaindrowałem" trochę przy pompce nad filtrem nie robiąc z nią w zasadzie nic konkretnego. Ponownie odpaliłem silnik [już po prawidłowym poskręcaniu wszystkiego] i co widzę? W przewodzie od filtra do pompy wtryskowej nie ma pęcherzy! Przetarłem oczy ze zdziwienia i myślę przejadę się. 1, 2, 3, 4000 obrotów, 100 na godzinę. Silnik "zająknął" się tylko raz. Zatrzymałem się, maska w górę. Ku mojemu zdziwieniu pęcherzy nie ma! Wracam pod dom. Znowu setka na zegarku i znowu jedno zająknięcie. Pod domem otwieram maskę, a tam PIĘKNE, DORODNE PĘCHERZE DUMNIE PRZEPŁYWAJĄ PRZEZ WĘŻYK FILTR -> POMPA. AAAAAAAAAA!!! :mad2: No i co teraz? Jak na moje oko pompa w zbiorniku paliwa jest ok. Natomiast usterka jest gdzieś w okolicach filtra... Dobrze myśłę? Bo już zaczynam wątpić...
  13. No dobra, teraz już chyba wiem wszystko co powinienem wiedzieć... Dzięki raz jeszcze za instrukcje i cierpliwość hehe... Pozdrawiam.
  14. Kurczę, faktycznie Cię nie zrozumiałem. Teraz ja SORRY! Zmyliła mnie ta pompka "membranowa" i dodatkowo zasugerowałem się postami na temat trafionych pomp w zbiornikach... Ale mi głupio... :duh: To czarne to wiem, że pompka, tylko może masz jakiś patent na sprawdzenie tej membrany pod nią? I czy nie uszkodzi się tym samym filtra? A jeśli walnięta to cały filtr do zmiany?
  15. Wybaczam ten "filtr powietrza" :mrgreen: Czyli pompa z baku ewidentnie trafiona i do wymiany... Ech, no trudno... Serdeczne dzięki za uświadomienie mnie kolego :wink:
  16. FILTRA POWIETRZA??? Paliwa chyba... ;) Ok, dzisiaj po południu będę rzeźbił... Myślisz, że źle ustawiono pomka na filtrze nie jest przyczyną "bąbelków" w przewodzie?
  17. Hmm, no wszystko pięknie, tylko jak sprawdzić czy powietrze jest też w przewodzie między zbiornikiem a filtrem? Przecież ten przewód nie jest przeźroczysty jak ten przy filtrze... I gdzie mam szukać pompki membranowej? To ta pod kanapą?
  18. Witam ponownie. Szukałem, szukałem, ale znajdowałem tylko wymijające odpowiedzi... Chciałbym grzecznie zapytać kolegów i koleżanki JAK ODPOWIETRZYĆ POMPĘ WTRYSKOWĄ I FILTR PALIWA w M21. Ostatnio mechanik wymienił filtr paliwa. Okazało się, że pompkę filtra (to czarne pokrętło nad filtrem) ustawił w pozycji POMPEN zamiast DRIVE (FAHREN) :duh: Dzięki temu mam teraz pęcherze powietrza w przewodzie między filtrem a pompą wtryskową. I jeszcze jedno - pompa na zbiorniku paliwa jest sprawna, bo AUTO ODPALA "OD STRZAŁU" NAWET PO 20-tu-GODZINACH POSTOJU! Bankowo pompa działa... Dzięki z góry za podpowiedzi :wink:
  19. kubus81

    [E30] 324D AWARIA STACYJKI

    HA! Odkręciłem i poluzowałem osłonę kolumny kierownicy i co się okazało? Kostka stacyjki była obluzowana! Pewnie 20lat nikt tego nie ruszał, więc co się dziwić... Dopchnąłem wszystko na swoje miejsca i stacyjka działa jak nowa! Narazie daruję sobie kupno wkładu i kostki..:) Wiedziałem, że BMW nie psuje się tak często hehe :) No cóż - kUniec tematu ;)
  20. kubus81

    [E30] 324D AWARIA STACYJKI

    Ok, będę kombinował w takim razie :cool2: Dzięki raz jeszcze, pozdrawiam.
  21. kubus81

    [E30] 324D AWARIA STACYJKI

    A wiesz może kolego czy kostki we wszystkich modelach i opcjach były takie same? Czy może mam szukać czegoś szczególnego do mojego wolnossącego Diesel'ka?
  22. kubus81

    [E30] 324D AWARIA STACYJKI

    Kurczę, mówisz, że to kostka? Z tego co się orientowałem u innych osób, to większość problemów znikała po wymianie samego wkładu... Trochę mnie zmartwiłeś, ale i tak dzięki za podpowiedź...
  23. kubus81

    [E30] 324D AWARIA STACYJKI

    Witam. Mam problem ze stacyjką. W momencie kiedy przekręcam kluczyk, zapadki nie "łapią" i kluczyk obraca się płynnie nie skaczac po progach. Znalazłem opisy manewru wymontowania wkładu w innych modelach za pomocą tej malutkiej dziurki w stacyjce, ale w mojej niuni TO NIE ZDAJE EGZAMINU. Ustawiam kluczyk w pozycji "1" (bo czasem zaskoczy), ale nie mogę namacać tej blokady i tym samym nie mogę wyjąć wkładu. Czy w E30-tkach to jest jakoś inaczej rozwiązane??? Może ktoś miał podobny problem. Pomożecie? :|
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.