Witam kupiłem niedawno ten samochodzik (E36 z 2.0 benzynką) niby było wszystko dobrze (przed kupnem byłem u mechanika podłaczył pod komputer i powiedział ze wszystko ok). Jakby troche strzelał na benzynie z tłumika. ale gdy załozyłem gaz tragedia jak wyjechalem od gazownika nie idzie wogle jechac aby tylko troche wiecej pedał wcisna juz wybuch. Przełaczyłem na benzyne strzela tez na benzynie tylko teraz wyrazniej bo w kolektorze sa zabezpieczenia i jak wcisne gaz do dechy strzela! w koncu zajechałem do goscia dałem sie przejechac mówi mi ze jest słaba nawet na benzynie(nigdyb nie jezdziłem takim sprzetem to nie wiedzieałem ale w koncu to 150 koni troche powinno wciskac w fotele) pojechałem do jednego elektryka podłączył kompa i mówi ze wszystko dobrze! Pojechałem do innego stwierdził ze przepływomierz! no to ja zadowolony ze wymienie i bedzie ok! A tu lipa! Wymieniłem i dalej to samo! Juz mi rece opadaja, mam nadzieje ze to nic powaznego! Prosze o wszelka pomoc moze ktos miał taki przypadek! Moze ktos mi poleci jakis dobry warsztat w Białymstoku lub Suwałkach! POMOCY :(