Przekopałem forum i nie jestem pewien. Nie stuka tak bardzo jak jadę wolno na dużuch dołach, ale nie idzie wytrzymać na drobnych nierównościach np. kostka w mieście (nie kocie łby :) ). Wcześniej było to sporadycznie, ale przez ostatnie 2 tyg. zaczęło ostro dawać. W samochodzie jest straszne dudnienie z lewego tylniego koła - tak jakby ktoś walił czymś po karoserii. Jak się wychylę przez okno, to słyszę coś jakby dzwonienie w tych momentach - nie wiem czy ma to jakiś związek... Nie ma problemów z prowadzeniem czy stabilnością. Nic też nie słychać jak kopię w koło (na lewarku)... :x (wyjąłem wszystko z bagażnika, więc to nic w nim..)