Skocz do zawartości

pawel934

Zarejestrowani
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawel934

  1. Lol, skąd taka teoria? :mrgreen: Przykłady ode mnie z domu z ostatnich lat: Mazda 6 2.0 benzyna z 2008 roku. Kupiona jako nowa, sprzedana w 2013 roku z przebiegiem 70 tys km. Audi A6 3.0 TDI quattro z 2008 roku. Kupiliśmy jako nowe, sprzedaliśmy w 2012 z przebiegiem 55 tys km. Skoda Octavia 1.4 TSI z 2012 roku. Kupiłem jako nową, sprzedałem na samym początku 2013 z przebiegiem 20 tys km. Ford S-max 2.0 TDCi z 2011 roku. Kupiony jako nowy, mamy go do dzisiaj, najprawdopodobniej w najbliższym czasie będzie sprzedawany. Przebieg 68 tys km. Natomiast po odpowiedź na drugie pytanie ("Jak mozna kupic auto z malym przebiegiem (20-40 tys km),kilkuletnie i oryginalne?") musisz udać się do ludzi, którzy kupowali ode mnie (i od mojej rodziny) auta, bo oni teraz wiedzą (P.S. robi się to normalnie - wchodzisz na otomoto i szukasz aut z polskiego salonu, serwisem w ASO /ale również w systemie, nie tylko w książce/, sprawdzasz auto w serwisie i gotowe. Wskazówka - takich aut trzeba szukać, sortując raczej od najdroższych, nie odwrotnie...).
  2. cypisek21, ale mówisz o spalaniu z trasy? Ja kiedyś jak jechałem z Bytomia do Wawy to naprawdę nie oszczędzałem, często łapalem ponad 2,0, rzadko schodziłem poniżej 1,6 a spalanie wyszło (z całego baku, bo tankowałem w Bytomiu a potem zaraz w Wawie) ok. 13,5 (13,4, jeśli dobrze pamiętam). To spalanie o którym mówisz jest dziwne szczególnie że masz na myśli manual, bo z tego co wiem to taka wersja pali zauważalnie mniej. No chyba, że masz na myśli jazdę ze stałą prędkością 200+, ale to u nas jest ciężkie do wykonania (pomijając stały przelot autostradą). oli222, bardzo możliwe - mieszkam na Kabatach ;) Mojego malucha w sumie łatwo poznać - trochę obniżony, poszerzana stal, w środku dwa kubełki (poza tym pełne wnętrze) i zwykle jedzie dosyć szybko (jak na malucha) ;) Blachy też łatwe do zapamiętania ;) http://i.imgur.com/khAyUGC.jpg?1 P.S. Ten kolor taki zażółcony, bo fotka z instagramu i jakiś filtr jest ;)
  3. Jadąc ekonomicznie do ok. 100 km/h to 8 litrów z hakiem, a taka normalna jazda do 130 to ok. 9,5-10 litrów. Nawet przy bardzo dynamicznej jeździe w trasie ciężko przekroczyć 12-13 litrów .
  4. Ja tam jedynie wpisuję przebieg i ilość paliwa, żeby mieć statystyki zużycia paliwa i przejezdzanych kilometrów. Stylu jazdy i proporcji miasto/trasa w motostacie nie zmieniam, więc nie ma co się tym co sugerować. To 17 to raczej krótkie dystanse i dynamiczna jazda, ale bez przesady. Jeśli są duże korki to nawet przy bardzo spokojnej jeździe trzeba liczyć te 14-15 litrów. Jak nie ma ruchu to da się zrobić 10, ale to się trzeba obchodzić z gazem jak z jajkiem. Przy takiej normalnej jeździe po mieście, jak nie ma jakichś mega korków i się nie ciska, to pali okolice 13. Ale po mieście taki but od świateł do świateł to raczej powyżej 20 litrów.
  5. Tak, tyle że jak pisałem wyżej nie jestem jedynym użytkownikiem, np 130i jeździła ostatnio moja mama. Mamy w domu trzy osoby jeżdżące, wiec są trzy auta codzienne które jeżdżą całkiem sporo, a reszta to raczej hobbystycznie, jak np. E30 czy E36 tylko po torze, czy 126p jedynie weekendowo w ładnej pogodzie :)
  6. Teraz to zrobiłem w troche ponad rok 17 tys, ale juz od października miałem inne auto na co dzien a 130i jeździła więcej moja mama.. Teraz to zależy ile zrobię, jesli bedzie jako auto dodatkowe to pewnie 3 tysiące rocznie, a jesli sprzedam swoje główne auto i bede śmigał 130i to moze i ponad 30 tys. A skad to pytanie? :)
  7. No drogo, drogo :D Jeśli ktoś szuka naprawdę dobrej 130i to kupi, w Polsce nie ma (i przez ostatni rok prawie nie było) wartego zainteresowania, a żeby kupić porównywalny egzemplarz w Niemczech to z kosztami sprowadzenia wyjdzie trochę drożej. Jakis czas temu była na Allegro ładna, z tego samego roku, tylko z uboższym wyposażeniem, stała za 60 i po dwóch dniach zniknęła. Jeśli nie uda mi się sprzedać za ok. 60 to chyba auto zostanie w domu. Nie ma jakiegoś strasznego ciśnienia na sprzedaż, bo auto w sumie jest kompletnie bezawaryjne. Pomysł wziął się stąd, że to aktualnie siódme auto w domu, a dzisiaj lub w poniedziałek zamawiamy nowe auto dla mamy (która w ostatnich miesiącach jeździła właśnie 130), więc powoli zaczyna się robić tego wszystkiego za dużo ;)
  8. Auto idzie pod młotek ;) Link: http://otomoto.pl/bmw-130-e87-salon-pl-bezwypadkowy-C34522386.html
  9. Jeśli zależy Ci jednocześnie na LPG, jak i aucie po lifcie, to jest to możliwe. W przypadku jedynki 130i nawet po lifcie jest to stary, dobry silnik z wtryskiem pośrednim. Musisz mieć świadomość, że w jedynce nie ma koła zapasowego, więc butla LPG zawali Ci pół bagażnika. Ja np. z tego powodu (mimo, że jestem zwolennikiem LPG) jeżdżę na benzynie :)
  10. Nie trać czasu na szukanie 130i w Polsce, jedź do Niemiec i przywieź sobie ładne auto. Ja szukałem dobrych kilka miesięcy, w końcu kupiłem przez przypadek, ale taka szansa trafia się jedna na milion ;)
  11. Przepraszam za post pod postem, ale chciałem oddzielić jakoś relację z ostatniej imprezy jako coś, co dzieje się teraz, od powyższej historii :) Dwa dni temu wziąłem udział w imprezie "Lany poniedziałek na torze" - znowu Ułęż ;) Pierwsza fotka z podróży (nie bijcie, ale zmieniłem 130i na Passerati - wolałem pakować czas i pieniądze w E36, niż w dupowóz. A do tego chciałem mieć auto, które da radę pociągnąć E36. Ale 130i dalej jest w rodzinie i jeździ nią moja mama, więc jest pod moim czujnym okiem :) ). http://i.imgur.com/ayEGdfg.jpg Wziąłem ze sobą dwa komplety kół: Motorsporty z Profilami na deszcz oraz Hartge z gładkimi Dunlopami 235/610R17 w miękkiej mieszance. Takie opony są za miękkie na Ułęż i plan był taki, że na miejscu odbiorę od znajomego kupione wcześniej slicki w mieszance twardej, a na miejscu je założymy na Hartge i takie twarde opony spokojnie starczą na dwie imprezy na Ułężu. Zaraz po zajechaniu na miejsce słychać było wielki huk, a krzyk "o fuck" kolegi obsługującego wulkanizację nie zwiastował niczego dobrego... Strzeliła złączka w kompresorze, który zasilał montażownicę do opon.. Zostałem trochę na lodzie, nie miałem opon na te warunki, a auto już czeka na dwa nowe kółka: http://i.imgur.com/uwY6rXZ.jpg W końcu, dzięki pożyczonemu od kogoś kompresorowi, udaje się odpalić wulkanizację. Jednak przede mną był w kolejce jeszcze jeden komplet, więc cały czas czekam - inni już jeżdżą, a ja cały czas nie mam na czym :/ W końcu nadchodzi moja kolej :hurra: Nie cieszyłem się długo, bo twarde slicki okazały się tak twarde, że nie da się ich założyć na felgi.. Trzeba jechać na wulkanizację stacjonarną. Oczywiście nie ma na to czasu (ani możliwości, bo jest lany poniedziałek - dzień wolny). W końcu stwierdziłem, że jak już tu jestem, to trudno - poświęcę moje Dunlopy. Po ok. 10 okrążeniach 2 Dunlopy powiedziały papa, trzeba było na coś zmienić.. W międzyczasie wulkanizacja już działała, kolega handlujący oponami wygrzebał mi 2 średnie Dunlopy w trochę innym rozmiarze (205/620R17), przełożył na Motorsporty i dzięki temu mogłem dalej jeździć :D W końcu pozostałe dwa Dunlopy wyzionęły ducha, ale w ostatnim kółku udało mi się wykręcić best lapa (mierzyłem czas tylko na kilku kółkach). Ten czas zrobiłem na takiej oponie :D http://i.imgur.com/Ca4mqjl.jpg Mój czas: 3:07. Dla porównania (z rankingu Ułęża): Evo IX 400 KM na slicku: 3.08, Porsche 911 997: 3:11, inne BMW E36 325: 3:18. A tego samego dnia był ten Lotus: http://i.imgur.com/jw47Upo.jpg który zrobił 3:15 :D Teraz trochę fotek: http://i.imgur.com/1GNWojO.jpg http://i.imgur.com/sk0nZ1Y.jpg http://i.imgur.com/wF7Xktj.jpg http://i.imgur.com/KgoAsaY.jpg http://i.imgur.com/aNMvRss.jpg http://i.imgur.com/t15iaxP.jpg http://i.imgur.com/sUOXaRb.jpg http://i.imgur.com/MH7Lnf7.jpg http://i.imgur.com/E1BbNrp.jpg http://i.imgur.com/E1of5k3.jpg Uwaga: te zdjęcia w ruchu mojego auta (i Lotusa), które nie są podpisane, znalazłem u kolegi Luk w galerii Google. Nie wiem, jak mam inaczej podpisać autora :( Dokonałem po imprezie pewnych oponiarskich zakupów: slick gładki Marangoni 225/605R17, mieszanka twarda - w sam raz na Ułęż slick gładki Dunlop 205/620R17, mieszanka średnia - w sam raz na Kielce Pozdrawiam! :) Paweł
  12. Cześć, Długo się do tego zbierałem i w końcu postanowiłem założyć ten temat :) Z forum możecie kojarzyć mnie po temacie BMW 130i - klik Jest to dla mnie kontynuacja po E30, którą stawiałem pierwsze kroki na torze, a jest to torowo-weekendowe auto mojego ojca, do tej pory zawsze jeździliśmy nią we dwóch - w imprezach startowaliśmy na dwa numery startowe (auto jechało trasę dwa razy, każdy z nas był kierowcą). E30 oczywiście zostaje w domu (ma u nas dożywocie), jednak było to nasze wspólne auto z ojcem, a ja teraz robię powoli coś dla siebie. Historia auta jest taka: przed zimą 2012 mój ojciec zaczął szukać jakiegoś RWD do upalania po śniegu, bo E30 było mu szkoda. W końcu trafiła się ładna E36 325i coupe z 92 roku (czyli żeliwny blok, m50b25, brak vanosa). Była klima, szyber, szpera (od nowości), kierownica MT2 (też od nowości). Auto okazało się dobrą okazją - oryginalny lakier, jedyne ślady korozji to na przednich błotnikach (dzisiaj jest już to zrobione). Jednak w zeszłym roku, po długich namowach z mojej strony, udało mi się odkupić auto od ojca i powoli sobie nad nim pracuję :hurra: Na wstępie chcę przeprosić za niską jakość wielu zdjęć - ale niestety starając się złożyć takie fotostory jestem zdany na zdjęcia, które już mam - a te są w 90% zrobione telefonem :( Ale jak mam robić temat auta, to od początku do końca ;) Tak wyglądało auto dzień po zakupie, 2012 (już na WN ;) ) http://i.imgur.com/HAbZsED.jpg http://i.imgur.com/NwaHziU.jpg Auto zostało kupione pierwotnie z myślą o pojeżdżawkach po białym, więc tak też musiało się stać ;) Pierwszym "modem" były nowe Conti TS 850 i można było jeździć :) Auto było kilka razy w Ułężu na śnieżnym upalaniu. http://i.imgur.com/dop2XRj.jpg Tak to już jest, że zdjęcia robi się głównie wtedy, jak jest coś nie tak ;) http://i.imgur.com/zjCCCz1.jpg http://i.imgur.com/PbGTQt8.jpg Poza Ułężem auto zrobiło setki kilometrów po mieście w śnieżne noce, stało zawsze najbliżej drzwi, czekając na śnieg ;) : http://i.imgur.com/l9VkmQB.jpg http://i.imgur.com/9Ot8taW.jpg Bez czujników też da się zaparkować ;) : http://i.imgur.com/TnT1clc.jpg Potem przyszły roztopy, E30 zimuje, a jeździć zawsze się chce, padł więc pomysł szutrowego KJS - tata pożyczył mi auto do startu. Trochę było tremy, bo do tej pory zawsze były imprezy torowe, a nie typu KJS. http://i.imgur.com/bWxCZdQ.jpg Tutaj widać pokiereszowaną maskę i świeżo wklejoną szybę - pamiątka z incydentu, który miał miejsce dwa dni wcześniej.. Niedomknięta maska otworzyła mi się przy ponad 100 km/h ;) http://i.imgur.com/4LZ7Hpg.jpg Po imprezie: http://i.imgur.com/F9szAeY.jpg Wyniku żadnego nie było, bo był to debiut zarówno mój jak i pilota, złapaliśmy dwie taryfy (pomylenie trasy). Jednak na odcinkach, których trasę przejechałem poprawnie, nie było tak źle - zdarzało mi się dojeżdżać na 3-4 miejscu generalki (czyli np. przed Subaru Imprezą). Zawsze to trochę treningu i nowych doświadczeń :) W ciągu pierwszej zimy jedynymi modyfikacjami były pasy szelkowe Sandtler oraz kubeł Bimarco Futura - w auto mieliśmy nie pakować pieniędzy, ale w seryjnych fotelach i pasach latało się po całym wnętrzu nawet na śniegu ;) Zima minęła, jeszcze kilka jakieś śnieżne Ułęże były (fotek brak) i przyszło lato. Teoretycznie miał to być czas rozstania z E36, ale trafił się taki egzemplarz, że ciężko było się z nim rozstać.. Na lato wleciał więc styling 68 (przepraszam za jakość, ale to jedyna fotka na tych kołach, jaką mam) http://i.imgur.com/iIDKbA4.jpg I tak autko trochę sobie pojeździło rekreacyjnie - a to działka, a to inny powód. Bardzo fajnie się nią jeździło, a jednocześnie była bardziej przyjazna na ulicy od E30 (w której bardzo słabo widać, bo są kubły z "uszami"). Jakoś w lecie odkupiłem od ojca to auto. Niedługo po odkupieniu zapisałem się na trackday BMW autoklub w Lublinie :) Szybka decyzja: jak się bawić, to na całego. Kupiłem felgi Hartge 17" i komplet slicków Dunlopa 235/610R17 (te felgi to wzór Hartge robiony przez Ronala, nie te 17" 3 tlg rzecz jasna ;) ) http://i.imgur.com/aD4DHUC.jpg Znowu wybaczcie jakość zdjęć - innych nie mam. Fotka z toru w Lublinie. Udało się zająć 2 miejsce - seryjną 325 na slicku udało mi się objechać kilka szybszych aut, w tym M5 E60 i (z tego jestem najbardziej zadowolony) E30 z klatką i s50b32 pod maską. http://i.imgur.com/TnGhAbp.jpg Te wszystkie auta objechane (widać też moją 325): http://i.imgur.com/eTQ1G5x.jpg http://i.imgur.com/sQxCVpL.jpg foto: Prezes Po Lublinie zakochałem się w tym aucie na dobre :) Mimo słabych osiągów (w porównaniu z E30) i sporej masy, w aucie rzeczywiście czuć, że tylne zawieszenie jest dużo bardziej zaawansowane, niż w starszym modelu. Fakt, nie jest tak przyjemnie nerwowe jak E30, ale pozwala pojechać naprawdę szybko na torze. Dlatego zdecydowałem o dalszych modyfikacjach auta. W międzyczasie zrobiła się już jesień, w wakacje niestety nie miałem czasu na zajmowanie się E36 (Formula Student mi go zabrała). Postanowiłem zacząć od zawieszenia - długo zastanawiałem się pomiędzy ISC racing a AST. Finalnie postanowiłem nie wydawać tyle pieniędzy na AST (z tego co pamiętam to cena ponad 8 tys, w porównaniu z 3600 za ISC). ISC też ma wystarczającą dla mnie ilość regulacji - wysokość niezależnie od napięcia sprężyny, tłumienie odbicia i dobicia. Zamiast domyślnej twardości sprężyn (8 przód, 6 tył, jeśli dobrze pamiętam) zdecydowałem się na konfigurację 10/10 - na torze powinna sprawdzić się lepiej ;) Jestem z mojego wyboru bardzo zadowolony, ale o tym później. Zawieszenie przyszło chyba w listopadzie. http://i.imgur.com/D9nZeKX.jpg (Foto poglądowe z internetu, bo nie mam fotki zawieszenia "luzem". W E36 oczywiście wygląda to trochę inaczej, bo nie ma z tyłu McPhersona) Zdecydowałem się poczekać z wymianą i zostawić na razie seryjny zawias, żeby jeszcze była okazja pojeździć po szutrach ;) Wystartowałem więc w Rally Mazowieckie Szutry :) http://i.imgur.com/j5FAyvn.jpg Niestety, trochę się przeliczyłem z moimi zimówkami z bieżnikiem 2-3mm (tyle zostało z Conti z zeszłego sezonu).. Na trasie miejscami była masa błota i miałem kłopoty z jazdą (tzn. auto się zakopywało), nie mówiąc o jeździe na czas.. Niektórzy zawodnicy, zakładając szutrówki, zrobili bardzo dobry interes :D Kilka fotek z imprezy znalezionych w internecie: http://i.imgur.com/bsGCoou.jpg http://i.imgur.com/XlvzJbM.jpg http://i.imgur.com/dOWW3tr.jpg http://i.imgur.com/SPGYkaZ.jpg http://i.imgur.com/12X1jUV.jpg http://i.imgur.com/zXMOlW7.jpg http://i.imgur.com/IhYqabd.jpg http://i.imgur.com/K7XMtXJ.jpg (widać, co zostało z zawiasu z tyłu) http://i.imgur.com/8Kv8rKu.jpg Po imprezie: http://i.imgur.com/LrPkqDU.jpg http://i.imgur.com/ljBqOgG.jpg Zima za pasem, Conti do niczego się już nie nadawały, więc wleciały zimowe nalewki Profila. Niestety, nie dane im było za dużo pojeździć po śniegu (taka była zima). Ale dzień po założeniu pojechałem na RallySprint ZBM Staniewicka (szutrowa próba sportowa), którą udało się WYGRAĆ! :) Tutaj będzie mała luka w fotkach (miałem przez ten czas telefon, z którego fotki gdzieś się zapodziały). Po zimie przyszedł czas na kilka modów: Na pierwszy ogień poszło wspomniane zawieszenie ISC racing ;) (na fotkach już po kilkuset kilometrach i jednym trackdayu, dlatego trochę przybrudzone). http://i.imgur.com/wVA80gk.jpg http://i.imgur.com/vpwwgLa.jpg Tyle koło opada po podniesieniu: http://i.imgur.com/pOtE8N2.jpg Zaraz po założeniu zawieszenia przyszedł czas na test - trackday w Ułężu. Lawet jeszcze była w serwisie, więc postanowiłem pojechać na kołach. Założyłem stalowe 16" które zostały mi po 118d, a na nie Bridgestony, które zostały mi po Golfie (tylko na dojazd - w bagażniku slicki). 100 m (dosłownie) przed wjazdem na lotnisko okazało się, że nie ma ładowania (pierwsza usterka auta odkąd je mamy, a zrobiło już z 6-8 tys km upalania). Okazało się dość późno (dopiero po objawach, bo nie było też kontrolki..;) ). Zawracamy szukać pomocy w warsztatach. Jest niedziela, ciężko o ręce do pracy, nikt nie chce pomóc - jeździmy tak od drzwi do drzwi, oddalając się juz 25 km w stronę Warszawy. W końcu, udało się - na szrocie mają alternator do E36. Kupujemy więc i zmieniamy przy sami przy ulicy :) http://i.imgur.com/Tpg8GY3.jpg Chwila prawdy... działa! "Trochę" spóźnieni wracamy do Ułęża. Kolejna niespodzianka.. pakowałem się w pośpiechu w nocy i okazało się, że jedna z opon w kołach na zmianę jest przebita i na slickach nie pojeżdżę... http://i.imgur.com/Jg2QhyL.jpg Więc wyjąłem zbędny balast z samochodu i jeździłem na tym, na czym przyjechałem. Mimo, że opony drogowe, to auto jeździ bajecznie - z zawieszenia jestem bardzo zadowolony! Trochę się pobawiłem z kątem pochylenia przodu i twardością (bo na początku auto było lekko podsterowne), po kilku korektach auto prowadzi się naprawdę świetnie. Żal wracać, ale nadchodzi 15 - koniec imprezy, a wraz z nim podpora wału rozsypuje się tak, że okulary w schowku za drążkiem zmiany biegów przy przyspieszaniu podskakują kilka cm do góry ;) http://i.imgur.com/r9QTIlW.jpg Wnioski z imprezy: wszystko chodzi pięknie, tylko hamulce kompletnie nie dają rady. Trzeba zmienić ;) Szybka decyzja - swap hamulców na takie z E46 330i. Jak wiadomo, minimalna felga, która wejdzie na ten zacisk, to 17" Dlatego też, zakupiłem coś, na czym auto będzie stało na co dzień, zamiast tych stalówek - dzięki, DanyU ;) http://i.imgur.com/XR6w5Yk.jpg Przed następną imprezą plan na: -hamulec od 330i -poliuretany wszędzie -jakieś drobne, mechaniczne sprawy (np. podpora wału) -usunięcie szyberdachu, wywalenie tego, czego jeszcze ze środka nie zdążyłem wywalić (przygotowanie pod klatkę) -przesunięcie odcinki na 7100 -kierownica zamszowa -szpilki do kół Poliuretany: http://i.imgur.com/7HlSWqq.jpg http://i.imgur.com/ndwAoAg.jpg Szyber: http://i.imgur.com/mear0Fs.jpg Kierownica: http://i.imgur.com/8T0jKQz.jpg (chwilowo nie ma nawet deski, bo auto jest gotowe pod klatkę, ale niestety tak mi się poprzesuwało, że wleci pewnie dopiero w wakacje) Jeszcze jedna fotka wnętrza (pasy dla pasażera już są w garażu, a fotel jest w drodze): http://i.imgur.com/0KHYFKv.jpg Hamulec :D http://i.imgur.com/og8wvz1.jpg Szpilki: http://i.imgur.com/d0mamA6.jpg http://i.imgur.com/lSOkm1D.jpg http://i.imgur.com/nfZsToW.jpg http://i.imgur.com/JVZZK02.jpg Na powyższej fotce widać też opony, które wleciały na felgi od DanyU i będą służyły na mokrą nawierzchnię - kupiłem nowe Profile, mieszanka ze slicków Avon (twarda przód, średnia tył). Jestem z nich mega zadowolony - nie wiedziałem, że coś może tak kleić w deszczu :D To by było na tyle, w kolejnym poście dodam najświeższą historię - lany poniedziałek w Ułężu :) Mam nadzieję, że zbytnio Was nie zanudziłem. Pozdrawiam, Paweł
  13. Co do tego brania oleju przez N52 to ja mam taki silnik z 2006 roku w 130i i mój nie bierze oleju. Inna sprawa, że przebieg mam 90 tys (potwierdzony).
  14. A inna sprawa, że nawet jakbym chciał, to bym dobrego czasu 130i tam nie zrobił.. Na każdym wyjściu z zakrętu (to śliski i ciasny tor) auto w ogóle nie przyspieszało, bo przez brak szpery wewnętrzne koło mieliło, a auto auto ledwo się rozpędzało...
  15. Kierownica wygląda bardzo fajnie! :) Ale zdajesz sobie sprawę, że kierownica z alcantary musi być używana w rękawiczkach, żeby się bardzo szybko nie wytarła? Z gołymi rękami to max kilka miesięcy i alcantary już nie będzie... Wiem, bo mam w E30 już czwarty rok i wygląda jak nowa (jeżdżę w rękawiczkach, auto na tor). A mój znajomy też do E30 założył taką samą kierownicę i nie używał rękawiczek, alcantary już dawno nie ma.
  16. Dzięki koledzy za miłe słowa :) Co do filmu - ścigam się już od dłuższego czasu E30 widoczną na początku tego filmiku, niestety po pierwszym przejeździe auto odmówiło posłuszeństwa (po raz pierwszy zostało unieruchomione, a ma za sobą już 4 sezony imprez w moich rękach). A że stało się to na samym początku to szkoda mi było rezygnować, a że prócz S-maxa z lawetą (którym przyjechała E30), miałem pod ręką jeszcze 130i, to przekleiłem numery startowe i skończyłem dzień poza klasyfikacją... Ale szczerze mówiąc 130i jechałem na pół gwizdka - szkoda mi było auta. Wystarczy powiedzieć, że notowałem czasy po 15-20 sekund gorsze, niż E30 (przy długości przejazdu rzędu 2,5 minuty, jeśli mnie pamięć nie myli). A co do opon - na E30 gładki slick Dunlop (przeznaczony do Radicala, bardzo lekki). A na 130i najzwyklejsze Bridgestone RE050A Runflat. Szczerze mówiąc nie miały zbyt trudnego zadania, bo ani nie hamowałem na 100%, ani nie wykorzystywałem stu procent jej możliwości w zakrętach.. Za bardzo było mi jej szkoda, od tego jest E30 ;)
  17. Wspaniałe auto, bardzo mi się podoba! :) Jedynie, co bym zmienił, to wybór silnika - 125i zamiast 125d ;) Gratulacje i niech się dobrze sprawuje! P.S. Ile kilometrów już przejechałeś?
  18. Dzisiaj po myjni udało mi się pstryknąć kilka fotek na zestawie zimowym :) Kupiłem zwykłe opony (zamiast RunFlatów), do tego koła o cal mniejsze (17") i sporo poprawił się komfort jazdy. Niestety kosztem prowadzenia - czuć, że ścianka boczna kładzie się dużo bardziej. Kupiłem nowe (stare bieżnik miały jeszcze niezły, ale miały tyle lat, co auto) Nokiany WR A3 205/50R17. http://imageshack.com/a/img138/9285/7eb6.jpg http://imageshack.com/a/img32/9043/w3tl.jpg http://imageshack.com/a/img198/8712/dyuh.jpg P.S. Wiem, że fotki bardzo do siebie podobne, ale nie mogłem się zdecydować, które wrzucić :D
  19. Filmik mi też bardzo się podoba :) Tylko zwróciłem uwagę na tę zmianę biegów, która wygląda śmiesznie (wiadomo, że jest to możliwe, pytanie tylko po co?) :) Pozdrawiam i życzę wesołych świąt! Paweł
  20. Widzę, że kolega nie jeździł automatem :norty: bo jakby jeździł to by się nie dziwił.... przecież w większości aut z automatyczną skrzynią jest opcja manulanego wybierania biegów zazwyczaj jest to tak zwany tryb sport. Ten tryb działa tak jak normalna skrzynia manualna tylko nie trzeba wciskać pedału sprzęgła :mrgreen: :mrgreen: Hahahahaha! :D Kolego, tak się składa, że "jeździłem kiedyś automatem", a tak konkretnie, to na co dzień jeżdżę autem takim, jak na filmie - BMW 130i w automacie (link do galerii w podpisie). Rzecz w tym, że a) 130i ma łopatki do zmiany biegów b) wiesz dobrze, jak wygląda manualna zmiana biegu w automacie - jest to malutki skok dźwigni przód-tył, a na tym filmie facet wachluje, jak w manualu.. A tryb sport z manualnym nie ma zwykle nic wspólnego - w trybie sport skrzynia po prostu zmienia biegi przy wyższych obrotach (jest to całkowicie automatyczny tryb, tak jak D, ale o bardziej sportowym zacięciu), a oprócz tego zwykle jest jeszcze tryb manualny o nazwie M. Tak przynajmniej jest w E87 i kilkunastu innych autach z automatem, którymi jeździłem.
  21. Haha, jak pokazują zmiany biegów, a to przecież automat :D
  22. Cześć! :) Fajnie widzieć kogoś innego ze 130i :) Powiem szczerze, że latanie bokiem tym autem jakoś szczególnie mnie nie kręci - mam od tego dwie inne Beemki. Ale myślałem o szperze Quaife z innego powodu - na mokrym auto kompletnie nie ma trakcji. Zrób galerię swojej 130i! Pozdrawiam, Paweł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.