Nie chce tego wyciągac bo sie zepsuje :oops: Czytaj dokładne posty.... Nowe znaczy nowe zasilanie. Cały ten miedziany chłam w lampce z uwagi na fakt, iż nie znam sie na elektryce został pominięty i nie ma nic wspólnego z tym że lampki swiecą. Doprowadziłem do każdego światła nowe przewody i sa one przylutowane do żarówek. Diody również są odlutowane i poprowadziłem do nich prąd z szyberdachu. Do jupiterków prąd stały z oryginalnej wtyczki podobnie jak do lampki środkowej. Od środka wygląda to jak pole bitwy ale przynajmniej działa ;) Po zakupie siedziałem nad tym ze 3 godziny żeby to ładnie podłączyć ale zaczeły mi łapska drętwieć i libido spadac dlatego zrobiłem to tak zeby poprostu działało! :cool2: